Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny bardzo mi miło czytać ze u was wszystko w porządku. Będzie coraz lepiej, za chwilę każda ujrzy maleńkie bijące serduszko i będziecie spokojniejsze.

A ja jak tak leżę bezczynnie to odchodzę od zmysłów a na dodatek przez ten duphaston mam wzdęcia i biegunki. Wykończe się.
Bardzo się martwię czy takie ulokowanie pęcherzyka nisko, przy szyjce nie doprowadzi do łożyska przodującego, a to już może być zagrożenie życia nie tylko dziecka ale też mojego... Przeraża mnie to wszystko

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

nurkowanie też pomyślałam o tym ale nie wiem czy pessar by coś pomógł w takim przypadku. We wtorek zapytam lekarza. W czwartek byłam u lekarza i w szpitalu mi USG robili i nikt nie wspomniał że pęcherzyk jest nisko. Tylko ten lekarz na SOR trzeci mi tak powiedział że według niego jest nisko. Wyjęłam zdjęcie USG syna sprzed 6 lat i jak patrzę na zdjęcie kiedy byłam w poprzedniej ciąży i teraz to według mnie pęcherzyk jest w identycznym miejscu co wtedy. Mąż też mówi że według niego to jest to samo miejsce. Wtedy żadnych problemów w ciąży nie miałam. Mam nadzieję że ten lekarz do którego idę we wtorek jest faktycznie taki dobry jak opinia mówi i mi pomoże.

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

nurkowanie ja robie na nzf, ostatnio tez mialam mimo wieku mlodego bo wtedy mialam 24 lata. U mnie moja pani ginekolog uwaza ze nalezy sie bez wzgledu na wiek i trzeba byc mocnym w "ryju". Mi sie udalo, probowali robic problemy ale postawilam sie ze mam choroby w rodzinie i musze miec zrobione a kasy nie mam.

klz9df9h5n2a48bw.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5exqmhg6oa.png

Odnośnik do komentarza

Paula, bejbus ma rację, jedź na ip powiedz że mocno krwawisz i że nie wyjdziesz bez luteiny. Ona i duphaston to niby progesteron ale działają troche inaczej. Luteina jest dopochwowa i działa bliżej źródła. Nie daj się zbyć i nie walcz jak będą cię chcieli zostawić na oddziale. Pamiętaj że to dla dziecka.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Paula mama nadzieje że juz jestes na Ip i napiszesz nam zaraz dobre wiesci. Trzymam mocno kciuki.

Ja w obu ciazach robilam 3 razy prenatalna podczas kazdej ciazy. Nie luczac tych zwyklych usg na wizycie. Teraz tez bede robic po skonczonym 11 tyg zalezy jak mi tam.wizyta wypadnie. Ale jeszcze chwila czasu wiec nie wyprzedzam faktow za daleko. Po wizycie kolejnej policze i sie zapisze wtedy.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Paula bardzo mi przykro :( wiem że wszystko się robi dla dziecka od poczęcia do końca życia , niestety nie wyobrażam sobie sztucznego podtrzymywania ciąży. Mi też w szpitalu dawali luteine dopochwowo co tylko przedłużyło okres ronienia. Nie mówię o przypadkach kiedy może pomóc ale w większości poprostu spowalnia proces... Przy pierwszej miałam łyżeczkowanie o uprzednim poronieniu ( ponieważ mocno krwawilam ) przy drugim poszło gładko że tak powiem był to 6 tydzien i tak naprawdę jakby się miesiaczka opoznila.
Koleżanka pytała więc odpisałam.
I myślę że takie podejście do sprawy że niestety nie zawsze jest tak jak chcemy jest zdrowsze ,niż wyparcie faktów. Mam nadzieję że jednak Paula tu wróci i napiszę że pomyłka i wszystko ok.
Ja jutro jadę na powtórkę bety po 72 godzinach. Muszę bo zwariuje. Możliwe że sobie wmawiam że nie mam objawów typowych, w poprzedniej tak było więc chyba przez to. Jedynie co to na przemian zimno/ gorąco i to tak porządnie albo poty mnie ogarniaja i słabo aż mi się robi albo zimno że się trzęse. Piersi jakie były takie są. Bol podbrzusza co jakiś czas leciutko. Zero mdłości i zmęczenie też jakby przeszło. Jest ten czas kiedy , jak się nie wyjaśni nawet czy w jedną czy w drugą stronę, to zwariuje. Wiedzą najgorsza jest lepsza od całkowitej niewiedzy .

https://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmhazpcy7j.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0aquttwoi3.png
13.09.18-9tc * 01.12.18-6tc *

Odnośnik do komentarza

XxwikiXx
Paula bardzo mi przykro :( wiem że wszystko się robi dla dziecka od poczęcia do końca życia , niestety nie wyobrażam sobie sztucznego podtrzymywania ciąży. Mi też w szpitalu dawali luteine dopochwowo co tylko przedłużyło okres ronienia. Nie mówię o przypadkach kiedy może pomóc ale w większości poprostu spowalnia proces... Przy pierwszej miałam łyżeczkowanie o uprzednim poronieniu ( ponieważ mocno krwawilam ) przy drugim poszło gładko że tak powiem był to 6 tydzien i tak naprawdę jakby się miesiaczka opoznila.
Koleżanka pytała więc odpisałam.
I myślę że takie podejście do sprawy że niestety nie zawsze jest tak jak chcemy jest zdrowsze ,niż wyparcie faktów. Mam nadzieję że jednak Paula tu wróci i napiszę że pomyłka i wszystko ok.
Ja jutro jadę na powtórkę bety po 72 godzinach. Muszę bo zwariuje. Możliwe że sobie wmawiam że nie mam objawów typowych, w poprzedniej tak było więc chyba przez to. Jedynie co to na przemian zimno/ gorąco i to tak porządnie albo poty mnie ogarniaja i słabo aż mi się robi albo zimno że się trzęse. Piersi jakie były takie są. Bol podbrzusza co jakiś czas leciutko. Zero mdłości i zmęczenie też jakby przeszło. Jest ten czas kiedy , jak się nie wyjaśni nawet czy w jedną czy w drugą stronę, to zwariuje. Wiedzą najgorsza jest lepsza od całkowitej niewiedzy .

Xxwiki ja zaczęłam 5 tydzień. 2 tygodnie temu miałam więcej objawów niż mam teraz. Teraz tylko ból piersi, raz w ciągu dnia zaboli delikatnie podbrzusze i częściej jestem głodna. To tyle. Brak już nudności, ciągnięcia podbrzusza, bólu głowy, tętno już tak nie świruje. Ale mam wrażenie że to wszystko jeszcze przed nami także nie martw się na zapas!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Anka888

Witam dziewczyny. Szukałam takiego kameralnego forum gdzie można pogadac:). Mam 31 lat i zostanę po raz drugi mama. Syn w lipcu skończy już osiem lat... co
Cztery pozytywne testy nie pozostawiają złudzeń choć na potwierdzenie muszę czekać do 30 maja .
Nie powiem że ciąża była planowana. Chciana owszem ale nie siedzieliśmy z kalendarzem w ręku...Tak na luzie po prostu. I szczerze to jesteśmy zaskoczeni bo naprawdę się nie spodziewałam. Były plany które trzeba odłożyć na długi czas...
Niestety też sytuacja finansowa nie jest tak dobra jakbym chciała i to mnie trochę podlamuje no ale teraz cóż...

Odnośnik do komentarza

Nela99 mam nadzieję że te moje zle samopoczucie i negatywne nastawienie to tylko objaw. Byłam dziś rano na becie wieczorem się okaże jak jest. Trzymajcie kciuki.
Anka gratulacje i witaj :) Już nie jestem ciaza najmłodsza w grupie :) Zależy jakie plany moim zdaniem nie ma co odkładać. Dziś nawet z mężem rozmawiałam o tym że co by było gdybyśmy w młodym wieku myśleli jak "dorośli" od razu po ślubie zaszlam w ciaze ,wtedy nie mieliśmy zapatrzenia na przyszłość żyliśmy chwila. Mieszkaliśmy kątem u teściowej na jednym pokoju. Mąż miał bylejaka pracę ja wcale ... fakt że teściowa trochę pomagała moi rodzice też ale to nie była pomoc finansowa. Bardziej taka że obiadzik zrobili pozyczyli parę groszy. Po roku kupiliśmy mieszkanie na kredyt. Po paru latach synek się pojawił i postanowiliśmy się budować. Małymi krokami chociaż i tak nam szybko poszło, oczywiście z pomocą banku bo sami nigdy.... Myślę że trzeba żyć chwila w granicach rozsądku. A co jakbyśmy czekali z dziećmi najpierw na dobra pracę, dom bo tak powinno być ... Może w tej chwili byśmy nie mieli. Życie nie rozpieszcza ale trzeba żyć tak jakby jutra miało nie być:) takie jest nasze motto życiowe i naprawdę, może mamy wielkie szczęście, ale nam się to sprawdza i niczego nie żałujemy.

https://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmhazpcy7j.png
https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0aquttwoi3.png
13.09.18-9tc * 01.12.18-6tc *

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe dziewczyny.
Ania zawsze to się jakoś ułoży, ja sama zdecydowałam się późno, ale były studia, 4 fakultety, potem praca, to były trudne czasy 8 lat czekania na umowę na stałe, wynajmowanie i niedojadanie nieraz, teraz jakaś tam stabilizacja, spłaca się kredyt a ja jestem przed 40 i już 1 stratę ciąży za sobą. Gdybym mogła to zamieniłabym się, żeby było może mniej stabilnie, ale za to młodziej i w tym sensie bezpieczniej. I masz czas to dziecko wychować i wspierać. A teraz jeszcze są dodatki jakich nigdy nie było, chociaż temu niespecjalnie przyklaskuję.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...