Skocz do zawartości
Forum

Nieposłuszne dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

Taki bunt ma też swoje plusy (choć trzeba mieć ogromne pokłady spokoju). Trzeba znaleźć temat/obszar zainteresowań dziecka, którym poświęca on najwięcej czasu i który lubi, a następnie skierować na niego całą jego uwagę i robić wszystko, aby dziecko doskonaliło sie w tym temacie. Innymi słowy: niech się uczy tego, co go interesuje (niestety może się to nie pokrywać z przedmiotami szkolnymi), a wspólne rozmowy i czas spędzony na robieniu tego czegoś razem z nim pomogą wzmocnić więzi między Wami. Krzyki i pretensje o to, że nie chce się słuchać albo uczyc raczej przyniosą odwrotny skutek. Co do szkoły - trzeba pilnować tego, aby zdawał z klasy do klasy, jeśli poza tym będzie miał jakąś pasję, ktorej będzie się poświęcał, to nie zgninie będąc już dorosłym :)

Odnośnik do komentarza

Ps. Dzieci często nie chcą się uczyc ponieważ system szkolny nie jest dostosowany do ich możliwości. Istnieje wiele rodzajów inteligencji, byc może syn ma rozwinięty któryś z takich rodzajów, który w szkole wykorzystywany jest w minimalnym stopniu i na lekcjach po prostu mu się nudzi. Każdy ma swoje mocne strony, trzeba tylko wyłapać które to są i wzmacniać je :)

Odnośnik do komentarza
Gość Też Tatko

Ja z moim synem zacząłem mieć problemy od 4 kl podstawówki, kary nic nie dawaly, nagrody też nie....Poszliśmy z nim do psychologa [reklama usunięta], oczywiście się opierał, przyznam że musieliśmy użyć siły i to na 3 spotkaniach a potem przełom - swoją cierpliwością i ciepłem przełamała barierę...okazało się, że koledzy mu dokuczali i wstydził się przyznać, stąd jego agresywne zachowanie. Po 5 miesiącach nie poznałem syna - nauczył się rozmawiać i panować nad sobą a szkołę zmieniliśmy.

Odnośnik do komentarza

Odnosząc się do wcześniejszej wypowiedzi, sądzę, że nie jest to odruch naturalny, ponieważ nie występuje u wszystkich dzieci w tym wieku. Zależy to od sposobu wychowania przez rodziców i więzi między rodzicami a dziećmi. Nie można dawać nagród za każde wykonanie zadania, ponieważ dziecko będzie uczyło się wtedy dla nagrody i to będzie jego jedyna motywacja. Myślę, że nie o to chodzi autorowi pytania. Warto zastanowić się po której stronie leży problem. Dlaczego dziecko odmawia robienia czegokolwiek? Czy rodzic usiłuje zrobić coś wbrew jego woli? Być może powodem jest proszenie o to, aby dziecko odrobiło lekcje, a dziecko to ignoruje, ponieważ sprawdza co zrobi rodzic. Jeśli rodzic poddaje się i odchodzi, mamy efekt tego, że dziecko będzie odmawiało wykonywania innych poleceń. Nauczy się, że rodzic nie jest stanowczy i konsekwentny, bo mówi, aby zrobiło, ale za chwilę rezygnuje. Prawdopodobnie reakcja dziecka jest spowodowana zachowaniami rodziców. Ton wypowiedzi w momencie zwracania się do dziecka, musi być stanowczy. Jeżeli rodzic pozwala, aby dziecko odmówiło to znaczy, że miało wybór i wybrało nierobienie czegoś. Jeśli chodzi Pan za dzieckiem i prosi o zrobienie czegoś to skutki będą marne. Być może dobrym sposobem byłoby tutaj zignorowanie dziecka przez cały dzień, kiedy to ono będzie prosiło o zrobienie czegoś. Wtedy warto wytłumaczyć, że nie zrobi Pan tego o co prosi dziecko, ponieważ dziecko również nie wykonuje swoich obowiązków. Ważna jest konsekwencja. Uważam, że złym pomysłem jest skierowanie uwagi dziecka na obszar zainteresowań, który lubi. Nauczy go to tego, że może wybierać czego ma się uczyć i czym zajmować. Ma również swoje obowiązki jak każdy człowiek i warto uczyć go tego, że jest czas wolny, który może wykorzystać jak chce oraz czas na naukę i inne obowiązki. Może warto pokazywać takie zachowania? Rodzic przecież jest wzorem dla dziecka i to jego dziecko naśladuje. Polecam książki, w których znajdzie Pan kilka porad: Z.Włodarski "Psychologia wychowawcza t.2" (bezpośrednie i pośrednie sposoby transmisji; wzmacnianie zachowań w procesie wychowania) oraz Faber Adele, Mazlish Elaine "Jak mówić, żeby dzieci się uczyły. W domu i w szkole." (siedem sposobów zachęcenia dzieci do współpracy)

Odnośnik do komentarza

Dziecko w wieku 9 lat już bardzo dużo rozumie, często stara się wypróbować rodzica na ile może sobie pozwolić. Bardzo ważne w tym wypadku jest to kim Pan chce być dla dziecka – czy rodzicem czy kumplem, skoro ono już w tym wieku się stawia, buntuje, pokazuje swoje.
Relacja powinna wrócić na właściwe tory, gdy Pan będzie chciał podjąć wolę walki a nie pisać ze zrezygnowaniem. W życiu nie jest tylko kolorowo, ale najważniejsze, aby się nie poddawać. Najlepiej zacząć od samego siebie, aby zobaczyć jaki ja jestem, czy dziecko może czerpać ze mnie wzorce, co ja w życiu osiągnąłem i co mogę pokazać dziecku, następnie jaki kontakt ma Pan z dzieckiem – czy spędzacie ze sobą czas (jeśli tak to ile / jak) czy jest to czas spędzany tylko na obowiązkach, czy są to też przyjemne chwile i czy obaj czerpiecie z nich przyjemność.
Polecam zapoznać się z książką: Nieposłuszne dziecko. 8 kroków do poprawy zachowania autorstwa Russell A. Barkley, Christine M. Benton; Wydawnictwo: eSPe.
Ma bardzo fajny język dla mężczyzny na którym spoczywa odpowiedzialność wychowawcza.

Przede wszystkim spokój a zarazem stanowczość wobec dziecka może Pana uratować. Nie zaszkodzi także odrobiny sprytu, aby wejść w rolę własnego dziecka i zrozumieć jak ono się zachowuje i dlaczego tak się dzieje.
Obaj jesteście mężczyznami (czy to dużym czy to małym) dlatego warto rozegrać to po męsku

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...