Skocz do zawartości
Forum

zofia2013

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    brak

Osiągnięcia zofia2013

0

Reputacja

  1. dzień dobry:) w obrazie usg wszystko dobrze ostatnie badanie: aspat 95(norma5-32) alat 78(norma5-33 tsh 1,78 (0,73-8,35) nie wiem czy też opisywać morfologię bo są też odchylenia ale nie duże... wyniki ostatecznie robiłam po 7tyg ponieważ mała miałą ospę, nie brała żadnych leków, jedynie dwa razy czopek z paracetamolem... ospa od 3 do 22 grudnia (wtedy odpadły strupki ślady jeszcze są) badanie krwi 8styczeń córka w momencie badania krwi miałą 8miesięcy i 1tydzień. Z tą wątrobą może sie coś dziać złego, czy to przez ospę ?? mamy zaległe szczepenie z października i teraz wyznaczony termin na 22stycznia w miesiąc po ospie ale nie wiem czy przy tak podwyższonych enzymach mogę szczepić?? ma dostać skojarzoną 5w1 i prevenar 13... lekarz hepatolog twierdzi ze jak wyniki poniżej 100 to można ale 95 to prawie 100 a wynik sprzed dwóch tyg... poradzi coś Pani??
  2. ma Pani racje, że bardzo cięzko jest nie popełniać błedów. Chciałam byc idealną, najlepsza mama ale chyba sie nie da... bo tak naprawde to nigdy nie wiadomo czy nasze poetepowanie jest słuszne czy też nie wiec chyba trzeba isc za głosem serca.... ja to w ogóle mam jakiś problem ze sobą- wszystko bardzo przeżywam, pamiętam i analizuję... moj tato zmarł ponad rok temu, pomijam juz to ze nadal jeszcze bardzo mi go brakuje i jeszcze czasem sciska w sercu na mysl o nim ale w porówaniu do tego co przezywalam w pierwszych miesiącach po smierci to jest nic... ale poza tesknotą to miałąm i nadal miewam mase wyrzutów sumienia. gdybym miałą opisywać jakie to dużo by to zajęło (no chyba ze powinnam?) ale czasem mam poczucie że sie wykończe tymi wyrzutami a niczego to i tak nie zmieni
  3. witam:) mam synka 2latkai8miesięcy jako noworodek cały czas spał, jadł-nie użyłąm smoczka tylko mamina piers po tym okresie chcial praktycznie nieustannie byc przy piersi stalo sie to troche meczace, probowalam smoczka, absolutnie go nie chcial wrecz mial odruch wymiotny. uleglam temu cyckowaniu i nawet mi sie spodobalo, taka bliskosc z maluszkiem i tak sie stalo ze na kazdy placz piers a jak nie moglam podac to lipa, czyli w samochodzie, musialam byc bardzo kreatywna, raz udalo sie bardziej zabawaic raz mniej, czasem był i płacz jak nie mogło być postoju... jakos w 5 miesiącu załapal smoka w samochodzie, fakt ze musialam mu go trzymac ale sie uspokajal ale tez nie zawsze i stwierdzialm ze w sumie jak raz chce raz nie to bez sensu juz teraz go przyzwyczajać i staralam sie nie dawac a jesli juz to jak sie uspokoil to wyjmowalam... teraz zaluje ze takie mialam myslenie bo trzeba bylo dawac zawsze i z glowy a nie meczyć dziecko i je zagadywac- 5 razy mi sie spłakał bo wyjęlam smoka jak sie uspokoil a za jakis czas znowu w placz i już smoka nie chcial...straszne wyrzuty mam druga sprawa od kiedy można stosować u dziecka konsekwencje?bo nie wiem czy nie zaczęłam zbyt szybko, bo jakos po14 miesiacu, że jak pora spania to brałąm synka i siedziałam przy nim i go układałąm do snu tulilam ale jak chciał wyjsc to nie odpuszczalam nawet jak płakał tylko dalej tłumaczyłam że trzeba spać tuliłam itp w innych sutuacjach, jak miał 1rok i 9 miesięcy to zaczęłąm stosować wyprowadzanie do swojego pokoju jako karę też nie wiem czy nie za szybko aczkolwiek jakby skutecznie bo czasem jak szlismy to płakał ale w pokoju wytłumaczyłam mu raz jeszcze co zrobił źle i czekałąm aż sie uspokoi i wychodziliśmy a jak nie płakał to zaprowadzałam i powiedziałam coźle zrobił i żeby przemyślał i wychodziałąm a on zaraz za mna i już był grzeczny ogólnie uważam osobiście to za dobrą metodę ale czy on nie był na to za mały?? ogólnie on jest bardzo fajnym chłopcem chociaż strasznie uparty, zanczy teraz mniej albo moje metody poskutkowały albo minął szalony wiek... ale jak przypomnę sobie te jego wszystkie płacze to taką zła matką się czuję... ale też mam plusy, synek na piersi był 14miesiecy na żadanie, jest wytulony, poswiecam mu dużo uwagi wiec jakby nie jestem zła ale popełniłam wiele błedów najgorszy ten z tym smoczkiem gdyby go miał to penie byłby o wiele spokojniejszy w podrozach a tak się nastekal....:(
  4. dziękuje za odp w sprawie podwyzszonych enzymow rzeczywiscie mala btlachora i brala leki, zobaczymy to usg a konrol za tydz a wg tej rozpiski nasze tsh miesci sie w normie a dodam ze ft4 bylo w normie, wiec chyba moge byc spokojna? pozdrawiam
  5. dzien dobry moja pol roczna corka ma podwyższone aspat 67 (5-32norma), alat 54(norma 5-33) i obniżone tsh 1 (norma 1,36-8,8) lekarz za dwa tyg kazała wyniki powtorzyć, czekamy na usg j. brzusznej i do poradni hepatologicznej ale niepokoją mnie te wyniki, o czym mogą swiadczyc??
  6. hej dziewczyny:) czy Wasze dzieci miały przepuklinę pępkową? ja mam 5tyg maluszka i ma właściwie od urodzenia i dziś mu jej ją zaplastrowano macie jakieś doświadczenie w tym temacie? czy pomogło? jak długo to trwało? i ile dziecko wtedy miało? czy 5tyg to nie za wcześnie?
  7. dzięki bardzo za odp:) jak narazie sytuacje sie już nie powtorzyły a z małą chyba wszystko ok ale pilnować musze bardzo bo bardzo jest wobec niej opiekuńczy ale wiem że po chwili może być "coś wiecej", wiec pozwalam na chwile bliskosci i zabieram ja, a poswiecam mu czas jak mała spi takze sporo i chwale go za kazde dobre zachowanie takze jakos narazie panuje nad sytuacja ale fakt ze spanikowałam jak ja pacnął...\ raz jeszcze dzieki
  8. hej dziewczyny miała któras z was taka sytuacje? mam noworodka i dwulatka- zdarzyło się że synek uderzył malutką, ja oczywiscie pilnowałam a on niby głaskał, tulił no i ni stad ni z owąd pacnał bardzo sie boję czy jej krzywdy nie zrobił.... tłumaczone ma dużo ale...
  9. ola2710 ola2710 Wyślij wiadomość • 2 dni temu Skoro lekarze wiedzą,że karmisz piersią,to chyba wiedzą co robią:) nie znam leków,które Ty dostałaś;ja brałam Tardyferon (to też żelazo) i również karmiłam naturalnie...nic się złego nie działo,wręcz przeciwnie-miałam choć trochę więcej sił i wracałam do normalności... lekarze... tak samo lekarze podawali mi w szpitalu przeciw bólowo pyralginę wiedząc że karmię i wielokrotnie pytałam czy nie szkodzi dziecku zarówno ginekologów jak i pediatrów i wszyscy twierdzili że nie ze mam spokojnie karmic a tymczasem okazuje sie ze nie wolno!! i ufaj lekarzom...
  10. a brała któraś szelazo+sr tam jest dodatkowo kwas foliowy, witb6, wit b12, witC
  11. hej dziewczyny, po cc miałąm krwotok wew, dostałam też krew, generalnie wszystko dobrze sie skonczyło ale musze przyjmowac żelazo w szpitalu przepisali mi ascofer moj rodzinny szelazo +sr ale to nie sa jakies typowe preparaty dla karmiących piersią? czy któraś z was przyjmowała którys z nich przy karmieniu piersią?? nie chce szkodzić małej
  12. no i tez myśle że gdyby to była własnie ręka czy noga to może byłoby łatwiej a tu to najgorsze ze musiał sie położyć, szkoda ze nie można zrobić na stojąco..
  13. dziękuję za WASZE odp.... po tym jak mały nie dał zrobić sobie badania zgłosiłam lekarz powiedziała ze odstąpić od badania bo nie jest az tak konieczne... dziecko po upadku zasnęło lekko oszołomione wpatrzone w sufit ale poza tym wszystko dobrze więc lekarz tak zaleciła ja osobiście byłabym spokojniejsza gdyby badanie było wykonane ale mąż jak usłyszał lekarke że mozna odstąpić to powiedział że drugi już raz dziecka stresować nie będzie...:((( a co do synka, w dzień nie śpi już od ponad pół roku, jesli zasnie np w samochodzie to kiedyś można było go przenieść a teraz to jak to robimy to obudzi sie w między czasie i płacze także opcja na spiocha też nie wyjdzie... system nagród u mojego synka nie działa raczej, no chyba ze on czegoś bardzo chce to ewentualnie ale to bardzo żadko, jak narazie nie jest przekupnyI( a czasem by mógł) a do tego BARDZO uparty- chyba taki wiek bo dawniej też był ale inaczej, wracajać np do domu ze spaceru niekidy z płaczem ale się mu wytłumaczyło, zagadało i po sprawie a teraz nie wiadomo kiedy przyszedł taki czas ze przyjdzie z płaczem i musi swoje wypłakać bo nic niadziałą. Tak samo z chodzeniem do lekarza, zawsze chetnie sam wchodził a teraz ma opory, nie płacze ale sie cofa. Zdjecia klp miał robione niecały rok temu i też bez problemu, miał tez dwa razy usg serdeuszka dał sie zagadać, był u dentysty a tu stanowczy protest zrobił... takze mam tylko nadzieje ze nic mu w tej głowce sie nie dzieję... nasz mały uwilbia kinderki i kiełbase moze z dwa miesiace temu dałby sie nimi przekupić a teraz niestety...:(((
  14. mam pytanie, jakimś cudem miałam bluzke brudną od czyjejś krwi najprawdopodobniej, byłam na izbie był jakiś mężczyzna z raną możlwie że otarł się o mnie albo nie wiem... w każdym razie zauważyłam w domu, moje pytanie czy jeśli tą bluzkę normalnie wyprałam to jestem narażona na jakieś ewentualne zakażenie (jeśli ten człowiek jest np na coś chory)?? co powinnam zrobić? z bluzką pralką? czy w ogóle istnieje jakieś zagrozenie dla mnie?
  15. no właśnie w domu próbowaliśmy i z lekkim oporem ale się położył ale mój m nie chce drugi raz z nim iść... a ja nie mogę....:(((((
×
×
  • Dodaj nową pozycję...