Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Bibs
Dziewczyny, chciałabym Wam coś napisać o badaniach prenatalnych ale wypada najpierw się przedstawić. Oczekuję maleństwa w maju 2019. Pamiętajcie, że wynik tych badań oznacza tylko ryzyko a nie jest to stricte diagnoza, że tak absolutnie musi być. To, że coś wyjdzie nie tak w badaniach a się nie sprawdzi ma 9prawo tak się zdarzyć bo to ryzyko a nie 100% pewnosci. Po drugie bardzo często wynik rokuje nie za dobrze ale dziecko rodzi się zupełnie zdrowe. I jeszcze jedno kobiety starsze automatycznie maja większe to ryzyko bo tak się zakłada na podstawie wad faktycznie urodzonych ich dzieci,ale to są tylko jakieś części procentów w stosunku do wszystkich porodów. Mam nadzieję, że Was uspokoje a nie nastrasze. Z drugiej strony wiem, że nie da się myśleć pozytywnie gdy ktoś gdzieś zasieje ziarenko niepokoju i trzeba czekać w tym niepokoju do rozwiązania. Życzę Wam samiutkich zdrowych dzieci.

Nie do końca masz rację. Jeżeli chodzi o test pappa to jasne, ze tak. Ale na usg prenatalnym bardzo dużo widać i czasami wada jest tak widoczna, ze jak lekarz ją zobaczy to ona po prostu jest. Bo nie zapominajmy, ze to bardziej szczegółowe usg wykonane przez lekarza, który ma do tego uprawnienia - listę lekarzy można znaleźć znaleźć Internecie - to też przecież badanie prenatalne. Jeżeli chodzi o test pappa i wychodzi duże ryzyko to robi się dalsze badania, nie ukrywajmy ze zazwyczaj jest to amniopunkcja - nic przyjemnego, ale do przeżycia.

Odnośnik do komentarza

Mój mąż był bardzo smutny, ze nie mógł być przy porodzie - nieplanowane cięcie, ale stał pod drzwiami ;) Teraz mamy nadzieję, że uda nam się razem urodzić. A co do kontaktu z córką to mimo, ze córka była dość długo kp, potem mąż rok mieszkał za granicą i widzieliśmy się tylko w weekendy to i tak mam wrażenie, ze córka jednak woli tatę ;) Oboje szaleją na swoim punkcie. Mała jest jego oczkiem w głowie, robi przy niej anbsolutnie wszystko. Nie ma u nas żadnego podziału na to co robi on, a co ja bo praktycznie wszystkim się dzielimy. I nie ukrywam, ze mąż naprawdę niesamowicie mnie odciąża :)

Odnośnik do komentarza

Mojego męża za bardzo badania USG nie interesują bo i tak nic nie widzi. Przy porodach nie był bo były dwa CC. Przy pierwszym jak urodziłam w niedziele rano to cały dzień sidział i w razie potrzeby zajmował się synem. Przy drugim więcej pomagał jak już wyszliśmy do domu chyba dopiero przy drugim bardziej dojrzał do roli ojca. Dzisiaj robiłam krzywą i niestety na czczo wynik 93,5 więc znowu reżim dietowy. Najgorsze że do poradni diabetologicznej dla ciężarnych mam 100 km w jedną stronę.

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3ogzu30509wp7o.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hpol6sjecv.png
https://www.suwaczki.com/tickers/860iwn15tpm52fry.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie sprawdziłam wyniki badań, które dziś robiłam i jestem zaniepokojona. Wszystkie wyniki super, poza leukocytami, wyszło mi ich aż 75 w moczu, a czuję się dobrze i mocz wyglądał w porządku, bakterii brak. Któraś z Was miała też taki wysoki wynik?

Odnośnik do komentarza

wiem,że jeszcze za wcześnie na cokolwiek. Ale teraz jak jestem w ciazy nie moge przejsc obok sklepów z akcesoriami dziecięcymi obojętnie. :D tak samo w necie oglądam tylko filmiki wózków i fotelików :) macie juz jakieś typy? Mnie się bardzo ten Muuvo spodobał

. <3 a foteliki oezu, jeden ladniejszy od drugiego.....nie wspomne o kocykach, ubrankach i calej reszcie :))))
Odnośnik do komentarza

No ja też mam ten sam problem...między synem a dzidzia będzie 12 lat tyle rzeczy się zmieniło moda...nie mam też niczego po synku więc musze kupić i aż swierzbia raczki by już coś kupić ale poczekam jeszcze....a właśnie jaki wózek polecacie? Jaki się sprawdził jesli macie po dziecku starszym??

Odnośnik do komentarza
Gość irmina099

ja zaczełam wyprawkę od 7 miesiąca przy pierwszym dziecku. Teraz przy drugim, zrobie tak samo. Praktycznie wszystko zamówiłam przez internet...głownie w aptece, troche na allegro. Tak samo fotelik przez neta dla starszego transformer XT :) a młody na początku bedzie w nosidle

Odnośnik do komentarza
Gość szpakowska1

Pandaa
Powiem szczerze, ze na jeden zakup czekam szczególnie, otóż nie mogę sie już doczekać kiedy zacznę kompletowac stos chust. Ale to jeszcze trochę. Wózek mam po córce, to chociaż na tym zaoszczedze. No i przeraża mnie zakup fotelika samochodowego... To tyle z większych rzeczy na które chyba już pora zacząć odkładać kasę.

oj tak, ja też odkładałam dłuzo wczęsniej przed narodzinami bo porządny fotelik chocby rwf sporo kosztuje. Z drugiej strony nad bezpeiczeństwem dziecka nie ma co rozdrabniać. Dziadki w sumie troche dolozyli do fotelik pierwszej wnuczki wiec starczylo na reverso plus :)

Odnośnik do komentarza

Hej,
Temat pierwszy: Mąż na badaniach i przy porodzie
Od 4 miesiąca chodził ze mną i raczej nikt nie mógł by go wygonić. Popłakał się jak zobaczył młodego na ekranie. Chodziłam do lekarza państwowego i nie było problemu. Co prawda był może 3 razy, ale zawsze musiałam zdać relacje - co i jak lekarz powiedział. Przy porodzie nie chciał być na początku i powiedział, ze go tam nie zawlekę - moim warunkiem było, że ma być pod drzwiami i jak młody sie urodzi to ma pilnować aby mu się nic nie stało. W 8 miesiącu zaczął się łamać, a ostatecznie nikt by go z sali nie wyrzucił, nawet wołami i zawsze mi powtarza, że to najlepszy moment w życiu.
Nie wiem czy chciałabym aby teraz był, bo mnie strasznie denerwował, ale z drugiej strony nie mogę mu tego zabrać, bo wiem, że to magiczna chwila dla niego.
Od początku też zajmował się młodym - kąpanie, przewijanie i jakby mógł to by i karmił. Do tej pory tak jest, że mają świetny kontakt.
Temat drugi: Badani prenatalne
Strasznie się ich boje, że coś nie tak - i tu pytanie co wtedy?
Powiedziałam już w pracy o ciąży moim szefom i przyznam się, że nie spodziewałam się tak pozytywnej reakcji. A teraz tak myślę - będzie coś nie tak i co ja zrobie. Mam 36 lat - zwiększone ryzyko.
Temat trzeci: ubrania
Kupiłam już taką szerszą sukienkę, którą później też bede mogła nosić. Zamowiłam 2 pary spodni ciążowych - ale to głównie dlatego, że zamierzam pracować dość długo bo do 8 miesiąca. Zastanowie się nad zakupem jeszcze jakiejś koszuli i swetra.
Temat trzeci: Wózek
Chętnie poczytam co polecacie, ja na razie czytam czytam, a im więcej czytam to jestem głupsza, już powoli mąż się w to też wkręcił i oglądamy razem i cały czas wracamy do cybex priam w wersji lux, ale cena mnie poraża i jakoś tak szkoda mi kasy.
Patrzyłam też na espiro next, emmaljunge nxt90, a także produkty jedo.

Odnośnik do komentarza

Mimo, że męża chciałam zabić podczas porodu to nie wyobrażam sobie być w tej chwili sama. Pamiętam, że przyszedł po kilku godzinach od rozpoczęcia akcji i te pierwsze chwilę były dla mnie strasznie przykre, bo nikt do mnie nie zaglądał.

Fotelik samochodowy to dla mnie najważniejsza rzecz, bo bardzo dużo jeździmy. Mam po Witku montowany tyłem, w idealnym stanie, więc ten zakup mamy z głowy. Z ciuchami i reszta się wstrzymuje na długo. To poronienie jednak zrobiło swoje w głowie...

https://www.suwaczki.com/tickers/9ewnikgnn7zxnm5p.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkha0024euahxb.png

Odnośnik do komentarza

~Martus89
Moj faworyt wsrod wozkow to bebetto vulcaco 3w1.

Jeśli mogę doradzić to proponuję kupić 2w1 a fotelik osobno. Te foteliki dołączone do wózków nie mają żadnych testów, to tzw antymandaty i nie gwarantują dziecku bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem. No, chyba że dziecko nie będzie w nim przewożone w aucie to już inna kwestia.

Co do posiadanego przeze mnie wózka to mam Tutek Grander lift 2w1, ale do końca nie jestem z niego zadowolona. Nie urzekła mnie jakość wykonania spacerówki. Do gondoli nie mogę się przyczepić.
Jeśli chodzi o ubrania to jeszcze w swoje się mieszcze. Mam też parę wiekszych ubrań z 1 ciąży, ale planuję kupić typowe spodnie ciążowe. Ze Stasiem głównie leżałam więc za dużo tych ciuchów nie potrzebowałam.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e7e2o1pr9.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyeqlumwm2c.png

Odnośnik do komentarza

malaMamaAnia wiem, ze to trudne, ale jeżeli coś będzie nie tak, a zobaczysz, ze będzie wszystko dobrze, to nie myśl o tym i nie martw się na zapas. Z ta podwyższona grupa ryzyka to też nie jest do końca tak, ze nagle to ryzyko jest jakieś ogromne. Tym bardziej, ze mamy takie czasy w których kobiety coraz później zachodzą w ciążę. Także myślę, ze trzeba na spokojnie podejść do tematu. A druga strona to ja w żadnej grupie ryzyka nie byłam i co? I teraz jestem. A jeśli coś będzie nie tak to samo będzie się działo. Lekarze wyjaśnia, przedstawia możliwości... Nie ma co o tym myśleć :)

Ja dzisiaj przeżywam zapachowy horror, zrobiłam spaghetti z czosnkiem i teraz nie jestem w stanie normalnie oddychać, ciągle czuję ten czosnek, tak strasznie mi niedobrze :(

Odnośnik do komentarza

natalia7986 a w ktorym tygodniu bylas na wizycie ze nic nie bylo widac?
Co do wyprawki to jeszcze o tym nie mysle. W pierwszej ciąży Borysek mial wózek tacko acoustic retro ale teraz juz takiego nie chce bo mamy nowy samochód z mniejszym bagaznikiem...mysle o takim wozku gdzie z gondoli robi sie spacerowka podoba mi sie kinderkraft moov lub chicco urban ale to jeszcze mnustwo czasu. Na pewno musi być lekki fotelik na pewno Cybex kupiony osobno

https://www.suwaczek.pl/cache/53f270dbc2.png

Odnośnik do komentarza

Fajnie czytać ze u was w pracy szefostwo fajnie zareagowało. Ja powiedziałam i w sumie żałuje. Zabrali mi awans plus mój bonus roczny zależny jest od tego czy będę pracować czy już teraźniejszości pójdę na l4..wiec do tego doszedł mały szantaż. Po za tym nikt w pracy nie traktuje mnie tak jakbym była w ciąży..dalej muszę dawać z siebie 200%, dźwigać itd.:/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...