Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Apsik to "zobaczymy jeszcze" to znam bardzo dobrze. Moja babcia raczyła mnie tą troską przez całą pierwszą ciążę. Ja już byłam spokojniesza po I trymestrze, ale słyszałam ciągle "żeby wszystko było dobrze do końca", a mnie z miejsca robiło się słabo i się bałam. Teraz znowu słyszę od babci to samo, ale już mam odwagę powiedzieć "wiem, że się martwisz, ale tym głośnym wyrażaniem troski zgotowałaś mi przy młodym strach do końca ciąży". Zrozumiała :)
Jak ma być dobrze, to będzie dobrze, a jak nie mamy na coś wpływu to po choinkę się martwić na zapas.
Gosia 199 no niestety, ale na każdym kroku musisz być pacjentem świadomym. Ja wiem, że są lekarze i pielęgniarki, którzy nie lubią jak się wie więcej, ale musisz mówić wszystko od razu i to samo będzie później jak już dziecko będzie na świecie. Na każdą wizytę musisz być przygotowana, przed szczepieniami oczytana, a w razie przepisania jakiś leków musisz przeczytać ulotkę. Lekarze nie czytają w myślach a jak idziesz na badania to Ty powinnaś przewidywać czego ktoś nie wie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie, my po prenatalnych. Jak się okazało plamienia były niegroźne i już ich nie powinno być ale mam jeszcze dobrać 1 opakowanie duphastonu do końca :) dzidziuś zdrowy, nie wiem jaka płeć i u swojego lekarza wcześniej niż przed 20 tyg się nie dowiem a jestem strasznie ciekawa :) przesunął nam się termin porodu z chyba 1 czy 2 lutego na 24.01 :)
Ja mam mieć cesarkę bo poprzednie 2 ciąże zakończyły się cc.
Co do porodu poprzedniej dwójki to syn przyszedł na świat w 38 tyg a córka dzień przed terminem :)
Glukoza wyszła mi 98 i lekarz dał do powtórzenia bo możliwe ze cukrzyca ciężarnych mnie dopadła ???
Czuje się nadal fatalnie, nie mam na nic siły aż mnie to przeraża :(

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sx0dw4fdkoafyo.png

Odnośnik do komentarza
Gość sówka30

cześć dziewczyny :) My już też wczoraj po badaniach prenatalnych wszystko dobrze wyszło niskie ryzyko A przed wejściem oczywiście miałam puls 120 tak się bałam i tak pewnie będzie przed każdą wizyta . Super, że u Was wszystko ok ;)
chocovanilla myślałam o tobie fajnie że się odezwałaś i super że te plamienia to nic

Odnośnik do komentarza

Idę dziś do lekarza aby wypisał mi skierowanie na cytomegalię, bo ostatnio zapomniał. Duża w tym racja, że trzeba wszystkiego pilnowac.
Madlen85 Carrie ponieważ chodzę do dwóch lekarzy (prywatnie i z nfz) to słyszę to o dwa razy za dużo :D
chocovanilla jestes bardzo dzierlna z tą 3 cc.
Wyniki z glukozy również mam powyżej 90 więc pilnuje się by się nie objadać cukrem. A mam ciągle taką gorycz w ustach, że trudno wytrzymać.

Odnośnik do komentarza

Cerrie u mnie w rodzinie też prawie same kobietki :) rodzice męża mają 2 wnuczki a moi rodzice mają 3 wnuczki i 1 wnuka . We wrześniu bratowa też rodzi i ma być dziewczynka , noi u mnie nie wiadomo. Także kobiety rządzą hehe :) Jeśli chodzi o poduszkę to też zamierzam kupić , w poprzedniej ciąży tak mi ciężko było znaleźć miejsce wygodne na łóżku że tragedia , mam nadzieję że poduszka pomoże .
Chocovanilla super że plamienia okazały się niegroźne i badanie wyszło ok . Ja w poprzedniej ciąży miałam cukrzycę ciążową mimo że nigdy nie miałam na czczo powyżej 85 , tylko podczas krzywej wynik po 2 godzinach miałam za wysoki noi teraz mam duże prawdopodobieństwo że znów będę miała , zobaczymy jak lekarz zlecił krzywą cukrową . Wczoraj po badaniach na czczo miałam 83 cukier. Czasami sobie z ciekawości sprawdzę jak po jedzeniu ile mam , póki co było ok ale sprawdzam po 2 godzinach od posiłku a w ciąży cukrzycowej sprawdzalam po godzinie i też inne normy są.
Powtórz cukier na czczo może poprostu na noc zjadłaś coś słodkiego lub owoca po 18 i już rano cukier skoczy

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Witam się po małej przerwie. Dziewczyny z cukrzycą może być różnie, ale widzę po znajomych że wystarczy raz jedno odchylenie i już diagnoza cukrzyca.

Cieszę się z dobrych wieści po prenatalnych.

U nas w najbliższej rodzinie nie ma dzieci. Nasi rodzice nie mają innych wnuków niż moja Lili. Jedynie u naszego kuzynostwa i są i dziewczynki i chłopcy, chociaż po mojej stronie same dziewczynki.

Ja mam wyjazdowy weekend. Zostawiłam córkę u mojej mamy i pojechałam z mężem ma 3 dni na wypoczynek. Ostatni raz, bo później pewnie kilka lat nie będzie okazji żeby wyjechać we dwoje. Powiem wam że dwie godziny w aucie później mały spacer i jak weszłam do empiku to zrobiło mi się gorąco, ciemno przed oczami aż musiałam usiąść. Myślałam że zemdleję. Wystraszyłam się do tego więc puls mi skoczył i nie mogłam się ogarnąć przez ładnych kilka minut.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Karola też ostatnio szybko się męczę i odpoczynki muszę sobie robić. Wczoraj pojechałam kupić spodnie dżinsowe ciążowe , przymierzania 30 minut a zmeczylam się jak bym z siłowni wyszła. Totalnie nie miałam siły pozniej już gdziekolwiek lazic, zasypia łam na powrocie...

Dziś bismy popatrzeć na wózki i już mamy wybrany, wplacilismy nieduża zaliczkę i odbieramy chyba w grudniu. O wózku tym marzyłam od roku, później coś mi przeszło i uznałam że chce espiro next Manhattan ale jak zobaczyłam na żywo Tutisa to się zakochałam w nim ponownie! :) pierwsze rzecz kupiona dla Bąbelka :)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

Mój mąż nadal w szpitalu, dostaje kroplowke z antybiotykiem, zastrzyki w brzuch przeciwzakrzepowe, ketoprofen na noc i doraźnie pyralgine na gorączkę. Nogi troszkę odpuściły lecz nadal go bolą, gorączka nie wiadomo z jakiej przyczyny ciągle się utrzymuje. Diagnozowali to pod kątem zapalenia powięzi, ale jeszcze tego nie potwierdzili, nie wiedzą co mu jest, nie wiem kiedy mąż mój wróci do domku niestety. Widzę tylko, że wygląda trochę lepiej.

Poduszkę z kształcie litery C odebrałam tydzień temu i teraz nie wyobrażam sobie bez niej spania :) jedną noc uczyłam się jak jest mi najwygodniej i to wszystko, także polecam. W poniedziałek byłam u lekarza i pytałam co myśli na temat detektora tętna i powiedział tak: "Nie chce Pani urazić czasami, ale z tym detektorem to jest tak, jak że szczepionkami, niektórzy uważają, że szkodzą.... " i tak skończył zdanie. Jutro o 14stej mam prenatalne, idę z Córką 10cio letnią :)

Odnośnik do komentarza
Gość sówka30

Karrera85 biedna :( oby z mezem bylo coraz lepiej i szybko wrocil do Was :) 10 latka to już dużo rozumie także na pewno będzie się cieszyć jak Pani doktor będzie opowiadać o rodzeństwie... ja byłam z moja 4 latka i była bardzo zainteresowana aż Pani dok sama jej pozwoliła chwilę pojezdzic usg po moim brzuchu:)

Mnie dzisiaj od rana wzięło na wspomnienia o ślubie ( już 7 lat po slubie)

Odnośnik do komentarza
Gość Gosia199

Dziewczyny, a z innej beczki: znacie jakieś sposoby na uniknięcie żylaków? Jeszcze mnie nie dopadły, ale wszystkie kobiety w mojej rodzinie dorobiły się ich w ciąży, więc pewnie i mnie nie ominą.
Staram się smarować i masować łydki balsamem, ale już widzę pierwsze pajączki...

Odnośnik do komentarza

Gosia199 przyczyny żylaków szukałabym w zmienionej krzepliwości krwi, ewentualnie naturalnie zwiekszonemu przepływowi krwi w ciąży.
Ja bym Ci może podpowiedziała zbadać na wszelki wypadek najpierw d-dimery, bo jakby wyszło ponad normę to możnaby się ratować zastrzykami przeciwzakrzepowymi.
Z takich naturalnych metod to słyszałam, że maści z kasztanowca są świetne.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Na początek pogadaj ze swoim lekarzem, że masz takie ryzyko. D-dimery koniecznie tak jak Madlen pisze, ale może na początek wystarczą profilaktycznie jakieś słabe tabletki. Możesz też poszukać pończoch i rajstop uciskowych one też podobno działają przeciwzakrzepowo. Pończochy można znaleźć łatwiej, ale dobre rajstopy kupuje się w sklepie medycznym i dobiera się je pod osobę. Moja kuzynka kupowała, ale oczywiście nie jest to rozwiązanie na lato. A o maści kasztanowej nie słyszałam za to z pewnością są chłodzące żelowe maści ale to bardziej na ciężkie nogi.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny 5 tygodni czekania w stresie na wizytę i wreszcie już po .
Lekarz wszystko mierzy itp. mówi że wszystko ok ale... ( ja już najczerniejszy scenariusz w głowie) a on mówi że łożysko mam na dole , mam przestać pracować , nosić, wypisze mi zwolnienie. Pytam czy mogę nosić 11 kg córkę , on do mnie że w żadnym wypadku , i że miał na myśli że zakupów nawet mam nie nosić. Także dziewczyny nie wiem czy dotrzymam tą ciążę bo mojej Adusi nie da się nie nosić . Mówi mi że najlepiej jak bym pojechała do rodziny żeby pomogli przy dziecku. Ja na to że u rodziców teraz żniwa i że oni potrzebują pomocy , a on odrzekł " na pewno nie od Pani" . Także nie wiem czy dobrze zrobiłam pomagając ostatnio eh. Mówił mi żeby się tym łożyskiem nie przejmować że wraz z wzrostem ciąży łożysko pójdzie do góry ale ja i tak będę myślała przez miesiąc znów czy wszystko ok . Czy któraś z was ma łożysko na dole ? Miałam pytać o dodatkowe badania ale mnie ubiegl i mówi że dodatkowych badań nie będzie zlecał bo jak dla niego wszystko jest książkowo . Także cieszę się mimo wszystko. Tak jak myślałam płeć dopiero poznam 20 sierpnia , bo powiedział że nie chce nikogo w błąd wprowadzać , że jest za wcześnie. Zlecił mi tylko tą krzywą cukrową ze względu że w poprzedniej ciąży miałam cukrzycę ciążową i że nie będziemy czekać do 20 tygodnia. Widziałam jak maluszek ruszał rączkami , pływał sobie , lekarz śmiał się że już do mnie macha, słyszałam bicie serduszka, cudowne uczucie :)
Karrera85 zdrówka dla męża , mam nadzieję że szybko do was wróci do domku :) daj znać jak u Ciebie prenatalne :) I jak córka zareagowała na widok maluszka na USG?

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Hej Justi2019 fajnie, że z dzidzią w porządku. Ja miałam w pierwszej ciąży nisko tworzące się łożysko i właśnie w okolicy 13 tygodnia - jak kosmówka przyklejała się na stałe miałam krwotok na drugi dzień po badaniach i chodzeniu za ciuchami. Myślałam wtedy, że już po wszystkim. W szpitalu kroplówka z Exacylem i się zatrzymało. Przyczyny lekarze ewidentnie nie wskazali, ale było podejrzenie, że kosmówka się naderwała, a że była przy samym wewnętrznym ujściu szyjki, to doszło do mocnego krwawienia.
Po 10 dniach leżenia w szpitalu łożysko przesunęło się na trochę bardziej na tylną ścianę.
Teraz na szczęście dzidzia przyczepiła się w górnej przedniej części macicy - więc będę mogła ją lepiej czuć jak zaczną się "ruchy" ;)
Dzisiaj znowu miałam wizytę kontrolną w związku z przepływami.
Nadal są do poprawy.
Ale widziałam dzidzię i byłam w szoku jak wierzga, skacze, porusza rączkami...
Jeszcze na prenatalnych w ubiegłym tygodniu nie chciała się przesunąć, a dziś w ciągu kilku sekund z pozycji poziomej przeskakiwała do stania. Lekarz odebrał wyniki testu pappa i chociaż bez względu na wynik obiecałam sobie, że nie będę się tym przejmować, bo jest omylny, to jednak dużą ulgę sprawił mi fakt, że test wyszedł pozytywnie.
Przyszedł mi dzisiaj rower stacjonarny i jestem happy, bo wreszcie może przestanę tyć w tak zastraszającym tempie. Dziś w nocy śniło mi się, że biegam sobie po pięknych ścieżkach. Ja ja pomyślę, że najbliższe bieganie to jakoś w maju dopiero to trochę mi smutno ;P

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Madlen teraz to mi strachu napedzilas ja mam 12+5 , jak bym zobaczyła krew u mnie to bym zawału dostała.
Fajnie że u Ciebie wszystko w porzadku i badania pappa ok. Mój lekarz powiedział że nie ma sensu robić i wydawać pieniądze , że jego zdaniem wszystko jest w porzadku. Teraz tylko martwię się tym łożyskiem . Znalazłam nawet artykuł o tym :

Nieprawidłowe ułożenie łożyska w ciąży - łożysko przodujące

Łożysko w ciąży może być umiejscowione na przedniej lub tylnej ścianie, w górnej części macicy. Niebezpieczne jest tak zwane☠łożysko przodujące, czyli sytuacja, kiedy wykształci się ono w dolnym odcinku macicy, pokrywając - częściowo lub całkowicie - wewnętrzne ujście szyjki macicy. Łożysko przodujące lekarze diagnozują często przed 20. tygodniem ciąży. Wówczas nie jest to jeszcze patologia - tak umiejscowione łożysko nazywa się nisko położonym. Dlaczego tak się dzieje? Łożysko na tym etapie ciąży zajmuje dużo miejsca, a macica jest mała. Stąd jego niskie położenie. Najczęściej jednak, na kolejnych etapach ciąży, przesuwa się ono samoistnie do góry - w miarę jak macica rozciąga się i rośnie jej dolna część.
Takie niskie, nieprawidłowo ułożenie łożyska wymaga czujności - zarówno mamy, jak i lekarza. Stan ciężarnej należy kontrolować podczas każdej wizyty. Podstawową metodą rozpoznania nieprawidłowego ułożenia łożyska (jakim jest łożysko przodujące) jest badanie ultrasonograficzne. Niewskazane jest badanie wewnętrzne narządu rodnego.
O łożysku przodującym można mówić dopiero po 20. tygodniu ciąży, gdy umiejscawia się ono w dolnej części macicy i zasłania (częściowo lub całkowicie) jej ujście. Jeśli łożysko pozostanie w tej pozycji do końca ciąży, nie przemieści się ku górze,☠poród☠zostanie rozwiązany przez cesarskie cięcie. Łożysko przodujące ma tylko złe położenie - funkcjonuje normalnie,☠dziecko☠rośnie prawidłowo. Zagrożeniem wynikającym z takiego patologicznego ułożenia łożyska jest ryzyko wystąpienia obfitego krwotoku.
Ciężarna, która ma łożysko przodujące, musi unikać wysiłku fizycznego oraz współżycia w ciąży. Czasem wymagana jest hospitalizacja.

Także to co mi lekarz powiedział zgadza się z tym co jest tu napisane, do tej pory nie miałam problemu żadnego z łożyskiem i mam nadzieję że tak jak lekarz mówił i tak jak jest tu napisane , łożysko z czasem pójdzie ku górze bo jak nie to cesarka , a ja nie chcę cesarki. Wierzę że za miesiąc mi powie że już się podnioslo. Ważne że dla płodu to nic groźnego . Tylko muszę się oszczędzać i jak to lekarz powiedział : " tymczasowy rozwód z mężem " .

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Justi2019 wiem co przezywasz bo ja mam w domu syna z kompletna mamoza i buntem dwulatka a ja mam nakaz lezenia i kompletnego oszczędzania sie gdyz 3x2 no spy nie pomagaja na ból brzucha i magnez również.. mąż robi dom rodzicom wiec jestem ze synem sama i jak tu nie dzwigac?? A Ty masz chyba duza córkę? Może ona by pomogla? Jak mialam 11 lat to urodzil sie moj brat i bardzo duzo pomagalam, moja mama miala bardzo duze oparcie we mnie, oczywiscie nie ciagle ale zawsze to jakas pomoc.

klz9df9h5n2a48bw.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv3e5exqmhg6oa.png

Odnośnik do komentarza

Bejbus to Ty masz jeszcze lepiej masakra jakaś jeśli lekarz kazał Ci leżeć to poproś może jakaś znajoma żeby przychodziła pobawić się z synkiem? Ja szczerze mówiąc nie mam kogo poprosić . Tak jak piszesz dobrze że córka starsza ma wakacje to teraz trochę mnie odciąży ale wiesz jak to jest , Adusia całymi dniami była ze mną , córka w szkole , potem lekcje i jakiś relaks po lekcjach , noi niestety Ada nie chce za bardzo być noszona przez siostrę tylko wyciąga ręce do mnie. Mam nadzieję że to przejściowe bo naprawdę się boje jakiegoś krwotoku :(

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Bejbus rozumiem Cię doskonale , ja nie mam żadnej znajomej w okolicy a taka co mieszka 22 km ode mnie pracuje i sama ma dwóch chłopców ( 3 i 8 lat) także nawet jak by chciała to nie ma jak pomóc, rodzice by pomogli ale teraz żniwa i na wsi zawsze mają co robić , tylko zimą mają więcej czasu. A z teściową bym nie zostawiła dziecka , ma już swoje lata , jest po lekkim udarze niby jest z nią wszystko ok ale ostatnio jak ja odwiedziliśmy bez mojej zgody i wiedzy poszła z dzieckiem na spacer na ruchliwą ulice niby tylko dwa domy dalej ale nic nie powiedziała nikomu ( mąż widział że idzie na spacer ale nie zareagował) noi oczywiście zapłakana wróciła moja niunia , bo gdzie to do obcych ludzi zabierać dziecko eh masakra jakaś

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny, moje prenatalne już drugie wyszły dobrze. Córka że mną nie poszła jednak, wolała zostać z Babcią. Obejrzalysmy płytę, ale tak jakoś nie była zainteresowana. Trochę się dziwnie z tym poczułam no ale nic na siłę.
Na pierwszych prenatalnych miałam diagnozą łożysko przednia ściana nisko, ale już dzisiaj jest wysoko, więc samo ładnie się podniosło. Nie martw się tylko dostosuj do zaleceń lekarza.
Mała istotka popłacze popłacze i się przyzwyczai, że na rączki nie może, życzę dużo samozaparcia. To nie Twój kaprys przecież tylko chodzi o zdrowie i życia Twojego drugiego maluszka.
Mąż nadal w szpitalu, chyba dochodzą do wniosku, że znajduje się na złym oddziale (A jest na zakaznym) i nie mają sprzętu by inne choroby diagnozowac... może dostanie skierowanie na inny oddział ale już czuję się lepiej więc może wystarczy iść do jakiegoś specjalisty (prawdopodobnie jakiegoś naczyniowca)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...