Skocz do zawartości
Forum

podejrzenie obumarcia zarodka


Gość Lenuszek

Rekomendowane odpowiedzi

moja lekarka podejrzewa u mnie obumarcie zarodka. Dodam, że miałam nieregularne cykle i długo staraliśmy się o dziecko. Trudno było określić tydzień, w którym jestem. Według miesiączki byłby to 9 tydzień, ale bardzo prawdopodobne, że ciąża jest młodsza i ma około 6-7 tygodni. Lekarka nie widziała czynności serca, kazała zrobić badanie na poziom beta hcg w piątek wynosił ok 52 000, po 48 godzinach zmalała o tysiąc... czy jest jeszcze dla mnie nadzieja? jutro idę do innnego lekarza.

Odnośnik do komentarza

Witam 4 lata temu zaszlam w ciaze bylam u lekarza w 5 tyg akcji serca nie bylo, sam pecherzyk, pozniej zaczelam krwawic, poszlam do lekarza, serduszko nie bilo, ciaza obumarla odrazu skierowala mnie do szpitala robila mi tam bete i byl spadek, nie wierzylam i powiedziala ze jak chce to wypisze mnie na weekend zrobilam bete na wlasna reke i znowu spadek, poszlam spowrotem do szpitala juz na lyzeczkowanie, mialam je w 8 tyg przezylam to strasznie jednak za dwa miesiace zaszlam w ciaze a teraz mam 2 coreczki w sobote dowiedzialam sie ze jestem w ciazy :)
Wiem jak bardzo to boli i wspolczuje :( trzymaj sie mocno

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ztsh7asn.png

Odnośnik do komentarza

dziękuję. Niestety potwierdziło się to, co najgorsze... zarodek obumarł i teraz w ogóle nie widać go na usg... jestem załamana, nie umiem sobie z tym poradzić, to była bardzo wyczekana ciąża...cały czas płacze, mam skierowanie do szpitala, ale panicznie boje się łyżeczkowania...

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi przykro. Wiem co przeżywasz bo sama przezylam obumarcie ciazy choc w dalszych tyg. Ciazy. Jesli moge Tobie pomoc to wybierz szpital i lekarza ktory brzydko powiem nie obejdzie sie z Toba jak rzeznik. Przepraszam za takie slowa. Ale sama przezylam i wiem co znaczy brak delikatnosci w wykonaniu zabiegu. Tak czy inaczej nie boj sie dojdziesz do siebie w swoim czasie. Pamietaj ze masz prawo do zaloby i niech nikt nie wmawia ze nic sie nie stalo.
Jesli chcesz znajdz w sobie siłę na wykonanie badan dotyczacych tej ciazy. Material z poronienia sie bada i nie jest potrzebny do tego zarodek ktory sie wchlonal. Jesli chcesz wiedziec dlaczego tak sie stalo aby nie bac sie na przyszlosc i co gorsza ani bron Boze siebie nie obwiniac za zaistniala sytuacje.
3mam kciuki i mam w modlitwie Twoje dzieciatko

Odnośnik do komentarza

Anet masz rację. Mozna pochowac dziecko. Sama tak zrobilam. I bardzo mi to pomoglo i mężowi. Zarestrowalismy Malenstwo w usc potem cmentarz parafia zaklad pogrzebowy pogrzeb msza za nas bo dziecko nie moglo byc ochrzczone jak obumarlo we mnie i otrzymalismy zasilek z zus oraz odszkodowanie z ubezpieczenia a ja 8 tygodni urlopu macierzynskiego. To byly pieniadze i czas na wykonanie badan wizyt u lekarzy i dojscie do siebie. Najlepsze co moglismu zrobic dla siebie i dziecka.
Choc trzeba trafić na dobrych a nie opornych ludzi albo walczyc o swoje jak ktos uwaza ze np. 12 tygodni czy 5 tygodni to nie tragedia.

Odnośnik do komentarza

Sama przeszłam 2 poronienia. Z własnego doświadczenia wiem że dla ciebie o wiele lepsze byłoby gdybyś poczekała na poronienie samoistne w domu.O wiele mniej się to przeżywa,człowiek w swoim otoczeniu szybciej do siebie dochodzi.Nie ma takiego szoku i traumy.Szpital to najgorsze co w takiej sytuacji może się przytrafić.Brak bliskich,obce otoczenie,ludzie którzy mówią że przecież nic się nie stało bo to był tylko zarodek i tymz ogromną dziurą w sercu,której nikt nie rozumie.Jedyne co ci pozostaje to stłumiony krzyk w poduszkę i błaganie by ten ogromny ból wreszcie minął.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...