Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Mama Colin, to była tylko luźna propozycja, wiadomo, że lepiej, jak będziemy w komplecie:)

Jeeeju... padam na pysk. W końcu poprasowalam wszystkie śpiochy, zaraz się biorę za obiad, bo obiecałam chlopu pierogi zrobić. Potem chce zrobić porządek w szafie małej, bo już z wielu spiochow wyrosła. No i może na jakiś spacer pójdziemy.

Podczas prasowania nachodzą mnie różne refleksje i dziś tak się trochę zdolowalam, bo zaczęłam się zastanawiać, jak to będzie, gdy wrócę do pracy. Pracuje na 3 zmiany, w święta również. Pewnie nieraz będzie tak, że nie będę mogła spędzić czasu z dzieckiem, bo akurat będę musiała iść do pracy. I jak tu wytłumaczyć maluchowi, że mamusi nie będzie np w wigilię? Starsi stażem koledzy są na tyle cwaniara, że chodzą na l4, ja nie potrafię tak kombinować. Wiem, że jeszcze mnóstwo czasu zostało, ale już się dołuje:(

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Kiedyś był pomysł FB , ale dużo z nas nie ma:D też jestem jedną z nich. My z Dziewczynami z listopada najpierw zrobiłyśmy zamknięte forum i nawet nie uwierzycie ile osób nas czytało!!! A potem jeszcze miały pretensje jak my możemy się ukrywać jak nie czytają:D Fajnie było, bo wrzucałyśmy już zdjęcia z twarzami, spotkałyśmy się itp a później została nas grupa zaufanych, wymieniłyśmy się numerami i została utworzona grupa na WhatsAppie. :)

Figa, normalnie! Czyli "kochanie mama idzie do pracy a za to w weekend/inne święto/cokolwiek będziemy już razem. Nie ma co się tym dołować. Moja najlepsza przyjaciółka jest dyrektorem kina a jej mąż policjantem. Można się domyślić jak ich życie, zmiany i bywanie w domu na święta wygląda. Trzeba z tym się pogodzić i już:) A może za 4-5 lat będziesz gdzieś indziej pracować ? Wcześniej i tak dziecko nie będzie pamiętało;)))

MamaColin, ojej, aż szpital??? Dobrze że coś zaradziliście.

Te pomidory to często lubią uczulać:( tak jak czekolada czy orzechy. Moja położna mówił a, że u syna wiele miesięcy nie mogła znaleźć przyczyny uczulenia. Najpierw przy kp a potem przy rozszerzaniu diety. Okazji się że to... marchewka ! Tadam!:/

Odnośnik do komentarza

Gabi
Pewnie z czasem będzie więcej . Ja tez tydzien temu jeszcze miałam po 30-40 z każdego cyca a dzisiaj szok

Silvara
Jak twoje dziecko drze się przez ponad 2 godziny mówisz Ok jedziemy ba wycieczkę autem ... ale po następnych dwóch godzinach w aucie darcia się twój mózg przestaje pracować i jedziesz kierunek szpital . Tam jeszcze godzina ponad czekania i dopiero ratunek czopek i badanie .

Eleonora
Czopki z kminku.
Robią serio czary mary

monthly_2018_10/wrzesniowe-2018_69746.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

U nas pewnie tego nie ma. Kuźwa;/
Później podzwonię tu i tam to może skitram:)))
Mam nadzieję że nie na receptę?

Zbieram się do lekarza niech posłucha młodą i zajrzy do gardła i niech powie mi dlaczego dziecię chrumka jak prosię:))))

Na co ten fasjato- bukato;))) tu nam dobrze:))) chyba że tak jak Silvara pisze tylko ja nie wiem co to jest te co tam???:)))))

Odnośnik do komentarza

Praca na 3 zmiany...współczuję, ale takie czasy :/

Ja na laktację piję Lactosan Fix z Herbapolu. Wcześniej miałam Lactosan Mama tej samej firmy ale miał w składzie dodatkowo słód jęczmienny i mi to nie pasowało i wróciłam do Lactosan Fix. No i oczywiście piję wodę litrami, ale ja lubię i często gotuję zupy.

Te czopki MamyColin są też w naszej aptece z wysyłką:
https://www.apo-discounter.pl/wala-carum-carvi-czopki-dla-dzieci-p-60608.html

Ja z facebooka też lewa jestem, nie korzystam :D Jak nas przepędzą to się znajdziemy, spokojnie :D

Odnośnik do komentarza

Dzięki kminkowe, słyszałam o tym te prawie 3 lata temu! Ale nie miałam i nie znałam nikogo kto testował;)

Ja na laktację mam Femalticker . Karmi nadal czeka , ale z pierwszym synem działało i nawet teraz moja położna mówiła, że to bardzo dobra sprawa i że tyle alkoholu to ma, że nie ma to się przejmować;)))

Odnośnik do komentarza

Wczoraj po wieczornych przebojach padłam razem z młodą o 22:))) nawet nie miałam siły przenieść jej do łóżeczka. W nocy jedno karmienie o 3 które trwało może 5 minut i następne o 6 trochę dłużej A teraz śpi księżniczka. Wszystko byłoby ok gdyby nie ten katar bo ją budzi to charczenie. Doktor oczywiście nic nie poradził. Nasivin + sól fizjologiczna i ściągać dalej. A to charczenie w nosku przez zalegającą wydzielinę hmmm... A ja biorę się za robotę bo taki syf :/ A samo się nie chce posprzątać:/
U mnie na odwrót chłop po sobie sprząta i to raczej ja produkuje zaległości oczywiście sprząta tylko po sobie pfff...
U mnie największą bałaganiarą jest najstarsza córeczka to jest ewenement pod względem syfiarstwa;))) A taka mądra i grzeczna! dziewczyna a za cholerę nie mogę wpłynąć na tą paskudną cechę syfiarstwa:))

MamaColin zamówię dziś czopki mam nadzieję że pomogą wczoraj nie miałam jak bo gdzieś przesiałam kartę z kodami do konta A tam nie widziałam opcji za pobraniem. Zresztą i tak jest weekend to zamówienie będą realizować w poniedziałek. Dzięki dobra kobieto:***
Silvara kupy raz kwaśne bardziej raz mniej ale taki urok:))) tak czy inaczej wydaje mi się że to jeszcze pachnie potem to dopiero będzie trolić:))))
Figa, nie za specjalnie dbam o pipkę. Po prostu przemywam w środku zazwyczj wacikiem z wodą albo chusteczkami mokrymi i przy kąpieli tak dokładniej wymywam:)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...