Skocz do zawartości
Forum

Rotawirusy i pneumokoki - szczepicie?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie szczepię ani na rotawirusy ani na pneumokoki, bo nie widzę w tym sensu ani nie mam nadmiaru pieniędzy. Może gdyby były to szczepienia darmowe, to bym się zdecydowała, ale i tak myślę, że więcej w tych szczepieniach marketingu koncernów farmaceutycznych niż rzeczywistej potrzeby. Oboje z mężem nie chorujemy, zatem nasze dziecko też powinno być odporne.
Rotawirusy - niewiele dzieci trafia z biegunką rotawirusową do szpitala, a lekarze mówią, że tyle samo dzieci trafia do szpitala trafiają dzieci chore zarówno po szczepieniu jak i bez. Rotawirusy to nic innego jak 3-dniówka, więc bez przesady.
Pneumokoki - zakażenia są bardzo rzadkie - choruje ułamek procenta dzieci. Dodatkowo jest to ryzykowna szczepionka, bo skutki uboczne mogą być dramatyczne. Znam dzieci, które chorują na zapalenie płuc mimo szczepienia oraz takie, które nie chorują bez szczepionki, dlatego mnie to nie przekonuje.

Ja po prostu nie jestem przekonana do takich szczepień. Nagle wmawia się nam, że grożą nam śmiertelne bakterie czy wirusy, które były od zawsze i sobie z nimi radziliśmy, a teraz nagle nie można żyć bez szczepienia. Skutki uboczne szczepień mogą być groźniejsze niż te choroby. To tak jak ze szczepieniem na grypę - trąbi się jakie to absolutnie niezbędne; u mojej mamy w pracy mają darmowe szczepienia - ci co się szczepią chorują na grypę, reszta jest zdrowa i to się powtarza co roku. Lobby farmaceutyczne jest bardzo silne.

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

ja szczepię i starszego i młodszego i uważam że miałabym za złe sobie gdyby coś poszło nie tak = znam badania, ale ja z mężem pracujemy w placówkach o podwyższonym stężeniu zarazków więc wolę zaszczepić, co do ospy - ta szczepionka zaraża więc muszę czekać by zaszczepić starszego by młodszy się nie zaraził

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Wolę kuć dziecko 3 razy niż dawać końską dawkę kilku szczepionek w jednym wkuciu - to dopiero musi być rozrywający ból i szok dla organizmu... brrrrr! Poza tym jeśli wystąpi reakcja alergiczna na jakis składnik szczepionki to lekarze maja utudnione zadanie przy szczepionkach 6 w 1, bo nie wiedzą który składnik dał niepożądane reakcje.
Tradycyjnie nasze opinie w dużej mierze zależą od opinii lekarzy - u nas pediatra odradzała szczepionki 6 w 1 jako słabiej działające a jednocześnie bombę dla małego organizmu.

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

Znalazłam fajny artykuł o szczepieniach i składzie szczepionek. W sumie niewiele się o tym mówi, poza jakimiś bardzo ogólnymi informacjami i poglądami poszczególnych lekarzy, a z reguły zero w tym konkretów.
Polecam przeczytać:
Szczepienia

Mnie to tylko utwierdziło w tym, że dobrze robię szczepiąc skojarzonymi 5w1. Póki mnie stać, to zamierzam płacić.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

katia2902
Wolę kuć dziecko 3 razy niż dawać końską dawkę kilku szczepionek w jednym wkuciu - to dopiero musi być rozrywający ból i szok dla organizmu... brrrrr! Poza tym jeśli wystąpi reakcja alergiczna na jakis składnik szczepionki to lekarze maja utudnione zadanie przy szczepionkach 6 w 1, bo nie wiedzą który składnik dał niepożądane reakcje.
Tradycyjnie nasze opinie w dużej mierze zależą od opinii lekarzy - u nas pediatra odradzała szczepionki 6 w 1 jako słabiej działające a jednocześnie bombę dla małego organizmu.

ja sie zdecydowałam na szczepionkę 3 w 1 i mnie szczepienia kosztują tylko 320 zł, pierwsze dziecko raz szczepiłam trzema zastrzykami, ale po tej wizycie zdecydowałam się na 3 w 1 i przy drugim też na trzy w jednym, znajoma szczepiła 3 osobnymi i u dziecka były trzy odczyny poszczepienne i gorączka - u nas zawsze po szczepieniu był odczyn, ale tylko jeden (ja też jestem przeciwna szczepieniom 5 i 6 w 1)

Odnośnik do komentarza

Margeritka
katia2902
Wolę kuć dziecko 3 razy niż dawać końską dawkę kilku szczepionek w jednym wkuciu - to dopiero musi być rozrywający ból i szok dla organizmu... brrrrr! Poza tym jeśli wystąpi reakcja alergiczna na jakis składnik szczepionki to lekarze maja utudnione zadanie przy szczepionkach 6 w 1, bo nie wiedzą który składnik dał niepożądane reakcje.
Tradycyjnie nasze opinie w dużej mierze zależą od opinii lekarzy - u nas pediatra odradzała szczepionki 6 w 1 jako słabiej działające a jednocześnie bombę dla małego organizmu.

ja sie zdecydowałam na szczepionkę 3 w 1 i mnie szczepienia kosztują tylko 320 zł, pierwsze dziecko raz szczepiłam trzema zastrzykami, ale po tej wizycie zdecydowałam się na 3 w 1 i przy drugim też na trzy w jednym, znajoma szczepiła 3 osobnymi i u dziecka były trzy odczyny poszczepienne i gorączka - u nas zawsze po szczepieniu był odczyn, ale tylko jeden (ja też jestem przeciwna szczepieniom 5 i 6 w 1)

poza tym wydaje mi się, że teraz te szczepienia to jest tak naprawdę dobry biznes farmaceutyczny i kazdy chce na tym zarobić, a opinię lekarza można kupić, jednka coś z tego trzeba wybrać dla swojego dziecka

Odnośnik do komentarza

Margeritka
katia2902
Wolę kuć dziecko 3 razy niż dawać końską dawkę kilku szczepionek w jednym wkuciu - to dopiero musi być rozrywający ból i szok dla organizmu... brrrrr! Poza tym jeśli wystąpi reakcja alergiczna na jakis składnik szczepionki to lekarze maja utudnione zadanie przy szczepionkach 6 w 1, bo nie wiedzą który składnik dał niepożądane reakcje.
Tradycyjnie nasze opinie w dużej mierze zależą od opinii lekarzy - u nas pediatra odradzała szczepionki 6 w 1 jako słabiej działające a jednocześnie bombę dla małego organizmu.

ja sie zdecydowałam na szczepionkę 3 w 1 i mnie szczepienia kosztują tylko 320 zł, pierwsze dziecko raz szczepiłam trzema zastrzykami, ale po tej wizycie zdecydowałam się na 3 w 1 i przy drugim też na trzy w jednym, znajoma szczepiła 3 osobnymi i u dziecka były trzy odczyny poszczepienne i gorączka - u nas zawsze po szczepieniu był odczyn, ale tylko jeden (ja też jestem przeciwna szczepieniom 5 i 6 w 1)

Margeritko a jaka to szczepionka 3w1? Pierwsze słyszę o istnieniu takiej... Z tego co się orientuję to masz te refundowane oraz płatne 5w1 i 6w1. Możesz coś więcej napisać o tej Twojej?
Ja za szczepienie 5w1 płacę 120zł. A z kolei pneumokoki kosztują 280zł za 1 dawkę szczepienia tego 13-szczepowego (czy jakoś tak).

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

a ja nie szczepię 6 w 1 tylko 5 w 1 - czy to szok dla organizmu - zawsze szczepionki bywają szokiem dla organizmu i tego się boję, ale czy to znaczy że chcę by zachorował - nie!! oczywiście nikt mi nie da gwarancji, to moja decyzja i bardzo trudna - jednak przeszłam chorobę szkarlatynę - choroba zakaźna na którą nie ma szczepionki - i u mojego syna zniszczyła płytki krwi że miał zagrożenie życia - nie chcę mieć takich emocji więcej

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie szczepiłam ani na rota wirusy ani na pneumokoki
rota przeszła jak miała miesiąc - dokładniej 2 dni [wiek skorygowany, bo była miesięcznym wcześniakiem]

zresztą córeczkę zaszczepiłam tylko na gróźlicę i na wzwb [tzn na to praktycznie sami mi zaszczepili po porodzie, ale i tak tylko na wzwb zamierzałam szczepić]

Na inne szczepienia nie widzę sensu szczepić
znajoma zaszczepiła na pneumokoki i teraz jej coreczka - 3,5 roku jest nosicielem tego dziadostwa i moze zarazac inne dzieci.

Poza tym jak rozmawiałam z lekarką jak coreczka złapała rota - w szpitalu! ta powiedziała że większe powikłania i ostrzejszy przebieg mają adenowirusy, ale na nie nie ma szczepienia więc koncerny milczą :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/7fq1be1.png

Odnośnik do komentarza

ja byłam w szpitalu na oddziale zakaźnym z powodu biegunki i laboratorium wykonywało badania tylko na rota i na adenowirusy, które rzeczywiście są popularniejsze, ale szczepienia nie ma na to, więc mało kto o tym słyszy, tylko jak ma się biegunkę - u nas nie wyszły rota ani te adenowirusy, to byo coś innego, co też Ola złapała w szpitalu, bo była wcześniej na zapalenie oskrzeli

Odnośnik do komentarza

Wczoraj byłam u endokrynologa, ona mówi ze w ogóle szczepić dziecko przed 6 mies to zbrodnia w biały dzień - niewykształcona jeszcze bariera krew-mózg, poza tym układ odpornościowy kształtuje się do ok 3 roku życia.

I powiedziała, że ona jest zdecydowanym przeciwnikiem szczepień - tylko koncerny na nich zarabiają, powiedziała wprost, że nie chodzi o żadne dobro dziecka, ale tylko o kasę dla nich, a mit, ze udało się wyplenić jakieś choroby dzięki szczepieniom możemy między bajki włożyć [na priv mogę dać namiary na panią dr - w Warszawie]...

kiedyś słyszałam porównanie, że nie ma żadnej różnicy między przedstawicielami handlowymi (czyli pot. sprzedawcami) 'piorącymi mózgi' lekarzy na różnych 'szkoleniach', konferencjach etc [organizowanych i fundowanych przez dany koncern] a sprzedawcami organizującymi pokazy i wciskających swoje produkty babciom typu garnki za 12 tys, czy pościele za kolejne kilka tys... bez tego taka babcia na pokazie też dowiaduje się, że prawie umiera, musi kupić by zacząć zdrowo jeść (bez tego umiera) lub spać w takiej pościeli, bo inaczej nie wypocznie (i też padnie ze zmęczenia).
Więc musisz zaszczepić bo inaczej twoje dziecko umiera...

Poza tym podoba mi się określenie że tylko rzeczy do niczego trzeba reklamować [w końcu od tego jest reklamacja] to się reklamują żaby cokolwiek sprzedać :-)

Odnośnik do komentarza

Wiecie... wydaje mi się, że ile jest ludzi, tyle podejść - tak samo jest z lekarzami. Każdy, tak szczerze pisząc, może zalecić co innego i dla każdego może być inna rzecz ważna. Tak jest ze wszystkim. Dlatego na postawie własnych doświadczeń, wiedzy, znajomości, lektury, filmów, itp. itd. trzeba sobie wypracować swoje zdanie na KAŻDY temat.

http://fajnamama.pl/suwaczki/113th86.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/94iwl9o.png

Odnośnik do komentarza
Gość Anita.wroc

Moja Mała ma 6,5mca i zaszczepiłam ją na rota, meningokoki i pneumo, a także obowiązkowe załatwiamy szczepionką skojarzoną 5w1. Po żadnej ze szczepionej nie było odczynów, a dziecko płakało tylko jeden raz przy podawaniu pneumo. Gdybym jeszcze raz mogła decydować, zdecydowałabym szczepić. Nie darowałabym sobie gdyby Małej się coś przyplątało a ja bym olała szczepienia. Zaszczepiłam pierwsze dziecko, zaszczepię każde kolejne.

Odnośnik do komentarza

Każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Ja tylko apeluję, żeby nie wierzyć ślepo w reklamy i manipulacje producentów szczepionek. Dla niezdecydowanych polecam artykuły nie sponsorowane przez koncerny farmaceutyczne (bo ciężko do takich dotrzeć samemu):
http://dziecisawazne.pl/pneumokoki-szczepic-czy-nie/ http://szczepieniapneumoihib.wordpress.com/
Najgorsze jest to, że dzieci po tych szczepieniach chorują a nawet umierają, a rodzice są bezsilni bo tak ciężko udowodnić, że choroby czy śmierć dziecka nastąpiły w wyniku podania szczepionki :( Zacytuję fragment artykułu:
"Rząd Holandii zabronił stosowania Prevenaru po śmierci 3 niemowląt po tej szczepionce (16). Japonia też wstrzymała stosowanie szczepionki Prevenar po zgonach niemowląt. Portugalski Instytut Leków i Produktów Zdrowotnych Infarmed prewencyjne zawiesił w trybie pilnym użycie serii dwóch rodzajów szczepionek (przeciw rotawirusom i przeciw pneumokokom), wykorzystywanych także w Polsce, po śmierci sześciomiesięcznego niemowlęcia.
Z bazy danych VAERS wynika, że szczepionki typu: DTP (błonica-tężec-krztusiec), przeciw bakterii Haemophilus influenzae oraz przeciw pneumokokom spowodowały najwięcej zgonów i ciężkich powikłań poszczepiennych niemowląt (19). VAERS odnotowało jednakowo ciężkie powikłania po PCV13 i PCV 7.
Niestety, za odczyny poszczepienne uważa się tylko zdarzenia, do których doszło w ciągu 14 dni po szczepieniu i tylko 14 dni prowadzi się obserwacje podczas badań. Biorąc pod uwagę choćby tylko okres wylęgania chorób, poważna choroba może być odnotowana jedynie jako wzrost gorączki czy utrata apetytu. Nie prowadzi się statystyki dzieci, które po szczepieniu cofnęły się w rozwoju, zapadły na chorobę z autoagresji czy też inny stan przewlekły."

"Jeżeli wiesz wszystko, to znaczy, że zostałeś źle poinformowany" - przysłowie chińskie.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4ztyz9vlop.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...