Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Mimka dzięki za słowa otuchy;)))
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 30 kg normalnie słoń ale szybko zgubiłam choć do wagi wyjściowej już nigdy nie wróciłam i nie wrócę w ogóle się rozrosłam ale też wysoka jestem także ta waga gdzieś się gubiła :)
W drugiej ciąży +22 kg i sporo zostało;) ale co tam;) A tym razem nie chcę wiedzieć ile będę ważyć tym bardziej że apetyt dopisuje od samego początku:)
Tylko też dzieci duże były ( córą 62 dł. A waga 4250g. A synek 57 dł i 4430g) No nic zobaczymy A potem najwyżej dietetyk;)))
Matka_jelona nie mam pojęcia ale ta koszulka z tym osiołkiem jest czadowa;))) hehe:)

Odnośnik do komentarza

Ja mam 1.75 i mój były też gdzieś tak ( córka z poprzedniego związku) natomiast obecny partner 1.90 także my raczej do tych wyższych należymy;)
Mój chce córkę A mi jest w sumie bez różnicy:)))
Syna chciałam też rodzić sn ale się nie udało ponad dobę miałam bóle jednak rozwarcia nie było i teraz mam porównanie ale niestety tym razem i tak mnie czeka już cesarka czego bardzo się boję bo poprzedmim razem dochodziłam do siebie dobre 3 miesiące.

Odnośnik do komentarza

MamaColin , gratuluję udanej wizyty:)

Moj synek miał 57cm a ja jestem kurdupel (1.62cm ) myślę, że właśnie przez proporcje moje do dziecka tak się zakończyło... Ale mąż ma 185cm i też się urodził jako słoniątko:P

W poprzedniej ciąży przybyło mi 10-12kg a w przeciągu okolo 3 miesięcy po porodzie ważylam 13kg mniej niż przed ciążą. Ale to skutek straszliwej płynnej diety, kp i (teraz tak mi się wydaje ) depresji. Po skończeniu karmienia przez okolo

Odnośnik do komentarza

Silvara maaaaaaluuuutko przytyłaś aż zazdroszczę A potem jeszcze tyle schudłaś? Stosowałaś dietę przy karmieniu piersią? Ja córcię karmiłam niecały miesiąc i żałuję bo kasy ma mleko szło i szło. I też bardzo chorowita była praktycznie co miesiąc jak nie zapalenie gardła to ucha to znów oskrzeli to pęcherza i tak w kółko do 4 roku życia. Nie wiem czy to zasługa nie karmienia cycem czy tak niska odporność. Młodego karmiłam 9 miesięcy i nie stosowałam żadnych diet praktycznie jadłam wszystko tzn stopniowo wprowadzałam wszystko i młody do dnia dzisiejszego bez antybiotyku no raz tylko katar i teraz jak byłam chora to on też kaszlał i miał katar ale nic poza tym. Tak w skrócie poruszyłam temat przy okazji:)))

Odnośnik do komentarza

O, akurat kuknęłam:)
Eleonora, musiałam być na diecie płynnej przez to, że miałam tyle szwów. Do tego dwa razy dziennie parafina, żeby tylko mnie hmmm "nie zatkało" ;) dlatego nie miałam kompletnie sił na nic. Karmiłam trochę, bo z tego to nawet pokarmu nie było. Jak Młody miał około 2 miesiące to rozkręciłam laktację tak, że nawet można było coś zamrozić:D właśnie przez to , że się nasluchałam o kp jakie jest zbawienne dla dziecka to tak się zaparłam. Potem sam się odstawił jak miał jakieś 5-6 miesięcy ale jeszcze odciągałam i dawałam z butelki aż samo zaczęło zanikać. Jak miał około 8 miesięcy to się skończyło i... skończyły się WSZYSTKIE problemy z brzuszkiem! Ewidentnie moje mleko mu nie służyło. Przez te 8 miesięcy darł się jak opętany cały czas :P
Zazdroszczę, że mogłaś jeść wszystko! U mnie kromka razowca to już był Armagedon u syna;)

Odnośnik do komentarza

Ja mojego Króla karmiłam okrągly rok :) Sam się odstawił więc dla mnie to piękne doświadczenie że mogłam jemu dać to co miałam najlepsze :) I jeśli chodzi o odporność, to rzeczywiście nie chorował nam 1.5 roku, ale odkąd jest w żłobku zapalenie oskrzeli mamy co chwilę :( i antybiotyki do tej pory miał już chyba 4 :/ Nie potrafię zapanować nad tym zupełnie, wydaje mi się że to jednak wina placówki bo ma dietę bogatą we wszystko, chodzi ubrany, nigdy go też jakoś nie trzymałam pod kloszem, nie sterylizowałam itp. a jednak z pójściem do żłobka zaczął się koszmar chorobowy niestety. Jestem pełna nadziei że to jednak minie. Drugiego Bąbelka też bym chciała karmić i dołożę wszelkich starań żeby tak było :)

Silvara - co robiłaś że tak rozkręciłaś laktację? Ja miałam mleka tak tylko żeby było, niestety na zapasy nie mogłam sobie pozwolić a każdy wyjazd bez Karola to był stres żeby zdążyć na karmienie :P Czasami musiałam kilka dni odciągać po 50 - 80ml żeby zrobić jakiś zapas, ale nie było to proste :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja w ogóle to nie sądziłam że będę karmić młodego ale to wytwarza taką więź coś nie samowitego że jak odrzucił cyca to ja przez kilka dni wyłam bo tak mi tego brakowało natomiast to jest taka przylepa teraz że nawet jak idę do łazienki to wlecze się za mną na krok nie mogę się ruszyć i przypuszczam właśnie że to przez tego cycora:)
I darł się właśnie jak zabierałam pierś mógł godzinami ssać.
A nawet nie wiedziałam że parafine można pić wypróbuję po ciąży:)))

Odnośnik do komentarza

Eleonora
Ja w ogóle to nie sądziłam że będę karmić młodego ale to wytwarza taką więź coś nie samowitego że jak odrzucił cyca to ja przez kilka dni wyłam bo tak mi tego brakowało natomiast to jest taka przylepa teraz że nawet jak idę do łazienki to wlecze się za mną na krok nie mogę się ruszyć i przypuszczam właśnie że to przez tego cycora:)
I darł się właśnie jak zabierałam pierś mógł godzinami ssać.
A nawet nie wiedziałam że parafine można pić wypróbuję po ciąży:)))

Miałam tak samo. Mi się płakać chciało jak widziałam że Karol przestaje chcieć mojego cyca :P Jest to piękne i na prawdę niesamowite. Mój Mąż się śmiał że normalnie to dzieci mają problem z odstawieniem a u nas to jest problem ze mną :P

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Mimka przypuszczam że to jest przez kontakt z innymi dziećmi. Moja córą jak poszła do przedszkola jako 3 latek to przez ten rok w zajęciach uczestniczyła może że 2-3 miesiące A tak cały czas chora. I teraz właśnie się tego obawiam bo młody ma iść od września i nie wiem co zrobić bo maleństwo będzie A on będzie przynosił chorubska.

Odnośnik do komentarza

Ja bym chciała urodzić normalnie, bo to niby najzdrowiej ale tak się panicznie boję tego bólu, że nie ma szans.
Nic mnie nie przekona do SN. Nawet dobro dziecko. Wiem, że można to przeżyć i to tylko głowa się tak nastraja, ale strach robi swoje. Ehhh

Odebrałam badania. Zdrowa jestem kakao ryba.

Odnośnik do komentarza

Kala az 6 sztuk, niezla zachcianka :) Mi zostaly 3 tygodnie do ukończenia I trymestru. Coreczke urodzilam przez cc. Cewnika zbytnio nie pamietam, jak zakladala pielęgniarka to nie bylo tak zle. Gorzej było ze znieczuleniem. Za trzecim razem udalo sie, bo co przymierzal sie to mialam skurcz. No i dostalam glupiego jasia bo czulsm jak tnie mnie. Strasznie ciagnely mnie szwy. Maz pomagal mi wstawac z lozka, bo tak bolalo. Po zdjeciu jak reka odjal. Teraz sladu po cieciu nie mam.
Alice w mojej rodzince tez na szczescie nie ma zabobonow. Za to mama przesadza z ubieraniem. Ciagle slysze ubierz bo zimno jest, ubierz bo zimne ma rece, zaloz skarpetki, bo zimne ma nogi. No i slynne zaloz czapeczke. Najlepszy byl tesciu jak powiedzial zaloz czapeczke a siedzielismy w domu i corka miaa ponad rok. Zadalam krotkie pytanie czy on w domu nosi czapke. Wiecej tematu nie bylo. Zgadzam sie z Toba ws zakupow, nie ma sensu wykupowac calego sklepu. Nie ma co szalec zwlaszcza z rozmiarem 56.
Zakupow nie robie, bo wszystko mam po corce. Jedynie co to musimy kupic gondole i nosidelko.
CichoSza nie kupuje, bo mieszcze sie w swoje ubrania
Mimka waga bez zmian. Brzuch wzdyma mi codziennie po poludniu.
Matka Jelonka nie widzialam takich bluzek.
Mama wczoraj kupila w Lidlu dla wnusi kilka ubran i kurteczke na wiosne. Ubrania z lupilu sa dobre gatunkowo.
MamaColin piekny dzidzius, ciesze sie ze wszystko w porządku.
W ciazy przytylam 13,5kg, po zostaly mi 2 do tej pory :)
Coreczka majac 4,5 mies sama sie odstawila. Czulam sie jakbym cos stracila. Przez ok 1,5 odciagalam. Szaleństwa z mlekiem od samego poczatku nie bylo :(
Dopoki nie poszla do zlobka to nawet kataru nie miala. Od momentu pojscia zaczely sie anginy, zapalenia krtani. Wiecej byla w domu jak w zlobku. Na jesieni zaczelwm dawac szczepionke entitis i od wrzesnia raz byla chora i raz przeziebiona. Nie wiem czy to zasluga szczepionki czy juz uodpornila sie.

Odnośnik do komentarza

Co do porodu to już tutaj kiedyś pisałam... bardzo chciałabym SN , pomimo że z synem męczyłam się ponad 30h aż przestał ze mną współpracować, stracił tętno i nie było już czasu... więc pod narkozą zrobili CC i mam mega żal do tej pory ... bo niczym mnie wybudzili z narkozy i doszłam do siebie... to minęło z 2-3h i wszyscy dookoła już widzieli moje dziecko a ja jako ostatnia. Nie mogłam się z tym pogodzić!

Dlatego teraz powiedziałam albo SN albo zaplanowane dużo wcześniej CC aby było znieczulenie zewnątrzoponowe. I abym była świadoma co się dookoła dzieje.

Jutro o 15 mam prenatalne ... nie mogę się doczekać :D

Termin wg OM: 01.09.2018 / wg USG: 25.08.2018
https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3skjojtjbbnlj.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5eo7n84buf.png

Odnośnik do komentarza

Ja rodziłam SN - poród indukowany oksytocyną, 9 dni po terminie, trwał prawie 8h. Jakie wspomnienie? Trauma, dreszcze jak sobie przypomnę i nie wiem co jeszcze. Od razu powiedziałam Mężowi że przy następnym płacimy za CC bo ja drugi raz tego nie chcę przechodzić. A dziś? Dziś mówię że spróbuję urodzić SN ... jakoś tak CC do mnie nie przemawia, jeśli nie ma specjalnych wskazań to myślę że warto jednak spróbować SN :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Mimka, u mnie pomagał Femalticker i Karmi;) a tak najbardziej to laktator elektryczny i system 7-5-3. A przed odciaganiem jeszcze dzieć do piersi przynajmniej po 15 minut każda.

Eleonora, ta parafina i dieta to zalecenie ze szpitala. Parafiny nie polecam. Bleeee , lepiej sobie najpierw spróbować łyżkę oliwy z oliwek , dopiero jak to nie pomoże to łapać się czegoś z apteki. Ja akurat musiałam być potraktowana silną artylerią;))

Isa, zazdroszczę jutra!!! Powodzenia!:))

U mnie tylko ze względu na skutki tamtego porodu odpada SN . Po prostu nie jestem w stanie psychicznie... bo gdyby nie to to na pewno chciałabym naturalnie. Ciężko mi to opisać... To uczucie siły , pokonania samej siebie, ten szczyt kobiecości to coś bezcennego w porodzie siłami natury. Przynajmniej dla mnie. Człowiek już na zawsze wie, że jest wielki i przejdzie wszystko :D może to trochę dziwnie brzmi ;)

Mi, kakao ryba hehehe w życiu tego nie słyszałam:D

Odnośnik do komentarza

Każdy poród jest pięknem, cudownym darem natury. To piękno, które każda kobieta przeżywa po swojemu. To bardzo intymne a zarazem wspaniałe doświadczenie. I opisując swoje przeżycia każda z nas będzie kierowała się przede wszystkim swoim sercem i swoimi emocjami. Strach, niepewność, ból,łzy i niesamowita radość ♡cud. I nie ma co oceniać który lepszy/gorszy sn czy cc bo to indywidualne doświadczenie. Nie zawsze wychodzi tak jakbyśmy chciały ale to nie zmienia faktu że rodzi się nowe wspaniałe Życie.
Ja miałam tą możliwość porodu sn i cc także mam porównanie oczywiście tylko i wyłącznie w mojej ocenie. Całkiem inne uczucia towarzyszyły mi przy obydwu porodach i nie będę ukrywać ale to cc odczułam znacznie gorzej pod każdym względem zarówno fizycznym jak również psychicznym. Wpływ na to ma wiele czynników ale tak gdybym miała wybór to zdecydowanie wolałabym urodzić sn ale się nie da, niestety.
Kurczę ale się rozpisałam;)
Oczywiście to tylko moje spostrzeżenia. No to dobrej nocy kochane dziewczynki:)))

Odnośnik do komentarza
Gość Amanalka

A ja nie wiem. Przeraża mnie poród sn, bo mam zerową odproność na ból i panicznie się boję bolu. Ale cc też się boję, tego szarpania, że za mało znieczulenia mi dadzą i że będę dochodzić do siebie 3 miesiące i będzie bolało...
Czy przy sn dają jakies znieczulenie? Czy jedziemy na żywca? Jeju nie wiem, boję się na samą myśl...

Powodzenia jutro na prenatalnym!

Ja zakupy pewnie zrobię częściowo w PL a częściowo u brata w Irlandii w maju, bo będę. Ciuszki i okołodzieciowe produkty są tam mega tanie, bo w Irl inwestują w rodziny obniżając podatki na te rzeczy. Czego niestety u nas się nie robi i wyprawka czasami może kosztowac krocie.

A propos zachcianek... ale zjadłabym sushi... :/

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja po pierwszym porodzie SN który trwał 20 godzin i lekarz wypychał małego łokciami” skacząc „ po brzuchu mówiłam nigdy więcej . Aż tu nagle 3 lata później jestem gotowa rodzic jeszcze raz SN panicznie boje się CC . Rozmawiałam z położna i paroma dziewczynami które rodziły CC stanowczo mówię nie . Wezmę
Sobie znów znieczulenie to w kręgosłup i muszę dać radę . Po drugie przy pierwszym porodzie strasznie się bałam samego porodu ale czym bliżej rozwiązania tym bardziej chce się już urodzić i jest wszystko jedno niech sie dzieje co chce Wyedy strach przechodzi i jest jedno marzenie tulić maleństwo :)

Oczywiście każdy ma prawo wybrać co chce dzięki Bogu żyjemy w czasach gdzie nie traktują kobiet jak 30 lat temu i mąż może gdzieś tam stać tylko za drzwiami i nasłuchiwać :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki:)

MamaColin, niestety w PL nie masz wyboru, rodzi się SN dopiero musisz mieć wskazanie lub podczas porodu musi pójść coś źle. Wiadomo, że są miejsca, gdzie wezmą łapówę, ale czy tam trafisz to nie wiadomo. To samo się tyczy znieczulenia zewnątrzoponowego. Jak dostaniesz to masz fuksa. Ja miałam napisane w planie porodu , że chcę, zgłosiłam to na IP, miałam pobraną i zbadaną krew pod tym kątem i... nie dostałam! Dopiero jak już zobaczyli co się stało to nagle szybciutko się znalazło:-/

Odnośnik do komentarza

O to niespodzianka myślałam ze to trochę łatwiejsze . Za to w DE nikt prawie nie robi prenatalntych ani tych w 20 tyg . Jeden na 20
Lekarzy zaproponuje i tyle . Badanie cukru jest mniej bolesne . Wypijasz soczek bardzo słodki i leżysz . Potem pobierają krew i do domu . Wiem ze w pl to największe horror dziewczyny mdleją i wymiotują . No tak co kraj to obyczaj

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...