Skocz do zawartości
Forum

Lipcówki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

W pełni podzielam zdanie Pandaa, każdy podejmuje decyzje samodzielnie i kieruje się własnymi poglądami, które w pełni szanuję. Z drugiej strony trzeba mieć na uwadze, że w dzisiejszych czasach prawdopodobieństwo urodzenia chorego dziecka jest o wiele większe niż kilka lat temu. Nie ma tutaj znaczenia wiek czy zdiagnozowane choroby w rodzinie. Takie po prostu mamy czasy, że genetycznie jesteśmy słabsi od naszych wcześniejszych pokoleń co tłumaczył mi w piątek endokrynolog.
Badania genetyczne jak słusznie zauważyła Pandaa mogą też nam pomóc wychwycić wadę dziecka, którą można leczyć w okresie płodowym lub zaraz po jego urodzeniu. Ja też oczywiście nie namawiam do tych badań ale myślę, że jeżeli istnieje taka możliwość to warto z niej skorzystać :)

Odnośnik do komentarza

A jeszcze odnośnie niepełnosprawnych dzieci to zawodowo m.in mam też kontakt z matkami takich dzieci. I powiem Wam, że 90% kobiet l, z którymi współpracujemy urodziły chore dzieci rodząc w wieku 20-32 lat i uwierzcie w ogóle się tego niespodziewały.
A co do wyprawki to myślę, że na spokojnie. W dzisiejszych czasach wszystko jest dostępne od ręki więc nie ma co robić zapasów. Ok 1-2 m-ce przed porodem zajmę się tą kwestią. Ja mimo wszystko chyba trochę boję się zapeszyć i już teraz zajmować się takimi sprawami.

Odnośnik do komentarza

U mnie wg kalendarza wychodzi że będzie drugi chłopak, a że teraz nie mam pojęcia kiedy była owulacja to nie mam żadnych przypuszczeń.
Co do badań to będę robiła to, co poradzi mi mój lekarz. Na razie wierze, że wszystko jest dobrze.
A jeżeli chodzi o wyprawke, to ciuszki na chłopaka mam wszystkie, nic nie wydawałam, bo wiedziałam że niedługo po Stasiu będziemy starać się o drugie :) a jeśli będzie dziewczynka to cześć rzeczy mam unisexy, a jak będzie malutka to się przecież nie obrazi jak założy coś niebieskiego :D

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc3e5e7e2o1pr9.png
https://www.suwaczki.com/tickers/relg6iyeqlumwm2c.png

Odnośnik do komentarza

Co do badań to zgadzam się z tym że jeśli są trzeba korzystać bo wiele wad można leczyć teraz lub po porodzie. A co do pokoleń to niestety jesteśmy słabsi a środowisko bardziej zepsute. Ja uważam że trzeba być dobrej myśli słuchać lekarzy i korzystać z obecnych badań. Codo wyprawki to mnie jeszcze nie korci by ją kompletowac. Ale babcie już chodza po sklepach w jednych wiadomych celach:-) które wybijam im z głowy....ale to praca syzyfowa:-)))

Odnośnik do komentarza

ja uwazam, ze jeżeli jest taka możliwość i badanie jest bezinwazyjne to warto skorzystać, poza tym mam schizę, jeżeli chodzi o mój wiek - chociaż zarówno moja mama (urodziła mnie) jak i moja siostra rodziły jak były nawet starsze ode mnie.

Co do wyprawki- rozglądam się pod kątem cenowym i możliwościowym - aby wiedzieć mniej - więcej jaki budżet potrzebuję. Jednak pewnikiem jakiekolwiek zakupy zostawie na czerwiec.

Odnośnik do komentarza

Ja o wyprawce jescze nie myśle. Poczekam do maja/ czerwca. Najbardziej boje się jak ubierać takie maleństwo w lato. I żeby nie przegrzać i żeby za chłodno nie było. Córa urodzona w lutym musiał buc obowiązkowo kombinezon a teraz nie mam pojęcia :) ale jeszcze jest czas żeby się zastanowić może lato będzie chłodne.

Odnośnik do komentarza

Hejo. Ja wlasnie czekam pobrania badan.....jestem głodna i jest mi niedobrze. Masakroza pól nocy co chwile sikalam a jak dzisiaj rano trzeba bylo na siusiac do badania to pedwo co :) Wypawke to ja bede kapletowac miesiąc lub dwa przed....teraz wszystko jest. Wozek i tak kupie używany bo ostatnio kupilam nowy i sprzedalam prawie nowy i nanpewno nie bedzie to zestaw 3w1 czy iles w jednym osobno gondola i fotelik a pozniek jakas fajna kompaktowa spacerowka....

https://www.suwaczek.pl/cache/53f270dbc2.png

Odnośnik do komentarza

Hej, czekam juz godzine w laboratorium, tyle ludzi dzisiaj, ze szok. Jestem glodna i śpiąca. Ka wszystko mam jak bedzie dziewczynka to juz w ogole luz bo ubranka wszystko zostawialam. Jedynie co to chyba kupimy inny wozek bo tamten mialam 2 w 1 , byl wielki do niektórych sklepow mialam problem zeby wjechać, i właśnie musze pomyslec o jakimś 3w1 malym zwinnym

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3o3e3k5513inb5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było i znowu zaległości w czytaniu:) Pamiętacie jak martwiłam się o ustanie dolegliwości? To chyba dlatego, że mój organizm wiedział, że za moment będzie armagedon. Od piątku nie funkcjonuje właściwie normalnie już, wymioty, biegunka (najgorsza w moim życiu, a wiem co mówię bo mieszkałam pół roku w Indiach i tam co chwilę miałam zatrucia), do tego senność, ból głowy, zawroty głowy, dramat. Najgorsze w tym wszystkim, że musiałam sięgnąć po coś nie mając możliwości konsultacji z lekarzem. Brałam smectę i gastrolit, na ulotkach napisane że niby bezpieczne w ciąży ale już mam schizy, że dziecko chemią traktuję. Wizytę u ginekologa mam dopiero w czwartek. Miałam iść dziś rano na badania krwi i moczu, ale po takim weekendzie to wolę zaczekać chociaż dobę, bo pewnie miałabym dziś zaburzone wyniki. Muszę jakoś dotrwać do czwartku w pracy, na wizycie wezmę zwolnienie do końca roku, bo już mam dość, a jeszcze w tym wszystkim próbuję się uczyć do obrony:(
Zaciekawiłyście mnie z tym chińskim kalendarzem, wyliczyło mi dziewczynkę, ale jakoś przeczuwam chłopca. Zobaczymy:)

Odnośnik do komentarza

Powiem szczerze, ze na jeden zakup czekam szczególnie, otóż nie mogę sie już doczekać kiedy zacznę kompletowac stos chust. Ale to jeszcze trochę. Wózek mam po córce, to chociaż na tym zaoszczedze. No i przeraża mnie zakup fotelika samochodowego... To tyle z większych rzeczy na które chyba już pora zacząć odkładać kasę.

Odnośnik do komentarza

Na ten chiński kalendarz trzeba umieć dobrze patrzeć. Oni inaczej liczą miesiące, są krótsze, wg nich nie mam 28 lat, a 29. Trzeba więc dobrze wpisać swój wiek. Są kalkulatory w necie gdzieś.

Co do wyprawki to plusem drugiej ciąży jest doświadczenie z pierwszej :D teraz wiem na co będę zwracać uwagę przy zakupie wózka, co w ogóle sobie darować, a co kupić na pewno. I takim pewniakiem jest mega wygodny fotel do karmienia, na który już odkładam kasę.

https://www.suwaczki.com/tickers/9ewnikgnn7zxnm5p.png

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkha0024euahxb.png

Odnośnik do komentarza

Mi według chińskiego kalendarza wychodzi dziewczynka....mam nadzieję że się sprawdzi. W pierwszej ciąży kalendarz mi się sprawdził i mam syna. Mojej znajomej w trzech ciazach się sprawdził. Może coś w nim jest...co do wyprawki to nie mam nic. Na razie nie kupuję nic bo uważam że za wcześnie. Poza tym nie chce mi się biegać po sklepach. I nie wiem jaka będzie płeć:-))) teściowa i mama moja szaleją ale definitywnie zakazalam im zakupów. Niech gotują pieką.... święta idą:-))) co do wózka tu mam zagwostke jaki????? Oglądałam na necie mnóstwo jeszcze wcześniej i pustka w głowie. Na pewno musi być lekki bo mieszkamy na 3 pietrze bez windy... łóżeczko musi być drewniane i z szufladą a reszta to zobaczymy...na pewno zainwestuje w leżaczek i rogala do karmienia bo przydadzą się i przed porodem musimy umalowac kuchnie i pokój bo tego po kupnie mieszkania nie zdążyliśmy w tym roku zrobić.

Odnośnik do komentarza

Mała77 też dla mnie jeszcze za wcześnie na wyprawkę i zakupy. Rodzicom też zabroniłam. Zresztą jest kilka rzeczy, które chciałabym mieć i przed zakupami zrobię listę i nie będę poza nią wychodzić. Dom też mamy w remoncie, więc są teraz poważniejsze wydatki. Przeraża mnie jak widzę zagracone domy i mieszkania znajomych, którzy mają dwójkę dzieci lub więcej. Większość to zakupy bez sensu lub nietrafione prezenty.
Póki co na mojej liście jest łóżeczko chicco (to otwierane od boku, które można przystawić do łóżka rodziców), szumiś, anatomiczna butelka avent i wózek z kołami offroadowymi, bo będziemy spacerować głównie na drogach niegruntowych.

Odnośnik do komentarza

Niezbędne w pierwszych tygodniach życia hmmm wózek, bezpieczny fotelik samochodowy - dla mnie to ogromnie ważne. Bardzo ulatwila mi życie poduszka do karmienia, taka wypełniona kulkami i w sumie to nie wiem co jeszcze. Nie kupiłam ani jednej butelki, jakieś tam dostałam w szkole rodzenia, ale potem wszystko wydalam. Jak była potrzeba już po urodzeniu dziecka kupiłam laktator. Ale tak poza tym to chyba nie było takiej rzeczy która była niezbędna - może dobra pralka, bo prałam czasami dwa razy dziennie ;) Nam to się nawet łóżeczko nie przydało, bo córka do dzisiaj śpi z nami.

Odnośnik do komentarza

U mnie lezaczek bujaczek....on mi zycie uratowal. Lozeczko tez bo Borys bardzo lubial i lubi w nim spac....wlasciwie spi z nami tylko czasami jak ma jakies zle sny. Po za tym na później dla mnie mata edukacyjna i kostka edukacyjna. A tak na serio to milion bodziakow bo Bori wymiotowal po każdym jedzeniu i to tak na bogato wiec co chwile szła pralka z partia bodow :)

https://www.suwaczek.pl/cache/53f270dbc2.png

Odnośnik do komentarza

Ja w pierwszej ciąży z zakupami zwlekalam do 9 miesiaca i to był wielki błąd....rodzilam w styczniu i wyszlo tak...w grudniu nie mialam sily z brzuchem latać po sklepach bylo ślisko raz upadlam wiec mąż pojechał na zakupy i co gorsza wziął teściowa i moją mamę skończyło się to tak: kłótnia mnostwo niepotrzebnych rzeczy lub za małe lub czekały pół roku:-))))wisiał na telefonie ze mną ja w domu on w sklepie....masakra jakaś. Teraz to koło maja sama wszystko pokupuje a mąż będzie tylko torby nosił a babcie zostaną w domu :-)))

Odnośnik do komentarza

No nie życzę nikomu takich zakupów....i też ja jestem madrzejsza po pierwszym dziecku i wiem co używałam a co nie. Mamy jesxcze czas na zakupy. Teraz to muszę kupić sobie jakies spodnie lub sukienke bo się w moje nie dopinam....

Odnośnik do komentarza

~Bajka29
Mała77 też dla mnie jeszcze za wcześnie na wyprawkę i zakupy. Rodzicom też zabroniłam. Zresztą jest kilka rzeczy, które chciałabym mieć i przed zakupami zrobię listę i nie będę poza nią wychodzić. Dom też mamy w remoncie, więc są teraz poważniejsze wydatki. Przeraża mnie jak widzę zagracone domy i mieszkania znajomych, którzy mają dwójkę dzieci lub więcej. Większość to zakupy bez sensu lub nietrafione prezenty.
Póki co na mojej liście jest łóżeczko chicco (to otwierane od boku, które można przystawić do łóżka rodziców), szumiś, anatomiczna butelka avent i wózek z kołami offroadowymi, bo będziemy spacerować głównie na drogach niegruntowych.
Też zastanawiam się nad łóżeczkiem chicco lub kosz mojżesza shnuggle. Ktoś ma?
Z pierwszym dzieckiem problemów nie było, bo miejsca było sporo i człowiek się nie zastanawiał, a teraz trzeba upchnąć w naszej sypialni. Zresztą u nas długo, długo łóżeczko nie było używane przy pierwszym dziecku, dlatego się nie nastawiam.
A co do wózka - też interesuje mnie bardziej na offroad - masz może jakieś typy Bajko?
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...