Skocz do zawartości
Forum

Dla dziecka z nadwagą


Rekomendowane odpowiedzi

z samego podawania błonnika i ograniczenia słodyczy - nawet przy większym ruchu nic wiele nie wyniknie.słyszałam opinie ,że lepiej zamiast suplementów diety, tak skomponować pożywienie, żeby znajdowało się nim to co chcemy podać w tabletkach, bo z jedzenia jest lepiej przyswajalne.np zamiast błonnika z apteki podawać np,pełnoziarniste produkty - maja błonnik,dobre węglowodany, po których jest mniejsza chęć na słodycze zawierające szkodliwe cukry.a już na pewno nie wolno z diety dziecka usuwać tłuszczu (mówię tu o normalnych ilościach - i tłuszczu dobrym - oliwie z oliwek, oleju lnianym, oleju z pestek winogron) bo jest niezbędny do dobrego wchłaniania niektórych witamin, dostarczanie dobrego tłuszczu do organizmu zmniejsza też apetyt na słodycze.moja starsza przed zmiana diety była grubiutkim "niejadkiem" bo był duży problem z jedzeniem normalnych posiłków, natomiast stale podgryzała i opijała coś pomiędzy posiłkami.po usunięciu z jej diety soków, jogurtów, prażynek i chrupek - nie całkowicie- soki pije 2 razy w tygodniu po 150 ml- jogurty tez max 2 na tydzień ( wcale nie są takie zdrowe - mają mnóstwo zapychającego i niedobrego cukru)- nagle cudownie zaczęła jeść normalne dania, z czasem coraz mniej domagając się słodyczy. z radą mądrej doktorki wprowadziłam pełnoziarniste, więcej tłuszczu dobrego zamiast złego, jak domaga się słodkiego daje bakalie na miseczkę - daktyle, żurawinę, rodzynki, pestki dyni itp albo owoce. z powodzeniem zastępują słodycze, maja witaminy i błonnik.zamiast słodkich soków, herbatki ziołowe np macierzankowa, rumiankowa i koperek to ulubione - mało słodzone albo wcale.zamiast wędliny i parówki - jajka wiejskie albo wiejska prawdziwa szynka ewentualnie upieczony w piekarniku schab. efekt - zdecydowanie mniej choruje, wyszczuplała, jest weselsza, żywsza i ma lepszą pamięć. ojej ale się rozpisałam! ale może pomogłam?

Odnośnik do komentarza

Moja córka była chudziutkim dzieciaczkiem,jedzącym danonki codziennie,raz dziennie jakiegoś słodycza.I nie tyła ani trochę.Sprawa zmieniła się gdy zaczęła przyjmować sterydy.Na początku byłam zadowolona,że wygląda lepiej- ale później była coraz grubsza.Nadwagi nie miała i nie ma ale widać tu i ówdzie wałeczki- jest jednym z grubszych dzieci w grupie przedszkolnej.
Mimo,że dużo się rusza(basen raz w tygodniu,taniec trzy razy w tygodniu,zimą co weekend narty)i je zdrowo(słodycze raz w tygodniu,jogurty dwa razy,głównie pieczone chude mięso,produkty z błonnikiem,ciemne pieczywo,makarony z mąki pełnoziarnistej,dużo warzyw,owoce z wykluczeniem bananów)nie zrzuca za bardzo wagi- po ciuchach raczej widać,że ubywa jej tam i ówdzie no i przynajmniej nie tyje.
Ale co zrobić,żeby wróciła do stanu sprzed sterydów.

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...