Październikowe 2019

[MadziaK83]

Kasiek przede wszystkim splot jest inny więc niech zabiera ten kosz na swój koszt bo towar niezgodny z opisem :/
Magda to skończyło się rumakowanie odpoczniesz trochę przed porodem, choć ja to się źle czuje jak poleze za dużo, wszystko mnie boli, nogi rwa itp, a jak się ruszam to super.
Natka Blue taxi prawie jak karetka, sygnał też ma hihi
Wy juz się pakujecie? Ja nie mam nic do szpitala hmm z Filipkiem spakowałam się dzień przed teraz też tak myślałam :o
A Filipek jak zawsze zasypial koło 17 tak powiedział że nie jest śpiący i nie idzie się kapac, o. Nie wiem co to się dzieje, dziś już humor ma dobry, jest spokojny i w ogóle. Nie możliwe zeby z dnia na dzień z 13 godzin snu nagle potrzebował tylko 9...

[kasiek87]

MadziaK już napisałam im maila. Tak się zdenerwowałam że napisałam że nawet niewidomy po dotyku wyczułby że chociażby materiał z którego jest zrobiony kosz jest inny ( chyba trawa kukurydziana czy co to tam, a wiklina gruba to inny materiał) , już nie mówiąc o innym kolorze czy stelaży który miał być inny a są brązowe płozy. Napisałam że mają to załatwić i odbiór z uwagi na ich błąd zostawiam im.
Jak się do jutra nie odezwą to zacznę dzwonić i założę na Allegro konflikt .
No słów brakuję normalnie.

A co do jazdy do szpitala autem to też bym nie ryzykowała zresztą mi teraz nie jest wygodnie i boję się że by mi za kierownicą mogło się zakręcić w głowie czy coś i nie wsiadam do auta jako kierowca.
Z tym że ja mam o tyle dobrze że w razie czego bym mogła z buta iść bo szpital mam za blokiem ;) tylko że ja mam 3 latka w domu który czasem nie idzie do przedszkola ( jak jego tata ma na rano to ja nie wyrobiła bym się żeby go ogarnąć rano i zaprowadzić ) więc tylko idzie do przedszkola jak partner ma środkowa czy popołudniowa zmianę lub wolne. Bo już wracać możemy te 40 min na nogach w moim żółwim tempie ;) Więc gdybym rodzić zaczęła sama z nim w domu to i tak muszę czekać na partnera żeby z pracy przyjechał czyli jakieś 30 -40 min jak nie ma korków.

[kasiek87]

Ja zamierzam się pakować się na ten weekend żeby je z mieć to z głowy i się nie stresować że jakby coś się zaczęło to nie jestem spakowana.
A z uwagi na moją szyjkę i to że od wczoraj jestem bez wspomagaczy dla niej w formie luteiny i duphastonu to różnie to może teraz być. Ale lekarz powiedział że po skonczonym 34 tyg oni już w razie czego porodu nie wstrzymują.
A mój kolega który mieszka w moim brzuchu wczoraj na badaniach miał ok 2,5 kg Lekarz pytał ile poprzednio przy urodzeniu mój syn miał to stwierdził że jak dotrzymam do terminu to też mi się szykuję drugie dziecko ok 4 kg ;)

[natuska0]

Ja samochodem się przemieszczam tylko po moim mieście, i tylko jak muszę:) ale jest już ciężko więc jak mój jest w domu to nie ma nawet dyskusji-on prowadzi.:)

[Basiaa]

Ja też już spakowana. Ja zabieram taka mała walizkę, łatwo znalezc co się chce i w szpitalu lepiej wysunąć pod lozko.
Madziqk ja mam tak samo jak leze to sie gorzej czuje niz jak chodzę i coś robię. Ja poleze godzinę i wstanę to sie nie mogę rozruszac. No ale muszę lezec nie ma wyjścia.

[Basiaa]

Aaa ja tez dzis bylam w pepco pry okazji bo byłam na badaniach wymaz Gbs i chciałam kuoic jakieś dresy dla młodszego na jesien, niestety nic nie znalazłam fajnego w jego rozm. A na dział z koszyczkami itp nawet nie odwracalam głowy bo napewno bym coś kupila hihi

[MadziaK83]

Basia ja to mam słabe krazenie i niskie tętno, więc jak poleze to jest jeszcze gorzej. Oby nic się u mnie nie podzialo przez te już niecałe 6 tygodni. Za dwa tygodnie planuje dokupić resztę rzeczy dla dziecka to będę gotowa. Swoją drogą ta wyprawka to worek bez dna, już tak dużo mam a naliczyłam jeszcze 3000!! W tym bujawka taka typu gondola która sama buja i fotelik do samochodu i mata edukacyjna ze skip hop.

Kasiek spokojnie, może gość się pomylił a Ty tu aferę krecisz hihi choć na z łóżeczkiem też się nakrecilam a babka przysłała bez słowa kuriera i oddała pełna kwotę razem z wysyłką.
Mi też mówiła dr że po 34 tc się już nie zatrzymuje porodu jakby się coś działo. W sumie to i lepiej bo tak leżeć w szpitalu przez miesiąc i czekać to katastrofa.
Ja do szpitala kupiłam jakieś podpaski hehe także jestem gotowa na całego nie wiem w sumie co miałabym kupić, koszulki nocne i pizamki mam nie ciążowe i w takich chodzę cały czas, kosmetyki wrzucę do kosmetyczki i chyba gotowe. Co wy tam pakujecie?

[MadziaK83]

Basia ja dziś w pepco widziałam śliczne dresiki takie cieplutko ale fakt małe rozmiary, potem w Lidlu również. ale nie wzięłam bo na pierwsze pół roku to tylko body pajace i polspiochy, a też będzie zima to na wierzch kombinezon czy spiworek, więc w sumie nie wykorzystałabym dresu. Ale były śliczne :)

[Sylwia 1979]

Hej dziewczyny!

Ja ostatnie kilka dni tak jakoś dziwnie i bez sił. Dziś była wizyta i okazuje się, że szyjka krótka i miękka, główka bardzoooo nisko. Mam stres, na szczęście jutro o 13 mam spotkanie z położna w szpitalu gdzie będę rodzic. Zdecydowałam się na kontrakt z położoną. Tak więc w sumie to możemy w każdej chwili zacząć rodzić. Widzę, że u Was jak zwykle dużo się dzieje :))

Ja właśnie kupuje fotelik do auta, bo się wydtraszylam, że nie będę miała na powrót że szpitala.

Trzymajcie się ciepło!

[QueenP]

Magda22
To oszczędzaj się teraz ile tylko możesz i odpoczywaj :)

Kasiek
Tez bym się zdenerwowała, towar kompletnie niezgodny z opisem, mam nadzieje ze uda się wam jakoś dogadać.

A ja dzisiaj po raz pierwszy poczułam takie mocne skurcze, że aż mi się słabo zrobiło i musiałam usiąść w drodze do szkoły. Dosłownie aż kolana się pode mną ugięły, wystraszyłam się że to już, ale na szczęście po drugim się uspokoiło i przeszło. Wiec postanowiłam wziąć się w weekend za pranie i szykowanie torby, no i jedziemy tez już po wozek i nosidełko w końcu :)

Dobrej nocy dziewczyny! :)

[EMIlka1985]

Cześć dziewczyny, jestem w domu i mam taki młyn, że na nic nie mam czasu. Teraz siedzę z laktatorem i odciagam, żeby za chwilę karmić. Bo wszystko kręci się wokół tego karmienia, odciaganie, karmienie, sterylizacja i jak skończę to od nowa. Lilka ma jeść co 2 godziny, sam proces jedzenia 30-40 ml trwa u niej prawie godzinę. Dzisiaj jadę z narzeczonym ją zameldować. A wczoraj dowiedziałam się, że mój brat będzie miał dziecko- zareczyl się w czerwcu i postanowili działać i w drugim cyklu jego narzeczona zaszła w ciążę. Moi rodzice dowiedzą się dzisiaj, chyba oszaleja ze szczęścia.
Pozdrawiam Was wszystkie, trzymajcie się i czekam na Wasze pociechy:)

[magda22]

Hej dziewczyny
U mnie ostatnie dni są jakieś pechowe.
Gardło mnie tak boli, że nie dam rady przełknąć śliny, z nosa się leje, jakieś chorobsko mnie dorwalo :( od 8 można umawiać się do rodzinnego, więc tak zrobię.
Umowie się tez do ginekolog na dzisiaj, coraz częstsze i mocniejsze mam te skurcze, a wczoraj to już w ogóle, były tak mocne, że myślałam, że padne.

[Zaniepokojona 44445]

Cześć dziewczyny.
Emilka super, że u Was wszystko dobrze. Powoli ogarniesz tryb karmienia itd, a my dalej będziemy się zastanawiać kiedy, czy to już, czy to to.
Ja ostatnio dałam sobie za cel jedno pomieszczenie w domu na dzień na blysk. Póki co plan się sprawdza. Dziś łazienka. Powiem Wam, że jak wzięłam się za konkretną robotę to i lepiej się czuje psychicznie i mniej narzekam. Wcześniej czułam się taka bezużyteczna. Ja torby jeszcze nie mam gotowej. Od poniedziałku plan jest torba i prasowanie rzeczy małego. Babce z zaslonami trochę się termin przesunął, wiec pokój jeszcze itak nie 100% gotowy. Dziś mija 5 lat po sakramentalnym TAK więc u nas dziś święto.

[Basiaa]

Emilka super, że juz w domu :) no tak teraz sie wszystko kręci wokół karmienia, odciagania, mycia i sterylizowania ;) ale dasz radę, na razie karmienie długo trwa, ale za chwile Lilka będzie mocniejsza i co 3 godz noment wypije mleczko i będziesz miała więcej czasu.
A z jakich butelek karmisz?
Magda no to umawia wizyty na dzisiaj niech posprawdzaja co się dzieje. Może Musis tez no spe brać. Jak takie skurcze się pojawiają i magnezu więcej.
Dorotka Wszystkiego dobrego dla Was na kolejne lata. Zdrowia i miłości :)

[MadziaK83]

Cześć dziewczyny :)
Dziś 13 piątek hihi :)
Dorotka najlepsze życzenia dla was :)
Kurcze dziewczyny uważajcie na siebie i na te skurcze, współczuję dolegliwości :( ale już niedługo i będziemy mieć maluszki przy sobie. Choć ja podobnie jak Zonia czuje się totalnie nie gotowa hihi może jak dokupie resztę rzeczy, załatwię mleko itp to poczuje ze to już, bo na razie to wszystko wydaje się tak odległe, a moje życie z Filipkiem jest tak poukładane ze aż nie mogę uwierzyć że wszystko to zaraz się zmieni ;)
Emilka super że już w domku, na pewno ciężko zwłaszcza na początku ale jak Basia pisała mleko matki jest szczególnie ważne przy wczesniakach także super że masz mleko i możesz karmic.
My dziś się wyspaliśmy za wszystkie czasy, jak padłam po 22 tak zbudzilam się po 7 w tej samej pozycji w jakiej zasnelam, a trzeba wiedzieć że nie sypiam po 9 godzin, 7-8 to tak optymalnie dla mnie. Co śmieszne jak leżę to nie chce mi się sikac, jak wstanę to działa grawitacja i zaraz musze lecieć ;)
A co do mm to wiecie jakie dziwy się dzieją, bez refundacji kosztuje 33 zł za puszkę, a po refundacji (odpłatność 30%) kosztuje 18 zł. Ja naprawdę nie wiem jak oni to liczą ale jakim cudem 18 zł z 33 to 30% to ja nie wiem. W każdym razie znalazłam aptekę niedaleko nas gdzie zamawiam sobie w necie i drugi dzień jest wszystko do odbioru, również mleko w tych małych buteleczkach gotowe do użycia, także wygodnie. W Gemini niestety nie można realizować recept więc mogę kupic tylko pelnoplatne co się nie opłaca.

[nataliaa3g]

Cześć wszystkim :)

Faktycznie dziś piątek trzynastego, ale dla mnie to akurat dobra data, właśnie w taki dzień zdałam egzamin na prawko ;)

Magda, zaskoczyłaś mnie, jakoś tak cały czas miałam wrażenie, że będziemy rodzić w podobnym czasie, bo termin zbliżony. Brzuszek faktycznie Ci się obniżył, same widziałyśmy, ale że poród może być już niedługo, nawet we wrześniu? Szok :) oszczędzaj się zatem i dużo zdrówka, mam nadzieję, że choróbsko minie. Bierz wit. C, ja mam taką w proszku i jak czuję, że coś się zaczyna dziać, to biorę.
Co do strachu przed porodem, to Cię rozumiem. Z tym że u mnie nie chodzi o ból (pewnie dlatego, że nie wiem co mnie czeka ), ale o sam przebieg porodu, personel, żeby Małej nic nie było i mnie...

Właśnie, też tak macie? Dla mnie poród i dziecko w domu to z jednej strony abstrakcja totalna, a z drugiej chciałabym być już w domu po wszystkim, bo boje się i o Małą i o siebie. Wolałabym, żeby była już obok mnie, bezpieczna... :( stresuje mnie to wszystko :(

Dorotka, najlepszego z okazji rocznicy, dużo zdrowia i miłości :* a jak po odwiedzinach marudnej koleżanki? ;) czy coś ominęłam?
Hmm, może i ja powinnam tak zacząć sprzątać - pomieszczenie na dzień, nigdy tak nie robiłam, a to całkiem dobra metoda.

Emilka, super, że jesteście już w domku :) mam nadzieję, że sytuacja z karmieniem się unormuje i z czasem nie będzie to zajmować tyle czasu :) trzymajcie się dziewczyny :*

Swoją drogą ciekawe, czyje dzieciątko jako kolejne przyjdzie na świat :)

Tak mówicie o tych walizkach, że chyba i ja taką wezmę :) ale serio w małą się wszystko zmieści, tzn. rzeczy moje i dla dziecka?

Queen, ja też zaczynam pranie ale to w przyszłym tygodniu. Muszę pozbierać walizki, bo wiecznie pożyczamy i w przyszłym tygodniu zaczynam pakowanie. Sama znam przypadki, gdzie porody rozpoczęły się 3 tygodnie przed terminem, także nie ma na co czekać.

A donoszona ciąża to od kiedy jest? Od 36+...?

Kasiek, mam nadzieję, że dogadasz się z tym gościem, ewidentnie dostałaś coś innego niż na zdjęciu... :/

Kaśka, a co u Ciebie? Dotarłaś na wizytę?

Pisałyście o latarenkach. Ja mam taką drewnianą z Biedronki, kupiłam ją 2 lata temu, a jeszcze w tym roku widziałam takie same :) na co dzień stoi w salonie nad półką z tv, czasem biorę ją na stolik na balkon :) zresztą zaraz Wam pokażę :)

Natka, Queen śliczne brzuszki :) mam takie samo zdanie jak Kasia_Katowice, fajne te nasze brzuszki, kształtne, absolutnie nie widać, że jedna przytyła kilka kg, druga 15 czy 20. Zgrabne jesteśmy dziewczynki :)))

Madzia, śliczne te rzeczy z Pepco :) ja też myślę o takich koszykach, pudełkach,ale jeszcze nie wiem jakie (materiał, kolor), wyjdzie w praniu :) ja z Pepco mam sporo świeczek i poszewek na poduszki :)

Mój lekarz powiedział, że w jednym ze szpitali, który biorę pod uwagę, można się umówić i zobaczyć oddział, pomieszczenia. Zdziwiłam się, nie myślałam, że coś takiego jest możliwe. Byłyście w szpitalach, w których będziecie rodzić?

[nataliaa3g]

Półka ;)

[MadziaK83]

Natalia bardzo ładna połeczka :)
U nas się przyjmuje że jest osobna torba dla mamy i osobna dla dziecka, np przy cc tata ma tylko torbę dla dziecka i dane położnej zeby ubrala malucha, a torba mamy sobie czeka na sali. Ja mam taką malutka walizeczke kosmetyczke i tam miałam rzeczycdla młodego, oraz walizkę ta najmniejsza z zestawu 3 walizek na rzeczy swoje oraz zapas pieluszek itp.
Ja to bym chciała odsunąć poród w czasie więc trochę inaczej ;)
Donoszona ciąża to 37+
U nas też można oglądać szpital, sale porodówce itp, raz w miesiącu jest taki dzień. Ja nie byłam bo nie widziałam sensu. Tzn jest jak jest czy lepiej czy gorzej iak będę w tym szpitalu bo w nim mam swoją dr ;)

[magda22]

Natalia Szczerze ja sama jestem w szoku, wystarczyło ok miesiąca żyć tak na pełnych obrotach i już coś zaczęło się dziać szok. No, ale nic nie jest przesadzone, mam nadzieję, że rodzic jeszcze we wrzesniu nie będę.
Ogolnie donoszona to 37+1 z tego co mówiła, ale powiedziała mi położna, że dobrze by było, żeby wytrzymać chociaż do 36+0. Trzeba być dobrej myśli.
Też wzialam witaminę C, ale na 11:30 umówiłam się do rodzinnego, lepiej niech mnie sprawdzi. Tak bym pewnie nie szła, ale z racji ciąży, wolę pójść, zwłaszcza, że czuję od wtorku, że coś się dzieje.
A jeżeli chodzi o poród to ja też się boję o wszystko o mnie, o małą, no i bardzo boję się bólu..:(
Ja czuję, że u każdej z Nas wszystko skończy się dobrze, tylko tak szczerze mówiąc przeraża mnie fakt, że rodzic można w każdej chwili i żadna z Nas nie ma pewności takiej stuprocentowej kiedy odejdą wody, czy w nocy, czy w sklepie, czy w samochodzie im bliżej tym bardziej strach mnie kurcze łapie.

[Zaniepokojona 44445]

Natalia3g aaa zapomniałam, bo kilka dni mnie tu nie było. Po wizycie POZYCZ trochę niesmak. Była razem z drugą kolezanka, która urodziła w marcu. Ogólnie mnie skrytykowaly. Wózek, że nie taki holenderski, że wielki, że takich się tutaj nie uzywa. Mam jaki mi się podobał, wózek kupiłam dla synka a nie dla oczu ludzi. Druga kwestia co mam do okna. Kupiłam bociana i wstążke (hurra jest chłopczyk) bo tutaj jest zwyczaj zdobienia domu jsk się dziecko urodzi. Mówiły, że to już nie jest modne. Że teraz kupuje się naklejkę z imieniem. A mi szkoda 40euro, żeby dogodzić komuś. Wolę za to huste kupić. Ahh...szkoda gadać. Na szczęście już przed porodem raczej nie przyjadą.

[MadziaK83]

Dorota a musisz się z nią spotykać? Ja bym taka w dupsko kopnela żeby mi z oczu zeszła. Przyjdzie po porodzie i powie że wszystko robisz źle, zle karmisz, źle ubierasz, źle ukladasz, itd itp. Tylko się będziesz irytować :/

[Sunflower]

Czesc Dziewczyny.
Ja juz odprowadzilam mlodego do zlobka i teraz troche odpoczywam. Na szczescie zlobek jest blok obok nas wiec nie mam problemu z transportem. Ale samo szykowanie go rano mnie wykancza. Hehe wiem jak to brzmi, ale jakos po tym szpitalu nie mam sily. Chyba przez to lezenie. Powiem wam, dobrze ze mnie wypuscili, laktacja mi sie cofnela, skurcze jakby mniejsze. Tam od tego placzu dzieci i krzykow rodzacych chyba ta laktacje dostalam. :p Wczoraj bylismy na kontroli u lekarza i rozwarcie nie powieksza sie nastepna wizyta za tydz.
Magda22 kup sobie Glimbax do plukania gardla. Ja w tej ciazy przez pierwsze 5 miesiecy ciagle chorowalam i mialam anginy. 2 razy antybiotyk ale ten Glimbax (mozna go stosowac lekarz mi przepisal a ginekolog potwierdzil)mnie uratowal bo bym chyba musiala byc ciagle na antybiotyku. Witamina c i d oczywiscie tez. I ogorki kiszone mocno czosnkowe. :p
Emilka poczatki to taki trudny okres. Ale to sie unormuje. Trzeba sobie powtarzac ze zawsze tak nie bedzie. To na prawde tylko pewien okres ktory mija.
Basia czyli bedziemy mialy 2 dzieci w tym samym wieku. :) :)
Madziak moj mlody jakos sie tak rozgadal na 2 latka,wtedy tez zakumal nocnik praktycznie w przeciagu 2 tyg. Mysle ze akurat mial taki okres sensytywny. Ale to wszystko jest indywidualne z doswiadczenia znam duzo 3 latkow ktorzy mowia tylko podstawy. Mi to teraz czasem az glowa peka od tej paplaniny mojego Kajtka (taka ze mnie wyrodna matka)on ma taki moment teraz ze cieszy sie z mowienia i nawija o wszystkim i ciagle ludzie na ulicach sie z niego smieja bo gada takie pierdoly ze sie w glowie nie miesci. hehe wiec wiesz ma to tez swije minusy :p Dzis jak zrobil kupe to powiedzial mi ze" to jest duzy baton", wczoraj w przychodni siedzial naprzeciwko innych Pan w ciazy i mowi: " to jest pani, to jest pani a to jest DUZA pani" myslalam ze umre ze wstydu.hehe(zalamka jak ja wytrzymam z 2 chlopakami)
Ja juz jestem dawno spakowana. Mam osobna mala walizeczke do porodu. I osobna tez taka jak podreczny na pobyt w szpitalu. Wiec do porodu tylko ta malutka wezme zeby sie po tych salach nie paletac z tymi torbami. A jak juz bede na docelowej sali z malenstwem to mi maz doniesie ta druga albo wymieni na druga. :)

[Basiaa]

Sunflower moj dwulatek tak samo, buzia się nie zamyka tysiące pytań, zaczepia kogo tylko widzi i musi pogadać czasem takie rzeczy opowiada, że szok skąd dwulatek takie ma pomysły :)Kupa zawsze wygląda jak coś żółwik, ślimak, wieża hihi. Ty mówisz jak z dwoma chłopakami wytrzymasz a ja jak z trzema bo jeszcze mam 4,5 latka :)
Dorota ja to tez bym unikalna takiej koleżanki. Jak teraz tak sie mądrzy co bedzie jak po porodzie przyjdza. Pewnie też będzie uważała, że wszystko jest źle.
natalia donoszona ciąża to skończone 37. Przed 37 liczy się do wczesniakow. Piłeczka super wygląda, i te dodatki wszystkie śliczne.

[Basiaa]

Sunflower a Twój synek pierwszy rok teraz do żłobka poszedl? Mój 4 latek teraz do przedszkola i boję się, że będzie chorował i przynosił do domu same chorobska.

[zonia00]

Ja dziś is dokładnie 37 tydzień ciąży. Ale zleciało. Od wczoraj wzięłam się za prasowanie. Masakra ile tego jest. Wytrzymuje tylko pół h przy zelazku a siedzę. Myślałam że mam mało rzeczy ale jak prasuje to widzę że poszalałam. Narazie doszłam do 9 bodow na długi rękaw a to tylko 56 i jeszcze nie koniec. Będę go stroic