Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Co do jajek to nie slyszalam i nigdzie nie czytalam ze nie mozna no oczywiscie oprocz surowych. A za mna praktycznie od 2 miesiecy chodzi tatar. Tak bym sobie go zjadla a na zlosc ostatnio w telewizji czesto wlasnie pokazują. A to geslerowa w kilku programach a to w innych. A tu taka ochota i nie mozna.

Odnośnik do komentarza

Ja jem jajka w każdej postaci, oprócz surowych. Chodzi o to, żeby białko było ścięte, żółtko podczas smażenia czy gotowania i tak staje się podgrzane, więc surowe nigdy raczej nie jest. Jem od początku ciąży po kilka jajek tygodniowo, bo mam na nie ogromną ochotę i bardzo je lubię. Najczęściej na twardo, ale na miękko i sadzone również się zdarza. Jajka ze sklepu są badane, natomiast byłabym ostrożna z jajkami od jakiejś babci ze straganu, bo po pierwsze one prawie nigdy nie są świeże (czasem, żeby nazbierać więcej taka babcia czeka 2-3 tygodnie), po drugie są niebadane, więc ryzyko dużo większe, niż w przypadku sklepowych. Jak podda się jajka jakiejkolwiek obróbce termicznej wszystko powinno być ok.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, właśnie z tym jedzeniem jest tak jak piszecie, chodzi o Salmonellę i Listerię, ja jem jajka w każdej postaci tyle, że ja mam je zawsze świeże od mojej babci, o sushi pytałam ale tylko z pieczoną rybą, surowego mięsa nie można bo też chodzi o te bakterie i pasożyty. Sery tylko z mleka pasteryzowanego. Poczytajcie sobie bloga Mamaginekolog, ma artykuły prawie na każdy temat.

Odnośnik do komentarza

Moonik ja byłam w tamtym tygodniu na sushi, powiedziałam Panu który nas obsługiwał że jestem w ciąży i zapytałam czy jest możliwość przygotowania dla mnie porcji z pieczoną rybą. Nie było żadnego problemu tylko musiałam dłużej poczekać. Sami nie jest już oczywiście ten sam ale jeśli masz ogromną ochotę to dobre i to:)
Dziękuję Wam za odpowiedzi w sprawie L4, zobaczę co mi lekarz powie na kolejnej wizycie. Chodzę prywatnie i na NFZ więc będę miała pecha jeśli obydwoje mi odmówią :)

Odnośnik do komentarza

Sęk w tym, że właśnie w jajku na miękko czy sadzonym żółtko jest płynne, więc teoretycznie nie jest poddane pełnej obróbce termicznej i tego się obawiam...
Raz zjadłam w knajpie na śniadanie, a od tamtej dumam i się boję. Ale skoro mówicie, że ryzyka nie ma, to może się skuszę od czasu do czasu :)))
Sushi z pieczoną rybką lub warzywami oczywiście jem, ale nie ma to jak Filadelfia z surowym łososiem i awokado, mniam! :p
W pierwszej ciąży pod koniec pytałam, czy mogę się skusić i lekarka (albo położna) powiedziała, że jeśli bardzo chcę to lepiej jeszcze w końcówce ciąży niż po porodzie (podczas karmienia).
Pozdrowienia z pięknego i słonecznego Mazowsza! :)

Odnośnik do komentarza

Jajka jem w każdej postaci smażone czy gotowane na twardo i pół twardo, za tymi na miękko nie przepadam, mam prosto od kurek mamusi i uważam że te są lepsze w smaku i mają więcej wartości odżywczych niż te '' eko'' ze sklepu od kury karmionej pasza i antybiotykami:), tatara i sushi nie lubię więc nie jem. A salmonella jest wszędzie zarówno w warzywach, owocach, mięsie jak i jajkach to czy się nią zarazimy zależy od obróbki termicznej jak i higieny przygotowywania posiłków;)

Odnośnik do komentarza

O tym grillu piszą, że nie powinno się jeść prosto z tego rusztu bo wydzielają się jakieś substancje szkodliwe dla płodu z tego węgla, brykietu, podpałek i tłuszczu i to wszystko osadza się na jedzeniu. Bezpieczniejsze są tacki albo folia aluminiowa ale z tego pod wpływem temperatury też nie wiadomo co się wydziela, zgłupieć można :) karkówki też nie lubię ale kawałek kiełbaski bym zjadła:)
Kurczę ja jakoś szybko wymiękam, nie mam siły i zadyszkę mam jakąś większą, też tak macie? Przeszłam się trochę po sklepach, ledwo do domu wróciłam. Kłuje mnie jakoś od czasu do czasu w pachwinach.
Natalia narobiłam Ci smaka a sama do tej pory kapusty nie zjadłam ale ogóreczki owszem:)

Odnośnik do komentarza

My do grilla tez brykietu nie używamy tylko drewna.
Co do jajek to bardzo lubię te w płynnej postaci ale jakoś w ciazy nie ryzykuje z tym. Później by mi tylko to w głowienia siedziało...
Mnie też coś dziś pobolewa na dole brzucha bo postalam przy smazeniu nalesnikow, poszłam się położyć to zaś jajniki mi ciągnie ze aż kluje... ehh tak źle i tak nie dobrze

Odnośnik do komentarza

hej mamuśki:) ja też mam do Was pytanie od początku ciąży zmagam się z niezłą anemia moja hemoglobina wynosi 9,3. mój ginekolog nieźle mnie nastraszył. mówiąc o konsekwencjach dla dziecka i dla mnie... przepisał oczywiście żelazo. a ja domowymi sposobami próbuję to nadrobić. pijąc np sok z pokrzywy. po pół kielicha:) rano i wieczorem. może któraś z Was miała podobny problem. bardzo się martwię szczególnie o dziecko.

Odnośnik do komentarza

Grill jako taki ogólnie nie jest za zdrowy, szczególnie jeśli się go zle robi. Chodzi o to ze jak z mięsa wytapia się tłuszcz i skapuje na węgiel/brykiet to wtedy wydzielają się niebezpieczne związku które osiadają na jedzenie ( rakotwórcze). Wiec to dla wszystkich jest niezdrowe, nie tylko dla ciężarnych. Dlatego mówi się o stosowaniu tacek. Ale na to tez trzeba uważać. No i nie przypalac bo spalone części tez cos tam w sobie maja złego. Dobre są grille elektryczne.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Magdalena to super, że wszystko dobrze:) mi też spadła hemoglobina z 13 na 11, żelazo mam w normie ale nie pobrałam ostatnio ferrytyny bo to jej wynik jest nawet ważniejszy od samego żelaza. Też biorę żelazo, oprócz tego witaminę C bo wspomaga wchłanianie żelaza. Jem dużo buraczków i sok z buraczka piję. Najlepiej jeść te produkty jednak mięsne gdzie jest to tzw. Żelazo hemowe bo lepiej się wchłania:) ja z mięsa to wolę drób, a żelaza najwiecej w czerwonym mięsie. Ryby też jem bo tam też jest żelazo i sałaty itp. Najlepsze, że przed ciążą miałam za dużo żelaza:)

Odnośnik do komentarza

Mag82lena super że z Twoją Księżniczką wszystko ok. Badania możesz poprawić dietą i witaminami. Buraczki jak najbardziej wskazane.

Dziewczyny, które jeszcze nie wiedzą kto fika pod serduchem, czy wasi znajomi, rodzina mówią Wam, że wyglądacie na chłopca czy dziewczynkę?
Ja słyszałam od wielu, że będzie dziewczynka, ale przeczucia jakieś chłopięce. Jak tam u Was?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...