mam obawy i to ogromne dziś byłam u lekarza i niby jest wszystko w porządku termin mam na czwartek a dzis wtorek masakra moja doktorka powiedziala mi ze mam wpasc do niej jeszcze 24.10 i dostane skierowanie na szpital pewnie do wywowalania.
dziś już 13 październik i mój ostatni dzień 39 tygodnia a tu cisza mój mały nie chce wyjść . a Ja tak chce Go juz zobaczyć. i to tego te obawy czy jest zdrowy i w ogole..
jestem w 20 tygodniu ciąży i dziś byłam u kontroli u swojej pani doktor zrobila mi usg i w ogole ale malenstwo bylo odwrocone albo posladkami albo boczkiem a mnie okropnie ciekawi co urodze ! ;p
czy to normalne że wciąż smuce się i zastanawiam co ze mną bedzie kiedy urodze dziecko ? jestem w 20 tygodniu i mam 18 lat . potrafie sie cieszyc i korzystac z tej radosci jaką jest dziecko ale obawy takze sie pojawiają.