Skocz do zawartości
Forum

I tymestr - poronienia, brak echa zarodka, pusty pęcherzyk


Rekomendowane odpowiedzi

Kochana głowa do góry- musimy przez to przejść!! Moja mama powtarza że musimy byc silne nie tylko za siebie ale za naszych mężczyzn tez bo oni nie radzą sobie z takimi stratami, wiec głowa do góry!! Jeszcze będziemy wyglądać tak ::15_2_138:

Co do poronienia to zależny od lekarza i na jakim etapie ciąży to nieszczęście się stało. W Polsce panuje powszechna opinia że jak kobieta poroni to od razu łyżeczkowanie i z głowy a powinni ci dać wybór! Jak poczytasz to wiele dziewczyn miało zaoferowane tabletki zamiast zabiegu bo dochodzi się po tym do siebie szybciej i nie ma ingerencji chirurgicznej w nasze już obolałe ciałko i nie ma ryzyka jakiś zbliznowaceń i zrostów.Porozmawiaj z ginekologiem i zapytaj jakie "sposoby" może ci zaoferować. Można poczekać aż organizm sam zacznie się oczyszczać ale to może potrwać i czasami bez pomocy lekarskiej nie nadchodzi. Lekarz może przepisać ci tabletki na wywołanie poronienia ale musisz być pod kontrolą żeby nie doszło do infekcji.Czasami potrzeba drugiej dawki żeby sie oczyściło do końca ale już po miesiącu- jeżeli jest wszytko ok-możesz zacząć ponowne starania. Łyżeczkowanie jest w pełnej narkozie i nie trzeba czekać jak przy naturalnym i tabletkach aż samo się usunie ,ale za to zalecają 3mce na regeneracje. Trochę o tym poczytałam bo tez jestem na TYM wstrętnym etapie, tylko u mnie worek płodowy rośnie :o i nie chcą podejmować pochopnych decyzji w razie w. Te nasze organizmy to dziwne są. Trzymaj się kochana ciepło!!

Odnośnik do komentarza

Ja mialam do wyboru:
1. poronienie naturalne
2. tabletki na wywolanie poronienia
3. lyzeczkowanie
wybralam pierwsza opcje bo ciagle mialam nadzieje ze jednak dzieciatko zyje. poronilam dokladnie tydzien po tym jak sie dowiedzialam ze serduszko nie bije. podobno po wzieciu tabletek bol jest o wiele silniejszy niz przy poronieniu naturalnym (tak mi powiedzial lekarz i tak czytalam na forach, ale czy to prawda to nie wiem). moj lekarz dal mi 2 tygodnie na poronienie. powiedzial ze jesli sie nie uda w ciagu 2 tygodni to bede miala lyzeczkowanie. troche sie o tym naczytalam i wiem ze natura tak dziala ze w wiekszosci przypadkow wszystko sie samo oczyszcza. u mnie tak wlasnie bylo. najgorsze bylo czekanie...

Odnośnik do komentarza

Nie probuje nikomu sugerowac ktora droge wybrac bo to sprawa indywidualna. mnie tez dreczyly pytania jak to jest przy poronieniu naturalnym, dlatego moge powiedziec jak bylo w moim przypadku, moze komus pomoze to w wyborze. zaczelam plamic na 3 dni przed poronieniem. Czwartego dnia zaczelo to juz bardziej przypominac krwawienie miesiaczkowe. mialam lekkie, doslownie lekkie bole. lekarz mnie uprzedzil ze jak sie zacznie to powinnam wziac paracetamol i ibuprom bo oba leki zlagodza bol. wiec jak tylko zaczelam krwawic i poczulam lekki bol to wzielam oba leki na raz. nie wiem czy to one pomogly ale praktycznie nie mialam boli. za to serce bolalo i nadal boli ale nawet jakbym miala lyzeczkowanie to czulabym ten zal. jak zaczelam krwawic to praktycznie pol godziny pozniej bylo juz po wszystkim. potem lekko krwawilam przez 4 dni. niecale 4 tygodnie pozniej mialam owulacje. teraz czekam na miesiaczke a raczej na jej brak. naprawde pod wzgledem fizycznym nie bylo zle, ale wiem ze to zalezy od organizmu, niektore kobiety przezywaja to o wiele gorzej.
dziewczyny. jakakolwiek droge wybierzecie, to bedzie wasz wybor i pewnie bedzie najlepszy.
krainka, daj znac jak poszly badania. nadal wierze ze bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

dziękuję za informację, jeśli już miałabym wybierać, to chciałabym poronić naturalnie. Przez tydzień miałam plamienia, i myślałam, ze to początek poronienia, ale ustały. Niestety ustały też wszystkie objawy ciąży, chociaż one już dawno... jedynie to chce mi się spać przez cały dzień i nic mi się nie chce, ale to chyba ze zdenerwowania, a do pracy chodzić trzeba:( badanie usg ostatnie mam w piątek, dam znać co i jak. jejku nigdy nie przypuszczałam, że taka historia może się przydarzyć:( dopiero jak zaczęłam szukać informacji na ten temat - bo już po pierwszej wizycie na usg czułam, ze coś jest nie tak - dotarło do mnie, że to może się niestety przytrafić również mnie..a czy wiecie w ilu procent ciąż występuje pusty pęcherzyk ciążowy - gdzieś czytałam, że w 20% ale to chyba za dużo..
dam znać w piątek co i jak, a Wy się trzymajcie Dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Emma80
Dziewczyny założyłam ten wątek, abysmy mogły podzielić się swoimi doświadczeniami (jakże bolesnymi) bądź dodac otuchy tym, które tracą nadzieję. Lekarze mają prawo się mylić, USG może czasami nie wykryć zarodka bądź jego serduszka.
Czy któraś z was dostała kiedyś skierowanie za zabieg łyżeczkowania, a okazało się że zarodek się rozwinął? Czy zdarzały się cuda? Jakie nieprawidłowości w rozwoju świadczą, że nie ma już nadziei...

Ja już pisałam o sobie w którymś wątku:

ostatnia @ mialam 21.06, do współzycia doszlo ~ 3.07, cykle mam regularnie co 28 d.
dwaj lekarze stwierdzili następująco:
pierwszy - ciąza 8/9t pecherzyk pusty spłaszczony i 19mm - trzeba usunąć - skierowanie do szpitala.
drugi w szpitalu - ciąża 7t, widać 5,5 mm zarodek ale bez akcji serca, wykonano badanie HCG i = 31.200 jedn/ ml - dal mi kilka dni na CUD jesli nic sie nie wydarzy - kłada mnie na poronienie.

Ja wyliczylam ze to poczatek 7t, jestem zrozpaczona, dziecko mialo przyjsc na swiat w moje urodziny ;-((((((
Emma,
Niestety, wiem, że takie chwile w życiu są najgorsze. Ja miałam podobnie.
Rok 2005 - poronienie bliźniąt w 10 tygodniu.
Rok 2007 - Płód obumarły w 10 tygodniu.
2 miesiące później znowu dwie kreski na teście ciążowym. Załamka. Płakałam jak dziecko myśląc, że kolejna stracona ciąża. Nie chciałam jej tym bardziej, że lekarze mówili, że ciąża jest zbyt wczesna abym ją utrzymała, nie wspominając, że 2 straciłam.
Dochodzi 10 tydzień. Odziwo bez zastrzeżeń. W pewnym dniu nagle dostaje krwotoku. Oczywiście 10 tydzień. Lekarza nie dają szans i jadą ze mną na blok aby mnie wyczyścić. Nie zgadzam się. Proszę o usg gdyż chciałam się upewnić , że nie ma płodu. Lekarz zawiózł mnie na usg. Okazuje się, że jest płód i żyje. Leżałam tydzień z krwotokiem w szpitalu. Później wychodzę na własne żądanie. Lekarze mówią, że wrócę tam szybciej niż myślę bo mam krwiaka na 4 cm i gdy pęknie razem z nią pójdzie dziecko. Widziałam jak tylko zacierali ręce i odliczali dni mojego powrotu. Parę dni później znów zaczynam krwawić. Jadę do swojego lekarza, który mówi, że krwiak pękł ale dziecko jest całe i zdrowe. Dziś mam 4 letnią córkę i jestem w 5 tygodniu ciąży. Niestety, znów krwawię bo odkleiła mi się kosmówka. Leżę plackiem i znów czekam na cud...

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnej28fejemu8d.png

Odnośnik do komentarza

krainka
dziękuję za informację, jeśli już miałabym wybierać, to chciałabym poronić naturalnie. Przez tydzień miałam plamienia, i myślałam, ze to początek poronienia, ale ustały. Niestety ustały też wszystkie objawy ciąży, chociaż one już dawno... jedynie to chce mi się spać przez cały dzień i nic mi się nie chce, ale to chyba ze zdenerwowania, a do pracy chodzić trzeba:( badanie usg ostatnie mam w piątek, dam znać co i jak. jejku nigdy nie przypuszczałam, że taka historia może się przydarzyć:( dopiero jak zaczęłam szukać informacji na ten temat - bo już po pierwszej wizycie na usg czułam, ze coś jest nie tak - dotarło do mnie, że to może się niestety przytrafić również mnie..a czy wiecie w ilu procent ciąż występuje pusty pęcherzyk ciążowy - gdzieś czytałam, że w 20% ale to chyba za dużo..
dam znać w piątek co i jak, a Wy się trzymajcie Dziewczyny!

Krainka no i jak tam u ciebie??Oby to były dobre wiadomości!Ja plamie/krwawie juz 2 tyg i jeszcze do poronienia nie doszło, a wręcz worek rośnie więc rożnie się dzieje.Mnie tez wszystkie ciążowe dolegliwości ustały ale czasami to nic nie znaczy.te 20% odnosi się ogólnie do ciąż - że 1 na 4 ulega poronieniu a pusty pęcherzyk zazwyczaj bywa raz w życiu- też szukałam na ten temat ;) przyczyną może być słaby plemnik kub komórka, wada genetyczna ,toksoplazmoza,grypa lub infekcja bakteryjna, POS więc jest tego troche. Ja mam kota i byłam chora w trakcie jak sie dowiedziałam ze jestem w ciązy i mam POS więc można tylko zgadywać. Ja zamiast spać szaleje gotuje i przemeblowuje mieszkanie- trzeba czymś zająć myśli! Trzymaj sie ciepło!!

_Alfa_
Trzeba sobie powtarzać - będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze... Bo nie może być inaczej!

Alfa jakie ładne maleństwo :D TY coś wiesz o tym pozytywnym myśleniu bo przyniosło ono efekty:bocian:

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
krainka
dziękuję za informację, jeśli już miałabym wybierać, to chciałabym poronić naturalnie. Przez tydzień miałam plamienia, i myślałam, ze to początek poronienia, ale ustały. Niestety ustały też wszystkie objawy ciąży, chociaż one już dawno... jedynie to chce mi się spać przez cały dzień i nic mi się nie chce, ale to chyba ze zdenerwowania, a do pracy chodzić trzeba:( badanie usg ostatnie mam w piątek, dam znać co i jak. jejku nigdy nie przypuszczałam, że taka historia może się przydarzyć:( dopiero jak zaczęłam szukać informacji na ten temat - bo już po pierwszej wizycie na usg czułam, ze coś jest nie tak - dotarło do mnie, że to może się niestety przytrafić również mnie..a czy wiecie w ilu procent ciąż występuje pusty pęcherzyk ciążowy - gdzieś czytałam, że w 20% ale to chyba za dużo..
dam znać w piątek co i jak, a Wy się trzymajcie Dziewczyny!

Krainka no i jak tam u ciebie??Oby to były dobre wiadomości!Ja plamie/krwawie juz 2 tyg i jeszcze do poronienia nie doszło, a wręcz worek rośnie więc rożnie się dzieje.Mnie tez wszystkie ciążowe dolegliwości ustały ale czasami to nic nie znaczy.te 20% odnosi się ogólnie do ciąż - że 1 na 4 ulega poronieniu a pusty pęcherzyk zazwyczaj bywa raz w życiu- też szukałam na ten temat ;) przyczyną może być słaby plemnik kub komórka, wada genetyczna ,toksoplazmoza,grypa lub infekcja bakteryjna, POS więc jest tego troche. Ja mam kota i byłam chora w trakcie jak sie dowiedziałam ze jestem w ciązy i mam POS więc można tylko zgadywać. Ja zamiast spać szaleje gotuje i przemeblowuje mieszkanie- trzeba czymś zająć myśli! Trzymaj sie ciepło!!

_Alfa_
Trzeba sobie powtarzać - będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze... Bo nie może być inaczej!

Alfa jakie ładne maleństwo :D TY coś wiesz o tym pozytywnym myśleniu bo przyniosło ono efekty:bocian:

Ulala, przepraszam że się wtącę ale jak słyszę cyt "pusty pęcherzyk zazwyczaj bywa raz w życiu- też szukałam na ten temat ;) " włazi we mnie taka agresja. I na usta ciśnie się gó..wno prawda. To samo słyszałam od mojego gina po pierwszym pustym jaju płodowym (te również rosło, bez plamnienia, gdyby nie USG nic bym nie widziała), nie zlecił żadnych badań i powtarzał " To dwa razy się nie zdarza". A jednak! Znaczy jestem dziwolągiem. U mnie zdarzyło się 2 x pod rząd: kolejna ciąża po 3 miesiącach od zabiegu też zakończyła się pustym jajem. I podobnie jak za pierwszym, rosło sobie pięknie, bez plamień, PUSTE.

Wszystkie badania wyszły dobre. Kolejna ciąża, radość, JEST zarodek, JEST serduszko, które zamilkło w 9 tygodniu. Dopiero wtedy trafiłam na lekarza, który zlecił mi dokładne badania. Wszystki poza jednym wyszły dobre. U mnie winowajcą była prawdopodobnie tarczyca, ale o dziwo parametry TSH, FT4, FT3,ATG były prawidłowe. Jedynie badanie ATPO czyli przeciwciała tarczycowe były ponad normę. A to sygnalizuje chorobę hashimoto.
Będąc w kolejnej ciąży trafiłam pod opiekę endokrynologa który monitoruje poziom hormownów i dostosowuje dawkę hormonów lekami tak aby poziom był na dobrym, stałym poziomie.
Jeszcze jakieś 4 tygodnie i nasza córeczka będzie z nami.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

okazało się, że zarodek jest ale nie ma akcji serca:( muszę jeszcze raz za tydzień powtórzyć badanie usg:( chociaż w cuda nie wierzę..:( plamienia już nie wiem - raz są raz nie ma - dziwne to wszystko i straszne - aż boję się pomyśleć, co będzie przy kolejnych próbach zajścia w ciąże i przy kolejnych usg:( wielki strach..

Odnośnik do komentarza

krainka
okazało się, że zarodek jest ale nie ma akcji serca:( muszę jeszcze raz za tydzień powtórzyć badanie usg:( chociaż w cuda nie wierzę..:( plamienia już nie wiem - raz są raz nie ma - dziwne to wszystko i straszne - aż boję się pomyśleć, co będzie przy kolejnych próbach zajścia w ciąże i przy kolejnych usg:( wielki strach..

Krainka, strach będzie. Ale i ogromna nadzieja.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny!! Trzymajcie kciuki, żeby były dwie kreski! :) Wczoraj i dziś "postaraliśmy się" z moim facetem! :) Muszę wierzyć, że za parę tygodni zobaczę dwie kreski :) Już ze mną lepiej, choć i tak liczę za każdym razem, w którym obecnie byłabym tygodniu i sprawdzam, jak wyglądałby mój dzidziuś. Byłabym w 4 miesiącu ciąży obecnie. Ale czasu nie cofnę, muszę teraz tylko mocno wierzyć, że za jakiś czas znowu będę szczęśliwa:) Codziennie marzę o dziecku, wyobrażam sobie jak to będzie we trójkę :)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kbkj2p022.png

http://www.suwaczki.com/tickers/tkvgbadvpb1ip3jx.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw4qqmz89x73r77.png

Odnośnik do komentarza

krainka
okazało się, że zarodek jest ale nie ma akcji serca:( muszę jeszcze raz za tydzień powtórzyć badanie usg:( chociaż w cuda nie wierzę..:( plamienia już nie wiem - raz są raz nie ma - dziwne to wszystko i straszne - aż boję się pomyśleć, co będzie przy kolejnych próbach zajścia w ciąże i przy kolejnych usg:( wielki strach..

Witaj krainka.U mnie po 3 USG już na 100% stwierdzili brak dzidzi. Nie płakałam bo łez to ja juz wylałam sporo, tylko zaczęłam myśleć czy można to nazwać ciążą jak tam nic nie było.Takie głupie myśli nachodzą człowieka. Przynajmniej już nie żyje w tej niepewności.dzisiaj dali mi tabletkę i w środę ide na oddział na wywołanie poronienia.jak wszytko wyjdzie to do domciu.jak na złość jak wychodziłam ze szpitala to mijał mnie facet z dumną babcią niosący baloniki i gratulacje z okazji narodzin chłopca...dobić leżącego. Pocieszam się tym że już za niedługo będziemy się starać znowu. Ne możemy sie poddawać krainka!! Trzeba uparcie dążyć do celu! Popatrz na posty- desperatka, ALfa,Delfina i inne- im się udało i nam też się uda!! Ja wiem że przy każdym następnym usg będzie strach czy się uda, ale coż możemy zrobić- tylko się starać! :*

aleksandra.1304
Dziewczyny!! Trzymajcie kciuki, żeby były dwie kreski! :) Wczoraj i dziś "postaraliśmy się" z moim facetem! :) Muszę wierzyć, że za parę tygodni zobaczę dwie kreski :) Już ze mną lepiej, choć i tak liczę za każdym razem, w którym obecnie byłabym tygodniu i sprawdzam, jak wyglądałby mój dzidziuś. Byłabym w 4 miesiącu ciąży obecnie. Ale czasu nie cofnę, muszę teraz tylko mocno wierzyć, że za jakiś czas znowu będę szczęśliwa:) Codziennie marzę o dziecku, wyobrażam sobie jak to będzie we trójkę :)

Hej aleksandra. Kochana trzymam kciuki! Wszytko w rękach tych tysięcy małych pływających żyjątek- a raczej w rękach jednego ;) hih. Ja obecnie była bym w 13 tyg więc początku 4 mca. Też sie zastanawiam jak by juz mi było brzuszek widać, jak bym pokazywała wszystkim zdjęcie z usg ale wiem że takimi myślami sama się dobijam. Tylko że czasami nie chce się tych myśli odpędzać bo one są takie piękne... teraz przede mna najgorsze- poronienie ale nastawiam się że może okres nie przyjdzie tylko się uda odrazu :D daj znać i trzymam kciuki!!

Odnośnik do komentarza

Ulala1986
krainka
dziękuję za informację, jeśli już miałabym wybierać, to chciałabym poronić naturalnie. Przez tydzień miałam plamienia, i myślałam, ze to początek poronienia, ale ustały. Niestety ustały też wszystkie objawy ciąży, chociaż one już dawno... jedynie to chce mi się spać przez cały dzień i nic mi się nie chce, ale to chyba ze zdenerwowania, a do pracy chodzić trzeba:( badanie usg ostatnie mam w piątek, dam znać co i jak. jejku nigdy nie przypuszczałam, że taka historia może się przydarzyć:( dopiero jak zaczęłam szukać informacji na ten temat - bo już po pierwszej wizycie na usg czułam, ze coś jest nie tak - dotarło do mnie, że to może się niestety przytrafić również mnie..a czy wiecie w ilu procent ciąż występuje pusty pęcherzyk ciążowy - gdzieś czytałam, że w 20% ale to chyba za dużo..
dam znać w piątek co i jak, a Wy się trzymajcie Dziewczyny!

Krainka no i jak tam u ciebie??Oby to były dobre wiadomości!Ja plamie/krwawie juz 2 tyg i jeszcze do poronienia nie doszło, a wręcz worek rośnie więc rożnie się dzieje.Mnie tez wszystkie ciążowe dolegliwości ustały ale czasami to nic nie znaczy.te 20% odnosi się ogólnie do ciąż - że 1 na 4 ulega poronieniu a pusty pęcherzyk zazwyczaj bywa raz w życiu- też szukałam na ten temat ;) przyczyną może być słaby plemnik kub komórka, wada genetyczna ,toksoplazmoza,grypa lub infekcja bakteryjna, POS więc jest tego troche. Ja mam kota i byłam chora w trakcie jak sie dowiedziałam ze jestem w ciązy i mam POS więc można tylko zgadywać. Ja zamiast spać szaleje gotuje i przemeblowuje mieszkanie- trzeba czymś zająć myśli! Trzymaj sie ciepło!!

_Alfa_
Trzeba sobie powtarzać - będzie dobrze, będzie dobrze, będzie dobrze... Bo nie może być inaczej!

Alfa jakie ładne maleństwo :D TY coś wiesz o tym pozytywnym myśleniu bo przyniosło ono efekty:bocian:

Bo będzie dobrze :) Ja też codziennie boję się, żeby wszystko się rozwijało, żeby dzidziol rósł zdrowo.
Nie jednej z nas już życie pokazało, że trzeba wierzyć i jeszcze nie raz pokaże na Waszym przykładzie, że będzie dobrze :Kiss of love:

krainka
okazało się, że zarodek jest ale nie ma akcji serca:( muszę jeszcze raz za tydzień powtórzyć badanie usg:( chociaż w cuda nie wierzę..:( plamienia już nie wiem - raz są raz nie ma - dziwne to wszystko i straszne - aż boję się pomyśleć, co będzie przy kolejnych próbach zajścia w ciąże i przy kolejnych usg:( wielki strach..

Strachu nie wyeliminujesz niestety.. Mimo wszystko trzymam mocno kciuki, mam nadzieję, że jeszcze się okaże, że wszystko jest ok!

aleksandra.1304
Dziewczyny!! Trzymajcie kciuki, żeby były dwie kreski! :) Wczoraj i dziś "postaraliśmy się" z moim facetem! :) Muszę wierzyć, że za parę tygodni zobaczę dwie kreski :) Już ze mną lepiej, choć i tak liczę za każdym razem, w którym obecnie byłabym tygodniu i sprawdzam, jak wyglądałby mój dzidziuś. Byłabym w 4 miesiącu ciąży obecnie. Ale czasu nie cofnę, muszę teraz tylko mocno wierzyć, że za jakiś czas znowu będę szczęśliwa:) Codziennie marzę o dziecku, wyobrażam sobie jak to będzie we trójkę :)

Będziesz na pewno :Kiss of love: Daj znać jak tylko coś będzie wiadomo!

Odnośnik do komentarza

No u mnie już po najgorszym- dzisiaj byłam w szpitalu na wywołaniu poronienia. Ból- nie do opisania ale cieszę się że to już za mną, chociaż smutno że już nie jestem w ciąży....jak wyszło to coś to wyglądało to jak taka zbita 8cm śliwka. przynajmniej wiem że wszytko wyszło bo pielęgniarki sprawdziły. za każdym razem musiałam sikać do basenu w razie w jak by miało wylecieć a wyleciało jak wstawałam z łóżka. krainka było ciężko ale wolałam to niż skrobankę- bo wiem że już niedługo zacznę znowu starania i to mnie trzyma. trzymam kochana za ciebie kciuki bo wiem że będzie ciężko. pros odpazu o leki przeciwbólowe bo one powodowały że ból był bardziej znośny. Teraz tydzień regeneracji. Buziaki dla was!

Odnośnik do komentarza

Witam Was, ja 25.07.12 dowiedziałam się, że jestem w ciąży (ok 5tc) jednak nie widać zarodka...
Lekarz zalecił powtórne USG po 7 dniach. Pojechałam więc dziś i... okazało się, że zarodka nadal nie ma:( jutro jadę na kolejną wizytę do lekarza prowadzącego i nie mam pojęcie czego się spodziewać. Lekarz wykonujący USG powiedział mi tylko, że od lekarza prowadzącego zależy co będzie dalej: leki czy zabieg... Dodam ze pierwsza ciąża przebiegła bez najmniejszego problemu a teraz... ehhh... łez mi już chyba brakuje:cry::cry: tak bardzo nam zależało...

Odnośnik do komentarza

hej wszystkim!

Też się bardzo boję, że mogę mieć problem z pustym pęcherzykiem płodowym. Byłam w takim szoku kiedy dowiedziałam się o ciąży, że prawie o nic nie zapytałam lekarza. Na USG pokazał mi pęcherzyk ciążowy, ale nie wiem czy cokolwiek było w środku, nic nie powiedział, tylko tyle, że jeśli to 9 tydzień to jest trochę mały, ale że to się zdarza. Wysłał na badania niby stały pakiet dla kobiet w ciąży i kazał przyjść za 2 tygodnie. Ja czuję, że miałam opóźnioną owulację, gdyż miałam mnóstwo stresu w czerwcu, a i test robiła m 30 czerwca i wyszedł negatywny.

Dziś odebrałam wczorajsze badanie bety hcg, mój wynik to 38184,05. Jutro idę na kolejne badani i modle się żeby wzrosło.

Trzymam za wszystkie kciuki !!!

Odnośnik do komentarza

Jak ja nie lubię tego badania beta hcg :36_2_43:

Dobry wynik wcale nie gwarantuje, że jest OK. Jedynie jak spada wiadomo, że jest źle. Nieprawidłowy przyrost może zwiastować problemy ale spotkałam się tu na forum z sytuacją kiedy dziewczyna miała nieprawidłowy przyrost a wszystko jest ok. I ciąża już bardzo zaawansowana.
Dlatego dla mnie to badanie to SAM STRES i nic poza tym kurde.

Musisz uzbroić się w cierpliwość i poczekać te 2 tygodnie, jedynie obraz USG da jakieś odpowiedzi.
Mocno trzymam kciuki:bocian:

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

To prawda. Ważny jest przyrost. W 48 godzin powinien wynieść ok 66%.

On nie chce cię stresować i chce za 2 tyg zrobić USG i porównać wiek ciąży z wynikiem beta hcg. Czy są zgodne.

,,Kocham Was córeczki, jesteście dla mnie najważniejsze na świecie,,.

Zosia Elżbieta przyszła na świat 30 sierpnia 2012 r o godz 12.05
Waga 4110 g 58 cm długości

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf67hvuo7ib.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm3g1cmovz.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqgy6dw0esi.png

Odnośnik do komentarza

Tak naprawdę, to chciał żebym przyszła w następnym tygodniu tzn, w czwartek, który teraz będzie. Ale ja chciałam iść do niego, a on idzie na urlop, więc przesunął na za dwa tygodnie i powiedział, że w sumie nie będzie większej różnicy. Nadzieję mam dzięki temu, że nic mi bezpośrednio nie powiedział. Wręcz zrobił ze mną pełen wywiad i zlecił mnóstwo badań w tym na grupę krwi, Hiv, różyczkę itp. Łudzę się, że gdyby było coś nie tak to powiedziałby mi żebym się np nie cieszyła aż tak bardzo, a widział, że się cieszymy. Kolejne usg mam mieć wykonane na jakimś lepszym sprzęcie, bo ten na którym teraz miałam jest podobno średni dla oszacowania ciąży.

Odnośnik do komentarza

olinka_2008
Witam Was, ja 25.07.12 dowiedziałam się, że jestem w ciąży (ok 5tc) jednak nie widać zarodka...
Lekarz zalecił powtórne USG po 7 dniach. Pojechałam więc dziś i... okazało się, że zarodka nadal nie ma:( jutro jadę na kolejną wizytę do lekarza prowadzącego i nie mam pojęcie czego się spodziewać. Lekarz wykonujący USG powiedział mi tylko, że od lekarza prowadzącego zależy co będzie dalej: leki czy zabieg... Dodam ze pierwsza ciąża przebiegła bez najmniejszego problemu a teraz... ehhh... łez mi już chyba brakuje:cry::cry: tak bardzo nam zależało...

Witaj Olinka.ja jak poszłam na usg w 6 tyg i był maluteńki zarodek i było wszytko ok a w 10 tygodniu to mi powiedziano ze jest pusto.przez 3 tyg chodziłam na usg zeby byli na 100%pewni. niestety diagnoza okazała się prawdziwa,a tak to miałam wszytkie objawy ciążowe. jak pierwsza ciąża była ok to w twoim wypadku możliwe że to tylko była wada zarodka i organizm zahamował wzrost. ja tylko się pocieszam tym że lepiej poronić na tak wczesnym etapie niż miało by być bardzo ciężko chore dzidzi. my staraliśmy się 2 lata i też pusty pęcherzyk byłi to dopiero był szok- bo juz myśleliśmy że doczekamy się pierwszego potomka...2 dni temu poroniłam w szpitalu i za tydzeń-już po antybiotykoterapii- mogę zacząć się starać i dlatego wybrałam natralne poronienie a nie zabieg. Obyś nie musiała wybierać poronienia tylko ciuszki! poczytaj-cuda się zdarzają! trzymaj sie kochana!!
Majka23
Tak naprawdę, to chciał żebym przyszła w następnym tygodniu tzn, w czwartek, który teraz będzie. Ale ja chciałam iść do niego, a on idzie na urlop, więc przesunął na za dwa tygodnie i powiedział, że w sumie nie będzie większej różnicy. Nadzieję mam dzięki temu, że nic mi bezpośrednio nie powiedział. Wręcz zrobił ze mną pełen wywiad i zlecił mnóstwo badań w tym na grupę krwi, Hiv, różyczkę itp. Łudzę się, że gdyby było coś nie tak to powiedziałby mi żebym się np nie cieszyła aż tak bardzo, a widział, że się cieszymy. Kolejne usg mam mieć wykonane na jakimś lepszym sprzęcie, bo ten na którym teraz miałam jest podobno średni dla oszacowania ciąży.

Majka lekarze czasami podchodzą do pacjentów jak do kolejnego nr na liście wiec większej sympatii bym się po nich nie spodziewała. czasami jak nie wypytasz to ci nie powiedzą. ja na usg usłyszałam że nic nie widać i mam wrócić za tydzień to się do razu zapytałam jakie są szanse i co to znaczy że nic nie widać. w moim przypadku było aż 5 tyg różnicy między wielkością płodu a długością ciąży wiec od razu wiedziałam że nie mam szans- a byłam w 10 tyg.a dla pocieszenia jak poczytasz to dużo dziewczyn miało taką sytuację jak ty i przychodziły po 2 tyg i serduszko biło więc trzymaj kciuki!!może akurat później doszło do zapłodnienia! ściskam mocno!!

Odnośnik do komentarza

Olinka trzymaj sie kochana- a nuż będzie wszytko ok. a do szpitala to na co cie lekarz już wysyła? na USG czy na zabieg? bo trochę go nie rozumiem po co już wypisał skierowanie jak masz jeszcze wrócić na badanie. to albo daje nadzieje albo ją odbiera..ci lekarze

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...