Skocz do zawartości
Forum

Karmienie piersią, ulanie wszystkiego - płacz


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny nieco dziwny temat, ale dokładnie mi chodzi co byście zrobiły w sytuacji, gdy nakarmiłyście dziecko piersiami dwiema, po krótkim czasie dziecko zrobiło kupkę, i niestety dużo zwymiotowało. Co spowodowało, że brzuch stał się pusty, po niespełna 30 minutach ponownie woła o cycusie a w nich praktycznie pusto. Co byście zrobiły. Bo ja musiałam podać mleko modyfikowane.

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza
Gość Marta12345

Witajcie :)

Jest cos takiego jak kryzys laktacyjny, wtedy dziecko chce wisiec na piersi bez przerwy i nie chodzi tu o to, ze jest takie glodne. Natura tak nas skonstruowala, ze im wiecej dzidzia ssie, tym wiecej mama produkuje. Kazdy naturalnie decyduje sam czy chce karmic wylacznie piersia, czy wprowadzac karmienie mieszane, ale jezeli zdecydujesz sie karmic tylko piersia, to ja bym nie dawala mm, poniewaz jezeli maluch naje sie mm, nie bedzie chcial ciagnac cyca, a cyc nieciagniety, produkuje mniej i pojawia sie bledne kolo...

Odnośnik do komentarza

Ulla
ja rozumiem, tylko co w sytuacji gdy niemowlę ssąc non stop pierś płacze, pręży się i denerwuje? czy wówczas też nie podawać mm?

U mojej małej takie zachowanie oznacza zmęczenie i niemożność zaśnięcia z powodu bodźców dookoła, a nie braku pokarmu w piersi. Wtedy staram się najpierw młodą uspokoić, a następnie w jakimś spokojniejszym miejscu nakarmić.
Z drugiej strony są skoki rozwojowe i kryzysy laktacyjne, a karmienie mm niestety nie pobudzi laktacji.
Myślę, że każda mama najlepiej wie, czego potrzebuje jej dziecię. Być może to tylko chwilowy kryzys i za chwilę sytuacja z karmieniem się ustabilizuje. Ulla życzę spokojnego i udanego "cyckowania"

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

Ulla
dzięki kochana to tylko jednorazowa sytuacja w której widocznie oboje musieliśmy sobie tak pomóc, i teraz jest ok

No to całe szczęście. Bo gdyby częściej tak się działo, to i stres dla mamy, i dla dziecka.
Jak Weroniczka zwymiotowała to ja bałam się jej dać od razu cycka, bo obawiałam się, że znowu zwymiotuje. No i podawałam jej pierś tylko na krótko, aby się nie przejadła zbytnio.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlpx9irfiwi27s.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5shdgeaocg228v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...