Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Angelika, dokładnie tak jak Ola pisze maluch smoczka nie akceptuje. Kupiłam 6 różnych rodzajów, cały dom w smoczkach i nie działają. Ten wisienka też mamy.
Heh tez miałam właśnie dopisać po tamtym wywodzie że chyba jestem niecierpliwa ;) cierpliwość i akceptacja dla nas receptą a nie rozkminy a czemu inne dzieci są inne albo kiedy się zmieni. Drastycznych metod usypiania itd nie mam zamiaru stosować chociaż też mi sugerują ludzie :/ najbardziej wspiera mnie siostra bo miała podobnie. Cieszę się że pogoda ładna to chociaż synek sypia mi na dworze ;)
Chyba i tak już coraz lepiej się rozumiemy. Bardzo dziękuję ;)

Odnośnik do komentarza

Pewnie ze normalne że płacze,moja Luska tez jest taka i ja siedzę na placu zabaw,mam z kim pogadać a jak płacze to mogę wyjąć i na ławce posiedzieć albo postać. Jak mam wyjść gdzieś na miasto to myślę gdzie ewentualnie będą mogła iść ja nakarmić bądź wyciągnąć i uspokoić aby tego nie robić na środku chodnika. Trzeba to zaakceptować,Twój spokój i opanowanie tez mu się udziela-widze tez to po Lusi i sobie.
Mojej siostry synek tez taki był, mówiliśmy na niego mały książę bo był taki fochowaty a od 6msc jest super

Odnośnik do komentarza

Xyza , dasz radę z uczelnią i małą w domu. Nie wiem ile godzin będziesz poza domem, ale powinno dać radę ściągane mleko. A czułości duzo dasz po powrocie :)
Marja , nie masz lekko z tymi nocami, ale to w końcu minie. A co do rad, to tak już niestety jest.
Ola, to mamy też sam kombinezon :) Ja jestem z niego zadowolona.

U nas nadal rozpakowywanie i meblowanie. Dzisiaj prawie cały dzien poza domem. Starszak był u dziadków, z małym pojechaliśmy do sklepów. Trochę cycał, chociaż krótko bo go bardzo interesuje otoczenie. Ogólnie spokojnie spał większość czasu.
Być może w przyszłym tygodniu będzie maluszek też musiał zostać u dziadków na jakiś czas. Dlatego po powrocie do domu dostał cyca , ale ze piersi dość pełne to też ściągnęłam mleko na próbę do butelki. Nawet nie minęło pół godziny od karmienia, a mały marudził jak ostatnio często wieczorem. Dałam mu ta butelkę i wypił jeszcze 80ml czyli tyle ile tam ściągnęłam... Teraz mam zagwozdkę, czy mały jednak nie marudzi z głodu... Ale pierś niekoniecznie go uspokaja kiedy marudzi, częściej smoczek i bujanie.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Mae to u nas to samo,pierś wręcz ja jeszcze bardziej denerwuje. Luska tez z butelki zawsze ładnie je,może przez to ze lepiej się ssie? Sama nie wiem :) A uspokoił się po tej butelce? Może wcześniej z piersi mniej zjadł,bardziej sobie cycal?
Rozglądam się za czapka na zimę dla Lusi i oczywiście podoba mi się droga na którą szkoda mi kasy :P

Odnośnik do komentarza

Mój jak mnie nie ma (np jak dzisiaj kiedy byłam na zajęciach) je tylko z tej cholernie drogiej butelki mimijumi-tylko ona z tego co widziałam ma ten śmieszny smoczek, wyglądający jak cycek... Na szczęście mam tak zajęcia na uczelni,że nie ma mnie w domu około 5 godzin łącznie z dojazdami, nie ma takiej tragedii.

Mae,możesz się cieszyć zatem,że prawdopodobnie nie będzie problemu,żeby wypił z butelki jak będzie u dziadków :) a że dopił jeszcze z butelki-moze faktycznie miał większe zapotrzebowanie w tamtym momencie.

Dziewczyny,może któraś ma też jak ja-podpytam: od czasów ciąży jest mi generalnie cieplej. Zawsze byłam zmarzluchem,teraz mam odwrotnie-ciągle jest mi gorąco... Już nie pocę się jak pod koniec ciąży,ale też trochę bardziej niż kiedyś-to rozumiem może być wina hormonów jeszcze? Oby mi tak nie zostało,bo 20.stopni na dworze,a mi gorąco i chodzę w bluzeczkach na ramiączkach,bo tylko tak mi komfortowo...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

ola2710 a ja mam takie uderzenia gorąca, jak przy menopauzie.... Właśnie mówiłam mężowi o tym i zastanawialiśmy się czy to jeszcze hormony.
Lusia zaczęła się bardzo obracać i podnosić, jak coś zobaczy co jej się spodoba to będzie tak kombinować aby chociaż trochę się zbliżyć. I zaczyna się pilotowe szaleństwo :) Pilot od telewizora najbardziej pożądany :) Chyba kupie jej,wyszoruje i będzie miała swój prywatny :)

Odnośnik do komentarza

Hmm...ja może nie mam takich uderzeń jak np teraz moja mama (przechodzi menopauzę),ale generalnie jest mi ciepło i to takie dla mnie dziwne,że zawsze miałam zimne dłonie i stopy,a teraz mam ciepłe ;) ale te uderzenia czy w ogóle uczucie ciepła,pocenie się itd,jest normalne podczas menopauzy,dlatego mi się kojarzy też z rozregulowanymi hormonami po prostu...

Mój mały dziś z tym obracaniem przechodzi samego siebie-pod swoją małą matą się obracał (aż do momentu jak ją całą zwijał i przewracał pałąki...;) Obrót,głowa wysoko i zaciesz:) wszystko go interesuje,co może to bada rękami albo buzią. Nie chcę zapeszać,ale już zluzował z tym skokiem ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

A my od 5 rano zabawa,i broń Boże aby pomyśleć chociaż o spaniu... Ja z nią zwariuje...
Musze zapytać mamy bo gdzieś miałam taki Bujak co się buja na baterie, stary pewnie nie jedno i nie dwoje dzieci przeżył ale bujał. I może to ja trochę uspokoi i dłużej pospi? Usypialam ja prawie 20min na rękach a 30 spala,i tak parę razy dziennie, już nie mowie o noszeniu pomiędzy.... Ręce juz mi dretwieja

Odnośnik do komentarza

ola2710 warto zbadać tarczyce po porodzie.
Fajnie ze maluszki sie tak super rozwijają. Ostatnio coś robiłam chwile w kuchni,mała leżała na łóżku u mnie i wchodzę a ona rozebrana a 4letnia Hania jej pampersa zmienia.... I zmieniła perfekcyjnie,nawet mąka posypala,brudnego zwinela z kupa i dupke wytarla. Powiedziałam ze sama nie może, tylko ma mnie wołać

Odnośnik do komentarza

Angelika swietna pomoc Tobie rosnie. Dzieci bardzo szybko nasladuja i chca byc samodzielne. Nasza gwiazda ostatnio sobie spodnie zdjela i mietosila w buzi. Nie mam pojęcia jak to zrobila ale juz sie boje. Mam mate 1.43cm długa i położona prawie na brzegu znalazla sie na drugim końcu zamiast na pelcach to na brzuchu. Tez tego nie widzialam. Akurat sie pakowalismy na wyjazd. W sobotę opuszczam materac w lozeczku bo chwyta sie zabawki przywieszonej do lozeczka i podnosi się do niej. Za to mamy problem bo boi sie np. Babci co widzi raz na 2 tyg. Nie wiem co bedzie dalej.
Tez chodze w krotkim rekawku a w zasadzie bez rekawka i gole nogi i spodenki. Mamy polowe pazdziernika a jest tak cieplo. Tak jak dziewczyny napisaly mysle ze to hormony.
Mam do was pytanie: czy ktoras z was ma migreny lub/ i chorobe lokomocyjna?? Jak sobie radzicie? Pytam bo mam kryzys i jednego i drugiego. Z bolu rycze i wymiotuje tez podczas lub po jezdzie. Odechciewa sie wszystkiego. Dzis w dodatku prawie zemdlalam obok samochodu tak bylo zle jak sie zatrzymaliśmy :((
A co do studiow to maz bedzie przychodzil albo przyjezdzal na cyca z Mala w zależności od pogody ;) zobaczymy czy tak sie uda.

Odnośnik do komentarza

U mnie z temperaturą na odwrót. Zawsze było mi ciepło, a teraz, chyba przez te upały na poddaszu, wszystko mi się rozregulowało i 25 stopni to czas na legginsy i długi rękaw. Ale prawdziwie zimno będzie dopiero wtedy, kiedy u mnie do spania wkroczą skarpety:D

U mnie wczoraj cała noc na cycu.. cyc dosłownie co 20-30minut, pociumkać i znowu spanie. I tak milion razy chyba.. dziś zapowiada się podobnie.

Odnośnik do komentarza

Xyza,niestety nie pomogę,nie mam takich dolegliwości...(nie wiem czy to choroba lokomocyjna,ale kręci mi się w głowie i mnie muli jak jadę autem na innym miejscu niż kierowca...więc staram się prowadzić jak się da,ewentualnie nie robić nic typu czytanie jak jadę jako pasażer...). Życzę żeby szybko minęło! (A byłaś z tym u lekarza?)

Marja, starszy zaczął pic z czegokolwiek w wieku około 1 roku... Zaczął od bidonika z aventa (z taką gumową słomką) i z lovi 360. A,i mleka z tego nie pijał;) parzyło czy co;)
Nie próbowałaś małego do chusty? Mój jak świruje i nie da się odłożyć do wózka,to go motam. Nawet jak w niedzielę byłam w szkole i siostra nie mogła sobie z nim poradzić (nie chciał zasnąć nijak,a był ewidentnie zmęczony),wzięła chustę i ledwo go włożyła,a już spał:)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

My pobudka o 5.30, ostatnio to u nas standard.
Jest jeszcze butelka nanobebe,kosztuje 48zł na allegro wiec trochę mniej chyba. Tez bardzo przypina pierś i można w niej przechowywać pokarm jakoś. :)
Jestem ciekawa ile mała waży,jak ją noszę to mam wrażenie że tonę ale chyba trochę mniej :) Mąż cały tydzień tamten wracał wieczorem bo jeździł do kolegi mechanika naprawiac auto mojego ojca,wczoraj dopiero nasze bo wentylator nie trybil czasami a w piątek zawozi ciotkę (nie przepadam za nią,strasznie roszczeniowa baba) do szpitala do Wejcherowa....i bierze specjalnie wolne. Juz drugi raz. Powiedziałam mu ze koniec z tym pomaganiem kosztem rodziny , on ma rodzinę i ma dla kogo brać urlop a nie dla ciotki która być może nawet mu za paliwo nie odda i dziękuję nie powie. Jak nam potrzebna pomoc to wszyscy maja daleko,ja całe wakacje z 2ka dzieci, od razu po porodzie sama siedziałam i nikt nie pomyślał aby pomóc....Ani razu.Tylko moja mama brała starsza na weekend czasami.Może i jestem egoistyczna ale każdy wie jaka jest nasza Lusia,że jest bardzo wymagająca i sama z dwójką jestem padnięta i jakoś nikt nie pomyśli że Piotrek tez jest potrzeby w domu. Musiałam się wygadac (albo raczej wypisać :)). Nawet do kościoła nie mamy kiedy iść o chrzest pytać bo go nie ma.

Odnośnik do komentarza

Angelika, rozumiem Cię. Mąż ma pewnie ten sam syndrom co ja - zapomina o tym, że dana osoba mu popadnie itp., a nie umie odmówić jak czegoś ponownie potrzebuje. Też wiele razy sobie powtarzałam w pewnych sytuacjach, że ostatni raz, a później było ich jeszcze wiele..

Xyza, miewam migreny. Najczęściej jak jest wietrznie, ale czasem bez przesłanek. Przed ciążą piłam co chwilę nurofen express forte, ale chyba bardziej sobie wmawialam, że mi pomaga niż faktycznie tak było. Ja wtedy mogłam jedynie leżeć bez ruchu z zamkniętymi oczami w ciszy i wiadrem obok.. Ale przy dziecku ciężko by było to zrobić.. W ciąży i po porodzie miałam kilka sytuacji, że czułam nadchodzącą katastrofę, to od razu apap i bez gwałtownych ruchów.

U nas noc trochę lepsza. Ale spodobało się robienie kupy o 1 w nocy:D

Odnośnik do komentarza

Przyjrzalam sie tej butelce nanobebe i powiem Wam że zaintrygowala mnie :D cala butelka ma ksztalt cycucha :) Ciekawe co na to takie cycocholiki male :D I cena tez nie poraża bo mozna dostac mniej niz 40zl wiec calkiem przyzwoicie :) Ja jestem straszna gadzeciara,w kuchni tez mam pelno wynalazkow :D

Odnośnik do komentarza

Przyjrzalam sie tej butelce nanobebe i powiem Wam że zaintrygowala mnie :D cala butelka ma ksztalt cycucha :) Ciekawe co na to takie cycocholiki male :D I cena tez nie poraża bo mozna dostac mniej niz 40zl wiec calkiem przyzwoicie :) Ja jestem straszna gadzeciara,w kuchni tez mam pelno wynalazkow :D

Odnośnik do komentarza

Martusia sprobuje z apapem moze cos poratuje bo ogolnie to dopiero krotko przed ciaza dobralam tabletki co pomagaly.
Ola z choroba lokomocyjna nie bylam u lekarza. Z migrena lecze się od lat. Teraz po skonczeniu karmienia ide na rezonans i do neurologa.
Balam sie tego pomagania u męża bo zawsze był dla wszystkich pomocny juz w polowie sygnalu telefonu. Jednak po urodzeniu na pierwszym miejscu dziecko i my. Ilu osobom sie naraził przez to to nie zlicze. Trudno się mówi. Poki robil wszystko za innych to bylo dobrze a jak powie ze nie moze to juz jest ten zly.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a co z powrotem do pracy?Jak to u Was będzie wyglądać? My jak zwykle mamy problem bo nie mamy blisko żłobka,nikt nam nie zostanie z małą więc pójdę raczej na wychowawczy jeszcze na rok,czyli całe 400zł,no i 500zł na dziecko.Dlatego myślę o kursie krawieckim i porządnym sprzęcie-będę mogła dorabiać w domu dopóki mała nie pójdzie do przedszkola i coś dorzucić do budżetu domowego.Myślicie że to ma sens?

Odnośnik do komentarza

Angelika mysle ze to ma sens. Sama tez trochę szyję i robię inne pierdoly kartki bombki albumy.... Mimo ze mamy kilka mozliwosci to tez juz mysle jak to wszystko ulozyc. Chcialabym wrocic do pracy ale wizja żłobka mnie przeraża. Mamy paskudny pod domem a dalej sie nie dostaniemy- nie ten rejon. Prywatne daleko i dowozić trzeba a tez różnie to bywa w zlobku. Niby mogę pracowac w domu ale wiadomo jak to jest. Poki co nie mam pojecia co zrobimy. Możliwa jest jeszcze przeprowadzka ale to wywraca zycie do gory nogami i nie chcialabym mieszkac na stałe nad morzem. Aa muszę pamiętać ze w sumie chcialabym przed koncem urlopu zajsc ponownie w ciążę wiec jakby sie udalo to bylabym na l4 a Mała ze mną dalej. Choc wizja tak ciezkiej ciazy jaka byla teraz moze nie byc najlepszym pomyslem przy niespełna rocznym dzieckiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...