Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dziękuję mojej Ali, że nie odwróciła i miałam CC. Wspominam to super pozytywnie i jestem bardzo zadowolona. Mała urodziłam o 10.00 o 20.00 już kazali wstać. Dostalysmy tylko paracetamol dozylnie co 6 godzin. Pewnie nic to nie dawało, nie powiem, że nie bolało, ale tragedii naprawdę nie było. Od razu też opiekowalysmy się maluchami. Jedyne czego się bałam to iść pod prysznic. A jeszcze mała mi wyciągał rezydent i zszywal.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09le0jr2j9d830.png

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim. Ja też nadal w dwupaku. Miałam nadzieję, że nie doczekam jutrzejszej wizyty i zaoszczędzę 200 zł ale chyba nic z tego ;) :P

Magda, oj uparta ta Amelka na tej końcówce. Ale muszę przyznać, że od kilku dni mam podobnie jak Ty. Tak jak w październiku mało co wychodziłam gdziekolwiwk, tak od piątku już mnie noga i plecy nie bolą i mogę chodzić! Powoli ale bez kustykania. Jaka to ulga! Wczoraj byliśmy z mężem pierwszy raz w tym miesiącu na dłuższym spacerze, dziś sama dużo spacerowałam i korzystałam z pogody. A nuż coś wychodzę :) od razu samopoczucie lepsze, ale aby równowaga w przyrodzie była zachowana, to znów źle śpię, zasypiam około 2-3...

Dziewczyny, widzę że w ciąży jest ciężko, ale i po urodzeniu różnie bywa. Mam nadzieję, że najgorsze będą tylko początki a później jak przywykniemy do nowej rzeczywistości, to jakoś to się da :) przyznam szczerze, że dla mnie to co po porodxie to nadal odległa przyszłość, póki co marzę, żeby urodzić ;)

Odnośnik do komentarza

Madziak tak, mam z Ikei, takie zwyklaki. Ale ogólnie jakoś szczególnie nie polecam, bo przy 'nieoszczędzaniu' ich jeśli chodzi o użycie noża itp nie wyglądają fantastycznie.
Co prawda mam je juz jakieś 3 lata. Zależy na czym Ci zależy :) są tanie dosyć, wiec za taką cenę spoko pewnie - ja kupując je tym się kierowałam, bo budżet był ograniczony :p

Zrobiłam Ci zdjęcie jak u mnie są porysowane :) Mam nadzieję, że widać to. Oprócz tego nic w sumie im nie dolega. Według mnie są proste, ładne, ale jednak się rysują.

monthly_2019_10/pazdziernikowe-2019_79314.jpg

monthly_2019_10/pazdziernikowe-2019_79315.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr20mmd2nhzef3.png

Odnośnik do komentarza

Domi wydaje mi się że przy cc dużo zależy od podejścia, dziewczyny które chcą mieć cięcie i je mają zwykle dużo lepiej znoszą, te które chciały rodzin naturalnie lub miały nagle cięcie o wiele gorzej. Moja siostra i dwie koleżanki też chciały cc i je miały i nie narzekają, wiadomo jednego boli bardziej drugiego mniej ale wiele zależy od nastawienia. No i ja w pierwszej ciąży miałam okropnie zatkany nos i jak leżałam to kaszlalam, co powodowało niemały hol, przyznaję, miko że moja Pani dr mówiła położonym żeby dawały mi ketonal to one z paracetamolem przychodziły, więc mąż mi z domu przyniósł i brałam go równo cztery dni, potem nie było potrzeby, jeszcze bezczelnie jak pytaly czy chce przeciwbólowe to mówiłam że mam swoje, bo słyszałam jak dr mowi że mają dawać ketonal a one miały to gdzieś. Tym razem mam już ketonal kupiony i norprolac na zatrzymanie laktacji więc tylko poinformuję że biorę swoje i łaski bez.
Kurcze co do talerzy to się zniechecilam do tych z Ikei hehe miałam talerze z firmy Lubiana przez 12 lat, nie miałam zmywarki i były idealne, ale zostawiłam je bo mój obecny mąż powiedzial że kupimy wszystko nowe, no i kupiłam takie same, mamy je 5 lat, no i używając zmywarki w dwa miesiące się zrysowaly całe, dwa mi się ostatnio rozbiły. Ogólnie już nie używam zmywarki, więcej czasu zajmuje włożenie i wyjęcie garow niż umycie w zlewie, no i dodatkowo wszystko porysowane masakra :/ chciałam sobie odmienić a nie kupować trzeci raz takie same, ale z Lubiany nic mi się nie podoba na tyle, a co do innych firm nie wiem jaka maja jakość. A widzę że bez problemu można kupić komplet na 6 osób obiadowo kawowy do 300 zł wiec nie ma tragedii z ceną, tylko wolałabym żeby się nie zniszczyły za chwilę. Takie mam przemyślenia na dwa dni przed porodem haha :D

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ja już w szpitali, mam cewnik, położna mnie nastraszyła ze będzie bolało, a ból to taki oo nie przesadzałabym, średni okres. Teraz leze z ktg, mała trochę szaleje ale to podobno norma, wkurza się. Mi sie chyba skurcze już rozkręcają, tzn ja słabo czuje, ale się piszą w okolicach 60-70 co jakiś czas i na stałe 30. Ja czuje jakby przedokresowe napięcie. Myślicie ze to porodowe będą dużo silniejsze?

Odnośnik do komentarza

MadziaK83....Ja byłam nagle zabrana nie miałam wyjścia ,teraz staram się nastawić i właśnie zanim napisałaś o ketonalu swoim to się zastanawiałam czy można mieć swoje bo oni później właśnie na paracetamolu i to trzeba wołać za każdym razem czego też przy pierwszym odrazu nie wiedziałam ...teraz wiem ale na mnie paracetamol nie działa więc wolała bym swój Ketonal mieć ,ale nie wiem jak do tego szpital podchodzi musiała bym zapytać ,bo jak rozumiem ty od początku nie będziesz KP ?

Odnośnik do komentarza

Agatka, każdy ma inny próg bólu. Ja bóle miesiaczkowe mam bardzo bolesne, zwłaszcza pierwsze dwa dni. Natomiast podczas porodu to miałam takie bóle, ze było mnie słychać na całą porodowke, bez porównania do okresu ;). Ale np.moja mama, która też ma bolesne miesiączki twierdzi, że poród dla niej nie był jakoś strszny jeżeli chodzi o ból. Więc nie ma reguły

Odnośnik do komentarza

Agatka, powodzenia :) no to już niedługo będziesz mieć obok córcię :)

Emilka, u mnie okres w pierwszych dniach to też dramat. Moje jedyne wolne na żądanie w pracy to właśnie przez okres. Jak w porę nie wezmę tabletek (na receptę) to niemal mdleje z bólu. Ja się nastawiam, że poród będzie trochę gorszy od tego bólu okresowego, więc dam radę ;) :P

Odnośnik do komentarza

Ja tez miałam bolesne miesiączki, zawsze na mocnych lekach a i tak mdlałam i ładowalna na dobrze.

Chociaż teraz się rozkręca wszytko i boli już mocniej, mam skurcze co jakieś 4 min. Najgorzej ze leżę na patologii i niewygodne łóżko, obok śpią jakieś babeczki. Nie ma jak sobie pomoc, a jeszcze każą czekać z przeniesieniem na porodówkę.

Emilka a mialas znieczulenie do porodu? Jak tak, to jak efekty?

Odnośnik do komentarza

Agatkaa- powodzenia!!! 3mamy za Was kciuki :)

Ja wieczorem musiałam dokarmić Sophie MM. Karmiłam ją piersią i zaczynała mi się odrywać od piersi i krzyczeć. Po którymś razie sprawdziłam, dociskając pierś, i co...? Pusta, a Młoda ona nadal chce jeść. Na szczęście miałam MM w domu i butelkę. Straciliśmy z mężem nieco nerwów na nauczeniu jej ssania butelki, z trudem jakoś poszło. Wyglada na to, że będę musiała dokarmiać Małą MM- pytanie mam do Was, czy mleko z piersi mam odciągać i podawać jej w butelce, czy butelkę zostawić dla MM, a piersią normalnie karmić...? Obawiam się, że pewnego dnia straci orientacje i nie będzie umiała zassać ani piersi, ani butelki.

I z jakich buteleczek korzystacie?

03.10.2019 r. Sophie

http://fajnamama.pl/suwaczki/4l35e4c.png

Odnośnik do komentarza

Agatkaa- ja miałam jakiś zastrzyk rozkurczowy. Nic nie pomógł. Miałam bardzo bolesny poród, ale na oksy podobno akcja porodowa jest bardziej bolesna i szybsza notabene. Pytałam o anestezjologa, nie mając uprzednio konsultacji anest., nikt by się raczej nie podjął znieczulenia w szpitalu, w którym leżałam...dziewczyna z sali miała gaz i mówiła, że na nią podziałał, ale ty chyba jakiś ewenement ;D

Poród boli, ale wszystko wytrzymasz! Zobaczysz, jakie kobiety są silne...

03.10.2019 r. Sophie

http://fajnamama.pl/suwaczki/4l35e4c.png

Odnośnik do komentarza

Agatka trzymam kciuki aby poszło szybko i sprawnie.
Domi zasadniczo nie można mieć swoich leków, ale np u nas nie mają norprolacu w szpitalu, jedynie bromergon, ja go nie mogę bo myślałam ze po nim zejde. Po pierwszym cc miałam wpisane w kartę że podano norprolac, który przyniosłam swoj i brałam dwa razy dziennie, leżał u mnie w szafce, nie zabrali mi go żeby wydawać osobiście. A z paracetamolem to chodzili jak coś chcieli lub rozdawali leki i pytali czy nie trzeba przeciwbólowych. Można też było samemu poprosić. Ale jak zobaczyłam że dają paracetamol to wymieklam no sorry ja nie wiem czy to na jakikolwiek bol pomaga, bo nawet Filipkowi na zeby czy gorączkę ani trochę. Tłumaczyłam babkom że nie karmie więc w czym problem (myślałam ze o to chodzi, ale Basia mówiła że u nich dawali ketonal a ona sciagala mleko i nim karmila) ale i tak mi nie dały.
Moja dr wie że mam mieć ketonal i norprolac, tylko mam poinformować, bo jednak to są leki które mają wpływ na organizm. Wiem że ketonal może nasilac krwawienie. No i mam pogadać z anestezjologien zeby mi morfiny nie dawali bo było mi niedobrze po niej i miałam dreszcze, starczy mi ketonal. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale jak będą robić problemy to powiem że biorę swoje leki i kropka. Nie zamierzam dyskutować.
Także weź sobie ketonal z sobą, jest teraz ten active 50 mg bez recepty do kupienia, na po pierwszym cc brałam co 6 godzin 100 mg, teraz mam na receptę jakiś duo 150 mg ale o wolnym uwalnianiu więc mniej się go bierze.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

A ja nadal w dwupaku, mam wrażenie, że do końca życia już tak będzie.. Już po prostu ręce opadają.
Miałam urodzić wcześniej, a się okaże zaraz jeszcze, że w ogóle listopadowka zostanę.
Agatka Powodzenia, choć pewnie jesteś już po :* koniecznie daj znać jak będziesz miała siły co tam.
Queen Kochana, co u Ciebie? Ruszyło coś? Czy czekasz dalej, razem ze mną? :D
Madzia Kurcze, a Ty juz jutro do szpitala :o jak nastawienie?

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda bidulko współczuję :( masz jakieś rozwarcie? Puścili Cię w końcu do domu czy nadal kwitniesz w szpitalu?
A ja szczerze to się w ogóle nie ciesze, atauja nas z każdej strony, jeszcze dostałam wezwanie do sądu na 20 listopada chyba kogoś pogielo jak myśli ze z noworodkiem pójdę a nie mam go z kim zostawić bo mąż tez ma wezwanie na świadka, to kolejna sprawa z zusem. Tylko się denerwuje i przed to brzuch jak kamień aż nie mogę oddychać, żadne nospy i kąpiele nie pomagają, dziś nie śpię od 1.50 z nerwów :/ wiec może i dobrze ze małego wyjma to choć problem brzucha odpadnie, a jak nie bede mogla spać to mam tabletki na adhd po których śpię jak zabita, a których w ciazy nie wolno brać. Cała ciąże zamiast cię cieszyć to wieczny stres aż mi się bzdury jakieś śnią i ciagle chce mi się płakać, najgorzej w weekend bo mąż w domu i staram się to jakoś przed nim ukrywać zeby mu nie dokładać stresów bo i tak ma dość na głowie eh no i taka radość z ciazy :(

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Magda22 a nie mogą jakoś Ci pomoc? W sensie jakiś masaż szyjki albo coś, żebyś się tak nie męczyła? Trzymam kciuki, żeby dzisiaj już się udało :)
Ja cała noc miałam skurcze, najpierw co 15, później co 10 min. Nawet aplikacje pobrałam, która mierzy odstępy i czas trwania skurczy :D Nic się nie uspokaja, wiec może i coś w końcu ruszy. Teraz idę pod prysznic, zaprowadzę Igorka do szkoły i jade do szpitala na wizytę, także zobaczymy jak to dzisiaj ze mną będzie. Mąż tez już uprzedzony, że ma być w gotowości w razie czego ;)

Agatka jak u Ciebie sytuacja? :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Madzia Jakieś jest, ale małe, nie chce ruszyć. Kwitnę w szpitalu, wczoraj byłam dogadana, że wychodzę, ale nie chcieli mnie wypuścić z regularnymi skurczami..
Chciałam na żądanie wyjść, ale nie chce potem mieć problemów z przyjęciem mnie na porodówke.
Niedługo będzie obchod, czekam i zobaczymy co lekarz powie, mam nadzieję, że dziś wyjdę.
Ogólnie to dziś pierwszy raz od miesiąca w ogóle nie czuje żadnych skurczy, więc chwilę mogę odsapnac, już zapomniałam jak to jest.
Jeszcze jak nienormalna przeżywam co się dzieje, jakie patologiczne kobiety tutaj leżą, krew mnie zalewa.
Parę jest takich już w ciąży zaawansowanej, że co chwilę wychodzą na papierosa i z wielkim brzuchem pala, a jedna to ze swoim facetem. Dobrze, że z takimi nie leżę, bo mnie to aż boli, że małe niewinne dziecko musi cierpieć i potem będzie miało problemy zdrowotne do końca życia, bo matka w ciąży papierosa nie może sobie odmówić. Koszmar

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny i ja sie melduje po ciezkim weekendzie. Kamilek ma straszne kolki niestety...szumis, oklady, noszenie, masaz nie pomagaja...jego krzyk jest slyszalny w calym bloku. Co do ulewania i wymiotow u nas z tym juz lepiej. Malo co sie ulewa, mlody nie jest ciagle glodny i ogolnie wiecej spi w ciagu dnia (chyba ze ma ataki kolki).
KasiaAsia co do ulewania my sobie radzimy chusteczkami z pudelka, kladziemy pod glowka i jak sie uleje to wymieniamy. Tez na poczatku mnostwo ubranek dziennie sie brudzilo. Teraz jak raz dziennie go przebiore to jest wszystko.
Przesylam Wam zdjecie mojego slodziaka. Wazy juz 3,35kg wiec ladnie przybiera :)

monthly_2019_10/pazdziernikowe-2019_79322.jpg

Odnośnik do komentarza

Asienka a wy dalej w szpitalu? Cieszę się ze z ulewaniem lepiej, a kołki to ponoć trzeba przetrwać nie ma lekarstwa :( Kamilek jest cudny, ja za dwa dni poznam swojego Kamilka :)
Magda powtórzę ale podziwiam za wytrwałość, naprawdę nie dałabym rady na Twoim miejscu i zmusilabym lekarzy do zrobienia cięcia, czy czegokolwiek innego byle już zakończyć te męki. Nie wiem skąd bierzesz tyle cierpliwości.
A co do papierosów to nie komentuje tego. My się trzesiemy nad dzieciaczkamizeby miały jak najlepszy start a jedną z drugą maja w nosie, moja koleżanka jak dziecko jej ulalo to leżało obrzygane całe mokre i też dobrze, jak płakało to przestanie bo nie będzie jej zdziwiać gowniara (3miesieczna, niezła majipulantka z małej była) i takie tam. No naprawdę słabo się robi czasem :/
Queen trzymam kciuki abys w końcu urodziła, może jednak mnie wyprzedzisz :) daj znać jak tam sytuacja :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

asienka Kamilek jest śliczny :))

Magda22 naprawdę bardzo Ci współczuje takich cierpień, tez podziwiam za cierpliwość, bo ja tez bym już chyba prosiła o CC... co innego takie moje skurcze nieregularne, które znikały po 2-3h, ale u Ciebie naprawdę poważnie, a nie chcą Ci jakoś pomoc :(

MadziaK no właśnie może coś ruszy, jak wstawałam to pociekły wody po nogach, skurcze nadal są, także oby to było dziś. Chociaż boje się, że jak dojadę do szpitala, to wszystko magicznie się skończy :/ Właśnie czekam na męża, pojedziemy jednak razem, bo boje się sama autobusem jechać.

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

MadziaK jakby ich poleciało tyle jak to pokazują na filmach, to owszem trzeba odrazu :) ale u mnie poleciało po nogach tyle samo co z Igorkiem - dosłownie z 10 kropel i później leciały caaały dzień. Przy leżeniu, wstawaniu, kichaniu itd. Gdybym nie miała dzisiaj wizyty, to pewnie i tak bym podjechała sprawdzić czy nie jest ich za mało, tym bardziej że dwa tygodnie temu AFI było 6,6. Walizka spakowana i zobaczymy co postanowią. Nie ukrywam, że byłoby bardzo miło z jej strony, gdyby zechciała dziś się urodzić, szczególnie że moja babcia ma urodziny i imieniny, wiec taki prezent by dostała :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...