Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Eleonora, super, że udało się załatwić nową pralkę taniej. Nie wyobrażam sobie tyle wytrwać bez pralki.

A ja dziś byłam na KTG. Znowu miałam 2 razy robione, bo na 1 zero ruchów było. U mnie biorą do szpitala w 5 dobie po terminie, więc idę w niedzielę na KTG i jak będzie bez ruchów to mnie zostawią, a jak z ruchami, to się okaże co dalej.

http://www.suwaczek.pl/cache/2973b4603f.png

Odnośnik do komentarza

Wrocilam z pobrania krwi, zrobilam male zakupy i ledwo co wrocilam. Slabo mi sie zrobilo. Leze.
Eleonora oj nameczylas sie piorac recznie. Z wynalazkow dla mlodych mam fajny bylby podgrzewacz do kawy/herbaty :)
MamaColin niedlugo wieki dzien, Colin cieszy sie ze idzie do przedszkola?
Olalao wspolczuje. Zrywanie k/g wow. Kurz, pyl i brod. O nie!!!
Jassmine juz miesiac Marcel ma? Kiedy to zlecialo. Piekna sesja zdjeciowa.
Mimka bedzie dobrze.
Aga super ze wypuszczaja Cie do domu. Bedziesz rodzic na Solcu czy Starynkiewicza? Gdzie bedziesz chodzić na ktg?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Ogólnie to jestem z października z ciaza a dokładniej mam termin na 5 października ale będę miała cesarke planowaną na koniec wrzesnia i mam pytanko do was kochane. Jak ubieranie swoje maluchy w szpitalu ? Ja chce zabrać body z krótkim rękawem i na to pajacyk. Myślicie że to wystarczy czy lepiej body z długim i pajac do tego ? Ogólnie to w szpitalu to chyba ciepło jest

Odnośnik do komentarza

Halo, halo! Ktoś mnie jeszcze pamięta?!

W poniedziałek zgłosiłam się do szpitala klinicznego na kontrolne ktg. Tam lekarz rezydent stwierdził, że mam już pierwszą fazę porodu bo niby mam 3 cm rozwarcia. A że jestem wieloródką to mnie nie wypuści do domu. No ok. Stety u nich na oddziale nie było miejsca, więc zawieźli mnie karetką (!) na ujastek. Karetką - fuck yeah!
Tu się okazało, że mam ledwo 1,5 cm rozwarcia :D ale musieli mnie przyjąć. Śmiałyśmy się z lekarką na ip z chudziutkich palców rezydenta :D
Wczoraj założyli mi balonik (cewnik). Dziś o 6 zawieźli mnie na porodówke by rozpocząć indukcje. Okazało się, że mimo, że balonik ze mnie nie wypadł to z szyjki już tak i siedział w pochwie. Zrobił rozwarcie na ponad 4 cm. Oksytocyne podpieli mi o 7.15.
Skurcze były regularne po godzinie ale takie lekkie, więc o 10.15 zgodziłam się na przebicie pęcherza. Choć położna musiała mnie przekonywać do tego. Ale chwała jej za to! Dzięki temu skurcze były konkretne. Godzinę później dostałam zastrzyk rozkurczowy i szyjka błyskawicznie się rozwarła. Wtedy mogłam iść pod prysznic bo odpieli oksy (a przy niej musiałam mieć ciągłe ktg). Zastrzyk błyskawicznie zrobił rozwarcie z 5 na 8 cm. O 11.30 poszliśmy na porodówke. 15 minut i Jasiek był na moim brzuchu :)
Zostałam nacięta bo prawdopodobnie bym pękła w miejscu poprzedniego nacięcia (słabsza skóra). Szew trochę ciągnie ale da się siedzieć :D nie potrzebuję przeciwbólowych, a ciągle proponują.
Czuję się rewelacyjnie biorąc pod uwagę, że dopiero co rodziłam! Dzięki radom położnej i tego, że słuchałam ją we wszystkim - poród (choć mega bolesny) - wspominam dobrze. Wyspanie się też swoje dołożyło.
Jaś urodził się o 11.45, 4060 g, 52 cm.

Gratuluję wszystkim mamom i życzę powodzenia dwupaczkom.

18.03.2016 ♥ Ania
14.09.2018 ♥ Jaś

Odnośnik do komentarza

Gaya powodzenia! Daj znac jak bedzie po! :)

Lilijka, gratulacje :D coz za przezycia :D i fajnie, ze mialas w porzadku porod, takie historie daja nadzieje, ze i u mnie bedzie ok :)

Paulaz, nie pomoge, bo u nas szpitale na czas pobytu daja ubranka dla dziecka. Tylko w dniu wypisu do domu musisz miec swoje. Z tego co sie orientuje to na pewno dziecko powinno miec czapeczke, co do reszty chyba zadzwonilabym do szpitala i zapytala lub czesto na stronie szpitala znajdziesz liste wyprawkowa, co masz zabrac dla siebie i dziecka.

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Mój jest taki cycuch, że cieżko mi pisać ostatnio, chociaż czytam.

Jassmine - Jaki już duży chłopak i kiedy to zleciało?

mimka, MamaColin - ja też bym coś słodkiego wszamała :D Ciągle jestem głodna, a parcie na słodkie to mam meeega

Paulaz- Bodziak z krótkim pajacyk wystarczą, w szpitalach jest ciepło, wręcz gorąco, a do tego dają często rożki, albo kocyki, więc dzieciaczki są zawinięte

Lili jka - Gratulacje ogromne! Fajnie, ż e już po wszystkim. Duży bobas, prawie taki jak mój :D

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Gaya kciukasy zaciśnięte
Liijka gratulacje
Gabi na solcu nie było tragedii ale wkurzające jest to że o wszystko się trzeba samemu dowiadywać a i to nie zawsze da rade dodatkowo doczekać się na ktg na izbie graniczy z cudem ponas 3 godziny czekałam mimo że przede mna była tylko 1 dziewczyna
A poza tym już sobie zafiksowałam w głowie że ja chce na Starynkiewicza :D

Odnośnik do komentarza

Mimka, MamaColin ale robicie smaka mniam:) kurczę pod względem diety to ja się poddaję buuu sama już nie wiem co mam jeść...
My dzisiaj kończymy 3 tygodnie wow nawet nie wiem kiedy to zleciało czas biegnie na skróty:(
Dziś skończyła się sielanka chyba że to jednorazowy wybryk mojej córci:P za cholerę nie mogłam jej uspać do tej pory było tak że pojadła cyca, odbiła i do łóżeczka poleżała chwilę i zasypiała A dziś musiałam lulać ją na rękach!!!:))))
Jassmine, cudeńko ten Twój chłopczyk :***♡♡♡♡♡♡
Lilijka gratulacje, poprosimy foto Jasia:***♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Super że tak sprawnie poszło:)))

A co do pralki sama się sobie dziwię jak ja dałam rady;) ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma:)))
Czas na szybki prysznic i komarenko zanim gwiazda postanowi być głodna;)))
Ciekawe jak tam Gaya:)

Odnośnik do komentarza

Lilijka, gratulacje!!! :* czyli Ty też Ujastek:D to gdzieś obok siebie byłyśmy, bo co drugi dzień IP odwiedzałam.

PaulaZ, body/koszulka krótki rękaw i pajac lub body z długim i śpioszki:)

Eleonora, nasze dzieciaczki mają równo tydzień różnicy:D u nas 2 tygodnie minęło.
Gdyby nie te komplikacje to pewnie już bym "biegała" :/
Ja dlatego jeszcze tak się nie cieszę, że Kornel taki spokojny. Zazwyczaj po miesiącu pokazują charakterek. Jeszcze się nie nastawiam ;)))

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jednak urodziłam o 20:20 zdrową córeczkę Oliwkę (3530 g, 54 cm) :D Miałam cudowny i szybki poród. Rozwarcie szło jak zaczarowane, nie miałam znieczulenia, pęcherz płodowy sam pękł przed skurczami partymi, położna ochroniła mi krocze. Po dość przykrym pierwszym porodzie bałam się jak cholera i nie wierzyłam w to, że poród może być dobrze wspominany. Mój drugi poród to odczarował. Trafiłam na porodówkę z 2 cm, dali mnie na patologię i zrobili mi KTG. Po godzinnym KTG zbadał mnie lekarz i było już 5 cm. Wysłali mnie na porodówkę. Zjechałam windą, przywitałam się z położna, chwile pogadałyśmy i po chwili było już 8 cm. Dosłownie dwa, trzy skurcze i zaczęły się parte. Kolejne 15 minut i już malutka była na mnie :D Od przyjazdu na porodówkę sprawa była załatwiona w jakieś 4 godziny :) Jutro wrzucę zdjęcie małej jak będzie światło dzienne. Dziękuję Wam za wsparcie!! :*

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxugpjkygvgzpi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...