Skocz do zawartości
Forum

Niemowlę nie potrafi się przewracać


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.
Moja córka ma prawie 6 m-cy. Potrafi chwilę utrzymać się na siedząco oraz przytrzymana za rączki podciągnie się i usiądzie a nawet wstanie. Kłopot tkwi w tym że za nic w świecie nie chce się kulać z plecków na brzuszek lub odwrotnie. Czasami uda jej sie tylko na boczek z plecków. W ogóle to bardzo nie lubi jak ja się kładzie na brzuszku. Próbowałam ją zachęcać zabawkami lub układać nóżkami do ściany aby się mogła odepchnąć ale nic z tego. Jak zachęcić ją do takich ćwiczeń? Czy mogę jej pomagać i przewracać ją by zobaczyła że "tak to się robi" czy czekać aż sama zacznie. Tylko najgorsze jest to że takie ćwiczenia trwają ok 10 min bo mała już się niecierpliwi. Może po prostu za rzadko i za krótko jest układana na brzuszku?

http://img179.imageshack.us/img179/3350/glitteryourwaybc624dc5rq0.gif
http://suwaczki.maluchy.pl/li-9959.png

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka31

to tu mozemy sobie podac rece
Alka dokladnie to samo, jak bylam u ortopedy na badanie kontrolne to powiedzial mi zebym cwiczyla z Ala, kladla ja na brzuszek,pod klatke piersiowa dawala walek z recznika i przesuwala ja do przodu i tylu, nozki podkladac pod nia poniewaz na tym etapie juz nie musza byc na "zabe", i "rolowac" ja z plecow na brzuch i odwrotnie,
My tez cwiczymy kilka minut dziennie poniewaz sa nerwy straszne ale sa postepy, poniewaz Ala nie przekrecala sie na boki a teraz to robi
i mamy czesto klasc nia na brzuchu co tez nie jest proste, ale zauwazylam ze coraz dluzej wytrzymuje nie krzyczac

Odnośnik do komentarza

Martaneu! To nie jest najgorsze, że ćwiczenia trwają tyko 10 minut. ;) Ja bym powiedziała, że jest to AŻ 10 minut. :) Nie warto przedłużać ćwiczeń, jeśli dziecko się niecierpliwi. Ale warto je powtarzać częściej w ciągu dnia - w takich momentach, kiedy dziecko jest wypoczęte, zrelaksowane, chętne do pracy. Pomagać przy ćwiczeniach możesz - właśnie tak, żeby malutka zobaczyła, jak się to robi, i potem zachęcaj córeczkę do tego, żeby sama próbowała to zrobić. Jak się przewraca z plecków na boczek - to już dobry początek. Mam nadzieję, że córeczka "dochodzi" do tej pozycji przez takie... zwinięcie się - przyciąga kolanka do brzuszka (może do tego łapie rączkami za nóżki) i unosi trochę główkę, i potem obraca się na boczek. Przy ćwiczeniach lepiej nie układaj córeczki przy ścianie do odpychania. Bo do obracania nie jest to potrzebne. Popracujcie raczej nad mięśniami brzuszka: podnoszenie główki (także w pozycji leżenia na boku), przyciąganie kolanek do brzuszka i łapanie rączkam z nóżki, przetaczanie się na boczki w pozycji... takiej zwiniętej "w kłębek" (nóżki ugięte, przyciągnięte do brzuszka, rączki wyciągnięte do przodu - i przy kolankach). Dużo się przetaczajcie w tej pozycji. W ogóle przetaczania próbujcie wykorzystywać przy wszystkich czynnościach codziennych (ubieranie, rozbieranie, zmiana pieluszki itp). A do leżenia na brzuszku... po prostu MUSI sie przyzwyczaić. Musi się nauczyć, że ta pozycja też jest w życiu potrzebna - bo z niej "wychodzą" następne: podpór na rączkach i czworaki. Życzę powodzenia. A poza tym wiek 6 m-cy to taki czas, że dziecko już MOŻE się turlać, ale nie MUSI. Jeśli zaczyna, próbuje - to dobrze, to znaczy, że jest na dobrej drodze. Ale ma czas, żeby opanować tę umiejętność, tylko musi próbować, ćwiczyć. Acha: i jeszcze jedno: nie zachęcaj dziecka do wstawania. Jeszcze za wcześnie. Jeśli samo nie siada, samodzielnie nie siedzi, i nie przyjmuje pozycji czworaczej, to nie powinno wstawać i stawać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...