Nacinanie krocza

[Bibs]

Dziewczyny dajecie nadzieję, że można uniknąć nacięcia podczas kolejnego porodu, ogromnie liczę,że u mnie będzie tak samo!

[asia1986]

U mnie jutro minie dwa tygodnie od nacięcia i porodu. Na razie jest bez większych zmian ale przyzwyczaiłam się że te szwy "ciągną" i mniej to odczuwam niż na początku. Mam szwy rozpuszczalne, mam nadzieję że wkrótce się rozpuszcza. Nadal załatwianie potrzeb i siadanie jest trochę utrudnione ale jak trzeba to usiądę a sikanie w tej sytuacji polecam pod prysznicem ;)

[Gość Mmmmmmma]

Dwa porody, dwa nacięcia. Przy pierwszym szyli mnie na znieczulenu ogólnym (nie wiem do dziś czemu, wtedy myślałam, że to norma.moze dlatego że poród byl długi i trudny i dali mi odpocząć...). Drugie szycie jakies tam znieczulenie miejscowe, koszmar czuć normalnie to zszywanie, ból... musiałam przy tym troche pokrzyczec... a samo nacinanie nic nie czułam, robią to przy skurczu.

[Gość unana]

Bibs

Dziewczyny dajecie nadzieję, że można uniknąć nacięcia podczas kolejnego porodu, ogromnie liczę,że u mnie będzie tak samo!

Ja bylam nacinania wyłącznie przy pierwszym porodzie, następne dwa bez nacięcia.

[Bibs]

~unana

Bibs

Dziewczyny dajecie nadzieję, że można uniknąć nacięcia podczas kolejnego porodu, ogromnie liczę,że u mnie będzie tak samo!

Ja bylam nacinania wyłącznie przy pierwszym porodzie, następne dwa bez nacięcia.

No własnie dlatego liczę, że za drugim razem nie będę musiała mieć nacięcia.
Za pierwszym razem źle je wykonano bo mocno mnie nacieli, bolało, straciłam przez to dużo krwi a na dodatek jeszcze źle mnie zszyli więc mój poród w porównaniu z tą kwestią to pestka :)