Skocz do zawartości
Forum

Ssanie butelki przy zasypianiu


Gość Awukuj

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Proszę o pomoc. Mój synek miał dość dużą żółtaczkę po urodzeniu. Położna i pediatra kazały podawać między karmieniami glukozę. Od kiedy dostał glukozę nie chce ruszyć smoka a zasypia tylko i wyłącznie pijąc z butelki. Nie jest karmiony piersią - podaję mu własny pokarm po uprzednim ściągnięciu laktatorem elektr. Nie mam pojęcia jak go przyzwyczaić do smoka. Nie chcę aby usypiał przy butelce-głodny nie jest na pewno po 0,5h od karmienia więc chodzi o ssanie. W szpitalu i przez pierwszy tydzień ssał smoka. Pił mleko z butli później zasypiał ciumciając. Teraz nie ma takiej opcji. Nie chcę żeby był rozepchany....a smoka ani rusz.

Odnośnik do komentarza

Mi mówiono, że trzeba pilnować, by dziecko nie zasypiało trzymając pierś czy smoczka w buzi. Faktycznie są różne smoczki, może postaraj się znaleźć taki, który odpowiada najbardziej kształtem piersi, może na początek skrop go swoim mleczkiem, niech poczuje, że to ten zapach...może to pomoże.
Tak naprawdę najlepiej, żeby nie zasypiał ze smoczkiem, później bardzo się przyzwyczai i będzie problem z odzwyczajeniem go, wiem to z doświadczenia. To też jest bardzo, bardzo trudne.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za rady. Będziemy próbować. Nie chcę żeby spał ze smokiem. Chodzi mi tylko o to ażeby miał inną alternatywę uspokajania niż ssanie butelki. Mój starszy syn załapał smoka od razu. Gdy uspokoił się bądź zasnął wypluwał go. Nie mieliśmy problemu z odzwyczajaniem. Sam go kiedyś po prostu zostawił. Z Jędrkiem nie było problemu dopóki nie zaczął być dopajany.

Odnośnik do komentarza

dziwne bo jeżeli karmisz swoim mlekiem to ono ma pomóc dziecku wyjść z żółtaczki a nie glukoza - no ale nie wtrącam się z zalecenia pediatry - mój młodszy też tak miał i tylko pierś jak najczęściej
co do podawania smoka - można zmienić na lovi - dzieci go lubią
co do uczenia zasypiania bez butelki - wymaga to nastawienia na płacze ale jeżeli chcesz dasz radę

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie....Jędrusiński miał wagę 3570. Odnieśliśmy sukces. Kupilam wszystkie możliwe smoczki. Na nic. Na jednym forum ktoś pisał o smoczkach które podawane są w większości szpitali w USA-Soothie. Zachwalano bardzo. Postanowiłam jeszcze raz próbować. Udało mi się na allegro znaleźć, kupiłam. Pełna nadziei podałam smoczek. Zaskoczył ale tylko na moment - później już nie chciał brać. Wiem że tego się nie robi ale w swojej desperackiej walce, przygotowałam mocniejszy roztwór glukozy i moczyłam smoka. Załapał. Kilka razy był słodki a teraz już cumcia bez moczenia. I bierze go do buzi tylko wtedy kiedy zasypia- w
innym razie krzywi się, wykręca - I O TO CHODZIŁO!!!!!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...