Skocz do zawartości
Forum

Uraz do butelki i łyżeczki, problem z karmieniem


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!
Mam nietypowy problem, ale poważny... ponad miesiac temu zaczełam wprowadzac małej gerberki i nawet jakos to szło i zjadała z lyżeczki potem kleik ryżowy i też jakoś szło. Któregoś razu jednak zaczeła coś wydziwiac krecic sie i zaciskać usta i przestała jeść z łyżeczki, próbowalam wiele razy i nic, ale chciałam żeby coś tam zjadała i tak jej troche ''wciskałam'' gdzieś boczkiem żeby coś do buźki trafiło, ale mała sie denerwowała i zrobiłam tydzień przerwy, wróciłam do łyżeczki i znów to samo.. czy pokazuje tv czy spiewam czy pokazuje zabawki nic nie pomaga kreci głową odwraca sie zaciska usta, ale do tego doszlo ze 2 tygodnie temu, ze tak samo reaguje na butelke! teraz mam ogromny problem bo nie moge jej nakarmić!.. jak tylko widzi ze zblizam butelke to sie odwraca odpycha ją i placze... nie wiem co mam robić... przecież musi jeść i teraz ja najczesciej na siłe musze karmić a nie chce tak!;/ probowalam mleko zmienic ale to nic nie pomaga... mnie się wydaje jedynie co to, że przez to że ją tak troche przymuszałam do łyżeczki to teraz ma uraz do wszystkiego co zbliża sie jej do ust... nie wiem co robic... przeciez na sile nie moge dawac bo bedzie coraz bardziej sie zrażala a jesc musi... a i dodam, że jak już jakimś cudem uda mi sie jej wsadzic smoczek i pociągnie mleko to już je pije potem, tu chodzi jakby o sam ten moment dawania jej do buzi smoka/ łyżeczki. Macie jakiś pomysł co dalej ;/

http://fajnamama.pl/suwaczki/j21gp48.png

Odnośnik do komentarza

Ile moesięcy ma Twoje dziecko? Czy zauważyłaś większe ślinienie? Wkładanie piąstek do buzi? Krostki na brodzie? Zmiany w stolcu? Częstszy, zmiana koloru, gęstości?
Ja również podejrzewałabym ząbki.
Moje dzieci zachowywały się dokładnie tak samo przed pojaieniem się pierwszych ząbków. Ani łyżczka, ani butelka. Rozumiem, że piersią nie karmisz? Może spróbuj coś podać przez strzykawkę (wodę). Zobaczysz, czy na nią reaguje podobnie.
I koniecznie daj znać, czy się poprawiło. U nas to trwało 2-3 tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Arishka, wyobrażamy sobie, że jest to dla Ciebie trudna sytuacja, dlatego zależy nam, aby Ci pomóc. Jeśli to możliwe na jakiś czas, tak zorganizuj karmienia, aby robił to ktoś inny, nie Ty. Maluszek niezbyt chętnie zjadał jak piszesz „na siłę” podawane łyżeczką dania, potem nawet źle zaczął reagować, kiedy podawałaś butelkę. Z pewnością chcesz dla swojego Maluszka jak najlepiej, jednak warto trochę odpuścić i nie zmuszać na siłę. Dziecko je, kiedy jest głodne, a karmienie „na siłę” zazwyczaj kończy się niechęcią do jedzenia w ogóle. Najnowsze wytyczne schematu żywienia dzieci i niemowląt mówią, że to rodzic decyduje „co”, a dziecko decyduje „ile” zje, zatem być może ilość karmień, porcji była zbyt duża. Dobrze sprawdza się łączenie obiadku/kaszki z tym, co nasze Maleństwo zaakceptowało i lubi. Do posiłku możesz dodać niewielką ilość mleka tak, aby smak i konsystencja potrawy wydawał się Maluszkowi bardziej znany. A może Twój Maluszek jest w trakcie ząbkowania? Jeśli masz wątpliwości, koniecznie skonsultuj ten temat z pediatrą.

Ekspert.Nestlé
---
Ekspert.Nestlé, udziela porad i odpowiada na pytania związane z produktami NESTLE, a także kwestiami dotyczącymi żywienia dzieci. Zachęcamy do kontaktu z Centrum Informacji dla Rodziców. Adres e-mail oraz numer kontaktowy dostępne są naszych oficjalnych stronach.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wszystko minęło! ;) zaczełam ''od początku'' przeanalizowałam wszystko i spróbowałam najpierw dac łyżeczkę na której była marcheweczka i malutka sama raczkami w niej grzebała potem troszkę do buzki trafilo i łyżeczką tez sie pobawila- oczywiscie ciagle ja trzymalam bo tak małe dziecko moze sobie do buzi wsadzić za głeboko. I zrobiłam większe przerwy w jedzeniu. Efekt był już następnego dnia !! ;) do tego, że nawet sobie daje pipetka podawać lekarstwa i kroplić nosek bez kręcenia sie ;) śmiałam się też ze może sie postu na forum ''przestraszyła'' bo akurat na drugi dzień zmiana ;) teraz zjada gerberki kaszki i mleko ;) nawet nie wiecie jak sie ciesze !NIC NA SIŁĘ mówiąc krótko

http://fajnamama.pl/suwaczki/j21gp48.png

Odnośnik do komentarza

dobrze, że się wszystko unormowało. Podzielę się jednak moim "patentem" na nakarmienie maluszka. Moje dzieci-na szczęście-niejadkami nie są, ale zdarzało się że miały gorsze dni i nie chciały jeść tego co im nakładałam z miseczki łyżeczką. Nigdy jednak nie karmiłam ich na siłę. Bardziej sposobem starałam się je podejść, bo gdy już zjadły pierwszy, drugi kęs to okazywało się że jednak głodne są. :-) Ktoś podpowiedział mi żebym spróbowała nakarmić dziecko...chrupkiem i to działa. Chyba każde dziecko lubi chrupki kukurydziane, zatem moczymy rożek tego chrupka w jedzeniu, nakładamy na niego trochę i wkładamy tą umaczaną w jedzeniu końcówkę chrupka dziecku do ust. Gdy dziecko zje znów nakładamy jedzonko chrupkiem i znów i znów. Co któryś raz dajemy dziecku ugryźć chrupka bez jedzonka żeby go bardziej zachęcić. Ani się dziecko nie zorientuje a wszystko zje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...