Skocz do zawartości
Forum

Twój kontakt z rodzeństwem


Ulla

Rekomendowane odpowiedzi

Lubię spotykać się ze swoim rodzeństwem, dobrze się ze sobą dogadujemy. Najlepszy kontakt mam z 16-letnią siostrą. Kiedy była mała bardzo dużo się nią zajmowałam, spędzałam z nią więcej czasu niż mama. Często musiałam rezygnować z zabawy z innymi dziećmi, ponieważ musiałam jej pilnować (miałam wtedy 11-12 lat). Czasem jej to wypominam, ale tylko w żartach :) Teraz siostra często męczy mnie dzwoniąc z zadaniami domowymi :)

Odnośnik do komentarza

u mnie mimo że mieszkamy w jednym domu (ja z mężem wyremontowaliśmy część domu) moje stosunki z rodzeństwem nie są dobre. Brat 4 lata młodszy ma wszystko "gdzieś" bałagani, zachowuje się jakby mu się wszystko nalezało, kradnie!, i jeśli ja coś od niego chce to nie mam co liczyć, chyba że on coś chce to przychodzi i olaboga że ja nie chcę pomóc. Siostra ma 8 lat więc opiekuję się nią, ale wiadomo, że nie dogadam się z nią ze względu na tą dużą różnicę wieku, a też brak konsekwencji u rodziców robi swoje, więc próbuje się zachowywać jak brat - staram się to u niej wyplenić i troszkę się udaje, ale na pogaduchy z nią muszę poczekać jeszcze kilkanaście lat :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Poruszyłyście dziewczyny bardzo drażliwy temat.Mam troje rodzeństwa a tylko z jednym utrzymuje kontakt. To dziwne człowiek mieszka z kimś pod jednym dachem przez tyle lat i myśli,że zna te osobę. Jednak nic bardziej mylnego.Najbardziej ranią najbliższe nam osoby...

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny. Fajnie,że ktoś założył ten wątek o kontaktach z rodzeństwem.
Ja mam dwie siostry,obie młodsze 1 rok i 1 miesiąc i pięć lat 6mieś. Jak miałam te 10-11-12 lat nie znosiłam obydwu sióstr,byłam o nie okropnie zazdrosna,miałam swoje powody. Ja miałam jako najstarsza siostra dawać im dobry przykład,a kto mnie miał dawać dobry przykład jak się mam zachowywać? To już historia,bo teraz mam z obiema bardzo dobry kontakt,w miarę możliwości i wolnego czasu często dzwonimy do siebie. Teraz mieszkamy daleko od siebie,każda mieszka w innym powiecie,żeby było śmieszniej żadna z nas nie mieszka tak blisko siebie żebyśmy mogły często się spotykać. Ale jak już się spotkamy to nie widać końca końca :P:P:P

Odnośnik do komentarza

madziq30
Witam dziewczyny. Fajnie,że ktoś założył ten wątek o kontaktach z rodzeństwem.
Ja mam dwie siostry,obie młodsze 1 rok i 1 miesiąc i pięć lat 6mieś. Jak miałam te 10-11-12 lat nie znosiłam obydwu sióstr,byłam o nie okropnie zazdrosna,miałam swoje powody. Ja miałam jako najstarsza siostra dawać im dobry przykład,a kto mnie miał dawać dobry przykład jak się mam zachowywać? To już historia,bo teraz mam z obiema bardzo dobry kontakt,w miarę możliwości i wolnego czasu często dzwonimy do siebie. Teraz mieszkamy daleko od siebie,każda mieszka w innym powiecie,żeby było śmieszniej żadna z nas nie mieszka tak blisko siebie żebyśmy mogły często się spotykać. Ale jak już się spotkamy to nie widać końca końca :P:P:P
no to super że wraz z wiekiem nauczyłyście się być koło siebie nawet pomimo odległości

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Ulla :). U mnie w domu,u rodziców nie miałyśmy lekko. Ojciec alkoholik,awanturnik umiał każdego doprowadzić szewskiej pasji,teraz mieszkam u męża w domu już dwa lata i odczuwam ogromną ulgę i spokój mam. W domu nie było kolorowo,z siostrami też również bywało wtedy jak jeszcze wszystkie trzy mieszkałyśmy z rodzicami,ale starałyśmy się zawsze trzymać razem.Teraz,mi się wydaje, że dystansu do wszystkiego nabrałam za względu na odległość i nawet z mamą z którą się wręcz żarłam przed ślubem mam teraz jakiś normalny kontakt .Pomijając fakt że jest mi dobrze u teściowej,to u góry mieszka szwagier z rodziną i teraz jego dzieci doprowadzają mnie do szału. Ja w domu miałam trochę dyscypliny, nauczono mnie szacunku do innych osób,ich własnych rzeczy ( co nie moje to nie dotykaj). W stosunku do rodziców czułam ogromny respekt,z ojcem zawsze się super dogadywał am dopóki się nie rozpił jak już byłam prawie dorosła,przede wszystkim nauczono mnie szacunku do osób starszych. A tutaj jest wszystko bez kontroli...!!!!! wrrrr.....

Odnośnik do komentarza

Mam jedną siostrę,młodszą o 2 lata.Mieszkamy nadal w tej samej miejscowości,ona z naszymi rodzicami (z narzeczonym i synkiem na piętrze,rodzice na parterze),ja 200 m dalej z naszą babcią,również narzeczonym i synkiem.Myślę,że mamy dobry kontakt,choć pewnie byłby lepszy,gdybyśmy miały więcej czasu-a tak to praca,dzieci,narzeczony,inne obowiązki...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...