Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Hej,
Miałyście rację..14 tydzień skok rozwojowy.:) Całe szczęście kolejnego dnia już była mniej marudna a teraz tylko jak jest zmęczona a spać nie chce zdarza się jej marudzić.
Nasza też od jakiegoś tygodnia tak się wierci że rano w poprzek łóżeczka leży. I już średnio co druga noc śpi po 7 h :D To mnie najbardziej cieszy..od 23 do 6 :) Staram się teraz żeby zasypiała szybciej niż o 23.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, my to uciekamy do kuchni w te upały tam od płytek zawsze chłodniej i jakoś dajemy radę. Wieczoram w pokoju jest tak 28 stopni. Chcieliśmy na 30 czerwca i ksiądz się zgodził, restauracja też miała wolny termin.
Cebulka w sumie też już mi się udało wszystko ogarnąć, tort też już chrześni będą robić więc luz :)
coreczki u nas też chrzest po mszy ale zaznaczył że mamy być na całej mszy.
PannaNikt ja też z tym spaniem walczę, zasypia mi między 22-23 i śpi do 5-6. Nie mogę mu czasu przestawić a próbuje już od 2 tygodni, wcześniejsza kąpiel, jedzenie lulanie noo nic nie pomaga przychodzi jego godzina i dopiero idzie spać

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Cebulka to faktycznie mało sypia w nocy. Mój się przebudzi nad ranem 5-6 na śpiąco zje, pampersa przebiore i śpi dalej powtórka jest o 7-8 jeść i zmiana pieluchy i dopiero 10-11 wstaje na dobre. Dzosiaj mi obudził się wyspany o 11:20. W ciągu dnia ma 2 lub 3 drzemki 1,5-2 godzinne ale jak zacznie bal od 20 tak gada, bawi się i nie idzie go wyciszyć żeby wcześniej ppszedł spać i rano szybciej wstawał.
Magda ja już nie patrzę na to, wczoraj też go do domu ściągnęłam przed 21 bo się chłodniej zrobiło a i tak wiem że nie będzie spał. I od 21 słuchał muzyki aż w końcu sam powoli zaczął oczy przymykać do spania. Inaczej to mogę go 3 godziny bujać na rękach a on i tak nie zaśnie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Magda zdarza się tak że czasami zaśnie mi sam ze zmęczenia na łóżku lub w łóżeczku ale to bardzo ale to bardzo rzadko. A tak muszę z nim chodzić, nie bujam tylko chodzę po pokoju i zasypia inaczej nie da rady
coreczki ja w dzień najpierw chodzę tak jak teraz i odkładam do wózka i śpi a na spacerze chyba za dużo ciekawych rzeczy jest bo mój też nie chce spać a jak się prześpi to góra 10-20 minut

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza
Gość _anonimowa_

Hmm, tak czytam, to chyba nie mam źle. U mnie kąpiel o 20tej, zasypia do 21szej i budzi się tylko na jedzenie przez sen. Śpi do 8mej. W dzień za to podobnie jak u Was-niezbyt długi sen, jakieś 4 drzemki od 30min.do godziny. W dzień zasypia sama, zależy gdzie leży ;) albo w łóżeczku, albo w wózku, albo w leżaku-wystarczy jej pieluszka do trzymania i ewentualnie smok. Noszenie w ciągu dnia, to może ze 2x po 10 minut. Za to wieczorem tata nosi z pół godz.przed kąpielą-taki obchód po okolicy :)

Odnośnik do komentarza

anonimowa u mnie jeszcze przed dwoma tygodniami też tak było 20 kąpiel później mleko i około 21 już spał. Robił pobudkę o 3 i spał do 8. A teraz mu się czas przestawił. Ja tam korzystam i odsypiam z nim do 9 za to mój jak rano wstaje do pracy to niewyspany.
Cebulka to jeszcze musisz nad Dawidkiem popracować żeby wcześniej chodził spać :). A jak on wstaje do przeczkola jak tak późno się kładzie

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

U nas nie ma stałych godzin na sen czy jedzenie. Myślałam że dziecko samo sobie rytm dnia w końcu ustawi ale moje nie ma zamiaru. Ostateczna pobutka różnie..czasem już od 6 nie śpi a czasem zje i spimy jeszcze do 9. W dzień śpi o różnych porach, wieczorem nie udaje mi się jej uśpić przed 22, czasem nawet 23. Zasypia np o 20 ale budzi się koło 22 pełna chęci do zabawy.. Jedynie kąpiele są zawsze o tej samej porze bo to zależy ode mnie :)
Słuchajcie, jak wasze maluszki reagują na leżenie na brzuszku ? Wiki nigdy nie bardzo lubiła ale wiedziałam że musi i kladłam ja tak codziennie chociaż na kilka minut. Zaczeła podnosić główkę w tej pozycji i nawet długo utrzymywać. A od dwóch dni każda próba przełożenia na brzuch to krzyk i płacz..a jeśli się uda to leży plackiem z głową przyklejoną do podłoża. Strasznie spinać się zaczęła i mam problem żeby płynie ja przekręcić. Mam nadzieję że to tylko chwilowe.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny oo matko co za noc. Burza u nas była straszna aż małego zabrałam do łóżka bo rozpłakał się przez sen, dziś niby znowu to samo ma być.
PannaNikt mój od początku nie lubiał na brzuchu i do tej pory nie znosi. Jest to jeden wielki krzyk, kilka razy podniesie głowę a tak wbija nos w łóżko i wyje. Jedynie jak położe go na brzuchu na kurce to chwilę poleży

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Magda Dawidek do roku usypiał o 19, ale jego to trzeba było albo nosić albo we wózku, a Adaś właściwie wieczorem usypia sam, bo jeśli po butli nie usnie, to naprzyklad wczoraj mąż go karmił i odłożył na kocyk na kanapie, a ja , Dawidkiem się bawiłam, i Adaś oglądał się w różne strony i usnął sam.
Pannanikt u mnie Dawidek to w histerię wpadał jak próbowałam na brzuch kłaść, polubił dopiero jak sam nauczył się przekręcać. A Adaś lubi i jak go kładę to wysoko głowę podnosi, ale ostatnio też plackiem leży.

Odnośnik do komentarza
Gość Niespodziewanaciaza1

Magda ja mam jeszcze karuzele i mate edukacyjna a jak juz to zawodzi to klade ja i gadam do niej, robie miny, mowie zeby ze mna porozmawiala itd

Kurcze, moja mala codziennie o 18-19krzyczy, po prostu krzyczy.. nic jej nie boli ani nic, ma sucho itd. Potem zasypia i o 20 budzi sie nowonarodzona, z dobrym humorem. Jak myslicie, co to?

Odnośnik do komentarza
Gość _anonimowa_

U mnie leżenie na brzuszku to radość małej, jest zachwycona patrzeniem z tej pozycji. Na macie szybciej jej się to nudzi, tyle się dzieje, wszystko by chciała chwycić i zaczyna...pełzać...(!) Z kolei pełzanie wychodzi jej jeszcze słabo więc się denerwuje. Za to cmoka duże paluchy u stóp i z tego ma chyba największą radochę ;Niespodziwanaciaza1 u mnie też były takie "szopki" swego czasu i zawsze po tych gorszych dniach pojawiała się nowa umiejętność. Wydaje mi się, że dziecko w ten sposób "oswaja się" z emocjami i nowymi odkryciami z całego dnia/dni. Mam takie pytanie do Was, czy spotkałyście się z opinią, że dziecko z długimi rzęsami będzie alergiczne? Bo moja ma mega długie-te najdłuższe powyżej 1cm mają(!)
Magda78 ja czytam jej książki jak już wszystko "zwiedzi" ;)
cebulka27 Ciebie z kolei podziwiam-ogarnąć dwa małe szkraby, to wyczyn na miarę nobla. U mnie różnica wieku jest przepaścią-dwie odrębne jednostki niczym dwie jedynaczki:)))

Odnośnik do komentarza

Anonimowa szczerze, to nie myślałam że będzie tak trudno. I tak naprawdę to Starszak jest trudniejszy w obsłudze nią Adaś. Dawidek ciężko znosi to wszystko, długo mnie nie było, teraz nie zawsze mogę być na jego zawołanie i jest złość, frustracja, bije rzuca zabawkami, zrobił się strasznym płaczkiem. Dużo mu tłumacze, ale czasami wymiekam, a do tego codzienne pobudki o 4rano energii nie dodają;)
Magda Adaś też lubi karuzele, i jak wstaje z rana to mu nakręcam pozytywkę i gada do karzełki i fika

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...