Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

My walczyliśmy wczoraj od 17 i praktycznie całą noc z półgodzinnymi przerwami na sen i non stop na rękach- nosisz, siedzisz śpi a odłożysz to płacz i to tylko w pozycji pionowej. Dopiero jak przed 6 zrobił kupę tak i oczy otworzył i gadał do ściany. Liczę na to że uda mi się z godzinkę w dzień przysnąć z nim
Cebulka to faktycznie nie dobrze, współczuję.
Magda ja się trochę boje w taką pogodę wychodzić czekam na cieplejsze i bezwietrzne dni. Dajesz mi nadzieję z kąpielą. Dzisiaj właśnie nas czeka bo jak wczoraj tak płakał to nie było mowy o kąpieli

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Magda super że malutka polubiła kąpiele. Przy Dawidzie jak płakał to następnym razem zrobiliśmy cieplejszą wodę niż zalecano i cieplejszy ręcznik i było ok. Zazdroszczę tych spacerów, ja na razie nie nadaje się na spacery, ale i tak szybciej dochodzę do siebie niż za 1 razem.
Edzia współczuję wieczoru. pisałaś że dajesz kropelki rozne?nic nie pomaga? Nam jednak ten delicolem robi robotę, bo zauważyłam że jak w dzień do karmienia nie dam to jest płacz.
Adaś dał się odłożyć koło 17, i już spał do rana, ale częściej na cyca się wybudzał. Dziś w nocy odpadł mu pępek, tak że jeden kłopot mniej:-)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jeszcze jedno pytanie. Bo chyba przesadzam. Ze szpitala wynioslam nawyk zakładania skarpetek po domu. Jest sens przy takim niemowlaku?? Temperatury juz wysokie. Zakladacie? A moze na noc trzeba? Czy w ogóle nie zakładać po domu i tylko na spacerki. Jeny moja co 2h cyca :( na szczescie nie płacze.. tfu tfu Jak niedziela? Ja sprzątam. Potem obiadek i dłuższy spacerek bo dzisiaj piekna pogoda u nas!!!! I ja jakis lepszy humor.

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza
Gość Niespodziewanaciaza1

Hej kobietki. Posluchajcie. Po moim mleku mala malo spi, krzyczy, wybudza sie ze spania z placzem, zaczelam dawac jej mm i jest o wiele wiele lepiej, przesypia od karmienia do karmienia, mniej marudzi a jak marudzi to tylko do momentu odbicia sie. Nie wiem czy ja meczyc dalej tym swoim czy juz zostać przy mm, jak myslicie? Chyba zostane na sztucznym, ale co z tym swoim pokarmem?

Cebulka, Edzia wspolczuje wam, u mnie jest codziennie wisk od 20 do 23, wczoraj mala nie zasnela od 17,30 do 22 i ciagle marudzenie a od 20 wisk. Potem juz ladnie spala..

Odnośnik do komentarza

Magda ja zakładałam skarpetki pierwsze kilka dni, bo w szpitalu było mega gorąco, a u nas w domu to już nie, tak 20-21 wieczorem i około 19 z rana, teraz już się przyzwyczaił i już nie ubieram. A cyca Adaś czasami i po pół godzinnej przerwie
niespodziewana ciąża Z Dawidem byłam taką warjatką że zapisywałam karmienia w zeszycie i po ile minut, bo wydawało mi się że się nie najada. A mleko mamy poprostu jest lekkostrawne i dziecko szybciej robi się głodne. Ale jak nie czujesz się na siłach, to zawsze możesz dać mm, a żeby zahamować laktację to pewnie do lekarza po tabletki, żeby piersi nie rozsadziło, albo siedzieć z laktatorem i po troszeczku odciągać do momentu ulgi.Adas nie płacze, tylko widzę że faza czuwania mu się wydłuża, ten delicol jednak działa na Adasia i w ciągu dnia owszem kilka razy popręży się i popłaczę ale poza tym jest ok.dzis mąż pojechał na zakupy, a ja odłożyłam Adasia do wózka i ten sobie leżał pewnie z 20 minut a ja w tym czasie bawiłam się z Dawidem.
Dawidek strasznie daje nam popalic, za dużo na raz dla niego i tak marudzi, płacze i wariuje że da się oszaleć.mam nadzieję że mu to szybko minie, jedyne co cieszy że miłość do Adasia na razie nie mija i jest nim zafascynowany.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Jak żyjecie? Moja dzisiaj dała czadu :( Na 08:00 pojechalysmy do szpitala na badania. Miała echo serca i ma serduszko jak dzwon. Potem USG główki zobaczyć czy te pekniete naczynka sie wchlonely. I na szczescie tak. Wrocilysmy po 10 i od tego czasu ona nie spi.
Jutro do pediatry bo strasznie ja wysypalo i nie wiem czy to trądzik czy alergia....
Do tego widzę ze ciemieniucha sie zaczyna.
No i problem mamy z kotem :( tak sie zestresowal sytuacją ze zaczął sikac poza kuweta. Na razie sika obok kuwety ale jak zacznie na mieszkaniu to sie załamie chyba.
Kupiliśmy dzisiaj termoforek i spalił sie w mikrofali! Pelno dymu i to przed samym snem :( mam nadzieję ze malej to nie zaszkodzi bo naprawdę sie nadymilo. W nocy spałam 2h. Mam serdecznie dość. Mała niby zasnęła pół godziny temu no i co :( steka znowu. Sił mi brak.

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Olga spróbuj jeszcze rozkręcić. Dostawiaj ja czesto, pij 3 litry wody. Kup sobie Femaltiker, wcinaj zupy na obiad i kolacje. Mi sie tez wydawało ze juz koniec z moim mlekiem więc wiem jak sie czujesz. Ale ja sie nie poddaje i chyba jest lepiej. Chyba ze juz wszystkiego próbowałaś. Ale wtedy tez głowa do góry. Moj Niemaz wykarmiony butla i chłop jak dąb, nigdy nie choruje. Takze spokojnie. Ale rozumiem Cie bo mi też bardzo zalezy na karmieniu piersią. A Femaltiker jest przepyszny!!!

monthly_2019_04/marcoweczki-2019_74209.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Magda jutro lecę do apteki :)
A Ty główka do góry. Każda kobieta ma gorsze momenty bo ja tłumacze to tak, ze takie małe dzieci to warzywka. Zero komunikacji i ten płacz przeraża. Z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Dziecko juz będzie można czymś zainteresować. Zmęczenie nasze tez daje swoje. Ja to czasami nie wiem jak sie nazywam bo przy dwójce to wesoło do tego gotowanie, sprzątanie i ogarnięcie siebie. Damy radę i główka do góry!

Odnośnik do komentarza

Hej u nas Armagedon... Z małym dalej to samo, jeczy steka cała noc, nie da się odłożyć chyba że na sile do wózka i tak od 3 nocy i dni śpi w wózku. A na dodatek mnie dopadła wczoraj biegunka i tak ca chwila kibel po schodach z malym na rękach. Już się wczoraj poddalam tak byłam osłabiona. Odstawiłam narazie małego od cyca bo wzięłam węgiel a boje się zeby zatwardzenia nie dostał i jest dramat nie dość że doje się w zlewie i pod prysznicem to jeszcze mały myślałam że pierdolca dostanie bez cycka. PADAM NA PYSK oby mi to szybko przeszło

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Olga jak Ci zależy na KP to przede wszystkim nie denerwuj się bo to nie służy, jak pisała Magda dużo pij i przystawiając jaknajczęsciej. Mam to nie koni c świata. Dawida karmiłam 2 lata i miesiąc, a poszedł do przedszkola i co chwilę choruje.
Magdazmęczenie dopada każdego. U ciebie kot zestresowany, a u mnie 3 latek:-P
Edzia współczuję, zdrowiej szybciutko.
U nas armagedon, Dawid znowu zapalenie ucha i antybiotyk, Adaś też ma latarek i pokaszluje. Nas z mężem Dawid też zaraził i też nas kaszel dusi.do tego Dawid jest taki zestresowany że jak wróciliśmy od pediatry to nie chciał wchodzić do domu, musiałam na chama go wnieść, potem godzinę darł się żeby go wypuścić, kolejna godzine siedział w kurtce, czapce i butach aż usnął i nawet przez sen nie dał się rozebrać, dopiero jak wstał to po pół h sam sie rozebrał. Ale generalnie to Adaś mniej daje popalić niż Dawidek. Teraz mąż ubiera się do pracy, a ja zostaję sama i już się boje.

Odnośnik do komentarza
Gość Niespodziewanaciaza1

Hej kobietki, chyba mamy wszystkie kryzys.. ja tez spalam dwie h w nocy. Wczoraj byla ciocia i caly czas na rekach ja nosila a mala spala, o 20 oczywiście wpadla w szal i tak do 22, a potem zamiast spac w lozeczku to u mnie na rece, szok. Reka mdleje a ona nijak w lozeczku, teraz spi ale tez na rece. Wrocilam do kawy, bo leb peka na wszystkie strony, a tesciowa niby w domu a nawet nie zapyta czy cos pomoc. Poszlabym chociaż sie wykapac a tak czekac na meza do 18 musze :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...