Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Amanalka i reszta - u nas ostatecznie Cyprian Siemowit. Mama zadowolona, tata zadowolony, babcia dostanie zawału jak przy córce hehe

milu - mi jest łatwiej bo odstawiałam w połowie czerwca wiec mi nie wygasła, ale po poprzednich przejsciach zaopatrzyłam sie w femaltiker i piwo 0,0

Beti - to pojade jutro jeśli nie zobacze zmiany na lepsze, albo w pt po wizycie położnej. Bo nie wydaje mi się , aby był bardziej żółty

Spawareczka - no u nas dała położna w 3 dobie życia bo młoda strasznie wrzesczzała i nie dawało sie jej przystawić, ale ja miałam 2 światy z karmieniem wtedy, więc się przydał. Tylko teraz nie możemy oduczyć :(

Doczytałam do końńca!!

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Silvara, słusznie. Skontroluj to, nie ma żartów.

Olalao.... ?? Czekamy na cynk !

Mam 5 litrów leczo(a?) :D
Posprzątane, poodkurzane, dwa prania poszły, osiemnasty raz posegregowalam ciuszki. Wieksze tozmiary poprzekaldalam w nowe pokrowce. Zostało mi do wypracowania kilka sztuk z rozmiaru 74-80.
Więcej grzechów nie pamiętam..
.... któraś może rodzi? Coś się dzieje?

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

No to moj ma dalej antybiotyk bo crp jeszcze nie spadlo do normy i podaja mu leki przeciwgrzybicze bo rosną grzyby w wymazie z kupki ale i tak już dostawał wczesniej bo przy antybiotyku zawsze podaja. Reszta wyników jutro i konkretniejsze informacje bo będzie ordynatorka. Waga 3140 i stan kliniczny dobry. O długości podawania antybiotyku decyduje ordynatorka więc jutro się dowiem.

Silvara oby wszystko było w porządku.

U nas nie robią problemu ze smoczkiem ani mały nie miał problemu z piersią. Starszaki też miały smoczek i pierś ssaly więc się nie przejmuje A jakoś nie wyobrażam sobie nie dawać smoczka przy trojce maluchow

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,
Jesteśmy już razem Leo na sali. Niestety znowu były komplikscje, tzn lekarze nie moglu się dostać do małego o musieli mi przeciąc mieśnie proste brzucha i łożysko ponownie przyrośnięte. Do tego już na sali krwawiła mi rana, więc lekarka zakładała dodatkowe szwy. Oby to już był koniec kłopotów. Generalnie mam zakaz zachodzenia w kolejną ciażę, bo mogę przypłacić to życiem.
Leo zdrowy, duży 3550g i 55cm

monthly_2018_09/wrzesniowe-2018_69348.jpg

Odnośnik do komentarza

Olalao Leo cudenko! Gratulacje! Oby Ci sie szybciutko teraz wszystko pogoilo i bylo ok mimo tych komplikacji!
A ja w nerwach bo znow problem z kredytem tzn tym razem nie z naszej winy tylko analityk w banku przyczepil sie ze wpisy w ksiedze wieczystej nie są pozakańczane i bez tego nie dadza nam umowy. A 12 mial byc juz notariusz. Jak to sie znowu odsunie w czasie to ja sie załamie!
A tak to pewnie czop mi odchodzi, skurczy nie mam zbyt wiele jak widze to mnie atakują wieczorami. Jutro sie dowiem co tam. Ale juz czuje cisnienie bo sie zdenerwowalam ze znow sie wszystko przesunie.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Olalao, gratulacje, w końcu masz małego przy sobie:) szybkiego powrotu do formy! Leo, piękne imię :)

Zawiszka, też przy poprzedniej ciąży "przerabiałam" zakup mieszkania, kredyty, umowy itp. Dużo zdrowia i stresu mnie to kosztowało, no i nadciśnienie od 36 Tc...

Silvara, dostaniesz pewnie jakiś antybiotyk na ranę, sącząca się ropa nic przyjemnego :(

Spawareczka, Amanalka skąd w Was tyle energii, dajcie trochę. Ja ledwo dzisiaj ugotowałam obiad i zrobiłam porządek w szafce z lekami. Mam cały karton orzeterminowanych i nie wiem, co teraz z nimi zrobić...

Kupiłam ostatnie potrzebne rzeczy w Ikei, apteka przyszła, założyłam też ochraniacz na materac, jakby miały mi chlusnac wody w nocy, tak jak przy poprzednim porodzie. Ale jakoś za wcześnie mi się to wszystko wydaje.
Chyba mam doła, coś mi za spokojnie i tęsknię za pracą i moimi "przybranymi" szkolnymi dziećmi... :(

Odnośnik do komentarza

Olalao gratulacje ślicznego Leo! Przykro mi, że tak się sprawy pokomplikowały, mam nadzieje, ze szybko dojdziesz do siebie :(

Alice, no tak pisalas juz! Nie wiem czemu babcia marudzi zwazywszy, ze corka dostala tak na drugie :) ale i tak macie z mezem super pomysly! :)

Amizka, a no tak bo Ty termin masz na poniedzialek juz. Hmm moze sie rozkreci do tego czasu?

Kamka sama nie wiem skąd ta energia :D ale od dzisiaj mozemy sie znowu kochac z mezem az do porodu i chyba nigdy nie czulam sie bardziej podekscytowana ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Olalao Leo przesłodki! Gratulacje Kochana! Całym sercem życzę żeby nic więcej się nie komplikowało i żebyś wróciła szybciutko do formy:*

U nas też ładny przypływ energii. Poszłam sobie do Męża ok.1.3km na nogach bo składa zbrojenie pod fundamenty naszego domku. Na miejscu pomogłam jemu nawet coś przytrzymać, pociąć i powyginać druty. Gonił mnie stamtąd bo obok robotnicy byli na innej budowie i cały czas na mnie zaglądali - pewnie pomyśleli sobie że jakaś patologia jak kobita z takim brzuchem coś robi przy zbrojeniu :D:D A ja po prostu robię wszystko co mogę bo już nie umiem sobie miejsca znaleźć. Wzięłam tą dynię z działki i się właśnie gotuje marmoladka (robię z pomarańczą i cynamonem). Zapach jest super i mam nadzieję że taki też będzie smaczek :)

Ściskamy :):*

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Kamka, ja tez tęsknię za pracą... i wczoraj bylam w biurze zrobić jeszcze jedna umowę, bo mi przypadkiem jeszcze kontrakt wszedł na wrzesień :) poza tym, coś ta jeszcze dziubie czasami do roboty, nie odcięłam się. Co do mocy, to mam jej więcej, bo i chłodniej, wysypiam się i i tak sobie ze trzy razy mniej niż wcześniej.

Olalao... cieszę się, że z Leo wszystko ok. Ty natomiast dochodzi do siebie i odpoczywaj. Mam nadzieję, że wszystko ładnie się zagoi.

Beti... bidulko.. przykro się robi na myśl o Waszych przejściach. Pewnie już bliżej wyjścia niż dalej. Będzie dobrze!

Zawiszka, coś wiem w temacie. Na szczęście my procedowalismy w kwietniu i już wszystko ładnie się spina. Ale fakt, cały czas coś było nie po drodze. Latanina i zamieszanie.

Amizka, ja też mam zwolnienie wypisane na tydzień po terminie. Dlatego ciekawi mnie co ze mną zrobią w piątek... Jeśli nic się nie zadzieje.
Jutro 40 +0, Basia, dawaj na zewnątrz:D ja już chce popinac z wózkiem na długie i szybkie spacery:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Spawareczka
mimka, ja tez co chwilę latam po budowie.. mój akurat dziubie już ocieplenie, więc na rusztowanie nie wejdę, ale coś tam zawsze popodaje. Robotnicy już do mnie przywykli. Do 7 mc targałam jeszcze gałęzie, które wycinansmy na działce... także ten. Nie ma co się przejmować:)

Ja tam się nie przejmuję ale mój Mąż chyba tak :P bo co robotnicy sobie o nim pomyślą :D

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...