Skocz do zawartości
Forum

Clexane acard


Gość lalka232

Rekomendowane odpowiedzi

Lala232, za pierwszym razem z badań hist-pat wyszło zapalenie kosmkow i doczesnej. W drugiej ciąży do 16 tyg wszystko było bardzo dobrze. Aż nagle się okazało,że mam malowodzie. Skierowano mnie na amniopunkcje. Lekarze podejrzewali u syna jelito hiperechogenne,chore nerki. Niestety serduszko przestało bić bo wód nic nie przybywało i syn nie miał się gdzie rozwijać. Badania genetyczne wyszły dobre. W wyniku hist-pat wyszło że łożysko miało cechy wloknienia kosmkow. Pepowina i błony plodowe bez zmian. Zalecono nam zbadanie kariotypow. Badania również prawidłowe. Zespół antyfosfolipidowy też dobry. Ale lekarz mówił że clexane to konieczność w następnej ciąży. Jestem teraz pod opieką ginekologa,endokrynologa i czekają mnie również badania w przychodni genetycznej. Boję się cały czas ale mam nadzieję.

Odnośnik do komentarza

No i po kolejnej wizycie. Serduszko bije troszkę mi ulzylo ale bez stresu i płaczu się nie obeszło. Ale chyba będzie towarzyszyć mi przy każdej wizycie. No doszło jeszcze mierzenie poziomu cukru bo krzywa cukrowa wyszła dużo za wysoka. Mam nadzieję że dieta pomoże i obejdzie się bez insuliny.
Pozdrawiam Was i trzymam kciuki!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie, wlasnie poronilam po raz 5:-( bylam juz obstawiona clexanem i znowu sie nie udalo:-( nie wiem co myslec, co robic:-( mam dostac skierowanie do szpitala na wszystkie badania i zobaczymy co bedzie:-( zespol antyfosfolipidowy wyklyczony:-( moja nowa doktor mowi ze damy rade kwestia lekow dobrania:-( dodam ze zachodze w ciaze bez problemu bo te 5 strat to w ciagu 14 miesiecy:-(

Odnośnik do komentarza

Witaj Martyska30.
Strasznie mi przykro.
Wierzę, że się uda. Kurcze 14 miesięcy 5 ciąż. Czy lekarze pozwolili na tak szybkie starania? Czy za każdym razem miałaś lyzeczkowanie? Ja jestem po dwóch lyzeczkowaniach i mówili nawet od 3 miesięcy do pół roku żeby się hormony wynormowaly i macica wróciła do normy. Na jakim etapie były straty?
Jestem z Tobą!! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Martyska30 Mam nadzieję, że lekarze znajdą przyczynie następnym razem będziesz już dobrze zaopiekowana z każdej strony medycznej. Zgadzam się z poprzedniczką, że 5 ciąży w ciągu 14 miesięcy to dużo. Mi lekarz kazał czekać po każdej ciąży 3 pełne cykle. Wiele badań można wykonać dopiero po 3-4 miesiącach. Polecam pójście teraz do kilku lekarzy ginekologów, każdy lekarz ma swój konik. Polecam badanie na mutację MTHFR, często nie robioną przez lekarzy.

http://www.suwaczek.pl/cache/32a5239a22.png

Odnośnik do komentarza

Matyska30 mam jeszcze pytanie czy miałaś robione badania genetyczne i kariotypy z partnerem . Po dwóch stratach takie badania są na NFZ i każdy lekarz powinien wysłać na takie badania. Ja przed trzecia ciąża robiłam jeszcze badania na tarczyce i tu też wtrafione bo się okazało że mam niedoczynność a hormony tarczycy również odpowiadają za poronienia. Trzeba próbować wszystkiego. Na internecie dziewczyny piszą jakie robią badania a.nóż może coś się trafi. Zespół antyfosfolipidowy czasem uaktywnia się w ciąży. Ja mimo że go również nie mam jestem na clexane i akardzie i do tego masa innych tabl. Nie możesz się poddać i musisz znaleźć przyczynę.

Odnośnik do komentarza
Gość Misia 19.07

Witam, jestem na forum nowa ale czytając wasze Wpisy dodają mi otuchy i wiary że może w końcu uda mi się doczekać dzidziusia. Jestem po dwóch stratach 10 i 11tydzień. Badania genetyczne Ok.Obecnie jestem w ósmym tygodniu na clexane, acard, dufastun,luteina,femibion. Za 2 dni Usg, paraliżuje mnie strach przed badaniem. Zobaczymy co będzie dalej......

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny moje straty to5-6 tydzien:-( wszystkie poronienia samoistne bez potrzeby lyzeczkowania...lekarze mowili zeby jeden cykl odczekac i i starac sie dalej...ogolnie to zaliczylam 5 ginekologow, genetykow, hematologow, immunologow i nie maja na mnie pomyslow:-( oprocz mutacji Mthfr heterozygota wszystkie inne w normie. Ogolnie tylko jeden lekarz zwrocil uwage na ta mutacje reszte uznali ze to niewazne. Kariotypow tylko nie robilam bo czas oczekiwania na Nfz rok a prywatnie 2 tysiace:-( genetyczne pod wzgledem trombofilii ok.

Odnośnik do komentarza

Martyska30 ja jestem z Wrocławia. U nas terminy na badanie kariotypow na NFZ też były bardzo odległe. Napisaliśmy podanie z mężem z prośbą o przyspieszenie terminu że względu na późne straty i chęć dalszych starań. Mówiono nam ze raczej to nam nie pomoże bo takich par jest dużo. Ale spróbowalismy bo stwierdziliśmy że może się uda. I się udało. Już po tyg zadzwonili do nas żebyśmy za miesiąc zgłosili się na badania. Jednak cuda się zdarzają. Najgorsze w tym wszystkim było oczekiwanie na wyniki.
Może warto spróbować!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale co da to badanie kariotypu? Nawet genetyk stwierdził ze nic z tym nie zrobimy nawet jak cos wyjdzie a to jest loteria raz sie komorki polacza zle a raz dobrze...trzeba szukac problemu gdzie indziej... Maz badania nasienia nie mial i zaden ginekolog nie zalecil bo stwierdzili ze jak zachodzimy w ciaze bez problemu to nie szukajmy w tym problemu:-( jestem pod opieka ginekologa- endokrynologa bo zaraz po zajsciu w ciaze tsh mi skacze:-( mam isc do szpitala na pare dni i porobia mi jak najwiecej badan i zobaczymy czy cos wyjdzie bo teczke mam juz konkretna i wszystko w normie:-( jak mowia najgorszy przypadek bo niewiadomo z czym sie walczy:-( moze trzeba bedzie dolozyc encorton...kolezanka po 4 strarach go dostala i jesr teraz w 7 miesiacu...ale nie chca go za bardzo przepisywac i musza miec jakieś podstawy:-( no coz walcze dalej bo pogodzic sie z tym ze dzieci miec nie bede nie potrafie i nie chce:-(

Odnośnik do komentarza

Doriss ja póki nie czułam konkretnych ruchów córci do ok.18-19 Tc , codziennie używałam detektora tętna który zakupiłam za namową mojego dr . I jestem za to mu wdzięczna bo dzięki tym 10 ciu sekundom dziennie nie oszalałam ..teraz jestem w 25 Tc i w tym czasie tylko raz go użyłam jak malutka pół dnia przespała. Takze polecam każdemu, ok.120 zl a spokojniejsze życie :-)
A co do diety to i ja się z nią zaprzyjaźniam:-) i też mam nadzieje ze obędzie sie bez insuliny..
Martyska bardzo mi przykro ... Ja bym zrobiła pakiet badan immunologicznych i badanie kariotypów. Ja robiłam w Diagnostyce na badanie umówiłam sie w ciągu tygodnia a na wynik czekałam 6 tygodni(prywatnie oczywiście)
Ja leczylam sie w Białymstoku i dr.prowadzący mówił ze mimo wszystkich badan ok tak czasami się zdarza i trzeba próbować dalej.
Można zmienić tryb życia. Dodać suplementację, postawić na sport, ruch i to u obojga partnerów. Czasem uszkodzone plemniki są winne, i koniecznie zróbcie badanie nasienia. I to rozszerzone. U mojego męża wyniki podstawowe nasienia super w milionach! I co z tego jak morfologia masakryczna ! Trzeba bylo wdrożyć suplementację dla męża witaminy ProMen, kwas foliowy, witaminę D (dla mnie tez przynajmniej po 2 tysiące jednostek dziennie) orzechy w tym brazylijskie po 2,3 dziennie. Piliśmy herbatkę z Czystka codziennie to silny antyoksydant wyplukuje metale ciężkie z organizmu i łykaliśmy Ubichinol.
Nam również obumarły trzy ciążę i uważam ze ta cala suplementacja pomogła.

Misia trzymam kciuki by tym razem wszystko bylo jak należy:-)

Odnośnik do komentarza

Lala232 zazdroszczę tych 25 tyg. Mam nadzieję że ja też ich doczekam. A co do detektora tętna to chyba genialny pomysł. Słyszałam że ciężko jest znaleźć maluszka ale najwyraźniej warto. Zastanowię się nad tym w późniejszym terminie. Puki co do ginekologa chodzę co dwa tyg więc mnie też to uspokaja. Ale sam fakt że ciążę obumarly późno będę się stresować chyba do końca. Grudzień mam obłożony lekarzami. Jeszcze endokrynolog i poradnia w centrum ginekologi gdzie w tamtym roku miałam robiona amniopunkcje. Lekarka kazała się zgłosić w kolejnej ciąży w 10 tyg. Mimo że badania prenatalne będzie robił mój gin to i tak tam pójdę. Co dwie głowy to nie jedna. Zwłaszcza że lekarka tam ma wspaniałe serce. Potrafi wytłumaczyć wszystko. Pamiętam jak robiła mi samo usg chyba z 45 min. Sprawdzała dosłownie wszystko. Tylko szkoda że finał tego był smutny. Teraz tylko pozostaje mi wierzyć że już nas to nie spotka. Mąż mnie wspiera i jestem mu bardzo wdzięczna. Lepiej trafić nie mogłam :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Misia 19.07

Jestem po wizycie u P.Dr Jest serduszko:-) :-) :-) :-) Troszkę jestem spokojniejsza. Ale martwi mnie kolejna kwestia,mianowicie wg.Om termin miałam wyznaczony na 19.07 a po wczorajszym badaniu okazało się że maluszek jest troszkę mniejszy i termin mam na 28.07 nie wiem czy to dobrze. Wiem że jestem już strasznie przewrazliwiona, ale po prostu boję się.....

Odnośnik do komentarza
Gość Misia 19.07

Doris napewno wszystko będzie dobrze, czekam na info. U Mnie Następna wizyta 18.12 mam nadzieję dorwać, i że będzie ok. Zastanawiam się od kiedy zacząć zwolnienie lekarskie, tak naprawdę czuje się dobrze więc narazie pracuje. Boję się powiedzieć w pracy bo boję się że zapesze. Nie wiem czy nie poczekać do końca pierwszego trymestru.

Odnośnik do komentarza

Misia ja ze względu na ciężką pracę jestem na L4 od 5 tc. Jeżeli zaniesiesz zwolnienie to nie mają prawa mówić z jakiego powodu jesteś na zwolnieniu. Jest to informacja chroniona. Zależy jaki masz charakter pracy. Jeżeli praca siedząca i mało stresujaca to można pracować. Tylko pamiętaj że kobiety w ciąży mają prawo do dodatkowych przerw i mogą tylko 4 h przy komputerze. No i oczywiście dzwiganie nie wchodzi w grę. Więc już decyzja należy do Ciebie. Choć ze względu na przeszłość lekarz powinien zasugerować l4. Trzeba wypoczywać bo później nie będzie kiedy hehe.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...