Skocz do zawartości
Forum

Doradzcie, pocieszcie... ;(


Rekomendowane odpowiedzi

Witam byłam wczoraj w szpitalu zaczęłam lekko krwawić, z moich obliczeń jestem w 7 tyg ciąży z obliczeń lekarzy w 9, zrobili mi usg dopochwowe i nie widać bicia serduszka, wypuścili mnie do domu mówiąc, że dziecko w 70 może 80%nie żyje i że mam przyjść w poniedziałek za 2 dni, powiedzcie dziewczyny czy mogą się mylić?;(jestem załamana, cały dzień nie wiem co ze sobą zrobić, mam nadal małe brązowe plamy na bieliźnie i delikatnie boli mnie brzuch choćbym miała dostać okres:(

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

agi6665
Witam byłam wczoraj w szpitalu zaczęłam lekko krwawić, z moich obliczeń jestem w 7 tyg ciąży z obliczeń lekarzy w 9, zrobili mi usg dopochwowe i nie widać bicia serduszka, wypuścili mnie do domu mówiąc, że dziecko w 70 może 80%nie żyje i że mam przyjść w poniedziałek za 2 dni, powiedzcie dziewczyny czy mogą się mylić?;(jestem załamana, cały dzień nie wiem co ze sobą zrobić, mam nadal małe brązowe plamy na bieliźnie i delikatnie boli mnie brzuch choćbym miała dostać okres:(

Mam nadzieje,że się mylą i w poniedziałek się okaże,że wszystko jest w porządku.
Trzymaj się-wiem łatwo się pisze,ale wiem co czujesz.

Odnośnik do komentarza

ja byłam w 4 tygodniu i trafiłam do spitala tam lekarz zrobił mi usg i stwierdziłz e to 7 tydzien a tentna niema i ze raczej ciąża martwa.Tłumaczyłam ze lekarz stwierdzil ze to dopiero 4 tydzien ale niechciał sluchac. A za dwa dni jak byłam na usg kontrolnym bylo juz tetno i mój maluch ma 2 latka :) wiec mysle ze wszystko sie ułoży :)

Odnośnik do komentarza

Jest to jedna z najbardziej przykrych informacji dla kazdej kobiety, ktora marzy o tym, aby byc mama. Natomiast uwazam, ze masz absolutne prawo do tego, aby byc ponownie zbadana najlepiej przez innego lekarza i wykluczyc te zle wiesci. Tak jak inne dziewczyny radze byc dobrej mysli, a nie myslec o najgorszym. Moze lekarz pomylil sie, moze nie dosc dokladnie zbadal, a moze zwyczajnie dla twojego dzidziusia jest za wczesnie, w niektorych ciazach serduszko bije jak oszalale juz przed 7 tc, w innych pozniej je slychac. Kazdy z nas ma gdzies tam u gory zapisany scenariusz swojego zycia, rezyserem jest sam Bog, moze jeszcze nie teraz powolal ciebie do roli mamy, moze za chwilke, nastepnym razem. Tak trzeba tez zalozyc, a bedzie lzej rozstac sie jezeli prawda bedzie bezlitosna. Dzisiaj i przez caly weekend zachowaj jednak odrobine usmiechu na twarzy i z cala pewnoscia zachowaj dystans do informacji, ktore posiadlas. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze tego tobie zycze.

http://lbyf.lilypie.com/oCTdm5.png http://lbyf.lilypie.com/bk5Nm5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Ja od 3 lat starałam się z mężem o zdrową ciążę.
Pierwszą straciłam w lutym 2009 roku w 9 tygodniu- ciąża obumarła, brak serduszka.
Strata wielka, bo tak długo czekaliśmy na baby.
Ale po wakacjach 2009 roku zaczęliśmy starania i w październiku 2009 roku ujrzałam wymarzone 2 kreseczki.
Teraz kończę 22 tydzień ciąży ale nie obyło się bez problemów i tym razem.
Kilka dni po okresie poszłam do gina na usg a on stwierdził, że pęcherzyk ciążowy jest ale mały, spłaszczony i jakby dwa, ten drugi, to jego odłam....
KOSZMAR.
Potem miałam 2 razy lekkie krwawienie, ale niegroźne na szczęście.
Ale 10 listopada ( dzień po moich urodzinkach ) miałam kolejne usg w 7 tc i okazało się, ze malec jest duży, zdrowy i serducho mu bije!

Głowa do góry !!!!

Odnośnik do komentarza

Dziekuje wam za wpisy dziewczyny,nie mialam pojecia ze tak duzo dziewczyn to spotyka:(najgorsze w tym wszystkim jest to ze to przez lekarzy stracilam swoje malenstwo.Jak bylam w piatek na usg powiedzieli jak wyzej napisalam,w niedziele pojechalam do innego lekarza potwierdzic a moze z nadzieja ze jednak bedzie inaczej sama niewiem,pani ginekolog zrobila usg a dodam ze w szpitalu nie dali mi zdjecia wiec nie wiedzialam ile malenstwo mierzy itd.Wiec ta pani dala mi zdjecie,powiedziala ze nie moze mi dac tabletek na powstrzymanie krwaienia bo szpital wie co robi i skoro wiedza ze cos jest nie tak to pewnie poronie,stwierdzilam ze wie co mowi przecierz jest doktorem,na nastepny dzien krwawilam mocniej ze szpitala zadzwonili przelozyc wizyte na wtorek mowiac ze to nic ze krwawie ze tak ma byc,wieczorem poszlam do ubikacji i wylecialo ze mnie wszystko.nic mnie nie bolalo oprocz psychiki,wmawialam sobie ze dziecko jak oni mowili wszyscy od 2 tyg nie zyje wiec tak jest jepiej ze to musialo tak byc.na nastepny dzien poszlam do tego szpitala zbadali mnie oczywiscie mowiac ze wszystko ladnie samo wyszlo i czyscic nie trzeba,porosilam o zdjecie z usg z przed 2 dni.Wyobrazcie sobie ze jak przyszlam do domu i zaczelam porownywac te zdjecia dostalam prawie szalu,zaczelam plakac i praktycznie sie zalamalam,wmawiali mi ze dziecko nie zyje ze nie moga dac mi tabletek na podczymanie bo ciaza jest martwa,a na usg jest roznica na jednym dziecko ma 1cm i 1 mm a na drugim 1.3 w dziach tez byla roznica na jednym usg plod mial7 tyg i 2 dni na drugim 7 tyg i 4 dni sama niewiem co myslec:(mysle ze gdyby oni jakos mi pomogli moglo by byc inaczej,przepraszam ze sie tak rozpisalam ale musialam to wyrzucic z siebie:(buziaczki

Odnośnik do komentarza

Agi - Słońce, zobaczysz już wkrótce Ci się uda !

Lekarze wiedzą co robią, a Ty postaraj się nie rozpamiętywać już tego...
To nie Twoja wina, że dzidzia się nie rozwijała.
Kochana, natura wie, co robi.
Uwierz mi, że znam dziewczynę, która straciła baby w 5 m-cu ciąży, serce przestało bić.
Widzisz, lepiej, że u Ciebie tak to sie skończyło.
Sama po poronieniu 2 m-ce ryczałam, ale teraz z perspektywy czasu, już po roku, mogę napisać, że czas leczy rany !!!
Głowa do góry !!!!

Odnośnik do komentarza

Droga Agi Ja byłam w identycznej sytułacji tylko mi lekarz zrobił Usg i odrazu chciał czyścić ale Ja tak to przeżylam że poradziłam się innych lekarzy i oni stwierdzili żebym poczekała tydzień a potem poszła na następne Usg i tak zrobiłam wypisałam się ze szpitala na własne żądanie i cały tydzień myślałam i modliłam się żeby te dzieciątko żyło
No nie stety byłam załamana a do tego ojciec tego dziecka zostawił mnie ,więc zostałam sama bez oparcia.Myślałam że moje życie się kończy nawet nie chciał mi się żyć wtedy szczeże mówiąc.A zbiegiem czasu poznałam swojego teraz męża i mam cudowne dziecko i teraz oczekuje drugiego Co prawda za każdyn razem mam jakieś kąplikacjie ale wieże że będzie dobrze.Więc pamiętaj życie jest zmienne i kiedyś będziesz to innaczej wspominać

A życze Ci żeby Ci się udało :36_3_13:

http://fajnamama.pl/suwaczki/fnapmsy.png
[/img][/url]=http://blog.dzieciak.com]http://www.dzieciak.com/t/index.php/20100909/Mikolajek/3/ticker.png[/url]
http://www.dzieciak.com/t/index.php/20080612/Kacperek/1/ticker.png

Odnośnik do komentarza

Byłam wczoraj na USG żeby potwierdzić ciąże 5t 6d i gin.powiedziała że powinno być widać serduszko, a jest jajo i nic więcej, mam iść w 8 tyg więc powinno się wyjaśnić, czytałam na forum że nawet 7/8 dopiero widać serduszko, zaczynam się niepokoić bo już straciłam jedną ciąże-brak wykształconego serca, ale nie tracę nadzieji bo mówiła też że być może ciąża jest młodsza, dodam że mam nadal obolałe piersi i mdłości (nawet kawe rozp.z mlekiem dziś sobie próbnie zrobiłam i modliło mega)! Doradzcie czy coś może być nie tak z Waszego doswiadczenia?BETY HCG nie robiłam wogóle i też gin. mi nie kazała....

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za pocieszenie...myślałam że tu nikt bie zagląda od 2010 hihi.
Też sie oczytałam i myślę tak jak Wy...
a jak było z serduszkami w Waszej ciąży?
Dodam że w 1 ciąży, którą poroniłam bolało mnie od około 4 tyg podbrzusze do końca i brak objawów ciążowych, nic zero
Ciężko będzie wytrzymać 2 tyg. do następnej wizyty, ale nie mam wyjścia, trzeba czekać

Odnośnik do komentarza

Może dziwnie to zabrzmi ale mam aplikacje kalendarzyka na tel i biernie zaznaczam jakiekolwiek objawy ciążowe i postaram sie bardziej "wsłuchać" w swoje ciało by sie utwierdzić że jest ok, gin. twierdzi że zarodek tak wygląda w 4 tyg. (kulka) i że ciąża się nie rozwija na 50%, a jest prawie 6 tydz, w 8tc powinno sie wyjaśnić i dlatego jestem przewrażliwiona ale staram sie nie martwić na zapas tylko cieszyć się kazdym dniem ciąży! Trzymajcie kciuki! dam znać

Odnośnik do komentarza

Rysia zapraszam cie do Majowek 2019. Zobavzysz jak supenie roznie ciaze sie rowijaja. Ja sama nie mialam zadnych objawow oprocz braku miesiaczki do 6 tc. Dopiero jak se zaczal 6 to mnie zlapalo. A teraz tez jest roznie. Nie przejmuj sie na zapas. Serduszko tez bedzie ,ale musisz chwile poczekac. Poprostu troszke za wvzesnie poszlas do gina. Musisz byc spokojna dla dzieciatka.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...