Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny jak u was z dietą? W sensie nie jecie tego wszystkiego co potencjalnie może zaszkodzić? I nie chodzi o alkohol bo to oczywiste. Ale takie rzeczy jak jajka na miękko czy wędliny, kiełbasy, grejpfrutów, jabłek, orzechów i nie wiem nawet czego jeszcze. Zastanawiam się czy ja jestem nie normalna jakaś czy wyrodna że ja jem normalnie wszystko co lubię. Pewnych rzeczy nie jem bo nie lubię np. sery pleśniowe czy owoce morza ale gdybym lubiła to raczej bym normalnie jadła tak np. jem jajecznicę czy pasztet. Czy np. jabłka nie przyszło mi nawet do głowy że mam ich nie jeść na wszelki wypadek bo wywołają poród.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Mamarobercika pierwsze słyszę że jabłek czy welidny nie wolno. Jaja na twardo czy jajecznica jem często bo ma żelazo. Plus Pełno pietruszki we wszystkim. Sok jabłkowy musowo jedna szklanka dziennie na trawienie i dla zmiany bo ile można sama wodę pić. Kawa zbożowa z błonnik iem na śniadanie. Ostatnio orzeszki ziemne mi smakowały jak oglądaliśmy z mężem film i zapas był w domu. Wędliny pizza domowej roboty spaghetti jem wszystko tylko nie surowe ryby czy mięso. Z tuńczyka zrezygnowałam ale jakoś mi nie brakuje. Za to ostatnio miałam ochotę na sałatę. Taka kanapka z sałata jajkiem serkiem żółtym majonez i pomidorem to była kolacja mmmm.
A takie pytanie czy któraś z was chodzi do szkoły rodzenia?

Odnośnik do komentarza

MamaRobercika jedz wszystko co chcesz i niczym się nie przejmuj! Na prawdę nie zaszkodzisz dziecku! Można zwariować jak się czyta te brednie w necie czego to w ciąży nie wolno. Staraj sie tylko jeść jak najmniej żywności mocno przetworzonej i z dużą ilością 'witaminy E...' bo to po prostu syf. A wsiowe jajka na miękko zawsze jadłam i będę jeść:-)

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

No wlasnie jestem przerazona tym co widze na fb ile dziewczyny kupily ubranek.

Jej, o jablkach nie slyszalam. Ostatnio za to to, ze malin nie mozna.

Owoce morza slyszalam ze nawet wskazanie. Jedynie nic surowego jak ostrygi. Ale malze gotowane i inne owoce morza jadlam we Wloszech. A w domu ostatnio przegrzebki smazone tez jadlam.
Ogolnie jem jak przed ciaza. Tatara i tak nigdy nie jadlam. Moja polozna tylko o watrobce wspomniala ze nie mozna, ale i tak jej nie lubie.
Ale powiem Wam, ze ogolnie mniej jem. Nie wiem czy to brak ogolnego apetytu ogolnie malo mi sie chce jesc.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Ja dziś się dowiedziałam że np majeranku nie mozna oczywiście z fb bo z skąd. Oczywiście zaczęłam się zastanawiać czemu ale nic sensownego nie wymyśliłam. A majeranek zawsze do gulaszu daje. A z tym naparem z liści malin to powiem że jak dziecko nie będzie się chciało jeszcze urodzić to nie pomoże. Bo słyszałam żeby na wywoływanie pić. Ogólnie dla mnie coś takiego to jakiś tylko przesąd tak jak z tymi jabłkami. Mam takie zaparcia czasami że ja sobie nie wyobrażam nie jeść nic co pobudza persytstyke jelit. A co do tych witamin to chyba nie wit E a wit A nie powinno się zbyt dużo jeść. Wit E z tego co wiem to jest w ciąży nawet bardziej potrzebna zresztą mam ją w witaminach.
Ja nie chodzę do szkoły rodzenia jak już gdzieś pisałam chyba to dla mnie taki pic na wodę. Czego ja bym się tam wsumie mogła nauczyć czego już nie umiem.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

babeczqa85 gratulacje :)
Kasia837 a myślałam że o witaminie mówisz. konserwantów wiadomo że nie powinno się jeść, nie tyle że szkodzą a poprostu są nie zdrowe. Ale wsumie też drażni mi takie gadanie że "o jejku pijesz fante w ciąży, nie możesz" itp. Wiem przecież że nie jest zdrowa ale nie znaczy że jak jestem w ciąży to mam jakis zakaz by się jej napić jak mam ochotę. Pewnie ze jest nie wskazana ale czy z powodu ciąży, nie, ogólnie jest nie wskazana. I to mnie bardzo irytuje jak ktoś na to mi zwraca uwagę jakbym nic innego nie piła czy np jadła. A powiem Ci że u nas w masciach nie ma przeciwwskazań do stosowania wit A. Niby proces wchłaniania jest wolniejszy ale też nie wolno w nadmiarze. W poprzedniej ciąży miałam maść na poparzenie z wit a+d przepisana żeby się skóra regenerowala i właśnie pytałam o to jak to z tą maścią bo nie wiem czy mogę bo w pl nie wolno. Ale lekarz tłumaczył że można. Ale już np suplementów z wit A nie wolno.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki, podniosłyście mnie na duchu bo zaczynałam myśleć że jakaś wyrodna jestem że nie chce rezygnować z wszystkiego na wszelki wypadek. Wiele rzeczy nie jem ale jak słyszę ile rzeczy inne kobiety nie jedzą i czego. Bo ciąża to musimy się poświęcić i że trzeba dmuchać na zimne to nie raz łapie mnie jakiś dołek że może powinnam też dla dobra dziecka.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

No to wiem że Ty nie wolno. Żadnych leków na trądzik nie wolno z tego co wiem. Ale specjalne maści z wysokim stężeniem a zwykły np szampon który tak naprawdę mimo iż pisze na butelce że zawiera to ma znikome ilości tej witaminy w składzie. A na Internecie pokutuje przekonanie że wszystko co ta wit zawiera to odrazu w kosz i tylko można specjalne kosmetyki dla ciężarnych. Dla mnie to taki wpływ koncernów jest na kupno wszystkiego co dla ciężarnych by na tym zarabiać.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) widzę, że o diecie rozmowa. Ostatnio się zdziwiłam, że tabletki z witaminami ciążowymi, które brałam zostały wzbogacone o wit.A, bardzo się zbulwersowałam, bo brałam te tabletki przez 3 lata, kazali mi je brać przed zajściem w ciążę, w ciąży i jak karmiłam i teraz znowu je biorę a tu bez zapowiedzi zmiana składu i to o wit. A, którą w Polsce nas straszą. Jak zaczęłam zgłębiać swoją wiedzę dowiedziałam się, że producent dodał witaminę A w postaci Beta- Karotenu i to jest najbezpieczniejsza postać jaką powinnyśmy przyjmować w ciąży, bo organizm zamienia ją na wit. A w ilości dokładnie takiej jakiej potrzebuje w danym momencie. Ja w poprzedniej ciąży unikałam soku marchwiowego, a tu się okazuje, że on jest jak najbardziej wskazany. Pełno właśnie takich głupich rzeczy jak z tymi malinami i naparem z liści malin można wyczytać w necie. O grapefruitach nawet nie słyszałam, że nie można a mam swoje własne drzewo w ogrodzie i sobie czasem urwę owoc i zjem. Tutaj mi tylko zabronili jeść sushi i surowe mięso, tuńczyka. Co do serów pleśniowych, to powiedzieli mi, że można je jeść, ale tylko wtedy kiedy są robione z pasteryzowanego mleka, jak patrzyłam w sklepie na skład, to wszystkie były z takiego mleka robione. Co do bzdur jakie z Internecie przeczytałam to mam taki jeden hit z którego już chyba 10 lat się śmieję. Kiedyś czytałam na jakimś forum o pielęgnacji cery dialog między grupką dziewczyn. Jedna z nich napisała, że słyszała, że "ciepła parówka jest dobra na cerę" i inne dziewczyny napisały, że tak to prawda i że to super oczyszcza skórę itp. i jedna z tych dziewczyn powiedziała, że spróbuje tej parówki. Po kilku dniach napisała, że nie widzi dużej różnicy i dopytywała "Ale jak wy tej parówki dziewczyny używacie dokładnie, bo może ja źle to robię...wyciągacie taką gorącą, kroicie na pół i pocieracie nią skórę czy jak? " :D

Odnośnik do komentarza

Babeczka85 kolejny chlopiec wsrod nas :) temat jedzenia :):)ja nie jem szynek kielbas pasztetow niczego co nie wiem co w srodku. Jajka z salata majonez ser pycha :) gazowanego nie pije bo mi sie odbija pozniej ... a tak jak pisalam wczesniej zaczelam puchnac wiedz pewnych rzeczy jak orzeszki solone przestane jesc . I kupilam pelno pokrzywy ... i robie raz dziennie z bananow truskawek szpinaku koktajl . A dzis zrobilam ciasto czekoladowe bo az mnie ssalooo sluchajcie jedno jajo , dwie szklanki maki , mleko, szklanka cukru, 3/4 szklanki oleju, proszek do pieczenia , kakao, cynamon. Moze komus sie przyda

Odnośnik do komentarza

Sofik83 dzięki za przepis na miksturę. Muszę wypróbować bo ta zgaga mnie zamęczy... cokolwiek zjem to się pojawia.Wczoraj miałam ciężki dzień ,dziś zapowiada się podobnie :-(
Nawet nie wiedziałam, że nie można jeść jabłek... Ja jem to na co mam ochotę, a że nie mam za bardzo apetytu to lista artykułów ograniczona. Ciężko jest mi iść na zakupy bo nie wiem co kupić ani nie mam veny do gotowania.. mój mąż zje cokolwiek mu przygotuję ale z synka zrobił się niejadek i nie mam pomysłów na posiłki dla niego. Z parówki się uśmiałam hehe

https://www.suwaczki.com/tickers/zem38u696l30qqx1.png
url=https://www.suwaczki.com/]https://www.suwaczki.com/tickers/n59yj44jb3d8zpun.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...