Skocz do zawartości
Forum

Agata81

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Agata81

0

Reputacja

  1. Chce mi sie wyć do księżyca !!! Dziś miałam wizyte u ginekologa. Zbadał mnie, powiedział, żę szyjka jest czyściutka, macica w porządku ale o dziecko mamy sie starać dopiero za pół roku. Powiedziałam mu,że poroniłam 11.06.2010 (ciąża miała 6 tyg. i 3 dni) i że pierwszą miesiączkę dostałam równo na 30 dzień czyli 11.07.2010. Miałam jajeczkowanie już po pierwszej @.Teraz czekam na drugą 10-11.08.2010 i chcieliśmy się starać a tu taka negatywna decycja lekarza. Przy wypisie ze szpitala (miałam zabieg na wołoskiej w Poliklinice) powiedział mi lekarz,że po trzech cyklach będziemy mogli już robić dzidziusia, czyli we wrześniu. A przy dzisiejszej wizycie (na Sandomierskiej w Poliklinice - dr. Mirski) powiedział, że musimy pół roku odczekać. Chciałam,żeby mi dał skierowanie na badania hormonów i nic. Co wy o tym sądzicie ? Sama już nie wiem czy mam szukać innego lekarza, przecież nawet mi nie zrobili usg po poronieniu, lekarz powiedział,że to nie jest potrzebne. To są chyba jakieś jaja ... Co ja mam przyjść do lekarza po pół roku i dopiero zacznie mnie badać i co może minie kolejne pół roku...
  2. Dziękuję dziewczyny. Mam jeszcze pytanie, może i głupie ale... Mam odebrać wyniki histopatologiczne i wyczytałam, że podają płeć dziecka. Przynajmniej pisała wczesniej na forum pewna kobieta,że w 11 tygodniu poroniła, odebrała wyniki i była wskazana płeć, no ale ona była już w 11 tyg., a ja przecież w 6 tyg. Wiecie coś więcej na ten temat? Boje się je odebrać.
  3. Dziękuje bardzo Anitko za te ciepłe słowa. W tym tygodniu wybieram sie na badania (prolaktyne, progesteron, TSH, mocz). Mimo wszystko muszę sie dodatkowo przebadać, bo drugiego poronienia chyba bym nie zniosła. Chcę zrobić wszystko dla mojego maleństwa. Nie mogłabym spojrzeć sobie w twarz jakbym nie zrobiła tych badać i straciłabym ciążę.
  4. Witam. Mam do was pytanie, bardzo dla mnie ważne. Czy po poronieniu (miałam wyłyżeczkowanie w 6tygodniu resztek, bo część poleciała sama) mogę starać się z mężem o dzidziusia po dwóch cyklach ? Dodam jeszcze od siebie, że robiłam przed planowaną ciążą badania na cytomegalowirusa, toksoplazmoze, ogólnie morfologie,krzepnięcie krwi, cytologie miałam w porządku, wszystko wskazywało na to, że wyniki są dobre. Chorowałam na różyczkę, także tego badania moja Pani ginekolog nie kazała mi robić. Jedyne czego nie zrobiłam to badania na progesteron.-wtedy jeszcze nie wiedziałm, żę ten hormon odgrywa bardzo ważną rolę w czasie ciąży. A i nie zrobiłam jeszcze moczu, przecież może wyjść,żę mam jakąś bakterię.Słyszałam, że przez bakterie czy wirusy też można poronić.- czyli niebezpieczna jest nawet opryszczka. Przecież w końcu coś musiało spowodować poronienie. Teraz kończy mi się pierwszy okres i chcielibyśmy z mężem po drugim okresie zacząć działać znowu. Tak bardzo chce dzidziusia. Nie ukrywam,że strasznie się boję ciąży, po tym strasznym przejściu. Do dziś dnia, a już minął ponad miesiąc czuje ogromną pustke. Bardzo was proszę o poradę, bo zaczynam tracić zaufanie do lekarzy-ginekologów. Przy tej ciąży (pierwsza ciąża), którą poroniłam, miałam plamienia i strasznie ściągało mniew brzuchu, jakby skurcze bardzo silne (budziłam się nawet z mocnym bólem kilka razy w nocy) moja ginka się tym nie specjalnie nie przejeła i nie zleciła dodatkowych badań, a może wystarczyło brać dufaston, może coś nie tak było z progesteronem. Czytałam, że zbyt niski progesteron prowadzi do poronienia. Bardzo proszę o pomoc i czekam z nieciepliwością.
  5. Bardzo mi przykro. Ja też poroniłam - 11.07.10 minął miesiąc po stracie mojej fasolki.Byłam w 6 tc. Ogromna pustka. Tak bardzo z mężem chcieliśmy mieć dzidziusia. Na początku było bardzo ciężko, jeszcze do tej pory miewam takie dni kiedy wszystko mi sie przypomina i płaczę. Dlatego głowa do góry koleżanko. Wiele jest prawdy w powiedzeniu: co nas nie zabije, to wzmocni. Teraz pociesza mnie jednak fakt, że od sierpnia możemy sie starać o dzidziunie znowu. z Tym,że teraz będę ostrożniejsza. Nie będe bagatelizować plamienia no i w przyszłym tygodniu idę do gina, żeby mnie zbadała czy wszystko jest w porządku i chcę zrobić hormon -progesteron, bo u mnie niby wszystko było w porządku, robiłam badania na toksoplazmozę, cytomegalowirusa i wszystko wydawało się w porządku. A po badaniach w sierpniu jeśli lekarz pozwoli to będziemy działać. Zobaczysz,że jeszcze będziesz cieszyć się dzidziunią. Postaraj się zrobić to dla twojego męża. Najważniejsze,że sie kochacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...