Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Catarisa cieszę się, że u Ciebie lepiej ! :) A jak to się stało że trafiłaś do szpitala? Miałaś skurcze bolesne i pojechałaś poprostu?

Te klocie mam kilka razy dziennie, ale nie utrzymują się długo. Zakłuje i przechodzi i potem może jeszcze że dwa razy tak i cisza. Dzisiaj się tak średnio czuję. Nie mam energii .. a Wy? Chciałabym już wiosnę i spacerować z Nastusią :) nie mogę się doczekać

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

savana masz racje, cos mi sie pomylilo. Skutki bezsennosci. Oksytocyne dostalam na rozkrecenie akcji porodowej jak przyjechalam do szpitala z malym rozwarciem ale czestymi regularnymi skurczami. Zadzialala. Tak, ze alexia mysle ze warto skorzystac skoro proponuja. Znieczulenie w kregoslup na wyrazne zyczenie juz na sali porodowej.

Odnośnik do komentarza

Alexia jeśli chodzi o oxy to będę zapierać się rękami i nogami żeby jej nie dostać :p No chyba ze porod już ładnych pare, parenascie godzin nie będzie postępował to jedynie wtedy. Niestety skurcze po nim sa tak silne ze te normalne porodowe przy nich to ponoć nic a u mnie w szpitalu nie podaje się znieczulenia wiec dziękuje. Szwagierka miała miesiąc temu wywoływany po terminie właśnie oksytocyna i powiedziała ze w porównując pierwszy porod a teraz ten z oxy tamten to był lajtowy mimo ze trwał 17 godzin a myślała wtedy ze gorzej być nie moze.

Odnośnik do komentarza

Roks no cos ty :o Z tego co mowisz wynika, ze oksytocyne lepiej zawsze brac tylko w zestawie razem ze znieczuleniem. Bol byl rzeczywiscie przeolbrzymi, nieporownywalny z niczym co przezylam do tej pory. Metrszescdziesiat oj tak, wiosna bedzie duzo przyjemniej niz teraz :D

Odnośnik do komentarza

mnie dzis glowa boli. chyba zatoki sie zapchaly.
do tego starszy obudzil sie w nocy z bólem ucha i placzem.

Catarisa to jestes wytrzymala na ból. a coś lekarze jeszcze mowia.

ja tez tak miaktg podczas porodu ze na ktg skali brakowalo a mnie tak srednio bolalo. dopiero jak mialam 7 czy 8 cm rozwarcia to sie darlam ze boli. a po znieczuleniu wszystkie bóle minely a poród postepował.

teraz boje sie brać znieczulenie bo mam 3 przepukliny w kręgosłupie lędźwiowym i boje sie zeby mi sie w to nie wkuli

Odnośnik do komentarza

karolinatr bardzo się dziwiły , że przy takich skurczach nie wyje z bólu. Dziś już ktg lepsze, skurcze są ale już nie takie mocne. Jutro będę mieć badanie ginekologiczne i podejmą decyzję co dalej. Dziś ostatni zastrzyk na płuca.
metrsześćdziesiąt nie ja pojechałam na planowane przyjęcie na badania tylko bo mojemu GP przyrost wagi się nie podobał. Czekałam 10 godzin na łóżko!
I jak już je dostałam to zrobili mi ktg i już takie skurcze dostałam.

Ja jak rodziłam to bez znieczulenia i pod koniec dali mi oxy tak szybko mój organizm zareagował że rozwarcie poszło raz dwa na 10 cm i po 20 minutach mała była z Nami.
Więc mi pomogło.

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Catarisa aha, czyli skurcze złapały Cię dopiero w szpitalu. 10 godzin czekania.. masakra..
Ja jestem ciekawa jaki mam próg bólu. Pewnie niedobry, bo jak mnie lekko coś zakłuje to już mnie boli.
Czy Wy też czujecie już tak nisko Wasze maleństwa? Jak to jest? Możliwe żeby dziecko było już w drogach rodnych i żeby samo się wypychało główka i żeby nie czuć skurczy?
Ewelinka
Odpoczywaj ile się da :) ile mają lat Twoi bliźniacy?

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Ja od wczoraj popołudniu mam częste skurcze, rano było mniej ale dziś popołudniu znowu. Niepotrzebnie mówiłam Mężowi bo się teraz martwi, że nie spakowana jestem i że mnóstwo rzeczy jeszcze brakuje. Rzeczywiście wszystkiego jeszcze nie mam ale żeby aż tak mnóstwo brakowało to nie powiedziałabym. Bardziej brakuje rzeczy dla Małej jak już wrócimy, bo nie ma ani łóżeczka aki materacyka ani wanienki nawet... jak tylko wrócę do domu za jakaś 1h to chyba to wszystko pozamawiam, żeby mieć święty spokój.

A z tym znieczuleniem to nie jest czasem tak, ze każdy ma do niego prawo? Pierwszy raz słyszę że gdzieś nie robią, ale nie znam się dobrze. Nie jest to czasem jakoś prawnie uregulowane?

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vvfxmfv59klzl.png

Odnośnik do komentarza

Catarisa, dobre wieści, super! :)

Han, dobra historia z tą gondola :)) ale widzisz - mąż się martwi, że nie macie wszystkiego a u nas to raczej ja się martwię a mąż myśli, że ja to wszystko ogarnę.. I to też mnie czasem wkurza...
Co do znieczulenia to tak- przysługuje wszystkim, ale w szpitalach nie mają zazwyczaj tyłu anestezjologow, żeby mogli czuwać przy ciężarnej po podaniu znieczulenia i obserwować jej. U mnie w mieście też tylko w jednym szpitalu bez problemu można dostać znieczulenie, ale akurat tam raczej nie będę rodzic. :)

Ja dziś znowu totalny rozstroj psychiczny ehhh...

Odnośnik do komentarza

Wg prawa każdy niby moze dostać darmowe znieczulenie ale tak jak Floral pisała szpitale nie maja tylu anestezjologów żeby dawać ich do porodów. Do cesarki owszem już musi być. Tak to w szpitalu mówią ze nie można dac znieczulenia i tyle. U mnie w mieście sa 3 szpitale z czego 1 prywatny i tylko w tym bez problemu dostajesz znieczulenie ale za porod płacisz 3 tysiące. Ja już wiem ze u mnie nie ma co liczyć na znieczulenie ;(

Odnośnik do komentarza

Metrszescdziesiat i Roks tak to moja pierwsza ciaza dlatego sie tak boje tego porodu ale powiem Wam ze juz mi znowu troche lepiej.Porozmawialam z przyjaciolkami i mnie uspokoily i nawet to znieczulenie mi odradzily.Obie stwierdzily ze nie bralyby bo da sie to wytrzymac i bardziej sie by baly tego zastrzyku w kregoslup! No i na strach psychicznie dobrze mi zrobila sesja ciazowa bo odprezyla mnie bardzo.Fajnie bylo.Zrobilismy domowa.Juz nie moge sie doczekac az dostaniemy fotki.Poza tym pozapraszalam znajomych i od 3 dni non stop ktos nas odwiedza wiec tez troche przestalam o tym myslec.
Znieczulenie teoretycznie dostepne jest bezplatnie w kazdym szpitalu tylko ze zwykle jest 1 anastezjolog i jak ktos dostanie to do czasu az nie urodzi nie znieczulaja nastepnej pacjentki a ze teraz porodow duzo to kto pierwszy ten lepszy.
Pokoik juz czeka na maluszka choc normalnie mam zakryte przescieradlem aby sie nie kurzylo.

monthly_2018_02/marcoweczki-2018_65094.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/drtimvu.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/qocx3hq.png

Odnośnik do komentarza

Marcóweczka, ale pięknie :) no katalogowo! :) U mnie wszystko jest, ale w łóżeczku to jubel straszny ;) materac jeszcze w folii, w łóżeczku stoi torba szpitalna -otworzona bo wciąż coś dorzucam, sprawdzam, zamieniam i fotelik. Do tego synek wciąż znosi tam swoje zabawki by dzidzia miała czym się bawić ;) muszę to ogarnąć i zacząć cieszyć oko jak Ty :)
Catarisa 10 godzin czekałaś na łóżko? O matko! Tego się właśnie obawiam...niby przyjęcie planowane, ale miejsca nie ma :/

Odnośnik do komentarza

Marcoweczka u mnie też pierwsza ciąża, więc wiem co czujesz. Najgorsze jest że nie wiadomo czego się spodziewać.. ale kiedyś musi być ten pierwszy raz! :P ja staram się o tym nie myśleć.
Łóżeczko i cały zestaw śliczny! Podoba mi się kolor :) Fajnie że postawiliśmy łóżeczko koło waszego łóżka, to duża pomoc. U nas niestety nie ma miejsca :(

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Ja wam niesamowicie zazdroszczę tej nie wiedzy bo teraz wiem czego się spodziewać i niestety boję się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem :) dzisiaj mam wizytę i zamierzam doktora zaatakować lista pytań bo już czuję się zaczynam się sypac:) od wczoraj zaczął mi się jakiś dziwny ból w kroczu jakby coś mi się miała rozejsc takie rozpieranie a mala od wczoraj na bank leży w poprzek...

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

hej u mnie nocka spokojna.

ja czuje mlodego dosłownie na spojeniu jak główką kreci albo raczkami.
ale chyba zeby wypchnelo sie dziecko gółwka bez bólu i skurczy to sie nie da juz na tym etapie bo dzieci duze.

ja tez bede drugi raz rodzila. i troche sie boje ale o dziecko racaj niz o ten ból. z drugiej strony juz bym go chciala miec przy sobie na wierzchu.

my łózeczko dopiero bedziemy zeozic w wekend bo maz jedzie po nie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...