Skocz do zawartości
Forum

Każde dziecko można nauczyć spać.


Rekomendowane odpowiedzi

Kochane mamuśki mam mały problem z moją 6 miesięczną córeczką.
Od pewnego czasu córeczka się budzi kilka razy w nocy i jedynie zasypia w łóżku rodziców. Po prostu z bezsilności biorę ją do siebie by tata mógł się wyspać do pracy.
Jeszcze 3 tyg. temu Julka spała 8-9 godzin czasem budziła się szukając smoczka ale już bez nocnych karmień budziła się między 5-7 i czasem lądowałyśmy jeszcze na godzinkę dwie w łóżko razem. Wszystko się zmieniło jakieś 3 tyg temu - Julka płakała przez sen tak że musieliśmy ją budzić aby się uspokoiła potem nie mogła zasnąć albo budziła się co 15 min jedyny sposób na spokój to przytulenie do mamy tak mogła spać do rana. Myślałam że to brzuszek ( rozszerzanie diety ) albo zęby ( strasznie się ślini) ale to nadal trwa. Myślałam że nie dojada w dzień bo sate odrywa się od cyca ale wystarczy że ją wezmę na ręce to już śpi ( nie zdążę wyciągnąć piersi ) a jak ją odłożę to znów przeraźliwy płacz.

Za parę dni wracam do pracy i muszę coś z tym zrobić a nie chce przyzwyczaić jej do spania z nami. A z 2 strony może jej coś dolega itp i potrzebuje bezpiecznych ramion rodziców. Czasem trzyma rękę mi na policzku a jak ją delikatnie odsunę to już się budzi sprawdzając czy jestem. Najchętniej trzymałabym ją w ramionach cały czas ale musi nauczyć się samodzielności tym bardziej że nie umie nawet sama zasypiać. W dzień trzeba ją również usypiać na rękach i co 2 odłożenie kończy się "a kuku już nie śpię".

Macie jakieś pomysły co z tym zrobić.
Wiem że jest książka " każde dziecko może nauczyć się spać" ale czy 6 miesięczny maluch da radę.

Wieczorem nie ma problemu do zawsze była zabawa, kąpiel, masaż, cyc i zasypia czasem się przebudzi to minutkę lulu i śpi. Teraz budzi się już nawet po godzinie.

Odnośnik do komentarza

Twoje dziecko jest jeszcze malutkie i potrzebuje bliskości. Dzieciom w tym wieku często się zmienia i budzą się nawet po kilkanaście razy w nocy. Jeszcze nie raz jej się zmieni, raz będzie ładnie spać, by za jakiś czas znów budzić się co godzinę. Skoro twoja bliskość ją uspokaja, to znaczy, że tego potrzebuje, weź ją do łóżka, a wyśpicie się obie. Dziecko jest tak uwarunkowane przez naturę, że pragnie bliskości - to nie jego fanaberie, tylko realna potrzeba.
Co do wspomnianej przez ciebie książki to propaguje ona dziewiętnastowieczne metody wypłakiwania dziecka. Nie polecam. Jedyne czego możesz nauczyć dziecka przy tej metodzie to, że jego potrzeby nie są dla ciebie ważne, poczuje się odrzucone. Jasne, w końcu przestanie płakać, ale nie dlatego, że się czegoś "nauczyło", tylko dlatego, że stwierdzi,że szkoda marnować siły i energię na wołanie rodziców, bo oni i tak nie przyjdą :(

Odnośnik do komentarza

Ja też uważam że to brutalna metoda Moja córcia ma prawie 5 miesięcy i od niedawna każdą noc zaczyna w swoim łóżeczku ale często o 22 albo 23 a czasami o 4 ląduje w naszym łóżku Wcale się tym nie przejmuje W sumie to wole jak śpi ze mną bo za każdą pobudka nie muszę wstawać tylko na leżąco cycka podaje

http://s3.suwaczek.com/20110702580114.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqg3l93ngyk.png
POLAurodzila sie 26.01.2012[url=http:

Odnośnik do komentarza

O jej to jaka rada dla pracujących mam przytulaczkow?:oczko:ze przetrwać?
Ja tez w akcie desperacji kupiłam te książkę i "start feberyzacji" odwlekam jak najdłużej moge...ale same rozumiecie...
Moze są tu Mamy którym udało sie nauczyć dziecko spać ,takie szczęśliwe dziecko.
Justys,Moj Adas w takim samym wieku.Zdazalo mu sie przesypiac noce,jednak nigdy na dobre.Ludze sie,ze Moze jak przyjdzie magiczna 7mka to problem zniknie?

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Nie chciałabym się martwić na zapas bo jeszcze chwilka zanim pójdę do pracy,ale.Nawet na imprezę iść nie mogę,bo Adaś butli niet.
Tak wiem zaraz odezwą się głosy,żem Matka,że trzeba się poświęcać,ale też jestem zwykłą kobietą potrzebującą snu opcjonalnie rozrywki chociażby od czasu do czasu :oczko:

Wiecie ja sobie myślę,że po coś ktoś pisał te książki,tym bardziej ,że tę metodę opracował lekarz pediatra:36_2_13:
Też wydaje mi się mało humanitarna,może trochę przerażająca ( nie miałam odwagi rozpocząć jej stosowania ),ale z tego co wiem to moja mama też pozwalała mi samej usypiać i też czasami sobie ponoć popłakiwałam i z tego powodu nie czuję się jakoś wyzuta emocjonalnie czy nieszczęśliwa.
Eh to trudny temat ( te zarwane noce) ...

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Nie bardzo miałam czas poczytać o tej książce a słyszałam tylko ze jest rewelacyjna. Dobrze ze nie kupiłam bo bym nie wytrzymała psychicznie.
Narazie mi to bardzo nie przeszkadza ( choć się nie wysypiam ) ale boje się że się przyzwyczai. Moi znajomi mają 3 letnie dziecko i samo nie zasypia tylko z mamą i stale musi ktoś obok niej leżeć nawet w dzień bo inaczej nie może spać. A widać że córeczka co noc budzi mi się wcześniej i otwiera oczy jak tylko się ją odłoży dlatego się zastanawiam kiedy dziecko już zaczyna wymuszać "swoje prawa"

Choć dziś było znacznie lepiej
pobudka o 23- 5 min na rękach i do łóżeczka spała do 1 znów ręce na 5 min i do łóżeczka obudziła się już potem na karmienie o 6 po godzinie była w łóżeczku do 8
Już rano nie brałam jej do siebie jak zawsze dlatego krócej spaliśmy.

Póki nie zacznie mówić chyba stale będę mieć wątpliwości dlaczego płacze i budzi się w nocy.

Odnośnik do komentarza

Nie chce być brutalna, ale po pierwsze półroczne dziecko nic nie wymusza - ono ma potrzeby i pragnie by były zaspokojone, wymuszać nauczy się koło drugich, trzecich urodzin. Po drugie, jeśli ktoś decyduje się na dziecko, decyduje się również na pewne ograniczenia wynikające z tego faktu - ludzie żyją średnio po 70-80 lat - jeśli dwa, trzy razy w życiu nie pójdę na sylwestra, albo przez rok na dyskotekę to czy na prawdę tak wiele mi umknie? Można umówić się do kawiarni z koleżankami w sobotę na szesnastą, o ósmej być w domu i pomóc dziecku zasnąć. Wilk syty i owca cała. Co ma zrobić pracująca mama? Dziecko zapewne ma też tatę - czas by jego zaangażować w nocną opiekę. Mój mąż pracuje (ponad etat), a od 14 m-cy wstaje na równi ze mną do małej w nocy (piersią nie nakarmi, ale przewinie - z przytulaniem nie mamy problemów bo dziecko śpi z nami). Żyje i ma się dobrze.
Dlaczego matce, która pod drzwiami pokoju słucha jak wypłakuje się jej dziecko wydaje się, że zaraz oszaleje i ma nieodpartą potrzebę wkroczenia i utulenia dziecka? Bo natura tak to urządziła, że nie potrafimy być głusi na płacz własnego dziecka. Czemu te małe, złośliwe, podstępne potwory ciągle chcą być przy nas? Bo w drodze ewolucji, dzieci, które nie domagały się bliskości rodziców zostały wyeliminowane - zjadł je tygrys szablozębny :na: Dziecka nie trzeba tresować, żeby nauczyło się zasypiać - ono zasypiać umie (bo jak zasypiałoby podczas życia płodowego?) tylko potrzebuje do zaśnięcia naszej obecności, co jest zupełnie normalne i naturalne.
Coś do poczytania o wypłakiwaniu: Nauka samodzielnego usypiania niemowląt - czy to działa?

Odnośnik do komentarza

Migotka miałaś racje że dostaniemy po nosie za to ze potrzebujemy się czasem wyspać. Bo jak mama jest przemęczona to dla dziecka nawet może być niebezpieczne.
Opisałam sprawę licząc na wsparcie kogoś komu się udało unormować sen dziecka. I tu nie chodzi o wstawanie 2-3 razy w nocy ale co 20 min przez całą noc jak to było dzisiaj.
A spanie takiego malucha ze zmęczonymi rodzicami nie jest też bezpieczne

Odnośnik do komentarza

Justys tez liczylam,ze odezwą sie Mamy,które mogłyby doradzić coś innego niż robimy dotychczas.
Jak mawia polskie przysłowie:" Uderz w stół to nożyce sie odezwą ".

Marzen@ szanuje Twoj punkt widzenia i zdanie.A w brzuszku dziecko ma takie akcesoria do usypiania jak kolysanie przez chodzaca mamę,szum macicy,bicie maminego serduszka,itp- sporo tego,prawda?:oczko:

Zastanawia mnie fakt czy aby jednak my Mamy właśnie nie jesteśmy troche tzw Matkami-Polkami?Czy właśnie formuujac tezy,ze uczenie dziecka spać jest niehumanitarne nie kieruje nami instynkt?Czy czasem przy wychowaniu dziecka właśnie emocje (nasze matek biorą górę? )
Czytam sporo literatury fachowej-przytoczona tu książkę o spaniu,T Hogg i nawet Superniania.Wszyscy Ci trzej fachowcy od wychowywania dzieci dopuszczają metodę wyplakiwania sie.Kto nie oglądał odcinków Super Niani gdzie właśnie rodzice stojący pod drzwiami czekali az dziecko usnie?
T Hogg tez uczy dziecko spać poprzez dawanie mu możliwości wyplakania sie...
Natura jest b mądra,ale w wyniku ewolucji zaczęliśmy używać mózgów,zeszlismy z drzew,nie podcieramy sie lisciem chociażby :oczko: i czasami warto by moze schować emocje tylko dlatego by pomoc sobie i dziecku(bo czy nasze Maluszki po tych 3-4 pobudkach tez mogą byc zmęczone?budzcie sie kilka razy nocą i wolajcie kogoś bliskiego i tak co dzien,mozna byc zmęczonym,co?).

" Dziecko jest księg

Odnośnik do komentarza

Witam

Ja zastosowalam te metode jak moj synek skonczyl 3miesiace, balam sie, ale moja polozna mi "kazala" bo mialam duzy problem z wieczornym usypianiem. Mimo moich obaw zajelo to tylko 3wieczory, 1wieczor, 10minut, drugi 5minut i 3wieczor tez 5minut. Na czwarty wieczor zasnal sam:) Nie zostawilam go dluzej placzacego niz 2-3minuty, nie wyciagalam go z lozeczka, poklepanie po pleckach pomagalo. Owszem w nocy budzil sie kilka razy do 7miesiaca. Potem nocki sie poprawily, przestal jesc w nocy i teraz juz przesypia cale noce. Czasem slysze go w nocy jak do siebie gada, ale szybko zasypia.
Mysle ze zawsze mozna sprobowac uzyc tej metody, jesli sie nie powiedzie to pewnie dziecko nie jest jeszcze gotowe i moze sprobowac znowu za jakis czas

Odnośnik do komentarza

Dodam tez ze codzienne wieczorne rytualy pomagaja w zasypianiu. Wlasnie od 3miesiaca, kiedy skonczyly sie kolki, kapie Tomka o 18, potem masaz, troche zabawy w jego sypialni, nie wychodzimy juz na dom, ksiazeczka, mleczko i spac. Tomek wie dokladnie co po czym nastepuje bo jak gasze swiatlo, to wie ze zaraz bedzie mleko i juz wypluwa smoka.
Zycze powodzenia i na pewno wkrotce Wasze maluszki beda przesypiac noce, wiem, ze teraz wydaje sie to w odleglej przyszlosci, ale na pewno to nastapi

Odnośnik do komentarza

Karmialm do 5tego miesiaca, wtedy zwykle jeszcze usypial na cycu, na butelce zreszta potem tez,a metoda mowi ze dziecko trzeba klasc nie spiace, ale czasem nie dalo rady, nie budzialm go. Jak byl starszy to po prostu przestal usypiac na butli, i teraz go klade przytomnego, nic na sile nie robilam

p.s teraz na noc zostawiam kilka smoczkow w lozku, wiec jak sie przebudzi to sobie siega po nie (sa w rogu przy duzym misiu) rano zwykle wszystkie sa na podlodze bo nie mam ochraniaczy
Spi w spiworku, bo w nocy za bardzo sie przemieszcza, nie musze kolderki poprawiac(to tez pomysl poloznej)

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

marzen@
Nie chce być brutalna, ale po pierwsze półroczne dziecko nic nie wymusza - ono ma potrzeby i pragnie by były zaspokojone, wymuszać nauczy się koło drugich, trzecich urodzin.

kompletnie sie z Toba nie zgodze. takie generalizowanie przewaznie wychodzi na zle i matkom i dzieciom. moja corka wymusza od kilku miesiecy. kiedy cos chce placze suchymi oczami i zerka, czy ma "publike", jesli nikt nie zwraca na nia uwagi to w 2 sekundy przestaje. zaczela majac okolo roku. niektore dzieci sa tak spokojne, ze wcale nie wymuszaja, niektore zaczynaja dopiero w okresie dojrzewania i jak to sie ma do przytoczonego przez Ciebie wieku?

kazdy przypadek nalezy rozpatrywac indywidualnie, zwracajac uwage na potrzeby dziecka, ale i matki. moja corka, gdy jest przemeczona, zawsze ma problemy z zasnieciem. jej placz jest wtedy charakterystyczny, bardziej przypomina jeczenie. o wiele szybciej potrafi zasnac, gdy zostawiamy ja sama, niz gdy siedzimy przy niej. po prostu musi sobie "odjeczec" wrazenia calego dnia i juz.

Ja tez nie chce byc brutalna, ale to stwierdzenie "czlowiek zyje okolo 80 lat, wiec dwa lata moze poswiecic dla dziecka" jest typowo polskie. mieszkalam w wielu krajach, ale tylko w Polsce mierzy sie milosc do dziecka, iloscia wyzeczen.

Nie ma jednego patentu na wszystkie dzieci, nie wszystkie dobrze zareaguja na metody T. Hogg, ale na pewno jest duza grupa, ktora bez wiekszych problemow nauczy sie dzieki temu zasypiac, wiec dlaczego nie sprobowac?

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Justyś82A
Migotka miałaś racje że dostaniemy po nosie za to ze potrzebujemy się czasem wyspać. Bo jak mama jest przemęczona to dla dziecka nawet może być niebezpieczne.
Opisałam sprawę licząc na wsparcie kogoś komu się udało unormować sen dziecka. I tu nie chodzi o wstawanie 2-3 razy w nocy ale co 20 min przez całą noc jak to było dzisiaj.
A spanie takiego malucha ze zmęczonymi rodzicami nie jest też bezpieczne

Ja w pelni Cie rozumiem. Sama pamietam, jak zle sie czulam, kiedy byl okres, ze moja corka budzila sie co 30 minut (a od urodzenia przesypiala nocki). Niestety nie pociesze Cie, bo u Emi bylo to zwiazane ze skokiem rozwojowym i nauka siadania, wstawania i ogolna mobilnoscia. Ona siadala przez sen w lozeczku, potem sie budzila i byla panika "co sie stalo, dlaczego ja jestem w takiej dziwnej pozycji", tak samo bylo, gdy zasypiala na plecach, a we snie przekrecala sie na brzuch i znowu budzila zdziwiona. w takim wypadku zostaje tylko czekanie. dziecko samo musi "oswoic sie" z nowa sytuacja.

pewnie w tej sytuacji to marne pocieszenie, ale nie martw sie, to minie. jeszcze nadejdzie taki czas, ze obudzisz sie o 7.00, z przerazeniem pobiegniesz do lozeczka dziecka (no bo sie nie obudzilo w nocy ani razu), a okaze sie, ze ono slodko spi ::): trzymam kciuki i zycze duzo sil i wytrwalosci.

Odnośnik do komentarza

Justys a sa juz zabki? U mnie jak wychodzily to pobudki byly co 15minut, i zadne metody samodzielnego zasypiania nie pomagaly. I bylo tak jak opisalas, jak wyciagnelam z lozeczka to przestawal plakac, teraz to rozumniem, ze czul sie bezpiczny i dlatego sie uspakajal, wtedy bylam na niego zla bo chodzilam w dzien jak zombi. Pierwszy rok zycia dziecka jest pelen wyzwan dla niego i dla nas, patrzac teraz z perspektywy czasu ciezko bylo i dalej jest, ale lepiej sobie radze:yipi:

Odnośnik do komentarza

właśnie nie i dlatego czekam bo jednym z objawów jest zrywanie nocek a strasznie się też ślini i zagryza dziąsła na brodawce - nigdy tego nie robiła
Tylko to jej spanie pogorszyło się 3 tyg temu a ślini się już od 2 miesięcy że 36 śliniaków i 40 tetrówek piorę co 2 dzień a zębów jak nie widać tak nie widać
Dlatego nie wiem czy to przez zęby, rozszerzenie diety i potrzebuje się przytulić i popłakać
czy wyczaiła że u mamy w łóżku jest fajniej a ja nie chce ją przyzwyczajać że stale śpi z nami. Boje się że ją przygnieciemy albo sama się przekręci i spadnie bo nie zawsze mam świadomość że jest u nas.
Wstać co jakiś czas to nie problem ale co chwila to nie mam sił. Całą noc nie śpię bo czuwam kiedy się znów obudzi.
( Kapituluje co noc :( )

Odnośnik do komentarza

Mysle ze to zeby jesli juz wczesniej dobrze spala. U nas bylo jeszcze gorzej przy braniu do lozka. Chcialam zeby przyzwyczail sie do jednego miejsca, bo wedlug mnie spanie w kilku miejscach w nocy tylko go dezorientowalo. Przestalam brac do lozka, minelo kilka miesiacy i teraz ladnie przesypia noce( chyba ze jest chory to wtedy masakra)

Odnośnik do komentarza

Dlatego też myślę o innym sposobie "uwarunkowania" do spania
Aby do naszego rytuału wprowadzić już książeczkę Fajnie by było aby poruszała właśnie ten temat spania - o kąpieli kolacji o księżycu i spaniu we własnym łóżeczku itp Codziennie ta sama książeczka teraz przyzwyczai się do niej i do tego że potem kładzie się do spania z czasem zrozumie o czym jest i będzie łatwiej

Znacie jakieś tytuły

Na budzenie nocne nie mam jednak pomysłu

Odnośnik do komentarza

Na budzenie nocne....cycus dzialal,potem butelka, smoczus, noszenie, dentinox, trzeba przetrwac niestety...
U nas ksiazeczka jest, ale moj syn potrafi usiedziec w miejscu przez 1minute, nawet kiedy jest zmeczony, wiec trudno mowic o czytaniu, jedynie eksperymentowaniu z ksiazka, nie poddaje sie!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...