Skocz do zawartości
Forum

Poród siłami natury czy cesarskie cięcie, który wybrać?


Gość da_nuta

Rekomendowane odpowiedzi

To nie jest pytanie na forum. Są takie co nie wyobrażają sobie porodu naturalnego, miały cesarkę na żądanie, po której świetnie się czuły, jak również takie które cesarkę uważają za koszmar i chcą porodu naturalnego. Nikt Ci nie powie czy porod sn odbędzie się bez komplikacji oraz czy podczas ewentualnej cesarki coś nie stanie się Tobie lub dziecku, nikt tez nie przewidzi czy nie będziesz mieć komplikacji pooperacyjnych. Chyba najlepiej porozmawiać z jakimś sensownym lekarzem. Jeśli chodzi o mnie rodziłam naturalnie 12 h, miałam cesarkę ratująca życie dziecka i w drugiej ciąży nastawiam się na porod siłami natury (przynajmniej spróbuje). Ból podczas skurczy był ogromny, ale do przeżycia, natomiast zajmowanie się noworodkiem z rozbebeszonym brzuchem znacznie gorsze.

Odnośnik do komentarza

Ja na szczęście rodziłam poprzez cc, gdyż miałam do tego medyczne wskazania. Nie wyobrażam sobie porodu siłami natury. Uważam, że nie trzeba męczyć się godzinami, by być dobra matką. Znieczulenie w teorii podają, a w praktyce bywa różnie. Ale tak, jak ktoś powyżej napisał, nigdy nie wiesz, co Cię spotka podczas danego rodzaju porodu. I jak się będziesz czuła po. Ja po cc czułam się rewelacyjnie, bardzo szybko doszłam do siebie, jeśli chodzi o ból w miejscu cięcia, ale że wstawaniem z łóżka przez kilka dni miałam problem. Najgorsze jednak było wtedy, kiedy miałam wstać 8 godz po cięciu. Jak raz przestał działać lek przeciwbólowy i podnosząc się z łóżka tak bolało, jakby od wewnątrz ktoś mnie ciał nożem. Czułam każdy szew, miałam wrażenie, jakby były metalowe. Ale to tylko raz, potem już było lepiej.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam i cc (wskazanie już na porodówce) i sn ,i nie potrafię ocenić który poród był "lepszy" i jakie rozwiązanie chciałabym mieć za kilka miesięcy. Z porodu pamiętam tylko buźki moich dzieci, a ból i cierpienie gdzieś uleciały. Wydaje mi się, że nie jesteś w stanie zaplanować porodu i chyba dobrze :).

Odnośnik do komentarza

Urodziłam trójkę dzieci sn i sobie inaczej nie wyobrażam.
CC się panicznie boje w każdej ciąży modliłam się tylko o poród naturalny.
Oczywiście gdyby CC mialo uratować życie mojego dzidziusia w przypadku komplikacji nie zawahalam bym się ani chwili. Jednak na własne życzenie cc nigdy, nie to pojscie na latwizne jak niektórzy mysla że nie trzeba się męczyć z porodem, męczarnia jest dopiero po..
2 miesiące temu urodzilam była ze mną na sali dziewczyna po cc myslalam że mi zemdleje jak wstala do lazienki, wstawała ze łzami w oczach tak ja bolało, pomogłam jej przy dziecku nawet przebralam kilka razy i podalam do piersi bo dziewczyna nie była w stanie.
Każda kobieta inaczej przechodzi.
Ja jestem panikara jak mi się raz śniło że mi lekarz powiedział że CC to się obudziłam z płaczem tak się tego bałam.
Nie każda może urodzić sn ale jednak CC powinno być wykonywane w przypadku zagrożenia lub z wskazaniem że względu na stan zdrowia

Odnośnik do komentarza

Po cc miałam takie bóle kręgosłupa, że nie mogłam butelki wody podnieść następnego dnia...potem 9 miesięcy z bólem. To pamiątka po złym wkłuciu...Bólu brzucha nie pamiętam tylko to, że musiałam pochylona chodzić.
Drugi raz chcę naturalnie rodzić, chyba że będzie zagrożenie życia mojego lub dziecka. Tak jak piszą dziewczyny nie wiadomo jak będziesz do siebie dochodzić zarówno po cc jak i sn.

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5ee02owcub.png

Odnośnik do komentarza

Rana po cc bardzo szybko się zrosła i pozostała niewielka blizna. Przy każdej wizycie u gina(druga ciąża i obecnie trzecia) lekarz pochylał się/pochyla nad cięciem i był zaskoczony/jest zaskoczony że tak może wyglądać blizna po cc :). W czasie drugiej ciąży (i obecnie) miałam wrażenie, że blizna rośnie razem z moim brzuszkiem :) a w czasie II porodu nie odczuwałam żadnych naprężeń i "ciągnięć" blizny.Po za tym, nie prawdą jest stwierdzenie, że „jeden raz cesarskie cięcie – zawsze cesarskie cięcie”, dowód w mojej osobie :)

Odnośnik do komentarza

Droga przyszła mamo,
Jeśli chcesz przyczynić się do poznania sytuacji kobiet rodzących w Polsce, to poświęć chwilę na wypełnienie tego kwestionariusza. Warunkiem jest to, iż jesteś w trzecim trymestrze ciąży i przed sobą masz swój pierwszy poród. link do kwestionariusz: www.survio.com/survey/d/T3W9W8A3J2K2M9Z1X

Dziękuję i pozdrawiam ciepło :)

Odnośnik do komentarza

U mnie to była pierwsza ciąża i pierwszy poród, więc tak naprawdę nie miałam pojęcia jak się fizycznie czuje taki poród i po porodzie; ale bardziej się nastawiałam na sn, chociażby ze względu na florę bakteryjną maluszka, że jest dużo lepsza, ponieważ te korzystne bakterie w czasie porodu dziecko dostaje; jednak już w czasie akcji porodowej malutka miała problemy i lekarz zdecydował o cesarce; na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a tą florę bakteryjną położna doradziła mi uzupełniać probiotykiem FFbaby, bo już od urodzenia jest odpowiedni;

Odnośnik do komentarza

Rodziłam, parę miesięcy temu przez CC. Dla mnie najgorszą rzeczą przy cesarce był cewnik. Samo założenie nie było bardzo bolesne. Tylko ten czas zaraz po założeniu okropny. Sama cesarka bezbolesna. Później też nie ma tragedii, dostałam morfinę. Boli jak się rusza. Po około 8h trzeba wstac i się przejść. Trzeba jak najszybciej spróbować się wyprostować. Ból taki piekący i ciągnący. Z dnia na dzień coraz lepiej. Ja po około tygodniu nie odczuwałam praktycznie żadnych dolegliwości. Jedyny problem to rozkręcenie laktacji.

Odnośnik do komentarza

Moim zdanie błędne jest pytanie i szukanie odpowiedzi, oczywiscie każdy poradzi coś innego... Są sytuacje że porody naturalne źle się kończą i tak samo cesarskie cięcia. Rodziła naturalnie trwało to cały Boży dzień... Nameczylam się to bez wątpienia.. Syn zdrowy 10pkt ale w ostatnich chwilach tracił tętno i troszkę lekarze pomogli. Wszystko skończyło się dobrze ale gdyby było inaczej to nie chce sobie tego wyobrażać.. To co wtedy przeżyłam zrozumie tylko matka... Zapomina się szybko ale gdybym wiedziała że może być taka komplikacje nigdy nie narazilabym zdrowia mojego dziecka i wybrałbym blizne na brzuchu... A to że niektóre matki twierdzą że po cesarce nie da się funkcjonować to drogie mamy zapraszam na porodowke z bólami 24godzinnymi i parciem przez 10 godz a następnie też jest szycie i też jest blizna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...