Borelioza w ciąży

[Gość Bacha]

Czy któraś z Was miała świeże zakażenie boreliozą i jest w ciąży? Ja zrobiłam test zupełnie przypadkiem i proszę bardzo. Miałam już podany wcześniej antybiotyk ale zanim zaszlam w ciążę ale na teście wyszła nadal borelioza. Teraz mam zrobić test taki dokladniejszy koszt około 500 zł. Jak coś wyjdzie to antybiotyki znów. Czy to bezpieczne co mówią na ten temat wasi lekarze ? Jestem w 15 tygodniu ciąży.

[Gość Akemi]

Niestety boreliozy bardzo trudno się pozbyć.Z tego co mi kiedyś lekarz mówił w ciąży nikt tego nie leczy więc moim zdaniem nie ma sensu robić teraz dokładnych testów które potem i tak będzie trzeba powtórzyć.Zqpytaj lekarza co o tym myśli.

[Gość Bacha]

No właśnie mój lekarz podaje antybiotyk wprawdIe nie jest udowodnione że borelioza ma wpływ na płód ale ona podaje chyba duo coś tam nie pamiętam. Ja bym tego nie ruszała aż urodze. Sama nie wiem co dobre i lepsze.

[ooska]

A jakie testy dokładnie robiłaś? I jaki antybiotyk, kiedy, na jakiej podstawie i jak długo brałaś wcześniej?

[Bodzia85]

Bacha napisz co u Ciebie. Jak się czujesz Ty i jak dzidzia. Moja kuzynka dwa lata temu w czwartym miesiącu ciąży nabawila się boreliozy. Do końca ciąży brała antybiotyki. Maluch jest zdrowy jak ryba. Mnie dziś ukąsił kleszcz. No ale za wcześnie na badania i wszystko...

[Gość Katarzyna21]

Niestety ze znalezieniem dobrego lekarza odnośnie boreliozy może być trudno. Możesz poczytać więcej o tym jak postępować w przypadku ukąszenia kleszcza, czy nawet jak już pojawi się rumień. Im wcześniej rozpoczniesz odpowiednie leczenie tym lepiej. Lekarz powinien przede wszystkim przepisać antybiotyki. W przypadku ciąży jest trudniej, więc nie rób nic na własną rękę, tylko w konsultacji z lekarzem.

[Gość Myśka34]

Witam. Mam podobny problem, zanim zaszłam w ciążę zrobiłam test ELSA, wyszło stare zakażenie bolerioza. Kiedy już byłam w ciąży, w pierwszym trymestrze zrobiłam test Western Blot, wyszło z niego świeże zakażenie. Nie miałam i nie mam żadnych niepokojących objawów, kleszcz ugryzł mnie jakieś 25 lat temu. Badania robiłam jako kolejne, diagnozujace powiększone węzły chłonne (3 lata temu powiększyły mi się węzły nadobojczykowe, po antybiotykoterapii zmniejszyły się, ale nadal są nieco wieksze). Test na bolerioze był robiony na zasadzie "wszystkie wyniki ma Pani dobre, a zróbmy jeszcze na cytomegalie, mononukleoze i bolerioze". I wyszła bolerioza. Mój lekarz go ekologiczne po konsultacji z lekarzem chorób zakaźnych nie przepisał mi żadnych leków. Czytam i czytam co piszą na necie i jestem przerażona boję się o dziecko. Czy powinnam w takiej sytuacji przejść kuracje antybiotykową?