Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Dziewczyny. Dość dawno mnie tu nie było, a tu tyle ciekawych historii.
Gratuluję Mamusiom rozpakowany, a za Was, które czekają na ten moment w napięciu, bardzo mocno trzymam kciuki.
Nasza Mała już ma 9dni...dużo niedużo...chyba chciałabym, żeby już miała 2miesiace. Może byłabym wtedy spokojniejsza? Póki co walczymy z żółtaczką, przez co przyrost wagi jest mega niski. Miałam chwilę zwątpienia, tym bardziej, gdy położna mnie postraszyła i butelką i naświetlaniem. Ale już na kolejnej wizycie było znośniej. Uciążliwe jest jedynie wybudzanie Młodej do karmienia co 2h w dzień i co 3h w nocy...szczególnie gdy Młoda chce pospać dłużej...ehhh

Odnośnik do komentarza

Sofik83 to nie wybudzaj jej bo to nie ma sensu. Jeśli jest karmiona pokarmem naturalnym to żółtaczka może się długo utrzymywać (nawet kilka tyfodni) . Wybudzanie dziecka mija się z celem bo dziecko zjada na ogół gorzej niż jeśli jje na żądanie. Poza tym dziecko marudne, mama zmęczona i w złym nastroju... Karm ją po prostu wtedy co chce i wyjdzie Wam to na zdrowie.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza
Gość Moniiuuulllaaaa

Sofik83 - Nasza Ala ma 4 tygodnie i zółtaczka jeszcze się utrzymuje, spada powoli, właśnie przez to, że karmię piersią. Położna proponowała przepoić wodą (50 ml dziennie) albo podać mm. Nasza Pani pediatra powiedziała, że najlepiej dogrzać w domu, rozebrać malucha, czapka na oczy i położyć się z dzieckiem przed zamkniętym oknem, tak, żeby wyeksponować na promienie słoneczne :) U nas trochę pomogło :)

Odnośnik do komentarza

Ja zamierzam karmić co 2-3h, nie tylko ze względu na żółtaczke. Syna tak karmilam ponad 2 tygodnie i wybudzalam na karmienie. Potem już co 3-4h. Nigdy go wsumie nie karmilam na żądanie. Chyba że bardzo nie chciał jesc albo się domagał.
Ale nam to wyszło tylko na dobre.
Żółtaczka malala, on ładnie przybieral, mało płakał, dużo spał, ja się nie martwiłam że głodny, noi laktacja się super rozkręciła że od początku był tylko na piersi. Miałam tyle mleka że jeszcze odciągac musiałam czasem . Na wypisie ze szpitala pisało by karmić dziecko od 8 do 12 razy na dobe żeby właśnie laktacja się rozkręciła. 12 razy na dobe to tak właśnie wychodziło co 2h. Noi pisało że dziecko ma spadki cukru, bałam się że jak go nakarmie to potem mogę już go nie wybudzic, bo czym bardziej cukier spadnie to tym bardziej dziecko jest senne. Nawet nie byłam tym jakoś specjalnie zmęczona, spałam wtedy kiedy on spał. Teraz może być z Laura ciężej, bo jednak muszę się jeszcze Robertem zająć. Ale damy radę. Mąż wziął wolne cały miesiąc jak tylko urodze. Będzie Roberta wozil i odbierał. Więc będziemy mogly się zająć sobą by się nauczyć siebie. Nie mogę się doczekać.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Nooo Elieen w końcu!! :) dobrze ze ci to usg zrobili. Trzymam kciuka. Faslkasophie - na kliniczna cię przyjęli ? Tez trzymam kciuka :). Aga785 no rodz ze:) A my po dwóch dobach po cc już w domu. A w domu drugi szpital bo córa i mąż w pokoju obok z gorączka 39. :(

Odnośnik do komentarza

aniola tak na kliniczna.
Dzięki dziewczyny za wsparcie, póki co nic z tego... miałam jakieś tam skurcze ale wyciszyło się. Robili mi badania, usg i palpacyjne wszystko Ok- rozwarcie 2 palce. Lekarka zdecydowała o próbie OCT, to jest malutka dawka oxy żeby zobaczyć jak reaguje organizm i niby łożysko .., wynik prawidłowy-skurcze były dosyć częste nawet, ale pi odłączeniu znowu cisza...

Plan na mnie maja żeby obserwować, ale jak nic się nie rozkręci przez noc i dalej na porannym ktg nie będzie zapisu to może mnie będą chcieli wypuścić żebym w domu czekała...nie wiem w sumie co lepsze...wolałabym chyba żeby się wzięli za mnie porządnie a nie...takie ciu ciu Ruciu. Dam znać jutro;)

Zapewne zdążycie mnie tu wszystkie wyprzedzić a ja dalej nic ...;p

Odnośnik do komentarza

Aniola może miejsc nie było... bo tu sa gorące wręcz łóżka(taki przemiał), miałam skierowanie może to tez dlatego. Tak przenoszą się - znowu zmienli termin- teraz aktualnie jest 4-6 luty. Wiec nie ma szans ze tam będę rodzic- maxymalnie muszę się rozpakować do 1.02( 2 tyg po terminie)

Dlatego z jednej strony wolałabym żeby mnie stad już nie wypisywali, a z drugiej marze o swojej łazience ;)

Odnośnik do komentarza

Ja zaczynam chyba miec bole krzyzowe, ale wieczorami. Bo boli odcinek plecow, ale to inny bol niz jak ciagnelo na posladek i noge przy rwie kulszowej (tez dopiero w ciazy ja dostalam).

Ogarnelam tez sie tam na dole maszynka. Ale wszystko na slepo. Nie mam odwagi sprawdzic jak to wyglada z lustrkiem ;p

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Hejka do boju dziewczyny może wkoncu dzidziusie zdecyduja się opuścić brzuszek:)) u mnie wporzadku oprócz żylaków dużych odbytu masakrą a tak to niestety nie karmię piersią powoli hamuje laktację bo poprostu malutka nie przybywała wogole na moim mleku wręcz byla cały czas glodna Płacz i nerwy u mnie piersi popękany rany krew masakrą jakąś ból nieziemski i karmimy Nan1 optipro bardzo jej smakuje jest ogromnym łakomczuchem stale by jadla ogółem grseczniutka w dzien śpi a noc hmmm ja chodzę na rzęsach nerwy płacze spać nie chce zasypia o 2 no i śpi do rana ale ja wykończona jestem w między czasie dwa razy dziennie daje jej wodę przegotowana do napicia.

monthly_2019_01/styczniowe-mamusie-2019_71643.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hkrcubd6z.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...