Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Hejka! Dziewczyny na pewno pokochacie swoje maleństwa, mój mały śni mi się już kilka nocy i jest taki słodki. Tak bym go chciała już utulić:)
My też ostatnio na szkole rodzenia oglądałyśmy porodówkę, więc 3 sale do porodu były puste, tylko w boksach rodziła kobieta. ZA to na roomingu już był pełen oddział- ale wychodziło 3 maluszków do domku. zObaczymy czy jak zacznę rodzić to będzie miejsce:)
No za kilka dni już październik, więc lada dzień zaczniemy się rozpakowywać dziewuszki.
Ja mam 9.10 wizytę i zobaczymy czy blisko poród czy daleko w lesie jestem:)

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqe6hhw5c61oj2.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Ana17 mam nadzieje ze u mnie tak nie bedzie, bo tez mam 40km do szpitala i nie widze sensu w codziennym ktg. Moje poranne cukry zawsze sa dobre ale ostatnio coraz zesciej pojawiaja sie wartosci 130-150 po jedzeniu. Lekarz powiedzial ze to ok jak czasami jest wtopa i jest powyzej 150 ale troche mnie to martwi, bo jeszcze 5tygodni. Zobaczyny jak sie bedzie rozwijalo. Trzymam za nas kciuki zeby dzieci za duze nie porosly :)
Milka29 a u Ciebie poranne czy pojedzeniowe wartosci sie pogorszyly?
Dzis mam kontrole u lekarza. Ciekawe co powie.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny;-)
Ja nawet we własnym domu muszę uważać na chorobę ... Dzisiaj mąż obudził się z bolącą głową i łamaniem w kościach... w południe do lekarza, ale mam nadzieję że to nie grypa tylko przeziębienie.
Dajemy sobie często buziaki i jeśli on coś ma, to ja na pewno się też załapię ;( No chyba że macie jakieś cudowne sposoby żeby się od domowników nie zarażać ;)

Odnośnik do komentarza

Tosca powiem Ci, że ciężko jest uniknąć przeziębienia. Ja byłam w ośrodku zdrowia przez 1,5 godz i się zaraziłam od innych. Powiedz swojemu lekarzowi o tym może da Ci coś na zapobiegniecie tego a co nie będzie miało wpływu na dzidzie :) ja tak dostałam i z przeziębienia juz nie wiele zostało, a tak to kto wie jak by się to skończyło.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Ostatnio pisałyście o teściowych, ja do mojej nie mam się o co przyczepić, ale wczoraj to mnie trochę zgasila. :D
Pisze mi, że pani w sklepie mówiła, że rożki kupują na odebranie ze szpitala. To jej odpisuję, że w rożku nie zapnę do fotelika i że mam już kombinezon i przykryje kocykiem.
No i ona, że to zimno, że to cienko, że może spiworek bez nóżek ( to też jak zapiąć?), aż w końcu wypaliła, że " to nic, że to parę chwil. Pierwsze zetknięcie z powietrzem jest niebezpieczne" :D
Patrzyłam się na to i nie wierzyłam. Nie wiedziałam co odpisać serio :D wydawała mi się ogarnięta zawsze, więc tłumaczenie jak jakiejś durnej babie wydawało mi się dziwne. W końcu chyba sama zajarzyła, że przesadza, to napisała "co, denerwuję :)?" I kamień z serca, zmieniłyśmy temat.
Dziewczyny, serio tak trzeba dziecko owijać? Może to ja jakaś głupia przyszła wyrodna matka, dziecka nie umiem ubrać i jeszcze zabiję powietrzem? Jakie kombinezony macie?

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Runa ja mam taki pluszowo polarowy, lekko ocieplony i jesienny nie zimowy, planuję fotelik owinąć ciepłym kocem, ubrać młodego w welurowy pajac założyć bawełnianą i ciepłą czapkę. Nie wiem czy to dobre rozwiązanie ale w zimowym za dużym kombinezonie i tak go w fotelik nie wepnę bo to mało bezpiecznie. Może bardziej doświadczone mamy coś rozsądniejszego doradzą;)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Do samochodu lepiej jest ubrać cienko bo wtedy pasy lepiej trzymają a dodatkowo przykryć kocem lub jakimś śpiworem.
Ja kiedyś taki śpiworek kupiłam w Lidlu.
Spełniał funkcję.
O tyle jest to wygodne, że jak się później samochód nagrzeje to można stopniowo odkrywać.

Teraz z małym pod koniec października mam w planie wyjść w cienkim polarze, dość ciepłej czapce i do fotelika właśnie śpiworek.

Moje pierwsze dziecko jest z pierwszej połowy grudnia i w wózku na dworzu spał po trzy godziny.
Zaczęliśmy wychodzić po tygodniu.
Więc to mroźne powietrze aż tak nie zabija ;)
A ze szpitala wychodziliśmy w za dużym kombinezonie. Ale taki zestaw do samochodu zastosowałam tylko raz, zupełnie był bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Ja uwazam ze za cieplo jest niedobrze. Zwlaszcza w tych pluszach i polarach ktore jak sie dziecko zgrzeje to nie oddychaja. Powiem Wam ze dla synka na jesien mialam cieniutki kombinezon, taki bez wypelnienia. Natomiast na zime dawalam na polspiochy drugie cieplejsze spodenki i ciepla bluze - polar z welna. To w zupelnosci wystarczalo. Na poczatek zanim auto sie rozgrzalo to oczywisvie okrywalam grubym bawelnianym kocem. A do wozka mialam taki wklad welniany zapinany na zamek. Tez sie super sprawdzil. I to wystarczalo mimo iz synek cieplolubny - w domu zawsze dwa dlugie rekawy bo inaczej czkawka go dopadala.

Odnośnik do komentarza

Co do tesciowej to moge powiedziec ze moja jest nie najgorsza ale lepiej jest jak nie mieszkamy razem. Wszystko robie po swojemu i nikt nie narzuca mi swojego zdania. Ogolnie po porodzie nawet mi sie nie usmiechaja jakies super odwiedziny. Chcialabym tak zebysmy byli sami na poczatku niz zeby przyjechali jacys zasmarkani i kaszlacy a to listopad niestety taki okres teraz jest.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371nsun02fz.pnga href="http://

Odnośnik do komentarza

Biorę Ascofer co drugi dzień. Mam zwiększoną też luteinę 3 razy dziennie. Nie wiem czy to przez te hormony, czy co ale mam coraz większe zaparcia. Dieta przecież super. Moje hemoroidy rosną w siłę...
Kombinezon jeden mam taki włochaty jesienny, a drugi kupiłam taki zimowy ocieplony, bo jak będzie przymrozek w listopadzie, to się przyda.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6dg3c0y.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Hejka! Jestem po wizycie i wszytko ok. Nie ma sygnalow zeby maly sie spieszyl. Okazalo sie ze moje uczucie opuchniecia miejsc intymnych to zylaki ujscia pochwy. Swietnie... Podobno po porodzie maja zniknac. Za dwa tygodnie ostatnia wizyta a pozniej juz ktg w szpitalu.
Na skurcze nog lekarz polecal aspargin. Uzywa ktoras z Was?

Odnośnik do komentarza

Ja jutro idę na wizytę. Dzisiaj byłam zrobić morfologię, analizę moczu i badania na toksoplazmoze. Jak wracałam to złapały mnie takie bóle/skurcze, że wystraszyłam się nie na żarty :/ to taki ból podbrzusza, straszny, pulsujący ucisk. Miała tak któraś z Was? Dobrze, że jutro wizyta.
Na szczęście omijają mnie skurcze nóg, mialam skurcz łydki może 2-3 razy w ciągu ciąży. Rzadziej niż przed ciążą :D

Odnośnik do komentarza

Ewenka dzięki, już pół internetu przeszukałam i mam :)
Naprawdę fajna rzecz.
Skorpionka oj, to nieciekawie z tymi żylakami, cholera, żeby tak cały dół nam poniewierało jeszcze zanim bobasy wyjdą :D dobrze, że maluch ma się dobrze.
El u mnie dziś odwrotnie, ból na górze brzucha. Wstałam bez odrętwiałych bioder, już myślałam, że będzie to dobry dzień. A ruszyć się nie mogę. Wiem, że przejdzie, jutro, może pojutrze...
Masz te bóle bezustannie? Może weź wiecej magnezu i leż. Robią Ci już ktg?

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Runa- ja myślałam że to będzie dobry dzień, bo obudziłam się i nie bolała
mnie pachwina! :D
Na szczęście nie mam tych bóli ciągle, złapały mnie, trzymały tak z 15minut i przeszły po chwili leżenia jak tylko dotarłam do domu. Mam nadzieję że jutro zrobią mi pierwsze ktg i że nie okaże się, ze Adaś już pakuje walizki na zewnątrz :D

Odnośnik do komentarza

To ja mam inne dolegliwości. Przede wszystkim nęka mnie kość ogonowa z bólem promieniującym do prawej nogi. Niekiedy nie jestem w stanie zrobić kroku. Jak sie nachylę, usiądę np. na podłodze, żeby z synkiem sie pobawić, to kaplica - wstaję jak robal. I oczywiście mój ukochany żołądek. Mam też opuchnięte narządy, ale żylaków sromu nie mam. W pierwszej ciąży było z opuchlizną jeszcze gorzej, ale też bez żylaków.
Co do siary, to dopiero od trzech dni zwiększył się ból piersi, są obrzmiałe i jak je ścisnę to kilka kropelek wyleci. Planuję od 38. tc. pić herbatkę laktacyjną, a od 36. tc. herbatę z liści malin.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...