Skocz do zawartości
Forum

Dwulatki do przedszkoli


Rekomendowane odpowiedzi

Margeritko, myślę, że może chodzić o to "ratowanie etatów".
Choć jak się nad tym lepiej zastanowić, to jeżeli dziecko jest w żłobku, to może warto zacząć jego edukacje przedszkolną ciut wcześniej. Tzn. wprowadzić jakiś program. Żeby dzieci się nie nudziły, bo dwulatki naprawdę wiele potrafią. Choć prywatne żłobki, które znam dbają o rozwój swoich podopiecznych. Z państwowymi nie miałam doświadczenia.
Z mężem zdecydowaliśmy, że będę do 3r.ż. z dziećmi w domu. Zdecydowanie brakuje jakiejś reformy skierowanej dla takich mam. Ja nie chcę instytucji przedszkola, która przyjmie moje dziecko od 2.r.ż. Ale chciałabym, żeby te lata spędzane w domu z dzieckiem skracały moje lata pracy. Gdyby każde dziecko odejmowało załóżmy 3 takie lata, to myślę, że i przyrost naturalny by się zwiększył. O świadczeniach już nie marzę...
Rozważam, żeby córę puścić do przedszkola 5.godzinnego po feriach zimowych, gdy będzie miała 2lata i 10 miesięcy. Czyli prawie 3 lata. Przy takich malcach "prawie" robi różnicę. Bo mimo zdobycia wielu cennych osiągnięć, z emocjami dziecko może mieć problem.
Będę obserwować córę i podejmę decyzję.
A Ty rozważasz, żeby córę dać teraz do przedszkola?

Odnośnik do komentarza

Dwulatki w przedszkolu może to brzmi absurdalnie jednak wg mnie ma to sens, znam wiele mam które wysłały swoje dzieci w wieku 2 lata i 5miesięcy, lub 2lata i 2miesiące, dzieci te idealnie odnalazły się w sytuacji. Fajnie reagowały na zajęcia, stały się bardziej obowiązkowe i samodzielne. A co do utrzymywania etatów to pewnie też po części coś w tym jest

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Margeritka, ja jakoś nie widzę 2 latka w przedszkolu samorządowym (czyli tzw. państwowym). Takie dzieci w większości są jeszcze pampersowe, wiele z nich nie jest samodzielna, czyli nie je samo, nie ubiera się samo, nie korzysta z toalety samo, itd. I jakim cudem 2 panie miałyby zapanować nad taką grupką 25 dzieci (bo tyle standardowo liczy grupa przedszkolna)?
Chyba, że w przedszkolu zmienią standardy i będą one inne dla 2 latków, a inne dla starszych dzieci, chodzi mi tu przede wszystkim o większą ilość pań w grupie, jak ma to miejsce w żłobku.
Patrząc przez pryzmat Krakowa, gdzie ciągle bardzo brakuje miejsc w przedszkolach dla 3- i 4 latków, to jestem za tym, by 2 latki nadal były w żłobkach. Tam też jest realizowany program, więc nie ma się co martwić, że te dzieci są zostawione same sobie, a opiekę mają zdecydowanie lepszą :). Moje starszaki chodziły do żłobka, więc piszę przez pryzmat swojego doświadczenia, jak innych mam żłobkowych. A żłobek naprawdę bardzo sobie chwalę :)


Nikawa, gdyby 2 latki miały zaczynać w tym wieku przedszkole, to będzie dla nich przygotowany program, a szkołę zaczną normalnie w wieku 6 lat, jak ma to miejsce dotąd, przynajmniej połowicznie ;)

Odnośnik do komentarza

nikawa
Margeritko, myślę, że może chodzić o to "ratowanie etatów".
Choć jak się nad tym lepiej zastanowić, to jeżeli dziecko jest w żłobku, to może warto zacząć jego edukacje przedszkolną ciut wcześniej. Tzn. wprowadzić jakiś program. Żeby dzieci się nie nudziły, bo dwulatki naprawdę wiele potrafią. Choć prywatne żłobki, które znam dbają o rozwój swoich podopiecznych. Z państwowymi nie miałam doświadczenia.
Z mężem zdecydowaliśmy, że będę do 3r.ż. z dziećmi w domu. Zdecydowanie brakuje jakiejś reformy skierowanej dla takich mam. Ja nie chcę instytucji przedszkola, która przyjmie moje dziecko od 2.r.ż. Ale chciałabym, żeby te lata spędzane w domu z dzieckiem skracały moje lata pracy. Gdyby każde dziecko odejmowało załóżmy 3 takie lata, to myślę, że i przyrost naturalny by się zwiększył. O świadczeniach już nie marzę...
Rozważam, żeby córę puścić do przedszkola 5.godzinnego po feriach zimowych, gdy będzie miała 2lata i 10 miesięcy. Czyli prawie 3 lata. Przy takich malcach "prawie" robi różnicę. Bo mimo zdobycia wielu cennych osiągnięć, z emocjami dziecko może mieć problem.
Będę obserwować córę i podejmę decyzję.
A Ty rozważasz, żeby córę dać teraz do przedszkola?

jesli o mnie chodzi, to mogę się odnieść tylko do swojego dziecka, we wrześniu będzie miała 2,5 roku, macie rację, dwulatek dwulatkowi nierówny, pól roku, w sumie każdy miesiąc to u takich dzieci dużo, moja odpieluchowana, zgłasza siku i kupkę, je samodzielnie, ale emocjonalnie nie jest gotowa, u nas nie przyjmują rocznika 2013, tylko 2012 (choć wiem, że jakieś wyjątki były) i gdyby było miejsce, to pewnie bym zapisała, bo rwie się do przedszkola za siostrą, ale wiem, że miałaby problemy z adaptacją, może spróbujemy od stycznia, ale nie wiem, w okolicy są dwa przedszkola państwowe przyjmujące 2,5-latki, ale ja nie chcę mieć dzieci w osobnych przedszkolach i poczekam, aż Emi za rok się dostanie

Odnośnik do komentarza

Dziubala
Margeritka, ja jakoś nie widzę 2 latka w przedszkolu samorządowym (czyli tzw. państwowym). Takie dzieci w większości są jeszcze pampersowe, wiele z nich nie jest samodzielna, czyli nie je samo, nie ubiera się samo, nie korzysta z toalety samo, itd. I jakim cudem 2 panie miałyby zapanować nad taką grupką 25 dzieci (bo tyle standardowo liczy grupa przedszkolna)?
Chyba, że w przedszkolu zmienią standardy i będą one inne dla 2 latków, a inne dla starszych dzieci, chodzi mi tu przede wszystkim o większą ilość pań w grupie, jak ma to miejsce w żłobku.
Patrząc przez pryzmat Krakowa, gdzie ciągle bardzo brakuje miejsc w przedszkolach dla 3- i 4 latków, to jestem za tym, by 2 latki nadal były w żłobkach. Tam też jest realizowany program, więc nie ma się co martwic, że te dzieci są zostawione same sobie, a opiekę mają zdecydowanie lepszą :). Moje starszaki chodziły do żłobka, więc piszę przez pryzmat swojego doświadczenia, jak innych mam żłobkowych. A żłobek naprawdę bardzo sobie chwalę :)


Nikawa, gdyby 2 latki miały zaczynać w tym wieku przedszkole, to będzie dla nich przygotowany program, a szkołę zaczną normalnie w wieku 6 lat, jak ma to miejsce dotąd, przynajmniej połowicznie ;)

u nas w mluchach jest pani "techniczna" - od sikania, ubierania, karmienia, w czasie posiłków przychodzą panie z kuchni, czasem zdarzają się 3-latki w pieluchach, ale to nie cała grupa, tylko jedno albo dwoje dzieci..., masz rację, dużo musiałoby się zmienić, żeby przyjmować 2-latków, ale wiem, że takie przedszkola są, ja myślę, że za kilka lat na pewno 2-latki do przedszkoli, a wszystkie 6-latki do szkoły...

Odnośnik do komentarza

Margertika, w naszym przedszkolu w gr. 3 latków też jest taka pomoc techniczna (choć może trochę inaczej się to nazywa), ale 3 latkowie są bardziej samodzielni niż 2 latkowie, więc 1 taka pani u nich wystarczy, a w gr. 2 latków musiałoby takich pań być więcej.
Ciekawe jak by to wyglądało. Na razie czekam, żeby, jak wyżej pisałam, wszystkie dzieci 3- i 4 letnie się dostawały. W Krakowie od 2017 r. każdy 3 latek ma obowiązkowo mieć miejsce w przedszkolu, no zobaczymy czy politycy dotrzymają słowa ;)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, zapewne takie Program powstanie. Ale ciekawa jestem czy znajdzie się ktoś kompetentny do stworzenia owego. Patrzę na ciągłe reformy skierowane w maturzystów i powątpiewam...
Wiem, że tu wątek o przedszkolakach, ale taka dygresja się nasunęła ;-)
Margeritko, jakie to smutne, że nie każde Przedszkole jest tak oblegane, prawda? Ech... :-/ Chcesz młodszą posłać do i nego przedszkola? Jeżeli do tego samego, to ponoć starsze rodzeństwo toruje drogę przyznając dodatkowe punkty. Chyba, że piszesz o przedszkolu prywatnym. Tam pewnie panują inne zasady przyjęcia.

Odnośnik do komentarza

Margeritka, to fajnie, że są takie przedszkola, gdzie można się bez problemów dostać. U nas rządzą punkty, a miejsc i tak jest za mało. Obowiązkowo dostają się 5 latki, a wśród 3- i 4 latków decyduje jak największa ilość punktów. I czasem jest tak, że 2 rodziców pracuje (za to też są punkty), a dziecko i tak się nie dostaje :(

Nikawa, a jaki tam znowu program można wymyślić dla 2 latków ;). Może po prostu ściągną to co jest w żłobkach, bo co nowego można stworzyć ;). Ale w sumie wszystko jest możliwe :D

Odnośnik do komentarza

Dziubala, tak sobie pomyślałam o punkcie w programie, który mówi, że przedszkolaki (od 3 do 5r.ż.) należy nauczyć liczyć do 3 :)
Może by to przenieśli do grupy dwulatków, a ze starszakami doszli by do 10... a może nawet do 20 (!) :D
Tak mi się pomyślało srogo ;)
Nie pamiętam tych wszystkich absurdów, ale ten "kwiatuszek" zapamiętałam.
W przedszkolach zróżnicowałabym też racje żywieniowe. Ale to akurat jest zadaniem placówki, a nie programu. Bo nie potrafię się zgodzić, że 3latki oraz prawie 6latki miały takie same porcje (UWAGA! JEDEN paluszek rybny/ JEDNA pyza/ JEDEN naleśnik)... Na szczęście Nauczycielki były wspaniałe, dlatego to jedzenie musieliśmy jakoś "przełknąć".

Odnośnik do komentarza

Domi, haha, dobre :D. Widziałam kiedyś taki przekrój mózgu mężczyzny, też się pośmiałam :D

Nikawa, no proszę, a mówią, że program jest przeładowany :D
Do 10, to dzieci uczą się liczyć w I klasie ;)
A porcje nie są różnicowane wielkościowo? Myślałam, że to naturalne, aż podpytam kiedyś z ciekawości kogoś z przedszkola ;)

Odnośnik do komentarza

Ja nie czułam tego "przeładowania". Sama "ładowałam" ;)
A co do jedzenia, to myślę, że to jednak zależy od placówki. Nam pod tym względem, to tak słabo się trafiło.
Nie wszyscy rodzice widzieli w tym problem, bo:
a) ich dzieciom odpowiadały małe porcje
b) nie sygnalizowali problemu, bo dla nich to nie był problem
c) niektórzy nawet tego nie zjadali.

Rodzice dziwili się, gdy poruszałam ten temat w szatni. Nie wiedzieli, że porcje obiadowe są takie małe. A dzieci w tym momencie przytakiwały. Kuchnia było dumne z tego, że dzieci mogły brać dokładkę zupy.
A mnie męczyło, że syn wracał głodny z przedszkola, gdy odbierałam go ok. 14:30, a obiad miał ok. 13:30 :/
Ja i tak gotowałam dla pozostałych domowników. Musiałam syna brać na przetrzymanie, aż wróci tatuś. Bo to chyba mało zdrowe, żeby jeść dwa obiady godzina po godzinie. Ale to już w zasadzie byłby temat na inny wątek. PRZEPRASZAM ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...