Skocz do zawartości
Forum

Wrzesień 2013


Gość IWA23

Rekomendowane odpowiedzi

liduszka51
Niekoniecznie musi to być ten lekarz, który prowadzi ciążę? Bo ja teraz wybieram się prywatnie aby potwierdzić ciąże do innego a potem będę chodzić na kasę chorych do tego właściwego.

Raczej to musi być ten co prowadzi ciąże bo on na tym zaświadczeniu pisze (przynajmniej mój mi tak napisał) datę wizyty 1 trymestru,2 i 3 trymestru.
ale nawet jak chcesz iść na nfz potem to przecież pójdziesz np w 9tc i wystarczy.

Odnośnik do komentarza

IWA23
kaskasto
Iwa ale cudne ... Te sowy to Rorci robiłaś nie?
Oj jak się córci doczekam to coś na bank zamówię a jak będzie chłopak to sowy mi się podobają i tygrysek bardzo ;)

Tak sowy były dla rorki :)
Czuję się dziś fatalnie,masakra tak mi ciężko na żołądku i w gardle pełno kłaków,takie uczucie już że mi nie dobrze to nie wspomnę.

Podaj łapkę ja też dzis fatalnie, co jakis czas mocno brzuch pobolewa a do tego czuje ze zbliza sie spotkanie z wielkim uchem :(

Mama Dominika (16.07.2001), Oskara (02.07.2005), Nikosia (25.06.2009) i Małgosi (07.08.2013)

Odnośnik do komentarza

kaskasto
IWA23
kaskasto
Iwa ale cudne ... Te sowy to Rorci robiłaś nie?
Oj jak się córci doczekam to coś na bank zamówię a jak będzie chłopak to sowy mi się podobają i tygrysek bardzo ;)

Tak sowy były dla rorki :)
Czuję się dziś fatalnie,masakra tak mi ciężko na żołądku i w gardle pełno kłaków,takie uczucie już że mi nie dobrze to nie wspomnę.

Podaj łapkę ja też dzis fatalnie, co jakis czas mocno brzuch pobolewa a do tego czuje ze zbliza sie spotkanie z wielkim uchem :(

No mnie brzuch też pobolewa i krzyż,mnie tak przy każdej ciąży prze te tyłozgięcie macicy.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

zrobiłam w poniedziałek drugie badanie bety i progesteronu i wyniki mam takie:
1) bhcg --> 465 (sobota) 1200 (pon) - czyli tu ok, bo wzrósł dwukrotnie
2) progesteron ----> 30 (sobota) 24 (pon) - poziom jest w porządku, nawet odpowiadałby drugiemu trymestrowi ciąży według widełek na wynikach badań, jednak martwi mnie, że ten progesteron spadł. Pani lekarka powiedziała mi telefonicznie, że mam brać luteinę 2x2 tab. przez dwa tygodnie i jak sie ciąża utrzyma to mam do niej przyjść. kurcze, co za podejście "jak się ciąża utrzyma". Trochę mnie to podłamało, nie wiem sama.

Też miałyście może tak z tym progesteronem na początku ciąży?

Odnośnik do komentarza

monika88
Hej dziewczyny,

zrobiłam w poniedziałek drugie badanie bety i progesteronu i wyniki mam takie:
1) bhcg --> 465 (sobota) 1200 (pon) - czyli tu ok, bo wzrósł dwukrotnie
2) progesteron ----> 30 (sobota) 24 (pon) - poziom jest w porządku, nawet odpowiadałby drugiemu trymestrowi ciąży według widełek na wynikach badań, jednak martwi mnie, że ten progesteron spadł. Pani lekarka powiedziała mi telefonicznie, że mam brać luteinę 2x2 tab. przez dwa tygodnie i jak sie ciąża utrzyma to mam do niej przyjść. kurcze, co za podejście "jak się ciąża utrzyma". Trochę mnie to podłamało, nie wiem sama.

Też miałyście może tak z tym progesteronem na początku ciąży?

Ja ci nie powiem bo ja nigdy nie robiłam badań prgesteronu i bety na początku ciąży.

Odnośnik do komentarza

Kasiu - bo ja byłam na lipcówkach na kafe :-)

Ja już po. To był szalony dzień. Pojechałam rano na 7 do przyszpitalnej poradni k żeby dostać się do tego lekarza którego chciałam. No i pach... nagle przez weekend zmienił się dzień jego przyjmowania i okazało się, że przyjmował wczoraj i dziś nie przyjmuje i że jedynie mogę się zapisać do niego na termin na 21 grudnia. No to nic... zapisałam się do niego na ten termin ale myślę sobie, że może nie powinnam tyle czekać więc zapytałam czy przyjmuje jakiś inny lekarz no i okazało się, że przyjmuje ale od 15. Więc przyjechałam na 15 siedziały nas 2 na korytarzu nagle wchodzi ordynator szpitala i mówi, że Pan doktor na którego czekamy nie stawił się, żeby podpisać umowę więc na pewno go nie będzie ale żebyśmy nie czekali na darmo to wyśle innego lekarza który jest akurat na dyżurze na porodówce. No i schodzi ten inny doktorek i okazało się, że to akurat ten który mnie zszywał przy pierwszym cc który potem okazał się dość dobrym znajomym brata mojego męża... Koniecznie nie chciałam do niego iść... nie dość, że bardzo młody to jeszcze znajomy a w dodatku ma taki specyficzny sposób bycia - z wszystkiego się podśmiechuje. Pamiętam jak mnie zszywał po cc "jak tam podoba się Pani szycie bo jakby co to jeszcze nie jest za późno i mogę panią spruć". Serce mi podeszło do gardła jak sobie pomyślałam, że będę musiała wejść do gabinetu. Na szczęście zachowywał się normalnie :-) Zbadał zrobił usg. Pęcherzyk jest ale serduszka jeszcze nie było widać ale powiedział, żeby być spokojnym bo jeszcze ma prawo go nie być a pęcherzyk jest odpowiedniej wielkości.

Poza tym wszystko ok. Dostałam skierowania na badania, wypisał mi luteinę i duphaston ale tak bez powodu, szczerze zastanawiam się czy brać skoro nic takiego się nie dzieje.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

kasiabln
Hey Mamusie mozna dolaczyc?? tu mam nadzieje kolejna brzuchatka 2-go stycznia pojawily sie 2 kreseczki ale dopiero dzis mam wizyte wiec sie potwierdzi lub nie

Kasia gratuluje! A nam sie na watku jeszcze oficjalnie nie pochwalilas:wink:

Odnośnik do komentarza

Witam Was ciężarówki.
Prawdopodobnie do Was dołączę. Co prawda test wyszedł negatywny, ale okres był 2 grudnia i pokazała się siara. Mamy już z mężem synka, 2,5 letniego. Pamiętam dokładnie przebieg ciąży i na mojego czuja to teraz jest powtórka na 99,9%.
Wizytę u gin mam dopiero 30 stycznia, ale niedługo powtórzę test. Termin z kalkulatorów dostępnych w necie wychodzi między 7-13 września.

http://mikolaj-jerzy.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb1g6nwf2d6.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia- trzymam kciuki!

Jak samopoczucie dziewczyny?

Mdłości dają popalić? U mnie z rana z dnia na dzień coraz niewyraźniej. I ta senność dobijająca no ale nic dziwnego przy ciśnieniu 90/60 ;/ Nawet zakupów nie miałam siły dziś zrobić.

Cały czas myślę o maluszku. Troszkę martwię się, że nie było jeszcze widać serduszka. Lekarz powiedział że jeszcze za wczas no ale mimo to rozmyślam...

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

lipcówka
Rudzia- trzymam kciuki!

Jak samopoczucie dziewczyny?

Mdłości dają popalić? U mnie z rana z dnia na dzień coraz niewyraźniej. I ta senność dobijająca no ale nic dziwnego przy ciśnieniu 90/60 ;/ Nawet zakupów nie miałam siły dziś zrobić.

Cały czas myślę o maluszku. Troszkę martwię się, że nie było jeszcze widać serduszka. Lekarz powiedział że jeszcze za wczas no ale mimo to rozmyślam...

No bo jest za wczas bo masz 5tyg i 6dni wg @,a odejmnij sobie z tego z 2 tyg to będzie 3tyg i 6 dni wg zapłosnienia,może być parę dni więcej lub mniej w zależności kiedy była owulacja i kiedy doszło do zapłonienia,serduszko powinno być łanie widać gdzieś za 2 tyg :)

Odnośnik do komentarza

Rudzia - przykro mi. Trzymam kciuki żeby się udało w następnym miesiącu. Pamiętam jak zaczęliśmy się starać w październiku, jeszcze przed spodziewaną @ zrobiłam 2 testy i na obu wyszła druga kreseczka baaardzo blada właściwie cień cienia ale była. 3 dni później powtórzyłam test i wyszedł negatywny po kilku dniach dokładnie 3 dzień po terminie spodziewanej miesiączki dostałam okres. Było mi przykro bo narobiłam sobie nadziei. No ale udało się w grudniu i to wtedy kiedy były na to najmniejsze szanse także trzymam kciuki za Ciebie.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

Rudzia jak nie teraz to za miesiąc napewno się uda,trzymam kciuki!

Lipcówka ja wizytę przełożyłam na wtorek a miała być dzisiaj z tego względu,że może zobaczę serduszko i mam nadzieję,że tak będzie.Chociaż patrząć na termin owu. to będzie dopiero 4 tydz. więc pewnie nici z tego.

Dziś męczą mnie mdłości, mało co jem mam nadzieję,że mi przejdzie.Czuję głód a jak pomyśle o jedzeniu to mnie mdli.
A wy jak się czujecie?

http://www.suwaczek.pl/cache/3b92461a0b.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8fd5a3da9a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3k63u83qf1.png

Odnośnik do komentarza

liduszka51
Rudzia jak nie teraz to za miesiąc napewno się uda,trzymam kciuki!

Lipcówka ja wizytę przełożyłam na wtorek a miała być dzisiaj z tego względu,że może zobaczę serduszko i mam nadzieję,że tak będzie.Chociaż patrząć na termin owu. to będzie dopiero 4 tydz. więc pewnie nici z tego.

Dziś męczą mnie mdłości, mało co jem mam nadzieję,że mi przejdzie.Czuję głód a jak pomyśle o jedzeniu to mnie mdli.
A wy jak się czujecie?

Ja dzisiaj jak młody poszedł spać to się położyłam i przespałam z 2 godziny. Obudziłam sie z ogromną ochotą na frytki które teraz właśnie pałaszuję. Ciśnienie mam bardzo niskie więc wciąż chce mi się spać.

Lidluszka próbuj coś wcisnąć w siebie, chociażby jabłko czy kawałek sucharka. Głód niestety potęguje mdłości.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

U mnie narazie tylko mąż.Synek coś podsłuchał ale narazie powiedziałam mu ,że nie.Po wtorkowej wizycie dopiero powiemy rodzicom i rodzeństwu no i synkowi.Ciężko mi się ciagle migać od picia kawy od picia alkoholu ale poczekam jeszcze do wtorku.Z tych wszystkich to najbardziej chyba ucieszy się synek bo już od dłuższego czasu chodzi za mną i prosi o braciszka lub siostrzyczkę.Już się nie mogę doczekać,żeby mu powiedzieć.

http://www.suwaczek.pl/cache/3b92461a0b.png
http://www.suwaczek.pl/cache/8fd5a3da9a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3k63u83qf1.png

Odnośnik do komentarza

liduszka51
U mnie narazie tylko mąż.Synek coś podsłuchał ale narazie powiedziałam mu ,że nie.Po wtorkowej wizycie dopiero powiemy rodzicom i rodzeństwu no i synkowi.Ciężko mi się ciagle migać od picia kawy od picia alkoholu ale poczekam jeszcze do wtorku.Z tych wszystkich to najbardziej chyba ucieszy się synek bo już od dłuższego czasu chodzi za mną i prosi o braciszka lub siostrzyczkę.Już się nie mogę doczekać,żeby mu powiedzieć.

No właśnie z tego samego powodu nie dało się tego ukryć. W szczególności, że ja amator piwny jestem :smile_jump: Poza tym mąż tak zaaferowany, ze zaraz się musiał pochwalić.

http://dzidziusiowo.pl/php/img2-22072011004_9261405565_Klaudiuszek_4.jpg

http://www.suwaczek.pl/cache/5952d1b689.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...