Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Dziewczyny, dzis po 8 miesiącach starań o 2 ciąże zobaczyliśmy 2 kreski :)) wczoraj miałam dostać okres, a w weekend mieliśmy lecieć na wakacje i tak mnie tchnęło przed ostateczna wpłata zeby zrobić test. Poza tym od czwartku mam anginę i myślałam ze wszystko tzn całe zle samopoczucie to wina choroby+zbliżającego sie okresu. Od razu poleciałam do lekarza aby sprawdzić czy Ok i poznać jego zdanie odnośnie wyjqzdu. Wszystko bardzo wczesne, jest mały pęcherzyk 3 mm, wiec czekamy jeszcze troche. Mam nadzieje ze wszystko bedzie w porządku, strasznie sie boje o tą ciąże. Pobolewa mnie podbrzusze, podobno to normalne, ale ja mam juz stres :) cycki nie do wytrzymania, spać ciagle i zmęczenie. Ostatnia miesiączka 12 maj wiec wychodzi Ok 18 luty:) pozdrawiam Was serdecznie !

Odnośnik do komentarza

Też mam zamiar pracować ile się da i ile szef pozwoli. Myślę, że dużo zależy od charakteru pracy. Moja praca nie jest stresująca, nie jest fizyczna, mogę pracować w domu. Na zwolnienie nie pójdę, bo nie mam umowy o pracę, więc nie pracuję-nie zarabiam.

Z tym zmęczeniem mam tak samo, mogłabym spać cały czas... zawsze byłam senna i szybko się męczyłam, ale to co się dzieje teraz to przesada ;)

Dzisiejsza noc była ciężka, najadłam się wieczorem truskawek i w nocy obudziły mnie straszne mdłości, aż musiałam zwymiotować. Dokładnie dziś zaczyna się 7 tydzień i od dziś pojawiły się mdłości i pierwsze wymiotowanie. Mam nadzieję, że szybko minie.

Odnośnik do komentarza

MamaPucia, te bóle są normalne, pytałam 2 ginekologów. I też widziałam na forach, że bardzo dużo kobiet tak ma. Ale rozumiem stres, bo też na początku nie wiedziałam co się dzieje i teraz też często boli i czuję się jakbym miała okres dostać. Póki nie ma plamienia i bóle są znośne to jest ok.

A choroba na początku ciąży to też często obserwowany objaw ;) Ja miałam okropny duszący kaszel z ropną wydzieliną i zielony katar... a jestem osobą, która rzadko choruje, mam wysoką odporność i chwaliłam się, że przez cały sezon jesienno - zimowy nawet się nie przeziębiłam i nie miałam kataru ;) no i dopadło mnie na początku czerwca.
Na szczęście już jest dobrze:)

Odnośnik do komentarza

MamaPucia zgadzam sie z mamusia monix26 bole na poczatku sa normalne bo wszystko w srodku sie zmienia pod maluszka. Ja tez mam, ale staram sie nie stresowac. A co do pracy ja od kad sie dowiedzialam ze w ciazy jestem musze byc na zwolnieniu, bo ciezko u mnie z donoszeniem. Ale dla maluszka wszystko . ;) co do choroby tez myslalam ze mnie cos bierze oslabiona bylam, gardlo mnie bolalo I flegma straszna plus kaszel. Ale jak juz mnie zaczzal brzuch pobolewac I piersi wiedzialam co sie kroi ;) ja lezec na brzuchu nie moge ani bez stanika chodzic. Nie jestem posiadaczka okazalych piersi ale juz mi urosly troszke I bola ale znosnie jak dla maluszka ;) ja mam dopiero 4 tydzien poczatki same ale monitorowana jestem od miesiaca praktycznie by dzidzia sie rozwijala ;) wiec termin mam na koniec lutego kolo 25 ;)

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/23665

Odnośnik do komentarza
Gość Marta0892

Witajcie dziewczyny.
Ja chyba również cichutko dołączę do tego zacnego wątku :) Ciąża jeszcze nie jest potwierdzona, beta jeszcze skromniutka bo tylko 60 . Według kalendarza internetowego jeśli wszystko się uda będę rodzić 20 lutego. Staraliśmy się pół roku i nareszcie się udało. Jakie życie bywa przewrotne w zeszłą środę zmarła moja Mama i zostałam sierotą ( Tata zmarł jak byłam mała) a trzy dni po pogrzebie sama dowiedziałam się, że zostanę mamą. Jest mi smutno, że nie będę mogła z Nią o tym porozmawiać ;(

Odnośnik do komentarza

Witamy i Ciebie marta0892 wśród szczesliwych przyszłych mam :) przykro mi że straciłaś oboje rodziców, po części znam ten ból... :( gdyż moja Mama też nie żyje.
Fakt nie możesz porozmawiać teraz ze swoją Mamą o dobrych nowinach, ale za to ona będzie Twoim i Twojej fasolki Aniolkiem który będzie Was strzegł o każdej porze dnia i nocy :)

Odnośnik do komentarza

Powiedziałyście już swoim bliskim (rodzinie, znajomym) o tym, że jesteście w ciąży?
U nas jeszcze nikt nie wie:)
Rodzicom powiemy prawdopodobnie po 9 tygodniu, a pozostali (rodzeństwo) dowiedzą się w 10 tygodniu, bo mamy wydarzenie rodzinne i będzie ku temu okazja - poza tym tak będzie wygodniej, nie będę się musiała tłumaczyć czemu nie piję alkoholu.
A w pracy dowiedzą się jak już zacznie być widać albo ze względów zdrowotnych będę musiała powiedzieć wcześniej.

Dziś nie czuję się dobrze... zawroty głowy i mega zmęczenie. Nie wiem czy to wina ciąży czy tarczycy, ale czuję się fatalnie. Ciężko tak funkcjonować, bo boję się, że się przewrócę, stracę przytomność, spadnę ze schodów... mam okropne wizje.

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc, ja też mam problem z zawrotami głowy, nie daj Boże za szybko wstanę, to od razu czarno przed oczami mam i muszę usiąść żeby sie nie przewrócić.. A o zmęczeniu to już nie wspomnę, jeszcze mój Aniołek wstaje o 5 rano a nie raz wcześniej i koniec spania :D Także moonix26, nie martw się, nie jesteś sama ;)

Odnośnik do komentarza

Jestem za założeniem grupy :) tylko może o innej neutralnej nazwie bo widzę że nie tylko ja się jeszcze nie pochwalilam bliskim o tym że rodzinka Nam się powiększa :) czekam na wizytę u gin w czwartek .
A co do zmęczenia to niestety ale chyba większość dziewczyn tak właśnie przechodzi pierwsze miesiące ciąży. Takie uroki :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...