Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Ja mogę zrobić sama odpukac ...i muszę ,bo nie ma kto ....pojechałam dziś na zakupy jazda samochodem to już katorga tak mnie już gniecie w sklepie prawie, bo tak duszno fikłam .... już nie ten sam power ....ja też liczę na jak najszybsze rozwiązanie ale u mniej pewnie nie wcześniej niż tydzień, bo planowe CC ....pierwsza nie chciała za pierona wyjść więc nie wiem na ile druga będzie chętna

Odnośnik do komentarza

No ja w pierwszej ciąży leżałam plackiem pierwsze 4,5 miesiąca bo kosmowka potem łożysko się odklejaly, ale jak synek dirosl, docisnal do macicy łożysko i krwawienia oraz zagrożenie minęło :) oczywiście ciąza do końca zagrożona była, ale wszystko się dobrze skończyło :)
Naszemu Darkowi z pomiarów usg to termin porodu od czerwca na każdej wizycie wychodzi w okolicach 20.10, ale gin mówi, że trzymamy się terminu 2.11 czyli tego z pierwszych USG kiedy to dzieci rosną jednakowo :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Martini2019

Mimo ze jestem sportowcem to juz powili nie daje rady:/ mieszkanie na 4 pietrze juz nie jest takie fajne, teraz musze sie zastanowic czy aby na pewno oplaca mi sie schodzic;p
A tu do listopada jeszcze troche...
W nocy budze sie i czuje spiety brzuszek. Lekarka mowi ze to niby nic strasznego, ale jak dzisiaj tez sie powtorzy lepiej jechac na sor i polezec na obserwacji, ale jakos nie usmiecha mi sie spedzenie kilku dni w szpitalu... Grrr...
Jeszcze moj maz ma nocki wiec zostaje sama:(
W ogole ostatnio jakos czesciej sie napina.
Nigdzie nie wyczytalam jaki wplyw maja skurcze i napiecia macicy na dziecko, wiecie cos na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Gość Margaretttt

Hej my po wizycie ...mały zdrowy serduszko bije jak dzwon ...przytyłam 2,4 kg nie jest najgorzej ale za to mały waży już 2100 i to mnie przeraża bo jeszcze dwa miesiące do terminu a on w ciągu miesiąca przybrał 1kg więc będzie duży chłopiec koło 4 kg (bardzo mnie przeraża myśl porodu takiego dużego dzidzia ) wiem sprzęt może się mylić ale chodzę do tego samego lekarza już z 3 ciąża i zawsze ważyły tyle ile mówił

Odnośnik do komentarza

Martini twardnienie brzucha na tym etapie jest,, niestety,, normalne, bo macica ćwiczy do porodu. Jeśli tylko te napiecia/Skurcze nie skracaja czy rizwieraja szyjki jest ok, no i niestety są szanse że będzie tych napięć coraz więcej. Jeśli zaś masz brzuch twardy non stop przez dłuższy czas to wtedy warto zaczerpnąć porady ginekologa. Dla dziecka to coś nowego, ale nieuniknione bo przecież podczas porodu będzie czuł Skurcze, dlatego też go to przygotowuje :)
Margarettt duży szkrab faktycznie, ale zobaczysz jak będzie z dalszym przyrostem, może zwolni pod koniec ciąży, mój synek pierwszy tak zwolnił na koniec :)
A ja po diabetolog jestem, dostałam insulinę w penie i wieczorami muszę podawać sobie od dzisiaj w udo, trzymać dalej dietę i kontrola 30 września. Do tego po jutrze wizyta u gina, diabetolog prosiła by sprawdzić wagę maluszka :)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza
Gość Margaretttt

Ucięło posta...
Narazie leżę i zastanawiam się czy prac te ubranka dla małego czy nie za wcześnie , z jednej strony myślę że po następnej wizycie za miesiąc wystarczy bd to 35 TC skończony a z drugiej że teraz zrobię i będę miała z głowy tym bardziej że mały taki duży już jest

Odnośnik do komentarza
Gość Margaretttt

Mam jeszcze pytanko ...strasznie mnie męczy że mały urodzi się taki duży ale mam tego świadomość bo córki mało też nie ważyły ,druga ważyła 3690 ...boję się że przy porodzie bardzo popękam tam na dole i nie będzie już takie jak jest teraz (głupio to brzmi ) ale cesarki też się boję

Odnośnik do komentarza

Witajcie
Dawno się nie odzywałam, prawie tydzień byłam bez internetu przez burzę... W sobotę byłam w Wawie po raz ostatni na usg - wszytsko ok - mały waży ponad połtora kilograma - przewidywana waga przy porodzie to 3600 , czyli chyba ok...
Najbardziej cieszę się, ze wszystko ok... Mamy już wózek i teraz zaczynam zbierać wyprawkę do szpitala - co prawda to dopiero początek tego zbierania , ale chce tak na początku października mieć już wszystko poprane i uszykowane w szafce tak żeby ewentualnie wrzucić to tylko do torby i jedziemy... z jednej strony troche boję się porodu a z drugiej nie mogę się już doczekać.....

Odnośnik do komentarza

Margarett rozumiem obawy, cesarki bym mieć nie chęciala, no chyba, że z przyczyn nagłych i koniecznych :) Moim zdaniem pękanie krocza, tkanek i nawet odbytu zależy nie tyle nawet od masy dziecka co obwodu główki i elastycznosci naszego ciala):) ja zawsze twierdziła, że gliwnie rodzimy obwody :) hehe Pierwsza glowka jaka rodziłam 35cm w obwodzie była duża, Gabi ważył 3300gram, popekalam mocno, nacinali mnie do tego, potem zszywalu w środku i na zewnątrz. Drugi Michas 18miesiecy po pierwszym porodzie 3000gram a główka 32cm, nie peklam, nie nacinali totalny,, lajt,, :) Teraz szykuje się największy dzidziol, a mnie najbardziej obwód jego główki interesuje, waga na drugim miejscu :) hehe
Co do prania pewnie, że można jeszcze czekać, choć ja mam wyprane wszystko, tylko prasowac będę i układać jak kupimy komodę Darkowi :)
Teraz zmykam na wywiadówki, mam u synów dwie pod rząd, mąż leży chory w łóżku, sieklo go strasznie od wczoraj, chłopcy zakatarzeni, a ja się trzymam :) Dziś u nas od nocy cały czas leje i strasznie sieje :) dobra zmykam do szkoły :) hehe

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę wam ze zastanawiacie sie nad tym czy prac ubranka czy nie bo ja mam nadal remont, i narazie wszystkie rzeczy mam w kartonach:(
Ja sie zabralam za kupowanie, w tym tygodniu juz bede miala prawie wszystko oprocz lozeczka,wózka i spiworka do wozka:) ja sie porodu nie boje bo nie wiem co mnie czeka wiec totalnie sie nie przejmuje;))

Odnośnik do komentarza
Gość Martini2019

Ja tez Wam zazdroszcze...
Po raz 3 w ciazy jestem w szpitalu:\
Tak mi dzisiaj mocno napielo brzuszek, ze bardzo sie wystraszylam. Byl jak kamien i bolal:(
Nie moglam w zaden sposob sie rozluznic.
Wiec nie czekajac dlugo zapakowalismy sie do auta i na sor.
Na szczescie z mala wszystko ok.
Dali mi leki rozkurczowe i po jakims czasie, w koncu poczulam ulge. Juz dawno nie mialam tak luznego i miekkiego brzuszka.
Oczywiscie zostaje na obsereacji, bo lekarz mowi, ze az tak nie powinno mnie spinac:/
Mam nadzieje ze po tych lekach w koncu przespie noc i nie bede sie budzic z napietym brzuszkiem...

Odnośnik do komentarza

Martini trzymaj się dzielnie. Jak trzeba to nic nie poradzisz. W szpitalu na pewno psychicznie odpoczniesz od dreczacych mysli czy wszystko ok. My jesteśmy na podobnym etapie, u mnie też brzuch ciągle twardy. Nic nie robię tylko leżę. Wstaje jedynie do łazienki i zaciskam nogi bo mam wrażenie że pekne. Okropna ta ciągła spina. Także leż i odpoczywaj, tam masz dobrą opiekę i poradę pod ręką.

Odnośnik do komentarza

Martini wiesz co dostalas rozkurczowego? Ja w poprzedniej ciąży też w tym okresie bylam w szpitalu ze względu na skurcze i bolacy brzuch, ale to było 9 lat temu i wtedy fenoterol na potęgę dawali. Teraz jak pytałam gin co brać na ten twardy brzuch to powiedziała luteina i magnez, bo nic więcej nie moze mi przepisac. (W pierwszej ciąży też bralam fenoterol)

Odnośnik do komentarza
Gość Martini2019

Mam taka nadzieje;)
Choc dalej nikt nie wie czemu w nocy podczas snu napina mi sie brzuszek:(
Na pewno do jutra jeszcze zostaje... A potem to sie okaze.
Dali mi jeszcze magnez uwalniany przez caly dzien plus oczywiscie rozkurczowe w tabletkach. Na ktg skurczy nie widac ale zawsze wtedy mam akurat luzny brzuch.
Kolejna noc pokaze czy cos to daje...

Odnośnik do komentarza
Gość Margaretttt

Ja już wypralam sobie fotelik i wózek dla małego i suszy się w słoneczku na polku ... Piorę dzisiaj narazie tylko pieluszki i kocyki i sprzątam trochę ale co chwilę brzuch boli i twardy ...nie myślałam nigdy że będę taka niesprawna do zwykłych czynności codziennych niech ten czas leci jak najszybciej

Odnośnik do komentarza
Gość Martini2019

Margaretttt ja tez tak mialam ze sie mocno napinal przy zwyklych czynnosciach, potem reguralnie zawsze ok 12-13 spinal sie mocniej, musialam sie polozyc i wziac cos rozkurczowego, a potem doszlo do tego spinanie w nocy... Tak co jakis czas cos sie dokladalo...
I to nocne dla mnie najgorsze, bo budze sie z brzuszkiem jak kamien:/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...