Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Jassmine potwierdzam co pisze Alice. Na początku jest tylko siara i laktatorem niewiele sciagniesz. Ale chodzi głównie o to żeby pobudzać piersi to wtedy pokarm przyjdzie. Dla dziecka bardzo ważne są te pierwsze kropelki. Wszystko na spokojnie, sytuacja szybkiego porodu Cię zaskoczyła. możesz myśleć o dziecku, patrzeć na niego i delikatnie pobudzać piersi. Wiadomo że dla wczesniaczka tym bardziej byłoby dobre Twoje mleko ale nie myśl o tym że nie potrafisz, że nie masz mleka, po prostu bądź dla niego, myśl o nim. Przecież go kochasz więc na pewno będzie tak jak ma być. Jeśli nie dasz rady rozbujac laktacji to się nie zamartwiaj. Marcelek będzie czuł Twoja miłość w inny sposób. To Twoje pierwsze dzieciątko więc tym bardziej będziesz mieć dla niego czas. Poproś swojego partnera o wsparcie lub spróbuj porozmawiać z położną laktacyjna. Jeśli jest doświadczona to zrozumie Twoje obawy. Sciskamy mocno :*

Odnośnik do komentarza

Końcówka ciąży to trudny czas, ja wczoraj mojego ruszyłam przy naszych znajomych i zresztą nasza córka też dostała wczoraj opieprz.. a i tak najlepsza jazda jest po porodzie, kiedy stary dostanie bęcki za samą niewinność i dobre chęci (już mi wstyd za siebie, ale to silniejsze) ;)

Ja jutro do „kurortu” się stawiam, na samą myśl mi słabo..

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jassmine, gdybyś jednak miała ochotę się zawziąć to ja rozkręciłam tak piersi
Niestety dowiedziałam się o tym dość późno , bo z miesiąc po narodzinach dziecka. Ale się udało . Na prawdę działa. Ale ja elektrycznym działałam. Ręczny miałam na początku i nie dość, że nie wygodnie to potwornie bolało.

monthly_2018_08/wrzesniowe-2018_69050.jpg

Odnośnik do komentarza

Niestety w kwestii pobudzania laktacji nie pomogę. U mnie mleko pojawiło się w trzeciej dobie przystawiania synka do piersi. Początki były trudne, bo miałam poranione i bolące piersi, ale dla mnie to było ważne, więc byłam zawzięta, zaciskałam zęby i karmiłam. Ale uważam, że jeśli ktoś z jakiegokolwiek powodu karmić nie może czy nie chce to nic na siłę. Takie podejście może tylko zdołować mamę, a chyba nie o to chodzi.
Jassmine wierzę, że Marcelek szybko wyzdrowieje i razem będziecie cieszyć się sobą nawzajem i bliskością bez względu na to jak będzie karmiony. Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko i nie daj sobie wmówić, że coś musisz.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.. Dziękuję za dobre słowo :*
Naprawdę jesteście kochane.
Położne mi właśnie kazały w ten sposób jak mówicie. 7,5,3 ..ustawiłam na najmniejszą moc. Jeszcze nie jestem w stanie robić tego co 3 godziny... Ale staram się jak często mogę.. Zauważyłam dziś te pierwsze kropelki. Mam nadzieję że jakoś to pójdzie.
Napiszę jutro po wizycie lekarza, zobaczymy co powie, co u małego.
Dobranoc :)

Marcel ❤ 49 cm 2190g / 17.08.18 10:52
https://www.suwaczki.com/tickers/dqpr2n0afhk5kkpj.png

Igor ❤ 50cm 2700g / 25.01.20 11:31dqpr2n0a7xyod35i.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)))
Milu powodzenia na wczasach:)
Będzie dobrze:) Buziole:***
Jassmine jesteś silna i dzielna!:*♡
Buziaczki dla Marcelka:*♡
Zawiszka podziwiam Cię że dałaś radę jeszcze zaliczyć weselicho:)))
Amanalka czekamy na wieści:*
Silvara no ja mam nadzieję że jeszcze któraś mamusia ze mną się rozpakuje bez względu na pełnię;)))
Matko 4 dni zostały chyba zwariuje;) nie wiem w co mam ręce włożyć niby wszystko gotowe A niby nie do końca;)
Mój po urlopie już wrócił do pracy i mam nadzieję że już nie będzie mnie wkurzał bo nie ręczę za siebie! ;)
Ala na szczęście dostanie 5 dni wolnego z tytułu urodzenia się dziecka także może na coś się przyda:)))

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny,

ja teraz rano wstaje i sprawdzam na forum czy któraś się w nocy nie rozpakowała:). Co do pełni to nie ma za dużego wpływu ale kto wie? Może jak by się mentalnie nastawić to by było:D My mamy ciążę donoszoną dopiero za kilka dni więc te kilka dni to zaciskamy nóżki:)) Życzę dobrego dnia! :*

Jassmine wszystko na spokojnie.Podpisuję się pod tym co mówią dziewczyny i położna. Laktacja to trudna praca, nawet jak dziecko samo ssie więc nie obwiniaj się jak coś będzie nietak. Trzymamy kciuki.

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5egrm8fd7r.png

https://www.suwaczki.com/tickers/860ivcqgtujhjx0j.png

Odnośnik do komentarza

mimka1,
ja tez wstaje i czytam, czy nic się nie zadziała w nocy:)
milu, powiedzonka i daj znać co i jak
Amanalka, Jassmine, czekamy na dobre wieści.

Co do rozpakowania.. technicznie Moje dzieciątko już wcześniakiem być nie może. W piatek będzie 38 t 1 d, czyli bezpiecznie. Własnym jednak dac Basience jeszcze trochę czasu na podrosniecie. Niech kruszynka dobije bezpiecznie do 3 kg.
Śmiało Dziewuszki, która już zmęczona, niech Eleonorze towarzyszy przy pelni:)

Śniadanie i na KTG. Zobaczymy, czy coś się tam u mnie dzieje..

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkkrjjgrkbzunbt.png

Odnośnik do komentarza

Tak jest Spawreczka!:) zapraszam do wspólnego porodu;))) która jest chętna?;)
No u mnie dziś jest 38t 1d także "technicznie" jest chyba ok bo fizycznie to ja już ledwie daje radę;) A w ogóle to w piątek zapowiadają ostatni dzień upałów. I będzie tak jak kiedyś mówiłam skończą się upały A ja urodzę;)))
Czy pełnia ma wpływ to też nie wiem ale jak rodziłam młodego to był poród za porodem A była pełnia. Nawet położne mówiły że mają wówczas najwięcej roboty;)))

Odnośnik do komentarza

Aga, zostawiam wybór:D hihihi

Też tak słyszałam, że przy pełni najwięcej i na starym forum się sprawdziło:D
Ja już się mogę rozpakować na koniec tygodnia, więc może może ;)))

Ja dzisiaj mam doła. Już zdążyłam płakać i depresja mną tłucze. Znowu jestem uwięziona w domu. I taki się zapowiada cały tydzień. I tak sobie myślę, że będzie małe dziecko to znów utkniemy. Tu nie ma kompletnie gdzie iść :( A tym ogródkiem to już rzygam. Chyba z pół godziny dzisiaj już ryczałam . Ehhh. Wybaczcie , muszę się wyżalić , bo już nie mogę tego w sobie trzymać.

Odnośnik do komentarza

Silvara nie smutkuj:***
Chociaż ja też na zmianę z depresji popadam w euforię;)
Ale jeszcze trochę i nie będzie czasu na zamartwianie się jak będą dzidziusie;)))
Ja pranie oczywiście ręczne zrobiłam więc mogę wyruszyć na dwór;)))
No i jak możesz urodzić pod koniec tygodnia to urodzimy razem w piąteczek:)))
Spawareczka no to daj znać po...

Odnośnik do komentarza

Tez wpadlam zobaczyc czy ktoras juz sie rozpakowala :D

Eleonora ja chce z Tobą się rozpakować końcem tygodnia bo mam już dość tego kochanego brzuszka :) nie da się spać, wszystko boli. Po porodzie wiem że też się nie będzie dało spać i będzie boleć :D ale już będzie nieboraczek z nami więc będzie inaczej, nie będzie tak nudno.
Wczoraj jakieś miałam bole jelit przy czym zaparcie mi odpuściło:P i jakoś niedobrze mi było.
Silvara, ja Cię rozumiem. Ja jak mnie ktoś do sklepu zabierze to dla mnie wielkie wydarzenie :) sni mi się już powrót do pracy hehe.
Dzisiaj zamykam sprawę torby do szpitala i czekam niecierpliwie na akcję :)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to ja tez w kolejce się ustawiam bo dziś ledwo nogami ruszam. Jest tak duszno i ciężko że nie mam już siły:/

Na obiad będzie zupa i nie wiem co jeszcze bo nawet nie mam pomysłu a co dopiero siły żeby stać przy garach. Nie wiem jak to wszystko ogarnę. Zaraz synka położę do spania i mam w planach posprzątać jedno pomieszczenie w domu. No chyba że mnie to wykonczy.

Mocy nam życzę!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...