Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Moi tesciowie niezyja. A do 1 roku życia córki mieszkaliśmy z moimi rodzicami...powiem wam ze do momentu narodzin córki było super rewelacja A potem istny Armagedon myślałam ze pozabijamy się wzajemnie...Dobrze ze jak córka miała 11 m-cy przeprowadziliśmy do naszego domu który w między czasie wybudowaliśmy A teraz nasze stosunki i tak nie są najlepsze. Nasza córka to jedyna wnuczka i dziadki wtracaja się ile dadzą radę A mnie ponosi bo jestem cholerykiem....

http://fajnamama.pl/suwaczki/vvqqm8n.png]Tekst linka[/url]
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5ekw2sfwcl.png

Odnośnik do komentarza

Tina, dodawalam zdjęcie sukienki we wtorek, zerknij sobie:)

Teraz to już ostatnia prosta więc nie będę kupować detektora, ale w kolejnej ciazy będę wiedziała żeby kupić. Spacerek i serniczek pomogły, mała się rozruszala :)
Przyszła mi dziś przypinka do smoczka z aliexpress i strasznie się rozczulilam:))

monthly_2017_05/lipcowe-maluszki-2017_57152.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

ja nie mam detektora tętna i muszę przyznać, że w ogóle się nie stresuję jak rzadziej czuję ruchy. Po prostu wiem, że śpi i tyle. Pewnie jakby nie ruszał się przez 24h w ogóle to bym wpadła w panikę ale póki co jeszcze tak nie było i oby tak dalej ;)
właśnie odebrałam swoje wyniki :D hemoglobina skoczyła i to ładnie :D połechtało to moją samoocenę bo wyszło na moję a nie na pani doktor :D czyli, że to nie anemia z niedoboru żelaza a kwasu foliowego :D szkoda tylko, że od razu jak tylko się zorientowałam, że tak pewnie jest nie brałam tego kwasu z drugiej strony jak jest na receptę to i tak bym za wiele nie zdziałała ;/ zastanawiam się tylko czemu pomimo tego, że łykam go od sierpnia jak nie lipca zeszłego roku i tak mam jego niedobór? I szczerze mówiąc to jest póki co jedyna rzecz, która mnie stresuje bo boję się żeby na dziecko to źle nie wpłynęło!! żeby przez to nie było chore bo bym chyba umarła :(

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Madziuss ale ładna :) ja do tej pory z aliexpressu zamawialam tylko obudowy do telefonów:P strasznie mi się dluzy zawsze to czekanie:D

pegi trochę obawiam się, że u mnie może być tak samo, teraz z tesciami jest naprawdę spoko (teść bywa tylko na weekendy, bo pracuje za granica) a teściowa nieba by mi uchylila. Ale mój mąż to jedynak, to będzie ich pierwszy wnuk i o ile mam wrażenie, że teściowa nie ma takiej "mocy w sobie" żeby mi się wtrącać w wychowanie, o tyle teść już co innego. Widziałam jak wózek chciał nam wybrać i uważał, że w Niemczech są najlepsze (jak za komuny!), tak teraz ciągle mi dogaduje gdzieś tam między słowami, że mam rodzić naturalnie albo po co mi butelki przecież będę karmić piersia... narazie się tym nie przejmuje ale czasem czuje jakby taką presję z jego strony, tym bardziej że czasami po prostu nie mam wpływu na poród albo na karmienie... i trochę się spinam jak to będzie po porodzie... :(

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

A widzicie - moi mieli wcześniej 2 wnuków a mimo to chcieli mi narzucić jak mam z dzieckiem postępować. Tyle że mojej szwagierce jest na rękę to że teście jej się dziećmi zajmują i podrzuca je im kiedy tylko się da. I wisi jej jak teście z jej dziećmi postępują. Więc tak naprawdę nikt im wczesniej nie zwrócił uwagi i nie przeciwstawił sie. Myślę że gdyby nie to ich wpierdzielanie się to nie byłoby tak jak jest.
Dla moich rodziców z kolei mój Adaś jest pierwszym wnukiem i nigdy do tej pory nie wtracili się ani razu.
Zazdroszczę tym Wam które mają dobre relacje z tesciami. Przed porodem też myślałam że moja teściowa to anioł. Relacje idealne. Nawet jak w szpitalu wtedy leżałam to mi obiady przynosili.
Najgorsze jest to że jeśli będziemy dawać teściom pod opiekę kolejnego malucha jak wrócę do pracy to jeszcze przez 3 lata będę musiała żeby zaciskac.
Ja teraz w końcówce też już dyrektora nie będę kupować. Jak mam jeden dzień z mniejszą ilością ruchów to nie panikuje ale jak się zdarzy kolejny to już zaczynam myśleć czy wszystko ok. Zresztą powiem Wam ze w końcówce pierwszej ciąży tętno u młodego było ok a na ktg wykazało małą ilość ruchów i mimo dobrego tętna dostałam skierowanie do szpitala. Więc wydaje mi się że jedno z drugim nie zawsze ma powiązanie.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Ja detektora tez nie mam, wydaje mi sie, ze tylko niepotrzebnie by mnie stresowało to sprawdzanie. Mała ma bardziej i mniej ruchliwe dni, nie panikuje jak chce sobie odpoczywac, ewentualnie sprawdzam testem czekoladowym :P
Te Wasze posty o sukienkach wlasnie mi uświadomiły, ze za tydzien mam komunie chrześniaka i chyba nie znajdę nic ciekawego w szafie... na hm online jest dzis -10% + bezpłatna przesyłka, moze tam poszukajcie :)
Ewentualne jesli jesteście z Wwy, to polecam sklep stacjonarny Happy Mum w CH Wola Park albo Targowek :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v9n732fwnnmbk.png

Odnośnik do komentarza

Madziuss super przypinka !
Ja detektora też nie mam .Staram się nie stresować jak mały trochę spokojniejszy jest - najważniejsze , że od czasu do czasu się rusza .
Co do teściów to widzę ich 2-3 razy w roku więc jest ok- plus mieszkania poza granicami państwa !
Margaretka daj przepis na ciacho - bo ja tez 2 lewe ręce do pieczenia mam - może to wyszłoby mi dobre ;)
My wczoraj oglądaliśmy dom , który nam sie podoba i chyba czeka nas jeszcze przed porodem przeprowadzka - wszystko będzie jasne w przyszłym tyg.

Odnośnik do komentarza

Też nie mam detektora, kiedy mała się długo nie ruszała to kładłam się na plecach bo ona szczerze tego nie znosi, wystarczało kilka minut i dostawałam kopniaki :)

Co do teściowej to temat rzeka.. w każdym razie mieszka jakieś 600m od nas a ostatni raz widziałam ją w Wielkanoc. Nie odwiedza nas zbyt często, u siostry męża jest codziennie w do nas dzwoni tylko jak czegoś potrzebuje. Ma 1 wnuka ale nienawidzi określenia babcia, nadal uważa się za zbyt młodą na bycie babcią :) teść zmarł kiedy mój mąż był dzieckiem.

Moi rodzice też nas prawie nie odwiedzają, to my jeździmy do nich.
W ogóle to wyprowadziliśmy się od naszych rodziców tydzień po maturze. Od tamtej pory wynajmowaliśmy mieszkanie jednocześnie studiując, pracując i budując dom w który ładowaliśmy każdy grosz bo nikt nie chciał dać kredytu 19-latkom. To było 5 lat katorgi i odmawiania sobie wszystkiego, wiele wylanych łez i bezradności ale w dniu w którym wprowadziliśmy się do własnego domu dotarło do nas że było warto.
Rodzice powtarzali tylko że mamy się puknąć w głowę (delikatnie mówiąc), wsparcia nie mieliśmy żadnego dlatego pewnie nie próbują nawet negować decyzji które teraz podejmujemy. Mój tata powiedział mi tylko że głupio mu że w nas nie wierzył ale nie sądził że podołamy w tak młodym wieku.
Wiem też że teściowa powiedziała że jest z nas dumna ale my nigdy tego od niej nie usłyszeliśmy.
Tak więc ja akurat nie mogę narzekać że ktoś mi się wtrąca, oczywiście zobaczymy jak będzie kiedy mała przyjdzie na świat :)

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja już po wizycie. Poszłam w sumie tylko po to zwolnienie, ale sprawdził mi ta szyjke. Długa jest i zamknięta, ale Powiedział, że mam jakis polip na szyjce i żebym się nie przestraszyla jak będzie jakieś krwawienie po badaniu. Nic nie było, ale i tak się zmartwilam, chociaż lekarz powiedział, że to nie jest zadne zagrożenie dla ciąży. Ech :( wcześniej tego nie było:(

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

U mnie i tesc i tesciowa to tragedia a ja zawsze przemilczam zamiast sie odezwac. Jednak mysle ze przed porodem poinoformuje meza aby z nimi pogadal i powiedzil zeby sie nie wtracali. On z nimi zawsze krotko i na temat wiec mam nadzieje ze to pomoze.
Tak samo niechce aby stali nademna jak bede karmic. Na sama mysl mam drgawki.

Ja dzis poprasowalam ubranka malego. Wozeczek tez gotowy na spacery wiec tylko czekac. U nas we wtorek 33tc. Szybko teraz to leci.

monthly_2017_05/lipcowe-maluszki-2017_57160.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e3w1kw5td.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e9ohu5b4u.png

Odnośnik do komentarza

U mnie niestety niewesolo .Jestem w szpitalu ponieważ szyjka mi się skrocila z 32 mm do 25 mm w 3 dni i lekarz wymacal ze macice mam cały czas napięta. W szpitalu na Ktg zapisały mi się 3 skurcze całkiem solidne więc nie jest dobrze.Płakać mi się chcę bo jeszcze za wcześnie. Mały wazy 1400 g

http://fajnamama.pl/suwaczki/vvqqm8n.png]Tekst linka[/url]
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5ekw2sfwcl.png

Odnośnik do komentarza

Pegi, trzymamy za Ciebie kciuki zeby wszystko bylo dobrze! :*
Nie martw sie, dzidziuś w tym tygodniu jest juz praktycznie bezpieczny, a najważniejsze jest to, ze w odpowiednim czasie zaopiekowali sie Tobą lekarze.
Ja możliwe ze w poniedziałek tez dostanę skierowanie do szpitala :(
W kazdym razie staraj sie myślec pozytywnie, dla dobra Malucha!

https://www.suwaczki.com/tickers/w57v9n732fwnnmbk.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...