Skocz do zawartości
Forum

Proszę o pomoc


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Jestem w ciąży w 9 tydzień. To jest moja druga ciąża. Niestety w pierwszej poroniłam :( To była wczesna ciąża więc nie wiadomo w którym tygodniu byłam. Jestem pod kontrolą Lekarza. 03.10.2017 byłam na wizycie u Niego. I słyszałam bicie serduszka. Piękne uczucie.
Kazał mi zrobić kilka badań i przyjść do niego z nimi w piątek 13.10. :(
Okazało się że ciąża już nie rozwija się prawidłowo :( Lekarz stwierdził brak bicia serduszka. I niestety Mnie bardzo zmartwil. Kazał mi przyjść w poniedziałek na czczo do szpitala. Jeśli inny Lekarz stwierdzi to samo to zostaje i dają mi leki na poronienie :( :( :(
To jakaś masakra. Boję się nie chcę stracić mojego dziecka po raz drugi :(
Moje pytanie takie.
Czy któraś miała taki przypadek i proszę o pomoc. Dziękuję

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi przykro. Proponuje Ci byś poprosiła o badanie materiału genetycznego. Jak trzeba to odpłatnie. Gdyż oni zajmują się problemem dopiero po 3 stracie. Jak już będzie po wszystkim dobrze by było zrobić wszelkie badania. Tsh progesteron na obecność pasożytów oraz wirusów. Możesz mieć np chlamydioze itp badania. By odnaleźć przyczynę poronien i potem starać się o kolejne dzieciątko.

Odnośnik do komentarza

Bardzo mi przykro. Niestety wiem przez co przechodzisz. Ja ronilam 3 razy. 12,19 i 11 tc. Po drugiej stracie mieliśmy dużo badań plus badania genetyczne. Wszystkie badania genetyczne mamy z mężem dobre. Jestem teraz w 4 c obecnie 27 tc. Mam mnóstwo lekow zalecanych profilaktycznie ale działają cuda. Życzę Ci byś też tego doświadczyła. Smutek i żal pozostanie zawsze ale wychodzę z założenia że nie można się poddawać.

Odnośnik do komentarza

Kochana szybkiego powrotu do formy. U nas było tak. W drugiej ciąży w 16 t okazało się że mam malowodzie. Lekarz skierował nas na badanie amniopunkcji. A na tym badaniu lekarka już mi powiedziała że są bardzo małe szanse żeby ta ciążę donosic bo wód jest skrajnie mało. Podejrzewali u syna chore nerki i jelito hiperechogenne. Pobrali płyn do badań genetycznych. Zanim wyniki przyszły w 19 tc okazało się że syn nie żyje. Wyniki dobre. Syn zdrowy. Przyczyna nieznana. Z hist-patu wyszło że łożysko było źle rozwinięte. Genetyk zalecił kolejne badania. Nasze kariotypy też prawidłowe. Przed kolejna ciąża spr wszystkie hormony i badania. Oprócz niedoczynności tarczycy jestem zdrowa. Trzecia ciąża również obumarla mimo brania leków. Przed 4 c zmieniłam lekarza. Mam praktycznie te same leki tylko większe dawki. Pół roku wcześniej brałam kwas foliowy ta formę metylowa która lepiej się wchłania. W czasie owulacji brałam też luteine. A od pozytywnego testu zastrzyki i kolejne leki. Poprzedni lekarz wprowadzał leki koło 7 tc. A nowa lekarka już od 4 tc bo w dniu spodziewanej miesiączki szłam robić betę. Jak była dodania to brałam resztę która miałam w domu a na wizytę poszłam w 5 t. Teraz wszystko jest dobrze. Wydaje mi się że mimo brania leków profilaktycznie ale jednak wprowadzenia ich wcześniej teraz się uda.
Wiem przez co przechodzisz ale trzymam ogromne kciuki za powodzenia. Jeżeli są podstawy to wiem że nawet lekarz pierwszego kontaktu może wypisać skierowanie na badania genetyczne. Warto porozmawiać również z ginekologiem. Niektórzy dają skierowania po 3 stratach ale należy się już po dwóch poronieniach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...