Skocz do zawartości
Forum

Silny instynkt macierzyński


Gość monika0299

Rekomendowane odpowiedzi

Gość monika0299

Witajcie dziewczyny, potrzebuje spojrzenia na moja sytuacje obcych osób i wypowiedzenia się.
Mam 20 lat jestem ze swoim partnerem 4 lata w przyszłym roku bierzemy slub, jesteśmy niezależni finansowo oboje pracujemy, wynajmujemy mieszkanie. Moja praca jest związana z dziećmi, od zawsze kocham dzieci i kocham swoją prace. Od jakiegos czasu moje myśli non stop są skierowane na macierzyństwo, nie mogę przestać myśleć o dziecku, śni mi się po nocach, ze rodzę, ze widzę dwie kreski na teście, ze karmie.
Został mi jeszcze rok nauki. Z jednej strony bardzo chciałabym teraz dziecko z drugiej chciałabym mu dać wszystko co najlepsze i wychować je w już naszym domu a nie wynajmowym mieszkaniu, a z drugiej strony niektórzy całe życie wynajmują mieszkanie i tak żyją.
Czy to przejdzie ? Czy się starać ?

Odnośnik do komentarza
Gość Monika0299

On chce, tylko się boi, w takim sensie, ze nigdy nie miał styczności z małymi dziećmi i boi się, ze zrobił by dziecku krzywdę. :)
Kwestia tez taka, ze mam prace zapewniona do kwietnia, później mój podopieczny idzie do przedszkola, gdy znajdę prace przez kolejne 2 lata nie będę chciała zajść w ciąże, żeby nie zostawiać podopiecznego, gdy już się do mnie przyzwyaczai. Został mi rok nauki zaocznie w szkole już było kilka dziewczyn w ciazy i bez problemu się można dogadać z nauczycielami.
Ciężka i odpowiedzialna decyzja.

Odnośnik do komentarza

Mi się wydaje, że trzeba po prostu zdać się na to co przyniesie los jeśli chcecie dziecka. Takie są czasy, że dobry moment bardzo ciężko jest znaleźć i zawsze jest powód by decyzję odłożyć a z drugiej strony nie jest też powiedziane, że jak podejmiecie decyzję, że chcecie to bach i w kilka miesięcy w ciążę znajdziesz choć młody, silny organizm ma na to większe szanse. Ja sama zaszłam w pierwszą ciążę w wieku 23 lat. Wokół mnie było sporo kobiet które albo nie mogły mieć dzieci bo zbyt długo czekały, albo je traciły. Ja od zawsze wiedziałam, że chce dzieci i wtedy widząc co się dzieje stwierdziłam, że jak będę miała już to jakoś przecież dam radę. Ciąża rownala się dla mnie wtedy z przeprowadzką i kompletną zmianą życia. W pierwszej ciąży termin miałam na listopad a podjęłam decyzję o przebranzowieniu zawodowym i od września zaczęłam nowy kierunek. Zjazdy miałam co dwa tygodnie a, że urodziłam w środę po weekendowy zjeździe to na następnym już się pojawiłam. Wszystko da się pogodzić. Ważne, żeby ustalić co jest dla nas najważniejsze.

https://www.suwaczek.pl/cache/120ff8403c.png

Odnośnik do komentarza

Myślę podobnie jak Domka 1, na dziecko nigdy nie ma "idealnego" momentu zawsze jest coś cokolwiek. Ja pierwszego Syna urodziłam na licencjacie w wieku 20 lat, teraz mam 28 i drugie dziecko. Nie wiem czy to przez to że jestem starsza czy to dlatego że to jest drugie dziecko ale jestem nieco spokojniejsza niż przy pierwszym.
Często myślałam sobie że mogłam poczekać ze ślubem i macierzyństwem tak z 5 lat, dopiero jak mialam problemy z zajściem w druga ciaze zalowalam że nie zdecydowaliśmy się na dzidzie wcześniej także nie dogodzisz haha czasami lepiej wcześniej niż później i mieć takie problemy i strach że już nie będziesz mama. Myślę że jak czujecie że to to, nie ma co czekać. Nauczyciele na uczelni byli dla mnie mili, 20 lat mimo że nie duzo to znowu nie taka nastolatka. Nie ma co się opinią publiczną przejmować zawsze komuś coś nie pasuje :/ kompetentny lekarz też nie będzie Cię gorzej traktował jako młoda ciężarna. Trzymam kciuki.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...