Skocz do zawartości
Forum

Przedszkole na siłę


Rekomendowane odpowiedzi

U synka w grupie pojawiła się nowa dziewczynka 2,5 letnia Ma tam brata prawie 4 latek w tej samej grupie i problem w tym że dziewczynka nie chce chodzić do przedszkola bo płacze a z bratem nawet nie chce się bawić Dziewczynka nawet nie chce iść na ręce ani żeby nawet w pobliżu była przedszkolanka Jak uczepiła się księdza tak ksiądz ją wziął i razem z nią na kolanach odprawiał lekcje w drugiej klasie ! Już parę dni to trwa ale mamusia chce przyzwyczaić dziecko i przyprowadza bo sama mówi" Ona chce mieć spokój w domu " ale jak popatrzyłam na tą dziewczynkę dzisiaj Leży sobie w kącie i nie chce żeby ktokolwiek do niej podszedł to aż serce mi się kraje na ten widok ...dałabym sobie spokój i więcej czasu trochę czasu by minęło może zmieniła by zdanie a tak na przymus to nie dałabym dziecka

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Bettyy rzeczywiście tragedia ja wiem co to znaczy bo przeszłam to z moim synem nie chciał do przedszkola chodzić i już ale on miał wtedy 4 lata po miesiącu go zabrałam chociaż pani przekonywała że to mu minie my jednak nie czekaliśmy wydawało mi się że miesiąc męczarni to i tak długo on wolał z babcią w domu siedzieć i już. Wydaje mi się że na siłę nie można dziecka zostawiać w przedszkolu tylko po to by mieć w domu spokój to wręcz niehumanitarne

Odnośnik do komentarza

U nas też syn nie jest zachwycony przedszkolem. Zaczął chodzić we wrześniu ( miał w tedy 2 lata i 10 miesięcy), ale dużo chorował, a ja jestem jeszcze w domu więc i on zostawał. W grudniu był 1 dzień, w styczniu 2 dni, w lutym 2 tygodnie, w marcu chodzi od tego poniedziałku.
Każdy powrót to łzy, ale później się rozbawi i wraca zadowolony. nie mamy wyjścia, musi chodzić do przedszkola, bo ja wracam do pracy. Nie mamy wyjścia.
Niestety znam matki, które dla świętego spokoju wysyłają dzieci do przedszkola chociaż same nie pracują. Jeżeli u tej dziewczynki leki są takie duże to może to się odbić na jej późniejszym życiu i uczęszczaniu nawet do szkoły.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgha00pg75am1j.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgx1hp8osklq3k.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relghdge7w947kii.png

Odnośnik do komentarza

Biedne dziecko, po co mu taki stres.
Moja przedszkole lubi, nigdy nie płakała przy rozstaniu. Ale była też bardzo łagodnie wprowadzana w świat przedszkolny (adaptacja z mamą, później zostawała tylko 3h, a na dłużej wtedy, kiedy sama zdecydowała, że chce zostać) i po prostu dojrzała już do pójścia między dzieci. Na początku zdarzały jej się "tęsknoty" za mamą w ciągu dnia, ale wystarczyło pokazać jakąś zabawę i dziecko odzyskiwało humor.
Moim zdaniem udany start to jest wypadkowa gotowości dziecka i podejścia opiekunów w przedszkolu. Jeśli dziecko nie jest gotowe to należy mu, w miarę możliwości, zapewnić indywidualną opiekę, a nie na siłę zmuszać do przedszkola czy żłobka. Takie "przyzwyczajanie" na siłę odbija się przecież na psychice dziecka.

Odnośnik do komentarza

Właśnie odbije się na psychice dziecka Wczoraj tak płakał jej brat bo nie chciał siostry w przedszkolu :/
Chociaż ta mama mogłaby zostawać z dzieckiem dłużej lub lepiej przygotować Ja tak wałkowałam temat przedszkola mówiłam dużo i w pierwszy dzień został bez problemu ku mojemu zdziwieniu ...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Widzisz, Marg, często zdarza się, ze same panie z przedszkola zalecają, żeby dziecka nie zabierać, że się przyzwyczai itp. No, takie zalecenia z lat osiemdziesiątych, niestety :( Tak, jak Natka pisała we wcześniejszym poście - panie ją przekonywały, żeby nie zabierała synka. A ja myślę, że każdy rodzic najlepiej zna swoje dziecko i wie co dla niego najlepsze. Warto dać dziecku trochę czasu na przyzwyczajenie do nowej sytuacji, ale nic na siłę.
A matka tej dziewczynki raczej nie zmądrzeje, skoro posłała córkę by "mieć spokój w domu". Zastanawiam się tylko po co takim ludziom dzieci?

Odnośnik do komentarza

Witam
to trochę nietypowa sytuacja by 2,5 latek chodził do grupy 4-latka. W końcu taki chłopiec za chwilę awansuje to grupy najstarszej jeżeli dobrze rozumiem, że od września nie będzie w grupie maluszków.
Myślę, że takie łączenie siostry z bratem nawet z różnicą wieku nie jest najgorsze jeżeli tylko mamy świadomość że rodzeństwo potrafi ze sobą współgrać. Ja bym sobie zadała pytanie dlaczego dziewczynka nie chce być w grupie wraz z bratem? Przecież z punktu widzenia adaptacji lepiej jak dziecko przychodzące do przedszkola miało kogoś bliskiego koło siebie.
Bardzo intryguje mnie ta sytuacja. Szkoda że nie mamy więcej informacji o tym.

Odnośnik do komentarza

Różnie bywa z rodzeństwem Jedna koleżanka opowiadała że jak jej córka dowiedziała się że jej brat idzie do przedszkola to też wpadła w rozpacz Mówiła że jej będzie przeszkadzał , ze dzieci się z niej będą śmiały bo taki mały brat ,że ona go nie chce tam widzieć ,że mu nie pomoże i tak się stresowała że zaczeła jej się nawet moczyć w nocy Ale gdy się przekonała że nie poszedł do jej szkoły (tylko tam gdzie i mój synek) to była spokojna...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

Nie wydaje mi się, ze sytuacja, gdzie w jednej grupie jest 4 latek i 2,5 latka jest nietypowa. Wystarczy, ze rzeczony 4-latek jest ze stycznia/lutego 2010 i poszedł planowo jako rocznikowy 3-latek we wrześniu do grupy maluszków. Jeśli są miejsca to teraz, na wiosnę dołączyła jego siostra (powiedzmy z jesieni 2011), bo i tak młodszej grupy w przedszkolach nie ma. Chłopiec od września będzie w "średniakach", a dziewczynka zostanie pewnie w "maluszkach" na następny rok.
A z dziećmi bywa różnie, dla niektórych to "obciach" być w jednej grupie z młodszym rodzeństwem. Być może negatywna reakcję chłopca powodują też rodzice, którzy wymagają od niego opieki nad siostrą w p-kolu (tego nie wiem, ale tak sobie gdybam ). Chłopiec czuje dużą presję i odpowiedzialność i tak reaguje, to w końcu jeszcze małe dziecko.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...