Skocz do zawartości
Forum

Zdrowe-domowe.... paskudy ;)


nauzyka

Rekomendowane odpowiedzi

Moja babcia spytała mnie kiedyś czy ja daję dzieciom te paskudy?
"Że co? Jakie paskudy babciu?"
"No te, co to w telewizji mówili, że takie niezdrowe."
"??? Nie wiem o co chodzi?"
"No te... hamburgi, hotoki i frytki" - oburzyła się babcia, że ja nie kumam...
:))))) ha ha ha

Babcia mnie powaliła jak drwal drzewo w lesie :)

A tak serio.
Moje dzieci jadają frytki - choćby wczoraj, hamburgery, hod-dogi i pizzę. DOMOWE.
Frytki: ziemniaki kroję jak na frytki, wycieram do sucha papierowym ręcznikiem z nadmiaru skrobi i polewam oliwą z oliwek, mieszam i na papierze do pieczenia piekę aż do rumianego kolorku, przewracając je co chwilę łopatką.

Pizzę jedno lubi, drugie nie, ale tylko domową - przepis mam sprawdzony na ciasto, szybko się robi więc.... robię :)

Z Hot -dogów jeden dosłownie "wyciąga" tylko parówkę (u mnie tylko sokoliki) a drugi zjada z bułą i kiszonym ogórkiem -surówek żaden nie powącha :(

Hamburgery też przechodzą tylko w wersji okrojonej-tj. bułka + kotlet.

A jak u Was?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70301.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-70299.png

Odnośnik do komentarza

babcię masz cudowną :D
moje jadają czasem takie rzeczy baa może mnie nie ubijecie takie kupne też :P .. ale nie za często... największą sympatią darzą frytki.. pizza czasami ...do tego młodsza raczej nie lubi ze względu na pewne dodatki w postaci pieczarek, papryki itp. (ona z tych domowych niejadków bo w przedszkolu je dużo rzeczy których w domu nie chce tknąć) hot-dog -różnie .. i też często kończyło się na wyjedzeniu parówki :P.. hamburger podobnie jak z hot-dogiem.

Odnośnik do komentarza

Domowe żelki?
Fajnie :)

Ja czasem robię domową frużelinę (do ciasta czy naleśników) własnego kombinatorstwa:
0,4-0,5 litra musu owocowego
1 galaretka pod kolor musu
1 kisiel pod kolor musu (lub jeśli mus jest słodki to mąka ziemniaczana rozprowadzona jak na kisiel)
Na musie gotuję kisiel, po czym do jeszcze parującego wsypuje galaretkę i mieszam aż się całkowicie rozpuści i studzę. Włala :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70301.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-70299.png

Odnośnik do komentarza

Pizzę domową robimy i uwielbiamy. Starsza potrafi już nawet zagnieść ciasto (składniki do miski wsypuję ja). Co by zdrowiej było ciasto często jest z mąki z grubego przemiału (razowej), orkiszowej, żytniej itp. Zaleta taka, że jak ktoś nie lubi czy nie może jakiegoś dodatku to na "swojej" części go nie kładzie, ale trzymamy się głównej konwencji.
Anaaa pizza to nie tylko pieczarki i papryka. U nas hicior to kurczak lub salami, ananas, kukurydza, sos (najlepszy jest z włoskich pomidorów w sosie własnym, gotuje się toto do rozciapania, doprawia sola pieprze, oregano, bazylią) i ser, a to wszystko posypane cynamonem. Pycha :D

Fryty robię jak nauzyka, tyle, że nie w piekarniku, a w "niby-frytkownicy" takiej na 1 łyżkę oleju - mieszać nie muszę :D

Hot-dogi rzadko, młoda to raczej skubie niż je, szkoda roboty. Zje parówę (do niedawna kupowałam z sokołowa lub tarczyńskiego z szynki, teraz odkryłam jeszcze piratki z lidla).

Hamburgerów domowych nie robiłam, bo jakos nie przekonuje mnie mielony z bułą, trzeba by jakąś dobrą wołowinę upolować na burgera.

Tortille robię a'la kebab - czyli mięcho, sałata, jakieś ogórki, pomidory, por lub cebulka, sosy (eh, te idą w bioderka) - przy czym przyznaję się bez bicia, że domowego ciasta na tortille nie chce mi się robić i kupuje gotowe wrapsy.

Odnośnik do komentarza

nauzyka, fajną masz babcie :)

Pizza robimy zarówno swoją i tak jak marzen@ różne dodatkie miewamy na niej (kawałki kurczaka, oliwki, kukurydza, papryka, rukola, czasem kwaszony ogórek...na co akurat mamy ochotę, lub co akurat jest w lodówce), choć nasz syn to akceptuje na pizzy ketchup, ser i EWENTUALNIE paprykę. Jak kiedyś ściągał ser, to mi się słabo robiło :P
Anaa, nie potępiam Cię. My z kupnej też nie rezygnujemy. Dzieci z reguły jedzą tylko końcówki :D Choć K. ostatnio polubił Margeritę i musimy dla niego zamawiać jedną małą (całej nie zjada na raz;) ). Czuję, że córa szybciej zacznie zjadać pizzę z dodatkami, bo oczy jej się zawsze świecą, gdy nam ukradkiem coś podjada. Nie daje dzieciom tylko pieczarek. Syn nawet w przedszkolu zawsze odkłada je na bok talerza...
Ostatnio oglądaliśmy odcinek "Kajtusia" o robieniu pizzy. Mama zaproponowała jego kolegom, żeby położyli na swej pizzy brokuł i marchewkę. Mina mojego syna była bezcenna :D

Frytki - TAK. Zarówno domowe, jak i mrożone. Czytam tylko na opakowaniu, czy są z ziemniaka, czy z masy ziemniaczanej.

Z "paskud" robimy również zapiekanki (chleb smaruję masłem, obkładam plasterkami pieczarek kawałkami szynki, papryki i posypuje startym serem; wersja uboższa, to pieczarki z serem, zaś dla syna często wersja tylko z serem... ) w piekarniku. Chrupiące. Pyszne. Córze jeszcze takich nie serwujemy. Myślę, że ma zbyt młode i małe organy, żeby je "męczyć".

Hamburgery są dzieciom nieznane. Sami też nie jadamy. Chyba w moim życiu zjadłam jednego i to dawno temu, jak byłam dzieckiem. Wolałam zapiekanki z pieczarkami.

U nas parówki, to tylko z "wąsami", czyli wtykamy w parówkę makaron spaghetti. Moje dzieci bardzo lubią je same przygotowywać.

Nauzyka, tak, popełniamy "paskudy" :P

Odnośnik do komentarza

DODAM, że babcia nie dosłyszała słów fast-fudy ;)

nikawa-parówki z wąsami? Super! Muszę jutro zrobić :)
My też na pizzy koszone ogóraski serwujemy, ale syn poza nimi to tylko ser i kiełbaski w plasterkach, kurczaka i sos pomidorowy lub ketchup z dyni.

Mamy też wersje burgera typu: bułka ze schabowym plasterkiem sera i ogorkiem kiszonym- bo surowej młodzież mi nie trawi.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70301.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-70299.png

Odnośnik do komentarza

parówki z wąsami też u nas cieszą się powodzeniem :)
Frytki tak czasami są
Hamburgerami zajadałam się w ciąży ale tak to raczej nie jedzą Hot dogów też nie Jeśli już jest to zapiekanka albo frytki bo to wygodniej dziecku jeść a my to tam kebaba i tak wsuniemy :D
A pizze to jednak jeździmy Nieraz robiłam ale jak pojedziemy to jest wygodniej :) Albo zamawiamy

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

fajna babcia :) u nas frytki robimy bo wszyscy lubimy a ze mamy swoje ziemniaki to zdrowe ,pizze synek uwielbia wiec też robimy i dajemy to co lubimy (sos tez robimy sami) tak samo tortille z kurczakiem i takimi warzywami jakie jedzą ,hamburger domowy tez może być pyszny tak jak zapiekanki rożnego rodzaju ,hod-dogów nie jedzą ale parówkę tak (dobrej jakości można znaleźć bez problemu w sklepach) moje smyki lubią jak zrobię im parówkowego jamnika ,a z jajka myszki lub króliczki natomiast z brokuła robimy drzewa i jak danie jest zabawnie podane to chętniej zjadają :)

Odnośnik do komentarza

parówkowego jamnika robimy tak że z jednej parówki robię brzuszek jamnika a z drugiej odkrawam kawałek z zaokrąglona końcówką na łepek ,dwa plastry na uszy ,cztery kawałki na łapki i spinam je wykałaczkami a ogonek robię ze szczypiorku ,oczka i nosek z ketchupu (wiadomo trzeba pilnować dzieciaki by wykałaczki wyjąć przed zjedzeniem ale piesek podoba się dzieciakom )

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...