Skocz do zawartości
Forum

Jak wydłużyć przerwy między karmieniami?


Gość Anja_2525

Rekomendowane odpowiedzi

Mój synek ma 8 tygodni jest karmiony piersią na żądanie. Od samego początku ma straszne problemy z gazami, a ostatnio doszedł też refluks. Ponieważ je w dzień prawie co godzinę lekarka kazała nam wydłużyć przerwy między karmieniami do 2,5 h, bo ma zbyt obciążony brzuszek, by nadążać z trawieniem. Mały jednak nie jest w stanie zaakceptować zmian i już po godzinie krzyczy w niebogłosy i nie daje się w żaden sposób uspokoić, wiem że to dla jego dobra, ale nie jestem w stanie tego znieść. Wiem, że on nie potrzebuje tak często jeść, po prostu chce pocieszenia przy piersi i serce mi się ściska że mu odmawiam, ale jak się uginam i karmię na żądanie Mały płacze z bólu bo wszystko mu się cofa. Nie wiem co gorsze, czuję się jak wyrodna matka.Dodam, że synek odrzuca smoczek. Nie wiem już co robić. Pomóżcie.

Odnośnik do komentarza

Nosimy w chuście, bez chusty zresztą też. Synek należy do tych wymagających :) ale i tak mimo bycia wciąż blisko, Mały upomina się o pierś tak często. Wiem, że to minie tylko nie potrafię patrzeć jak on tak cierpi zrobiłabym wszystko żeby mu pomóc, tylko nie wiem co.

Odnośnik do komentarza

Lekarka nie zleciła żadnych dodatkowych badań, twierdzi, że problemem jest to, że żołądek nie odpoczywa i gazy się kumulują, co też prowadzi do cofania pokarmu. Przepisała tylko probiotyk BioGaia, by wspomóc trawienie. Konsultowaliśmy to z innym pediatrą i w sumie usłyszeliśmy to samo. A jak na początku zmuszaliśmy go do 2-3 godzinnych przerw to widzieliśmy poprawę choćby w tym ile powietrza łykał w trakcie jedzenia. Bylo znacznie lepiej, bo Mały był spokojniejszy, nic go nie męczyło. Ale tyle krzyku to kosztowało, że się poddaliśmy. myśleliśmy, że się przyzwyczai, ale walczył bez wytchnienia. Niestety synek nie chce ani smoczka ani butelki, jak tata próbował karmić butelką to Mały wolał być głodny niż pić z butli. Wie co dobre, a ja czuję się bezradna.

Odnośnik do komentarza

My mamy smoczka Mum.
U nas do smoczka mała była przyzwyczajana już w szpitalu, mimo obaw co do ssania związanych z karmieniem piersią. W sumie dobrze, bo była dużym żarłoczkiem, to po pierwsze a po drugie, nie tolerowała żadnej butelki, jak już dostała mleczko moje z butelki to nie piła , nie można ją było do tego zmusić...nie pomagały ani inne smoczki na butelkach ani butelki różnego typu.

Odnośnik do komentarza

My też próbowaliśmy smoczka Mum, bo wydawał się najmniejszy, ale Mały zupełnie nie wie jak go ssać, wypycha go językiem. Teraz trochę żałuję, że posłuchałam innych i nie dawałam smoczka i butli od początku. No trudno, ale chociaż dobrze wiedzieć, że nie jestem osamotniona i więcej jest takich wybrednych dzieciaczków. Boję się tylko powrotu do pracy, bo nie chciałabym zaprzestać karmienia swoim mlekiem przed 6tym miesiącem, ale synka będę musiała posłać do żłobka i jak nie przekona się do butli to nie wiem jak to będzie...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...