Skocz do zawartości
Forum

Problem ze snem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Bardzo proszę o pomoc.
Odkąd moja Ala (4,5 mies.) nauczyła się przekręcać na boczki i brzuszek ciągle praktykuje nowe umiejętności, zarówno w ciągu dnia- co sprawia jej frajdę, a także przed snem i po zaśnięciu. Początkowo dla niej i dla mnie było to korzystne- zmęczyła się gimnastyką i w drzemki w ciągu dnia zapadała sama, bez bujania ani niczego innego. Wieczorami jednak prawie od początku był problem. Dziecko ma ustalony rytm dnia, kąpiel i ostatnie karmienie jest między 19-19.30, więc nie jest to jakaś bardzo późna pora, żeby dziecko było przemęczone. Wcześniejsza drzemka wypada ok.16-16.30. W ciągu dnia Ala ma 4 drzemki po ok 30 min. Jednak wczoraj przed snem była istna walka, godzinę (!) płakała i nie mogła zasnąć. Nie działał smoczek, noszenie, głaskanie, nic. Wrzask niesamowity. Dziecko wykąpane, ubrane w czyste ubranko, najedzone. Standardowo, jak zawsze. Próbowałam nawet wyjść na kilka minut z pokoju, ale nie wytrzymałam zbyt długo słysząc, jak moja dzidzia się zanosi a ja stoję za drzwiami. Po godzinnej walce zmęczona zasnęła. Przebudziła się dopiero ok 1 na stękanie, o 3 mleko, o 4 postękiwanie żeby ją odwrócić na plecki (na brzuszek układa się sama, ale nie umie jeszcze się odwrócić), i o 7.30 wstała zadowolona, wzięliśmy ją z mężem do naszego łóżka na poranną pogawędkę. Dziś ok 16.30 widać było, że chce jej się spać, walczyła, płakała, znów nic nie pomagało- ani smoczek, ani noszenie, nic, aż wpadła w taki ryk, jakiego jeszcze nie słyszałam. Łzy się leją, zaczęła się aż dławić śliną, roztrzęsła się, potem oczy wielkie jak 5 zł, serce waliło jak dzwon, oddech szybki, jakby ją coś bardzo przestraszyło. A nic jej nie mogło wystraszyć, w domu cisza i spokój, nic ją nie rozpraszało. Dzwonię do męża, poradził pobujać w foteliku samochodowym, zrobiłam turbo bujanie, aż przestała wrzeszczeć. Wzięłam ją na prosto jak do odbicia, pośpiewałam jej, wycałowałam upłakaną buźkę, jak się uspokoiła odłożyłam ze smoczkiem do łóżeczka, leżała spokojnie, przyglądała mi się, aż zasnęła po kilku minutach. Płaczu/wrzasku było jakieś 45 min.

Co to za senne histerie? Ja takiego płaczu jeszcze nie słyszałam! Nawet na szczepieniu tak nie płacze. Myślałam, że się udusi! Jestem sama w domu, mąż niedługo wróci, nie wiedziałam co mam robić! Dodam, że od jakichś 2 tyg są problemy ze snem- niektóre noce są spokojne, czasem płacze przez sen co pół godziny, lub co godzinę.

Mamuśki, poradźcie jak mam pomóc swojemu dziecku. Wiem, że dziecko jest zmęczone, należy jej się zdrowy, spokojny sen, a ja po całym dniu zajmowania się domem i dzieckiem, też mam prawo być zmęczona wieczorem. Kiedy ona cierpi, ja razem z nią :(

dodam jeszcze, że w ciągu dnia Alusia jest wesoła, pogodna, roześmiana.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

Stokrotka,piszesz,że to się zdarzyło raz?może po prostu miała gorszy dzień...?
Dwa tyg gorzej śpi-to może ma skok rozwojowy?oczywiście jeśli wykluczyłaś gorączkę,ból brzuszka,ząbki czy inne niedogodności...?
My takie coś,co Ty opisujesz,przechodziliśmy nie pamiętam ile nocy.U nas raz to było ewidentnie podczas skoku rozw.,a potem ząbki-na ząbki żel,schłodzony gryzak i dużo przytulania:) też budził się po to,żeby postękać,jeść nie chciał,tylko na ręce i wtedy zasypiał-i zdarzało się,że pobudki były co 1-1.5 godz...
Może inna mama coś Ci jeszcze poradzi,ja mam tylko jedno dziecko i niewiele doświadczenia w związku z tym:/ ale moim zdaniem to niedługo minie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Taki maluszek poprzez płacz nam chce coś powiedzieć. Coraz większe ma umiejętności, coraz więcej zmian się w niej tworzy. Mogą to być już zęby, mogą też męczyć bączki, może zwyczajnie chciałaby już coś innego, inny sposób usypiania. Nie martw się na zapas, tylko obserwuj swoje dziecko kiedy takie sytuacje się pojawiają, czy jak zje, czy może tylko kiedy idzie spać etc. - To pierwszy raz się zdarzyło i warto obserwować by wiedzieć i szukać przyczyny.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Niespokojny sen trwa jakieś dwa tygodnie, teraz doszło bardzo nerwowe samo usypianie- dziś też było kiepsko. Jest to dla mnie dziwne, ponieważ do tej pory było raczej marudzenie przed snem, a nie taki przeraźliwy płacz. Ala jest zdrowa, temperatury nie ma. Też się zastanawiałam, czy to mogą być już ząbki. Ostatnio bardzo się ślini. Zaglądałam w buzię, nic nie widać. To moje pierwsze dzieciątko, nie mam się nawet kogo poradzić. Nie chciałabym, żeby sen kojarzył jej się tylko z "męczarnią" i płaczem.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem38iikgm0azy6b.png
[url=http://www.suwaczki.com/]

Odnośnik do komentarza

Z ząbkami u nas też nie było nic widać..mały się ślinił (od dłuższego czasu) i wpychał rączki do buzi (też nas do tego przyzwyczaił);żadnych innych objawów,Np zaczerwienionych/rozpulchnionych dziąsełek,podwyższonej temp czy biegunki.."tylko" takie właśnie rozdrażnienie.Może spróbuj profilaktycznie smarować małej dziąsełka maścią?ja tak zrobiłam i trafiłam z moim przeczuciem.
Widzę po moim dziecku,że bardzo szybko zmieniają mu się upodobania czy zachowania,pozostaje nam tylko obserwować,co w danym czasie lubią (mój Np ostatnio robi wielki krzyk,jak go chcę nakarmić siedząc w fotelu-a robiłam tak od zawsze..teraz chodzę z nim na rękach i karmię;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...