Skocz do zawartości
Forum

Kaszel


agan5

Rekomendowane odpowiedzi

U nas odpukac nie bylo za wielu przeziebien, ale przy kaszlu nocnym z ktorym mielismy w tym roku doczynienia pediatra radzila nam schlodzenie powietrza a co za tym idzie gardla albo uchylenie okna by dziecko powdychalo chlodniejszego powietrza, a jesli na polu zimno to uchylenie lodowki by tam dziecko chwile powdychalo chlodniejsze powietrze (obkurcza nieco i zapobiega kaszlowi). A z lekow bralismy syrop wykrztusny.

Odnośnik do komentarza

Agan a ile Twój maluch ma?
U mnie Arek od pójścia do przedszkola co chwila jest zakatarzony lub pokasłujący. Podaję Mu przeważnie syrop wykrztuśny Ambrosol, bo słychać, że wydzielina nie może Mu się oderwać :(. I jeżeli Maluch tak często choruje to może zrób mu morfologię, bo częste infekcje są objawem anemi?

Areczek :wink2:
http://b4.lilypie.com/5Fump2/.png
Juleczka :smile:
http://b2.lilypie.com/udqbp1/.png

Odnośnik do komentarza

juz mówię;)

echinacea to nie jest szczepionka- to są krople doustne ( wyciąg z korzenia jeżówki wąskolistnej)
mam ją podawac 10 kropli dziennie
zobaczymy co nam da

wszystko zaczęło się od tego, że zaproponował szczepienie vaxigripem, ale wtedy musiałabym i młodszego szczepić ( a młodszy odpukac ma zdecydowanie leksza odporność od starszego) wiec odpada

spytałam o Luivac- lekarz stwierdzil, ze za słaby jest dla Kuby
nie wiem czy echinacea jest mocniejsza, ale mam ją podawać niezależnie oczywiście od tranu.

Póki co nie widzę tej odporności, ale wiem, ze jakiś czasu musi upłynąć zanim zobacze efekty

Odnośnik do komentarza

Vilemooo u nas musi to być w apteczce... młoda miała to juz podane jak była bardzo mała, jak tylko zaczyna sie katar podaje jej jedna ampułke dziennie jak widze że jest lepiej to podaje przez 5 dni po jednej jak nie ma poprawy dwa razy dziennie, uratował nam tyłek wiele razy i wiem że jets bardzo dobry...polecam. A na katar najkeposze co może być to Euphoribum... oraz łyżka Vic vapurup nie wiem jak sie pisze, rozpuszczona w gorącej wodzie i postawiona koło łożka.... póki co udaje nam się na tym ciagnąc, mała tlyko raz miała antybiotyk.

http://img239.imageshack.us/img239/4638/obraz0107438815qo3.jpghttp://bejbej.pl/suwaczek/12265.png

Odnośnik do komentarza

jeżeli chodzi o oscilococinium to Kubie nie podawałam, nie ma takiej możliwości, żeby dobrowolnie chciał ssać te kuleczki, syropu mu normalnie podać nie można, tylko trzeba na siłę, strzykawą a i tak się drze

ja to brałam wielokrotnie, ale już jak byłam przeziębiona - i jak dla mnie rewelacja!!!

a my jak na razie bez antybiotyku!!!!!!!!:Śmiech: dwa razy Kubulec złapał wirusa (teraz jest ten drugi raz) i wystarczają syropki przeciwzapalne:smiech:

odpornościowo podaję mu cebion multi, zamiennie z tranem

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

moj dominik ma 7 lat - od 6 lat choruje na BRONCHITIS...na stale dostaje ZYRTEC - teraz mu kupuje VIRLIX w tabletkach bo mamy za 1 grosz :) na przewlekle choroby...
dodatkwo mamy budesonid,lub berodual,lub atrovent...
wziewne daje mu na zmiane - w zaleznosci co mam akurat pod reka....

dodatkowo codziennie mu tez daje cerutin,i rutinacea....oraz najzwyklejszy syrop prawoslazowy...
za nim wyjdzie do szkoly bierze.....
on chwila moment i jest juz chory :(

http://www.suwaczek.pl/cache/a2b076593a.png>

Odnośnik do komentarza

monika4

syropu mu normalnie podać nie można, tylko trzeba na siłę, strzykawą a i tak się drze
mam identyczny problem z syropami..nawe na strzykawc nie dajemy rady bo albo zasiska zęby albo jak juz coś tam wleci to on to wypluwa..wrr

vilemoo

A podawała któraś z was oscilococinium
my to stosujemy i nie mogę narzekać...mimo ze w ostatnim miesiacu zdarzyła sie chrypka a potem kaszel :duren:
ale ogólnie przeziębienia omijamy...chyba właśnie tym sposobem..granulki Bartek połyka bez problemu..więc z tym ssaniem ich bywa róznie..ale tez działąją-przynajmniej tak mi
się wydaje.:yes:

Tak się zastanawiam..skąd bierze się chrypka u takiego maluszka.
Napoi zimnych nie pije:yes:
Ostatni tydzieć był dosyć mroźny ale codziennie chodził na polko po około 1h...
Chrypke załapał pierwszy raz jak zawitało do nas ostrzejsze powietrze a dziś drugi raz.wrrr
Praktycznie 2 razy w ostatnich 2 miesiącach

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

hej
dziewczyny pamiętajcie o jednym, co jest bardzo często lekceważone przez lekarzy,

jeśli dziecko kaszle przewlekle, bez objawów osłuchowych, gorączkowych lub zgorączką sporadyczną, i bez innych objawów przeziębienia to przyczyną mogą być robaki np. glista ludzka, taki kaszel powoduje nawet zmiany spastyczne w płucach

przepraszam za wtrącenie, ale to zboczenie zawodowe ;)

więcej do poczytania na temat robali tutaj Glista ludzka (Ascaris lumbricoides) - Sekrety Zdrowia

Odnośnik do komentarza

Atena- nie przepraszaj tylko wtrącaj, czasem warto mieć oczy dookoła głowy i pytać lekarza o wszystko co nas niepokoi a nie ślepo im wierzyć.
Ja uważam, że każda wskazówka jest dobra, dzięki za stronę- poczytam

chrypka...ja nie wiem- bo u nas raz w życiu była, ja słyszalam, ze to suche powietrze w domu jak grzeja wplywa na to ze czlowiek chrypi...

Odnośnik do komentarza

no właśnie SUCHE POWIETRZE a u nas to musimy wykluczyć bo ma zakręcony kaloryfer
Podobno za dużo gadał na polku w tamtym tygodniu jak były mrozy wrrr

a co do lekarzy to ja własnie im ślepo nie wierze wrrr.wręcz przeciwnie i mam ku temu powody ..moje dziecko podobno miało skaze baiłkowa itp..zrobilam po sowjemu(jak intuicja podpowiadała i do tej pory mnie nie zawiodła) i..bartek litrami od zawsze pochłaniał mleko,serki itp.

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Pudelek- moze rzeczywiście jak tak mu się buźka nie zamykała na spacerku to skrzypi teraz ;)
ale poza tym nic???
ja ślepo wierze tylko jednemu lekarzowi- prowadzi mi chłopaków od urodzenia ( nasz prywatny) i jeszcze nigdy, nigdy sie nie pomylił, co więcej 2 razy jak pojechalam do przychodni z chłopakami to tamte lekarki ich lekami rozbebrały i pogorszyły sprawe a potem szybko do naszego i efekty leczenia było widać juz za 2 dni.....a innym juz tak ślepo nie wierze:jap:

Odnośnik do komentarza

gosiu- dobrze że masz takiego lekarza...ja nie mam..w sumie też nigdy nie potrzebowałam..gdyby Bartek częściej chorował to wtedy pewnie chodziłabym prywatnie do jednej lekarki którą wszyscy polecają u nas.Ostatnio nawet moją kuzynke z 2 miesięczną córcią do niej wysłałam i...jest już OK.Tak ze w razie W..wiem do kogo pójść

Bartek od niedzieli nie kaszle...udało się wyleczyć.
Tyle ze u nas przy tym kaszlu i 2 dniowym katarku okazło się że wychodzi ząbek...stąd niższa odporność.
Na szczęście jest już wsyztsko dobrze.
Troszke się martwie ..jak to będzie ze spacerami i jego gadaniem...zeby znowu chrypy nie załapał bo wtedy oszaleję....

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...